78. POKORA - DROGĄ ODRZUCANIA POKUS
16.6.1976 r.
Jezus: Synu mój, pisz. Czy rozważaliście kiedyś okoliczności, w których kusił Mnie zły duch, zwłaszcza na pustyni?
Trzeba uważnie kontemplować te okoliczności czasu i miejsca, że Ja, Słowo Przedwieczne Boga, nie uczyniłem nic i nic nie powiedziałem, co nie byłoby natchnione wyższym celem. A jeżeli pozwoliłem szatanowi zbliżyć się do Mnie z pokusą, uczyniłem to dla waszego przykładu byście wy - o których myślałem i których widziałem wtedy - nauczyli się jak trzeba stawiać czoło diabłu i jego przewrotnym zastępom. Pokusa miała miejsce przy końcu Mojego pobytu na pustyni i w czasie postu.
Ja, Bóg i Człowiek, mogłem i chciałem by tak było, żeby wam wskazać sposoby walki.
Chciałem powiedzieć wam: modlitwy i pokuty! Wiele modlitwy i wiele pokuty! Tylko tym sposobem można spodziewać się odnieść zwycięstwo w walce ze złem.
Dziś moce piekła napadają na świat, panoszą się na nim, wyśmiewają się z naiwności tych, którzy być powinni dobrze opancerzeni, iść w pierwszych szeregach na siły nieprzyjaciela.