Związek pedagogiki z innymi naukami.
Pojęcia pedagogiczne wyznaczają także jej związki z innymi dyscyplinami. Badacze pedagodzy bardzo często korzystają zarówno z kategorii pojęciowych socjologii, jak i z teorii socjologicznych, w celu uzyskania wyjaśnień zaobserwowanych w świecie edukacji faktów. Jest tak dlatego, że praktyki edukacyjne zachodzą w obrębie grup społecznych, zależą od wielu zjawisk, które stanowa przedmiot badań socjologii. W takich przypadkach pedagogika nie dysponuje własnymi kategoriami pojęciowymi, ponieważ nie zajmuje się badaniem procesów społecznych. Jest to domena socjologii, która takie pojęcia posiada. Na przykład interpretacja zjawisk zachodzących w klasie szkolnej wymaga odwołania się do wiedzy o procesach mających miejsce w grupie społecznej. A grupa społeczna jest przedmiotem badań socjologii. Warto podkreślić, że pedagog w punkcie wyjścia formułuje pytania dotyczące faktów edukacyjnych, a w punkcie dojścia stara się te właśnie fakty wyjaśnić Pomiędzy tymi granicznymi punktami spotyka się ze zjawiskami, które praktyką edukacyjną nie są, ale wpływają na jej przebieg i efekty, stanowią dla niej kontekst. I jest to nie tylko kontekst obserwowanych faktów, jest to także kontekst, którego poznanie warunkuje wyjaśnienie faktu edukacyjnego.
Praktyka edukacyjna przebiega także w ścisłym związku ze zjawiskami, które stanowią przedmiot badań psychologii. Sytuacja ta ma szczególnie miejsce, gdy badania pedagogiczne dotyczą uczniów czy poszerzania się ich zdolności życiowych pod wpływem oddziaływań edukacyjnych. Badacz próbujący oszacować efekty realizowanego w szkole programu wychowania moralnego musi dokonać pomiaru poziomu rozwoju moralnego uczniów przed ich przystąpieniem do programu, jak i po jego zakończeniu. Różnica pomiędzy tymi pomiarami może świadczyć o efektywności programu. Zauważmy, że problem takich badań dotyczy przedmiotu pedagogiki, który zredukowano do wychowania moralnego, będącego świadomymi i celowym działaniem pedagogicznym zmierzającym do osiągnięcia względnie stałych zmian rozwojowych w formułowaniu przez wychowanków ocen moralnych. Ta definicja w jednej ze swych części dotyczy kategorii pojęciowej psychologii - rozwoju moralnego człowieka. Psychologowie analizują gotowość dziecka do myślenia moralnego, poziom jego dojrzałości emocjonalnej i społecznej koniecznej do rozwiązywania problemów moralnych, oceniania zachowań innych ludzi.
Pedagog musi znać te zagadnienia i dokonać pomiaru poziomu rozwoju moralnego uczniów. Podejmując to zadanie, może skorzystać z psychologicznej teorii Laurence'a Kohlberga, który wyróżnił trzy stadia rozwoju moralnego. Bazując na tych podstawach teoretycznych, dokona pomiaru sposobów, jakie uczniowie stosują, rozwiązując zadany im dylemat moralny. Dalej analizując te sposoby, przypisze każdemu uczniowi - zgodnie ze wskazaniami L. Kohlberga - poziom kompetencji moralnych, jakie ujawnił, formułując swoje rozwiązanie.
W tym przypadku pojęcia, teoria i metoda badań zaczerpnięte z psychologii pozwolą rozwiązać problem dotyczący faktów edukacyjnych, ściślej - skuteczności oddziaływań wychowawczych.
Psychologia, podobnie jak socjologia, stanowi dyscyplinę pomocniczą pedagogiki, ponieważ dysponuje systemem pojęciowym i teoriami potrzebnymi do wyjaśnienia wielu faktów psychologicznych, które stanowią bezpośredni kontekst praktyki edukacyjnej. W zasadzie na każdym niemal kroku pedagog natyka się na pojęcia psychologiczne, co wynika z definicji wychowania, które jest oddziaływaniem na psychikę i zachowanie się człowieka. W tym miejscu należy jednak zachować ostrożność, by nie traktować pedagogiki jako psychologii czy socjologii stosowanej. Nauki te w swojej strukturze mają takie subdyscypliny, jak psychologia wychowania i socjologia wychowania. Te jednak służą testowaniu, weryfikowaniu teorii psychologicznych i socjologicznych w jednej z form praktyki społecznej, jaką jest wychowanie czy nauczanie. Problem ten jest subtelny i dotyczy podejścia do edukacji. Pedagogika ma za zadanie opisywać i wyjaśniać praktykę edukacyjną, a wymienione nauki opisują oraz wyjaśniają odpowiednio zjawiska psychiczne fi społeczne. Edukacja jest dla nich jedną z dziedzin, w której one się ujawniają.
Psychologia i socjologia dostarczają wiedzy potrzebnej do organizowania, planowania i krytycznego analizowania praktyki edukacyjnej. Szczególnie przydatna okazuje się wiedza z zakresu psychologii rozwojowej, psychologii wychowawczej i społecznej. Psychologiczne prawidłowości zmian zachodzących w procesach poznawczych, emocjonalnych i motywacyjnych uczniów stanowią orientację dla interwencji edukacyjnej. Także opisane przez psychologów prawidłowości procesów wychowania, nauczania i uczenia się oraz procesów wzajemnego ustosunkowania się ludzi do siebie stanowią źródło ważnych hipotez w badaniach faktów edukacyjnych. Można dzięki temu krytycznie analizować skutki oddziaływań edukacyjnych, odkrywać obszary, w których edukacja blokuje szanse rozwojowe uczniów, jak i modyfikować jej oddziaływania, czyniąc je bardziej efektywnymi.
Podobnie krytycznego wglądu w procesy edukacyjne dostarcza wiedza socjologiczna. Przydatna okazuje się socjologia małych grup społecznych, wyjaśniająca dynamikę zjawisk zachodzących w klasie szkolnej, która - jak się okazuje - może być źródłem zarówno impulsów rozwojowych, jak i doświadczania przez uczniów stanów deprywacji. W szerszym rozumieniu praktyki edukacyjne stanowią odbicie praktyk społecznych uruchamianych przez państwo. W tym obszarze analizy socjologiczne pomagają w diagnozowaniu nierówności w dostępie do oświaty, ujawniają praktyki marginalizowania przez szkoły uczniów ze względu na pochodzenie, miejsce zamieszkania, płeć czy narodowość. Rozwijająca się w Polsce krytyczna socjologia edukacji pozwala pedagogom opisywać i wyjaśniać zjawiska będące skutkami reform edukacyjnych, odkrywać obszary wtórnego analfabetyzmu, mechanizmy zamykania perspektywy emancypacyjnej społeczeństwa, blokowania rozwoju moralnego ludzi itd.
Oprócz psychologii i socjologii, pedagogika korzysta z dorobku innych nauk, których przedmiot tworzy kontekst dla wyjaśniania faktów edukacyjnych. Jest to m.in. medycyna (pedagogika specjalna), prawo (pedagogika resocjalizacyjna), ekonomia (pedagogika społeczna, pedagogika ogólna), antropologia (pedagogika ogólna, teoria wychowania).
Inny status niż opisane powyżej nauki ma filozofia, traktowana jako dyscyplina podstawowa dla pedagogiki. Podczas gdy psychologia i socjologia dostarczają pojęć potrzebnych do wyjaśnienia faktów edukacyjnych, filozofia dostarcza ogólnej i abstrakcyjnej refleksji nad nimi. Pozwala uporządkować kategorie nadające znaczenie faktom edukacyjnym i wyodrębnić zróżnicowane sposoby stawiania pytań o istotę edukacji. Ontologia stawiając pytania o naturę bym, stawia także pytania o sposoby istnienia edukacji. Czy świat edukacyjny istnieje obiektywnie, a więc jest taki sam dla wszystkich podmiotów działań pedagogicznych? Jeśli taki by było, to znaczenie, jakie nadamy faktom edukacyjnym, nakaże nam jej traktować jako niezależne od woli uczniów i nauczycieli. Stanowisko takiej doprowadzi pedagogów do budowania teorii wychowania, które realizuje postulowany stan rzeczy, pomijając subiektywne doświadczenia i oczekiwania uczniów. Jeśli natomiast uznamy, że świat edukacji istnieje subiektywnie, to będziemy budować teorię wychowania akcentującą zindywidualizowane podejście do wychowanka, pomijając podzielane przez ogół standardy, normy i wartości.
Z kolei epistemologia - drugi wielki dział filozofii - stawia pytania o natura ludzkiego poznania. W kontekście pedagogiki są to pytania zarówno o naturę naukowego poznawania faktów edukacyjnych, jak i o naturę poznawania świata przez uczniów. Jeśli będziemy myśleć, opierając się na epistemologii empiryzmu. to będziemy poznawać fakty edukacyjne jedynie poprzez doświadczenie, obserwację, nie wnikając w to, co niewidzialne - w sposoby ich przeżywania przez uczniów oraz nauczycieli. Jednocześnie wybierzemy takie metody nauczania, które będą pobudzały głównie spostrzeganie i bezpośrednie doświadczenie uczniów. Jeśli natomiast oprzemy swoje myślenie na epistemologii intuicjonizmu, to będziemy jedynie poznawać fakty edukacyjne w języku ich indywidualnych podmiotów, nie odkrywając ogólnych prawidłowości rozwoju tych faktów. Na poziomie metod nauczania będziemy preferować metody, które odwołują się do intuicji uczniów, do przeżywania przez nich podawanych treści. Natomiast w przypadku zidentyfikowania się z epistemologią racjonalizmu, w naszym
poznawaniu faktów edukacyjnych damy pierwszeństwo rozumowi, nie wierząc w trudno wytłumaczalne dane obserwacyjne. Od uczniów natomiast będziemy wymagać poznawania opartego na rozumowaniu, myśleniu, pomijając ich intuicję i doświadczenie.
Można w ten sposób analizować znaczenie kolejnych działów filozofii (np. aksjologii czy antropologii filozoficznej) dla rozwoju myśli pedagogicznej. Jednakże już teraz widać, że filozofia jest nauką podstawową dla pedagogiki, która - jak każda dyscyplina szczegółowa - musi odpowiadać na pytania o omawianym stopniu ogólności. Odpowiedzi te wyznaczają podstawy rozumienia praktyki edukacyjnej - rozumienia bardzo zróżnicowanego i opartego na skrajnościach I radnych do pogodzenia. Pokazane bowiem stanowiska ontologiczne i epistemologiczne pedagogów legły u podstaw różnicowania się nurtów myśli pedagogicznej i teorii, które powstają w pedagogice.
Kończąc analizy dotyczące związków pedagogiki z filozofią, warto wyraźnie wskazać na różnicę pomiędzy filozoficznymi inspiracjami pedagogów a filozofią wychowania jako subdyscypliną naukową. Ta ostatnia podejmuje studia nad systemami i poglądami filozoficznymi, które podejmowały rozważania o wy-chowaniu. Pedagodzy natomiast poszukują w filozofii inspiracji i kategorii pojęciowych, które z jednej strony stanowią podstawę poznawania rzeczywistości edukacyjnej, a z drugiej pozwalają tę rzeczywistość oglądać w zróżnicowanym świetle, odrywać myślenie o edukacji od faktów, aby z nową wiedzą do nich powrócić.
Podsumowując związki pedagogiki z innymi naukami, raz jeszcze należy podkreślić, że ich spoiwem jest przedmiot badań pedagogicznych, który istnieje w kontekstach wkraczających w systemy pojęciowe tych nauk. Nie jest to zresztą sytuacja odosobniona w nauce. Psychologia korzysta z systemu pojęciowego fizjologii, socjologii i pedagogiki wtedy, gdy nie może wyjaśnić przedmiotu swoich badań wyłącznie za pomocą własnych teorii. Podobna sytuacja dotyczy socjologii i innych dyscyplin. Nauki humanistyczno-społeczne wyodrębniały się stopniowo z filozofii, „zabierając" swój przedmiot badań. Jednakże niemożliwe było dokonanie podziału rozłącznego. Tak samo jak praktyki edukacji nie można oderwać od procesów społecznych i psychiki, tak samo prawidłowości rozwoju człowieka nie można wyabstrahować od oddziaływań edukacyjnych.