WIELKIE SEMINARIUM - „ABY NIKT NIE ZGINĄŁ”
TYDZIEŃ VIII - OBDAROWANIE W DUCHU ŚWIĘTYM / WYDAĆ SIĘ JEZUSOWI
Dzień 1
Przyjdź Duchu Święty, ja pragnę, oto dziś błagam Cię.
Przyjdź w swojej mocy i sile, radością napełnij mnie.
Przyjdź jako mądrość do dzieci. Przyjdź jak ślepemu wzrok.
Przyjdź jako moc w mej słabości, weź wszystko, co moje jest.
Przyjdź jako źródło w pustyni z mocą swą do naszych dusz.
O, niech Twa moc uzdrowienia dotknie, uleczy mnie już.
Przybądź Duchu Święty spuść z niebiosów wzięty światła Twego strumień.
Przyjdź, Ojcze ubogich, Dawco darów mnogich, przyjdź światłości sumień.
O najmilszy z Gości, słodka serc radości, słodkie orzeźwienie.
W pracy Tyś ochłodą. W skwarze żywą wodą, w płaczu utulenie.
Światłości najświętsza! Serc wierzących wnętrza poddaj swej potędze!
Bez Twojego tchnienia, cóż jest wśród stworzenia? Jeno cierń i nędze.
Obmyj, co nieświęte, oschłym wlej zachętę, ulecz serca ranę!
Nagnij, co jest harde, rozgrzej serca twarde, prowadź zabłąkane.
Daj Twoim wierzącym, Tobie ufającym, siedmiorakie dary.
Daj zasługę męstwa, daj wieniec zwycięstwa, daj szczęście bez miary.
Amen. Alleluja!
Dzień 2
Łk 3,16-22
„Zasada poszukiwania we wszystkim WIĘKSZEJ chwały Bożej, czyli zasada „magis”, oznacza stworzenie wolnej przestrzeni dla działania Ducha Świętego. Gdzie Duch Pański, tam wolność (2 Kor 3,17). Im bardziej pozwalamy Mu działać, tym większą wolność uzyskujemy. W miarę jak postępujemy w prawdzie, coraz bardziej poznajemy, że jedyną rzeczą, jaka ogranicza naszą wolność, jest grzech. Duch Pański nie tylko wyprowadza nas z grzechu do wolności, ale - co ważniejsze - uczy nas jak posługiwać się tą wolnością, którą mamy. Istnieje tylko jeden optymalny sposób wykorzystania wolności: oddanie jej samemu Bogu i poddanie się natchnieniom Ducha Świętego.” (o J. Kozłowski „Rozeznanie na drodze wiary” str. 81)
Dzień 3
Dz 2,1-13
„Mamy życie w sobie, jeśli uznajemy Jezusa Chrystusa i przyjmujemy Jego uwielbione człowieczeństwo i Jego bóstwo. Jesteśmy uczniami Chrystusa, dlatego też zostaliśmy wezwani do słuchania Jego słowa, a słuchając Go, poznajemy swego Mistrza i kontynuujemy Jego misję w świecie. Zostaliśmy wezwani do tego, aby przyjąć dar misji - nasze posłanie do świata. Pan sam mówi dziś do nas: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Idźcie tam, gdzie potrzeba, aby objawiła się Moja miłość, by drugi człowiek uwierzył w miłość Ojca. Idźcie tam, gdzie ktoś ma zamknięte oczy i nie wie, dokąd iść. Idźcie i pukajcie do jego drzwi, może otworzy. Idźcie do sparaliżowanych współczesnego świata, sparaliżowanych przez grzech, skorumpowanych, otępiałych konsumpcją, zniewolonych przez własne zmysły. Idźcie właśnie do nich.” (o J. Kozłowski „Pozwól się odnaleźć” str. 201)
Dzień 4
Dz 10
„Modlitwa jest tym bastionem, o który toczy się walka duchowa. (...) Przez osobistą modlitwę, tylko przez nią otrzymamy pełne owoce łaski nawrócenia, ona bowiem - jak mówi Jan Paweł II - „toruje drogę łasce Bożej do serca człowieka”.
Pamiętajmy więc, że jeśli Pan posyła nas do konkretnych zadań, to liczy się z naszymi możliwościami, obdarowaniem, lecz oczekuje osobistej współpracy i wierności z naszej strony. My natomiast, ufając w Jego wystarczającą łaskę, mamy czynić, co jest w naszej mocy z głęboką świadomością, że wszystko zależy od Pana, który stworzył niebo i ziemię. Posyła nas, abyśmy tę ziemię uświęcali, nie tyle przez poświęcanie, ale uświęcanie - tzn. wprowadzanie Ducha Bożej miłości i chwały w każdą myśl, pragnienie i szeroko rozumiany czyn - co powinno znaleźć również wyraz w świadectwie naszego życia i przepowiadaniu Radosnej Nowiny o zbawieniu wszystkich w Chrystusie.”
(o J. Kozłowski „Zrodzeni w Chrystusie” str. 258)
Dzień 5
J 14,25-27; 15,12-17
„Łaski te [pocieszenia] rzeczywiście są dawane po to, by człowiek nie opuścił już nigdy Boga i Jego misji, w której ma udział na mocy powołania. Ale wierność i wzrost w zjednoczeniu mają się dokonać na Boży sposób, oparte na „mocy z wysoka”, w którą Jezus wraz z Ojcem chcą przyoblec swoich uczniów, Apostołów i świadków (zob. Łk 24,48-49; Dz 1,8), a nie oparte na kruchej sile ludzkiej miłości. Choćby w momencie rozpalenia, udzielania się miłości Bożej ludzkiemu sercu, człowiek miał subiektywne przekonanie, że nie ma cienia wątpliwości w Boże działanie, to jednak całkowite zdanie się na Boga, bycie w Jego rękach narzędziem, domaga się pokory i uniżenia. W takich momentach może przybrać ono, jak u Maryi, postać np. takiego pytania: „Jakże się to stanie?” (por. Łk 1,34b), w którym dusza wypowiada całkowitą zależność, dyspozycyjność i oddanie się mądrości Bożego Słowa.”
(o J. Kozłowski „Śladami Ducha” str. 373)
Dzień 6
1 Kor 12,1-11
Duchu Święty Boże, Duchu Ojca i Syna, korząc się przed Boskim Majestatem Twoim,
w obliczu nieba i ziemi, poświęcam Ci i oddaję duszę moją i ciało.
O, Duchu Święty, Dawco daru mądrości, oświecaj mnie.
O, Duchu Święty, Dawco daru rozumu, pouczaj mnie.
O, Duchu Święty, Dawco daru rady, kieruj mną.
O, Duchu Święty, Dawco daru mocy, umacniaj mnie.
O, Duchu Święty, Dawco daru umiejętności, rozpraszaj moją nieświadomość.
O, Duchu Święty, Dawco daru Bojaźni Bożej, uwolnij mnie od wszelkiego grzechu.
O, Duchu Święty, Dawco pokoju, obdarz mnie pokojem.
Błagam Cię, Duchu Święty Boże, udzielaj mi pomocy,
abym w każdej chwili mojego życia kierował się dobrocią i życzliwością,
słodyczą i wiernością, cierpliwością i miłością, radością i wyrozumiałością. Amen.
(o J. Kozłowski „Życie w Duchu Świętym. Podręcznik” str. 154-155)
Dzień 7
1 Kor 13,1-13
„... miłość, o której tu mowa, jest czymś innym niż nawet największe charyzmaty. Można powiedzieć, że wielkie charyzmaty, osiągnięcia, talenty nic nie znaczą, jeśli zabraknie miłości.
Spójrz na własne życie, jak niejednokrotnie czyniłeś wiele rzeczy, które wydawały Ci się dobre, a jednak brakowało w nich miłości. Zobacz to w konkretach swojego życia. Święty Paweł tutaj mówi o darze języków, prorokowania, wiary, mądrości, o oddaniu całej swojej majętności innym ludziom, o spaleniu swego ciała. Wstaw w te określenia swoje życie. Zobacz te wydarzenia, gdy mówiłeś prawdę bez miłości, gdy głosiłeś Jezusa bez miłości, gdy pomagałeś innym bez miłości, gdy budowałeś swoją chrześcijańską rodzinę bez miłości. Zobacz, że to wszystko nie przynosiło owoców, których oczekiwałeś.
Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ Jezusowi nie tyle zależy na tym, byśmy coś dobrego czynili czy posługiwali się wielkimi charyzmatami. Jemu zależy przede wszystkim na tym, byśmy mieli w sobie prawdziwą miłość. A miłość rozlana jest w naszych sercach przez Ducha Świętego, który został nam dany (por. Rz 5,5). Miłość, którą ma na myśli św. Paweł, to imię Ducha Świętego, imię Boga. Jezusowi zależy więc na tym i to jest prawdziwa droga doskonałości (1 Kor 12,31), abyśmy mając Jego Ducha w sobie, cokolwiek czynimy, czynili to w Duchu Świętym i z Nim. Wtedy każdy nasz czyn będzie nie tylko dobry i doskonały, lecz nawet cudowny: Jakkolwiek liczne i wielkie mogą być przeszkody wzniesione przez ludzką ułomność i grzech, możliwy jest - dzięki Duchowi, który odnawia oblicze ziemi - cud doskonałego spełnienia dobra (Jan Paweł II, Veritatis splendor, 118).” (o J. Kozłowski „Zrodzeni w Chrystusie” str. 277-278)
„Ostatecznie będziemy sądzeni nie z tego, jakie posiadaliśmy charyzmaty czy dary, ale czy odpowiedzieliśmy miłością i troską na jakikolwiek rodzaj głodu w sercu człowieka, którego w życiu dane nam było spotkać.” (o J. Kozłowski „Życie w Duchu Świętym. Podręcznik” str. 176)
W tym tygodniu z Podręcznika „Życie w Duchu Świętym” czytamy konferencję pt.: „Obdarowanie w Duchu Świętym” - str. 154-177. Dla chętnych proponujemy zrobienie medytacji w ciągu tygodnia w oparciu o ten tekst z Pisma Św. lub książki, który najbardziej nas poruszył (tzn. rozradował wewnętrznie lub wywołał opór czy zamieszanie w nas).
Materiały do Seminarium dostępne są także na stronie: www.wspolnota.mocniwduchu.pl