48. CHARAKTERYSTYKA RELIGII PASTERSKICH
Na żółto zaznaczyłam fragmenty nie dotyczące bezpośrednio religii pasterskich, ale było to w jednym rozdziale, więc postanowiłam streścić dla dociekliwych
Udomowienie zwierząt, powstanie społeczności paserskich
-Społeczności pasterskie czy koczownicze istnieją od ok3 tys. p.n.e. Powstawały równolegle z rolniczymi, które zabierały najżyźniejsze gleby spychając na stepy, sawanny. Pastwiska były uważane ze dobro wspólne (wyjątek Ewankowie- własność klanów) i zajmowali określony teren (zasada nieograniczonej ekspansji działała tymczasowo)
-Mają dużo cech wspólnych z ludami zbieraczo-łowieckimi: nastawione na przystosowanie się do środowiska a nie przekształcanie. Są ruchliwe, ponieważ przemieszczają się w poszukiwaniu pastwisk, dlatego zwierzęta pozostają w stanie półdzikim np. renifery Lapończyków, Ewenków, Nieńców. Ciężko stwierdzić czy plemiona są prowadzone czy prowadzą stada zwierząt jako „żywe lodówki”. Ten typ gospodarki nazywa się transhumancyjny.
-Najbardziej znane ludy pasterskie:
Charakterystyczne tylko dla Starego Świata (jedynie Indianie Nawaho, ale przyswoili dopiero pod wpływem Hiszpanów), tłumaczono to brakiem zwierząt dających się udomowić na obu Amerykach ale np. bizon. Na stepach Azji środkowej i Afryki Wsch. Popularny był tzw kompleks bydlęcy. Wg archeologów początkowo oswojono owce i kozy następnie bydło w tym bawoły ostatnie konie wielbłądy (świnie pozostawiono dla ludów rolniczych jako zwierze nieczyste). Zazwyczaj posiadali oni zwierzęta dające mleko, mięso, służące do transportu, rzadziej utrzymywano się przez kopieniacze rolnictwo i hodowle. Bydło jest jedyną akumulacją kapitału, a jedyną możliwością obrony jest wędrowanie i wojna (często bez ofiar jedyną starą było bydło). Z powodu ruchliwości, wojowniczości często zagrażali ludom rolniczym, podbijając ich i osiadając, inną konsekwencją jest wyższość klasy podbijającej i specjalne traktowanie wojowników. Koczownicy traktowali rolnicze ludy jak bydło które można zabić podporządkować i korzystać z niego. Najazdy były niezwykle szybkie i brutalne napadniętym towarzyszył popłoch, do takiej taktyki zmuszała niewielka ilość koczowników. Niektóre ludy zbierały trofea. Często nazywali siebie Wilkami….
Swoboda poruszania się i brak obciążeń wywoływał dumę rodową i egotyzm, cechował ich również konserwatyzm
Ród i pokrewieństwo
Ród jako podstawowa jednostka.
Posiadanie licznego potomstwa (zwłaszcza płci męskiej) było nakazem społecznym i religijnym.
Ród jest matrylinearny a władza patriarchalna.
Duże zróżnicowanie majątkowe, dlatego nakaz dzielenia się bogatych z biednymi nawet swoim kosztem.
Znakiem rodu jest krew, uznawana jest za świętość dlatego picie jej jest elementem przysięgi
Władza
Koczownicy Wielkiego Stepu dzielili się według kryteriów wojskowych. Każdy lud wyłaniał wschodnie i zachodnie skrzydło (polityczne, ustrojowe i wojskowe) broniące w przypadku wojny na czele stali bracia.
Patriarchat, władzę wojskową religijną i sądowniczą sprawował najstarszy mężczyzna, obowiązywał szacunek i posłuszeństwo względem jego osoby. Często wyłaniała się jednostka o wybitnych predyspozycjach tzw. Wybraniec Nieba (np. kagan, szejk, chan) dawał panowanie swojemu ludowi nad całym światem i organizowało się wokół niego państwo. Występował on również w Afryce (np. Czaka). Jego władza była ustanawiana przez rade seniorów i ona decydował o końcu panowania (często zabijano).
Sakralna funkcja trybu życia; jutra i jej symbolika
Podział ze względu na typ koczowania: pasterstwo nomadyczne (taborowe) czyli właściwe oraz sezonowe (transhumancyjne) polegające na przepędzaniu bydła. Przeważnie występuje sezonowe tzn. wędrują w cyklu zamkniętym.
Podział nomadyzmu ze względu na kierunek: merydionalny (wzdłuż południków: na zimę w miejsca cieplejsze), pustynny (pierścieniowy: gdy koczują wzdłuż łańcucha studni lub wokół jednej), pionowy (stosowany w górach)
Pastwiska dzielono w zależności od pory roku, odróżniają się trawami dostępnością do wody, ukształtowaniem
Koczowanie jako sposób życia, rytuał: podczas wyruszania odziewają się w świąteczne ubrania, dosiadają najlepsze konie, wyruszają w drogę z pierwszymi promieniami słońca (identycznie do panny młodej jadącej do oblubieńca). Według S. Szymkiewicza auł (chotun/chotajł) tworzy wspólnotę sakralną. Łączy ich wspólny ołtarz i ofiary noworoczne, w chwili śmierci jednego z członków teren uważany jest za skażony, jutry zaś przestawiano w inne miejsc. Jednostka została całkowicie pozbawiona prywatności na rzecz grupy rodowej. Patriarchat nakazywał dzielenie majątku pośród synów ale do chwili śmierci ojca stada synów a nawet zięciów nadal pozostawały w obozie ojca, łatwiej jest dbać o kilka większych stad niż o dużo małych. W stadzie wyznaczano tzw. Boski przewodnik, czyli żywe zwierze poświęcone bogom, łącznik między stadami a siłami nadprzyrodzonymi, zapewniał rozwój stada. Często każde bóstwo wymagało zwierzęcia innej maści i gatunku. Nuerowie: nadawli bawole imiona. Ewenkowie: każdy klan miał renifera odpowiedzialnego ze przenoszenie zmarłych w zaświaty i kontakty z duchami.
Ważne było zdrowie. Kalectwo wykluczało ze społeczeństwa, starcy często byli zabijani np. u Azteków 81 lat to wiek graniczny, siostrzeniec był zmuszony udusić wciskając tłusty kęs.
Wyposażeni było bogatsze od łowców-zbieraczy dzięki zwierzynie jucznej, ale musiało być przystosowane do ruchliwego trybu życia. Dzięki temu rozwinęło się grabarstwo, tkactwo, serowarstwo, obróbka metali, odzież lekka ciepła, spodnie.
Jutra- cudowny w swej prostocie wynalazek, według Mongołów dar bogów. Przenośna, składa konstrukcja w kształcie kopuły ze skór zwierzęcych lub wojłoku rozciągniętych na drewnianym rusztowaniu. Na styku żerdzi dymnik a pod nim ognisko. Podłogę pokrywano dywanami lub skórami. Taka konstrukcja była bardzo funkcjonalna: pozwala na utrzymanie temperatury, listwy u szczytu dzięki padającym promieniom słonecznym wskazywały godzinę według niektórych badaczy lata 60-letniego cyklu.
Każdy element niósł znaczenie symboliczne, ponieważ dom ma charakter sakralny.
Kształt przypominał subugan czyli stupę, będąca obrazem kosmosu. Dymnik na planie kręgu symbolizował słońce a zasłonięty-księżyc. Kwadratowa zasłona z wojłoku przedstawiała Ziemie a okrągły dymnik niebo obraz całości kosmosu. Obręcz otaczająca dymnik - Góra Kosmiczna, nie wolno jej przekroczyć gdy leży na ziemi. Poprzeczki (gniazdo Garudy) dzielą obręcz na 4 sektory.
Na przeciwnej ścianie do wejścia znajduje się ołtarz (północ u Mongołów i zachód u Turków) bliżej środka miejsce honorowe przeznaczone dla gości (jeśli zostawał na noc spał w części męskiej a gospodarze w żeńskiej) i stół, na środku rozpalano ogień, znajdował się on w obszarze wyłączonym z komunikacji, wysypany był czystym białym piaskiem. Lewa strona od ołtarza była przeznaczona dla kobiet-księżyc, natomiast prawa dla mężczyzn-słońce, najbliżej ołtarza przechowywano cenne przedmioty w skrzyniach (kobiety kosztowności mężczyźni broń), bliżej wyjścia narzędzia gospodarcze. Przy wyjściu było miejsce przeznaczone dla dzieci i służby. Progu nie wolno deptać i siadać na nim.
Konstrukcja jutry uważa się za związaną z tzw. 8 buddyjskimi symbolami szczęścia: parasol, butla, lotos, muszla, nić szczęścia znak zwycięstwa oraz krąg dharmy. Najważniejsze jest lasso, główna lina wiążąca, wieszana nad wejściem, wiązana w różne węzły o różnych kształtach. Tylko gospodarz mógł ją łapać podczas burzy. Powinna być spleciona z sierści oswojonego wielbłąda. Koniec sięgał tylu poprzeczek w prawo ilu jest mężczyzn w rodzinie. Czasami tworzył łuk („szyja wielbłąda”) a do wybrzuszenie na dole („żołądek owcy”) według tradycji wpadało tam szczęście (zdobywanie bogactwa, rozwój rodziny, długowieczność domowników, rozrost stada) i moc wpadającą podczas wędrówki Słońca.
Wszystkie ważne działania wykonuje się w kierunku nardzow, przeciwny grozi karą, jedynie po śmierci gospodarza dymnik był otwierany w odwrotną stronę.
Miejsce pod rozłożenie jutry wyznaczała głowa rodziny. Skrapiał obszar mlekiem następnie zaznaczał trzema kamieniami pod nogi stojaka na ogień. Tak też powstał świat, dlatego rozkładanie jutry równoważne jest z tworzeniem kosmosu. Desakralizuje się ponownie kropiąc mlekiem w 4 miejscach i rzucając kamienie w stronę nowego koczowiska.
Zwierzę hodowlane jako obiekt sakralny
Gospodarka, wyżywienie, strój opiera się na hodowli, dlatego zwierzęta traktowane są wartością, miłością, otaczane kultem, eksponowane w wierzeniach, świadczą również o prestiżu.
Bydło (byk, krowa, wół, bawół) często nabierało znaczenie symboliczne: górnypaleolit tur-symbolika żeńska natomiast byk w czasie udomowieniu bydła lunearno-akwatyczno-seksualne, w neolicie epoce brązu wół uzyskuje symbol płodności. W tym okresie staje się on niezbędnym towarzyszem rolnika. Wtedy orka symbol zapłodnienia natomiast wół księżyca, ale n. p. malowidła płn. Afryki pokazują byka z dyskiem solarnym między rogami. Zanim udomowiono wielbłąda i konia, wół służył pod wierch i pod juki.
Ofiara z byka/woła przeważnie na wiosnę (odnowienie świata i utrzymania kosmicznej płodności). U Nuerów: miejsce i osoba nie gra roli (jedynie gdy chcą uniknąć skalania posyłają po tzw. kapłana w lamparcie skórze nie należący do struktury klanowej). Na placu ofiarnym następuje poświęcenie, przywiązanie ofiary i czasami libacja z piwa, mleka lub wody. Następnie poświęcenie: natarcie popiołem ze spalonych odchodów. Później inwokacja do Boga i duchów z ogłoszeniem intencji. Na koniec zabójstwo włócznią, wbija się do prawego boku lub podcina gardło, byk powinien upaść na prawy bok inaczej nawet lew go nie tknie. W przypadku ofiary dla duchów wodnych spycha się go do wody, dla ducha-pytona dusi się go, jeżeli związane z wojną mężczyzni rozdzierają mięso i nabijają na włócznie i uciekają.
Jeżeli byk uznany jest za ciało kosmosu (daje żywność i płodność) idea ofiary zostaje rozciągnięta na cały kosmos o jego cielesności świadczą tylko jego cechy biologiczne: waga moc, seksualizm i skojarzenie go z bogactwem, złotem np. dwa cielce Jeroboa wytopione mimo zakazu Jahwe, staly się ucieleśnieniem mocy bożej. W Iranie zamiast sztabek wytapiano głowy byka. U Persów słowo bogactwo pochodzi od wyrazu bydło. Dla koczowników bydło jest największym darem bogów. Często bóg jest przedstawiany jako byk np. bóg burzy, nieba. Ponieważ bydło jest wcieleniem życiodajnych chmur burzowych, a niebo to pastwisko. Każdy pragnął mieć tyle bydła ile gwiazd na niebie. W Indiach kultem obdarzone zostały krowy przyniesione przez koczowników ze stepów Eurazji. Często według pasterzy bydło tak jak ludzie mają duszę, dlatego nie zdychają a umierają. Według Masajów całe bydło należy do nich, dlatego jeśli ktoś inny ma krowę należy mu ją odebrać. Nie zabijają oni swoich krów jeśli potrzebują mięsa, wzywają kogoś z podległego im plemienia. Masajowie (kobiety i mężczyzni) identyfikują się z bydłem, nadając sobie bydlęce imię podczas inicjacji ale używają je tylko między sobą a nie oficjalnie, jest to forma zabawy. Młodzieńcy dużo czasu spędzają z nim np. bawiąc się, gdy wyjeżdżają „czule żegnają się”, wieczorem zdrapują z nich brud i smarują popiołem jako znak poświęcenia. Tworzą pieśni i poematy o nich, mino to: „żadna muzyka nie jest słodsza niż dzwięk dzwonka przywiązanego do rogu”. Gdy krowa zdechnie, właściciel pogrążony jest w głębokiej żałobie, natomiast jeśli pierwszy umrze właściciel, krowa zostaje poświęcona, można ją sprzedać jedynie na żądanie kapłana.
Ważne jest mleko i krew bydła, z których przyrządza się napój sakralny. U ludu Baganda, mleko może pić jedynie władca, przestrzegając odpowiedniego rytuału. U Herero przy obwoływaniu nowego naczelnika klanu również spożywano poświecone mleko. Według Masajów mleko i krew mają ożywcze działanie (krew toczy mężczyzna, mleko doi kobieta), pili go jedynie wojownicy, którzy w pojedynkę upolowali dzidą lwa. Według ludów indoeuropejskich krew to trucizna po której następowała natychmiastowa śmierć. Natomiast uryna służyła do mycia naczyń służących do tego „napitku”.
Koń przechwytuję symbolikę bydła. Jest to typowe udomowione zwierze. Odnaleziono figurkę sprzed 6 tys. lat pokazującą dobrą znajomość anatomii konia. Możliwe że wykorzystywały go ludy łowieckie. Ponieważ „kultury które współcześnie go wykorzystują, zachowały zwyczaje wędrujących za reniferami plemion: chodzi tu o metody wypasu, a zwłaszcza o występujący u pierwotnych Węgrów zwyczaj przegryzania nasieniowodów w celu wywłaszczenia ogiera.” Nie znane jest miejsce udomowienia (na stepach Powołża lub przez ludy tureckie, mongolskie).
Prawdopodobnie od początku wywoływał emocjonalne reakcje. Był oznaką, symbolem prestiżu u nomadów kradzież konia jest największym wykroczeniem. Jeździec jest wywyższony ponad wszystkimi. Wzniesienie i dynamiczną moc obrazuje to Pegaz u indoeuropejczyków lub Sleipnir Odyna. Jako nosiciel ludzi, rola łącznika z tamtym światem. Widoczne jest to np. w rytualne szamańskim Azji środkowej, od powozu zwłok, po ofiarę z konia i rozwieszenie skóry na słupie ofiarnym u ludów ałtajskich. Wysoka ocena jako zwierzęcia wojennego i wierzchowego dlatego częściej zaprzęgano go do rydwanu niż pociągowego, rzadko był wykorzystywany jako juczne zwierzę. Natomiast mleko kobyle traktowane jest jako pożywka a nie pożywienie (dlatego były dojone przez mężczyzn, ogólnie łączono je z mężczyznami).
Obiekt kultu u wszystkich koczowników azjatyckich. Wróżby dotyczyły wojny (Słowianie: biały koń Świętowita i czarny Trygława) lub intronizacją (np. Persów). Parskanie przynosi szczęście.
Jest zwierzęciem solarnym, nosicielem boga. U Indoeuropejczyków opiekowały się nim bóstwa blizniacze (Wed. Aświnowie „Końscy”, gr Dioskurowie „Niebiańscy Młodzieńcy” bałt. Dieva Deli, germ Hengist i Horsa „Rumak” i „Koń”), możliwe że uznawane ze dwa wierzchowce rydwanu słonecznego. Symbolika końska występuje w nazwie kultowego drzewa związanego z bliźniakami, które stanowi filar i oś kosmosu, na nim (Skandynawia: nosiciel Odyna i Indie koniowiąz) wspiera się cały świat. U ludów tureckich koniowiąz jest upostaciowieniem Axis mundi, wetknięty w ziemie na początku osiedłania się nie może zostać wyciągnięty na odchodnym..
Koń jako ofiara jest największą z możliwych ofiar. Np. w największych z indoeuropejskich ludów, sanskr. Ofiara konia (Aśvamedha), łac equus october, skand wolsi Jest to rytualna odnowa kosmosu, w którą zaangażowany jest władaca-naczelnik rodowy. Wybierano białego konia za którym podążano prze rok, dbając aby nic mu się nie stało i podbijając tereny którymi podążał (koń symbol rocznego obiegu solarnego obejmująca całość kosmosu). Po roku zabijano go a małżonka pierwszą noc spędzała z nim przykryta z nim derką, imitując stosunek seksualny. U Celtów władca co roku musiał odbyć rytualny stosunek z koniem dla zapewnienia światu płodności. Podobny znaczenie miała naga kobieta siedząca na koniu (możliwe że wpływ na mity o lady Godvine). Konie, zwłaszcza kary, jest symbole chtonicznym przewożącym dusze zmarłych, dlatego często chowano władcę (indoeuropejskie, ałtajskie) z koniem i uprzężą
Wielbłąd jako jedno- lub dwu- garbny (dromader i maktrian). Dromader (jednogarbny) udomowiony został w Egipcie i po wynalezieniu nań siodła był wykorzystywany do celów militarnych. Po migracjach Berberów Zenata z Cyrenajki i opanowaniu Sahelu odgrywał istotne znaczenie warunkujących życie koczownicze.
Baktrian udomowiony w Pendżabie, posługiwały się nim: Drawidowie kultury Harapy, i irańskie ludy indoeuropejskie: Medowie, Partowie, Asyryjczycy, a dzięki Hunom dostał się do Chin.
W Afryce pół. symbolizuje upór. Podobnie do osła pychę: wysoko uniesiona głowa i wzgardliwy wyraz pyska. Dla Izraelitów nieczysty, posługiwały się nim siły zła. Berberowie i Arabowie uznają go za znak bogactwa, dostojeństwa, powagę godność, wstrzemięźliwość. Wielbłąd Muhammada Al Kaswa był jednym z dziewięciu zwierząt przyjętych do raju. Dla Beduinów zwierze ofiarne o największej wartości
Kult przodków (manizm), zasada reinkarnacji
Kult przodków, Nieba i Ziemi oraz duchów stepu połączony z szamanizmem jest podstawowym składnikiem religii. Ważny jest rytuał nie indywidualny stosunek do bóstwa. Mitologia jest w postaci wielkich eposów śpiewanych przez bardów.
Na wierzenia w zaświaty miały wpływ obraz świata jaki zbudowały sobie ludy koczownicze Świat jawił się im jako rzeczywistość zewnętrzna związana bardziej ze strefą techniczną, jesy nie istotne było dla nich przekształcanie samego siebie. Uważali że świat jest wartością zmienną cykliczną nieskończoną. Dlatego dusze nieustannie powracają. Śmierć i narodziny to jedno, zmarły zawsze odradza się w tej samej rodzinie. Przedstawia to dymnik, według wierzeń z którego spływają dusze nienarodzonych dzieci przyciągane przez ogień, który analogicznie jest symbolem ciągłości rodowej. Popularny pochówek polegał na porzucaniu zwłok np. Turcy pozostawiali zwłoki w otwartym stepie bądź w pobliżu rodzinnego namiotu w specjalnej pozie, jedynie władców spotykał inny los, posiadali wystawne grobowce. Indoeuropejczycy grzebali ze skarbami, końmi i czasami kobietami.
Hierofanta graniczna i bóstwa pasterzy
Najważniejszym bóstwo przeważnie związane jest z niebem, jako wcielenie ogromu, potęgi siły działającej w kosmosie. Surowe warunki (niedostatek pożywienia, palące słońce), ogrom gwieździstego nieba skłania do przemyśleń nad potęgą nieba (według E. Renana „pustynia jest monoteistyczna”)Patriarchat miał wpływ na szacunek i przyznawaną wartość Bogu (według Freuda kształtujące się w dzieciństwie). Pustynia często była traktowana jako miejsce kontaktu z Bogiem: Jan Chrzciciel, Chrystus. Ta, niebo objawia swoją transcendencje moc sakralność. Często czczono Boga na szczytach gór. Według AMxa Webera opady deszczu miały duży wpłw na obraz Boga: gwałtowny i porywczy jak burza, jego głos stawał się gromem.
Przykłady:
AfrykańskiN'gai/Engai (nieznany lub deszczowy): bóg wojownik, zdobywca. Wiatr to oddech, piorun-błysk oka, grzmot-radosny okrzyk na widok dóbr do zrabowania, deszczy-łzy radości, słońce-oko dzienne, księżyc- małżonka, spadająca gwiazda-gdy chce się przyglądnąć, gwiazdy trzoda, burza-walka 2 aspektów zły czerwony piorun i dobry czarny jak burzowe chmury. Mieszka na czynnym wulkanie Oldonyo L'engai. Jest wszechwiedzący. Tendencje do bezosobowego traktowania, okraślany jako niezwykły, dziwny.
Kwoth Hali Nuerów: mieści w sobie cały świat, niedotykalny jak powietrze,przejrzysty, niematerialny, wszechobecny, przejawia się w zjawiskach przyrody, jest tchnieniem (duch i oddech), odpowiedzialny za deszcz i pioruny, jego wola porusz świat. Odpowiedzialny za życie na ziemi: stworzył swiat z niczego i człowieka, utrzymuje ludzi przy życiu i decyduje o ich śmierci Tęcza to naszyjnik, gwiazdy to hipostazya deszcz i piorun to instrumenty. Antropomorficzny: mężczyzna, ma dzieci, może kochać i nienawidzić Nazywany Dziadkiem, Ojcem, Całym Światem, Bawołem. Ludzie są całkowicie zależni od jego woli, ufają mu, ponieważ sami są bezbronni. Mimo że odpowiedzialny jest za nieszczęścia, to należy cieszyć się że nie odbrał wszystkiego, według wierzeń wszystko należy do niego. Ludzie wierzą w jego sprawiedliwość: dobrych nagradza a chełpiących się bogactwem karze.
Turecko-mongolski Kok-/Mongke/-Tengri (Wiecznie/błękitne Niebo): stwórca świata, mieszkaniec najwyższej sfery niebianskeij, siny wszechpotężny, dzierży losy ludzi, opiekun człowieka, wydaje rozkazy, interweniuje, nadaje los, szczęście, pomyślność. Nieznana natura i postać boga, szamani słyszą tylko jego głos
Buriaci Chuche Munche Tengril (Wieczne Błękitna Niebo) fizyczna strona Najwyższej Istoty. Aktywny charakter: wyznacza los darzy szczęściem i dobrem, kontroluje i wspomaga pracę szamanów. Jego chwała jest olśniewająca, Słońce lśni dzięki temu że skrywa się za nim.
Indoeuropejczycy Deivos (Niebo/Niebiański): błyszczący chwałą jaśniejący władca dnia, bytuje na wysokościach, zasiada na tronie jako ojciec świata. Stworzył Ziemie rodzącą świat. Porównywany do ogiera, byka ze względy na siłę zapładniającą. Jest również ojcem dwóch braci bliźniaków „Synów Nieba”. Ich siostra Jutrzenka zostaje porawana, od czasu gdy uwalniają ją ich funkcją staje się obrona i pomoc zwłaszcza w czasie burzy morskiej. Ponieważ bracia są bogami koni ich noszą imię końscy. Kosmos porusza się wokół filara, dlatego wyobrażenie że bracia są zaprzężeni do rydwanu i dzięki nim kręci się świat