„ Zarządzanie obecnością kandydata w mediach na przykładzie wybranego polityka”.
Tematem moich rozważań będzie próba zdefiniowania mechanizmów, dzięki którym dany polityk istnieje bądź nie w mediach. Skupię się na popularnej postaci politycznej, którą jest Janusz Palikot, przynależący do Platformy Obywatelskiej, poseł na sejm VI kadencji. Warto wspomnieć, że polityk prowadzi własny blog - dziennik, w którym trafnie i zabawnie komentuje wydarzenia z życia politycznego. Media są aktywnymi uczestnikami procesu kreowania wizerunku aktora politycznego oraz odpowiadają za jego obecność lub jej brak. Upowszechniają wyniki badania opinii publicznej, często uważając siebie za jej reprezentanta. Tłumaczą i oceniają sytuację polityczną, krytykują lub wychwalają indywidualnych aktorów politycznych. Dbając o własne interesy , wykorzystują oni lobbing i inne techniki wpływu na decydentów. Wiadomo nie od dziś, że media uwielbiają wszelakie prowokacje, niestandardowe zachowania , których nie brakuje w życiu Palikota. Dlatego też stwierdzenie, że obecność tego kandydata w mediach jest częsta, będzie jak najbardziej słuszne. Wzorując się na źródłach , i analizując wybory prezydenckie w Stanach zjednoczonych w latach osiemdziesiątych, można zauważyć nowy trend w polityce wyborczej, którą określa się mianem polityki skoncentrowanej na kandydacie. Charakteryzuje się ona zmianą toru uwagi elektoratu z partii politycznej na poszczególnych kandydatów, którzy ubiegają się o różne polityczne urzędy. W przypadku Janusza Palikota wzrost znaczenia osobistych charakterystyk składających się na jego wizerunek, są atutami polityka. Palikot odbiega od wizerunku polityka, który sprzedaje ludziom nadzieje na lepsze jutro. Jego charakterystyczną cechą jest indywidualne podejście do spraw społeczno- politycznych, radosne usposobienie oraz kontrowersyjne wypowiedzi, które są później cytowane w mediach. By całokształt wizerunku posła stał się powiązaniem słów, działań i wizji medialnych , sztab specjalistów od marketingu politycznego pracuje nad spójną formą i treścią.
Podstawowym kryterium pojawienia się kandydata w mediach jest jego wizerunek( który musi przyciągać uwagę widzów, mówiąc inaczej musi być atrakcyjny dla odbiorcy). Podstawy do stworzenia pozytywnego wizerunku można określić jako cechy osobowości kandydata czy też jego właściwości, który to ubiega się o określony urząd. Oznacza to, czy postać polityczna, jaką przedstawi nam się mediach sprosta oczekiwaniom odbiorców. Zgodnie z definicją wizerunek polityczny oznacza „tworzone w określonym celu , szczególne wyobrażenia, które poprzez wywołanie skojarzeń dają obiektowi dodatkowych wartości i w ten sposób przyczyniają się do jego racjonalnego odbioru „. Wartości o które budowany image wzbogaca obiekt, nie muszą znajdować uzasadnienia w jego realnych cechach, wystarczy, że posiadają określone znaczenia dla odbiorcy. Dlatego poseł Palikot ma swoich wiernych zwolenników jak też krytykantów.
Wyróżnia się kilka typów kandydatów politycznych, m..in : polityk lider, polityk spokojny, polityk produkt oraz polityk zdolny. Skoncentruję się na ostatnim z wymienionych typów, ponieważ uważam, że idealnie pasuje do bohatera moje pracy. Kandydat zdolny ma wiele naturalnych talentów, jest sprytny i zręczny. Dla swoich zwolenników jest sympatyczny i pogodny, ale zaciekły wobec oponentów politycznych. Z powodu swoich dużych ambicji politycznych może być nieobliczalny i niebezpieczny. Podejmuje działanie i decyzje pod wpływem różnych bodźców, są one dość chaotyczne, często nieprzemyślane. W przypadku takiego kandydata pomoc specjalistów od piaru jest niezbędna, aby istotne braki i mankamenty usunąć lub zminimalizować.
Janusz Palikot obywatelom tego świata może się podobać, gdyż pragnie zostać tym sprawiedliwym walczącym o dobro słabszych (choćby studentki zgwałconej na komisariacie). Poseł PO działa jak komiksowy superbohater, ale przy tym dobrze rozumie ludzi. Działania Janusza Palikota są zgodne z klasycznymi modelami komunikacji perswazyjnej. Według nich pierwszym zadaniem jest zbudowanie świadomości marki. Poseł PO najpierw robi wiele, aby wyróżnić się spośród planktonu newsów, tak by ludzie go rozpoznawali. Do realizacji tego celu służą prowokacyjne konferencje z takimi gadżetami, jak pistolet i wibrator, a ostatnio także wpisy w blogu insynuujące alkoholizm prezydenta Kaczyńskiego. Dzięki temu Janusz Palikot jest dziś jednym z najbardziej znanych polityków i dużo się o nim mówi. Można więc wierzyć ostatnim wypowiedziom posła PO, że teraz już „skończy z wybrykami” nie są one mu potrzebne, bo osiągnął zamierzony rezultat. W kolejnej fazie, kiedy dany produkt marketingowy zbuduje już tzw. swoją świadomość, konieczne są działania mające na celu skojarzenie go z obietnicami emocjonalnymi i racjonalnymi. Poseł PO pracuje nad tym, aby marka Palikot teraz trafiła do serc wyborców. Z tego powodu podjął próbę zebrania pieniędzy dla piekarza Waldemara Gronowskiego, który przegrał walkę z fiskusem o 200 tys. zł VAT od rozdawanego chleba. „Jeśli ten człowiek rzeczywiście będzie musiał zapłacić, podejmuję się zebrać te pieniądze” obiecał Palikot. Problemy piekarza poruszają serca Polaków. Palikot trafi do sfery emocjonalnej wyborców, jeśli uda mu się zebrać pieniądze, a tym bardziej, jeśli mu się nie uda wtedy bowiem może sam przeznaczyć drobną część swojego bardzo dużego majątku na pomoc .
Kolejnym krokiem jest zjednanie sobie rozumu wyborców poprzez rozsądny program i uwiarygodniające go działania. W kontekście absurdalnych konferencji wydawałoby się, że ten cel jest już nieosiągalny dla Janusza Palikota. Poseł PO chce jednak wykorzystać doskonałe narzędzie do jego realizacji w postaci komisji „Przyjazne państwo”. Jak informuje w swoim blogu, 9700 osób odwiedziło stronę internetową tej komisji w pierwszych dwóch dniach jej istnienia w sieci. Wysłano już 551 zgłoszeń z propozycjami. Teraz Janusz Palikot będzie merytoryczny i aktywny, będzie działać, a media chętnie o tym napiszą. Doświadczony biznesmen wie, że potrzebuje szybko odnieść spektakularne sukcesy. Czy mu się to uda? Większość realizowanych przez niego przedsięwzięć biznesowych była udana. Pierwszy milion zarobił na początku lat 90. na produkcji drewnianych palet do transportu alkoholi. Pieniądze zainwestował w branżę spirytusową. Potem kontrolował m.in. Polmos Lublin (najważniejsza marka firmy: Wódka Żołądkowa Gorzka). Odnotował wiele sukcesów na rynku spirytusowym, choć potem zaangażował się w rynek wydawniczy (tygodnik „Ozon”) i poniósł porażkę. W procesie budowania politycznej marki Palikot tkwią co najmniej dwie poważne słabości. Pierwsza dotyczy tego, że analogia pomiędzy marketingiem komercyjnym a politycznym nie może być traktowana zbyt dosłownie. Owszem, narzędzia promocji są podobne, ale działają trochę inne mechanizmy. Łatwo jest wymyślić obietnicę racjonalną dla produktu komercyjnego. Trudniej stworzyć w polityce podobną obietnicę, w którą powszechnie uwierzyliby ludzie. „Przyjazne państwo”, czyli walka z biurokracją, to chwytliwe hasło, ale trudno powiedzieć, czy wiarygodne i chwytliwe dla wyborców .Drugim ograniczeniem w działaniach Palikota jest słabość klasycznych modeli perswazji w jego sytuacji ,zakładają sztuczny podział: najpierw zbuduj świadomość („gorące” wypowiedzi), a potem kształtuj wizerunek (komunikuj emocjonalne i racjonalne obietnice). W tworzeniu wizerunku politycznego jednak liczy się przede wszystkim pierwsze wrażenie, którego potem trudno się pozbyć.
Przypadek Janusza Palikota wskazuje na to ,że za obecność kandydata w mediach odpowiadają zabiegi marketingowe, które ściśle wpłynęły na pozycję polityka w mediach. Połączenie nietypowej osobowości polityka wraz z profesjonalnym doświadczeniem parowców zaowocowało sukcesem medialnym posła. Jest to niewątpliwie proces skomplikowany, kosztowny i długotrwały. Na taki sukces Palikot pracował kilka lat. Dziś gdy, ma już ugruntowaną pozycję polityczną oraz medialną może pozwolić sobie na więcej swobody w życiu medialno- politycznym. Zatem jaki jest przepis na sukces posła PO?
dużo swobody, szczypta ironii, garść poczucia humoru, oraz tyle ile tylko się zmieści odwagi by pozwolić profesjonalistom na ingerencję w kreację swojego wizerunku. Polityk i media żyją w swoistej symbiozie ,czerpiąc obopólne korzyści. On- sława i poparcie społeczne, oni - duża oglądalność i jeszcze większe pieniądze. Przypadek Janusza Palikota to spełnienie „amerykańskiego snu” o sukcesie w polskiej wydaniu.
Bibliografia:
książki : (tu wpisz, to co mi skserowałaś)
prasa: Kurier Poranny, 18.01.2008, Miniszewski Mirosław „Janusz Palikot - polityk czy błazen?”
media: filmik z tvn24: „Wszyscy jesteśmy więźniami Palikota”
strony internetowe : - http://palikot.blog.onet.pl/,