Alchemia Chińska część 2
Ostatnia aktualizacja: 27 kwietnia 2004
Napisał: Komix
Innym znanym mistrzem alchemii był Go Hong (nie wiem czy jest to dobry zapis, fonetycznie brzmi to Go Hong lub Ko Hung) żyjący ok. III/IV w. n. e. Napisał on dzieło "O mistrzu, który osiągnął jedność", które podzielił na dwie części, wewnętrzną i zewnętrzną. Był człowiekiem o wiele praktyczniejszym od swych poprzedników, jako że zarówno on, jak i jego żona byli medykami. W swoim dziele zawarł opis apoteozy (wniebowstąpienia) alchemicznego, pod nogami adepta formują się chmury, a następnie unoszony jest on do nieba, ponad szczyty gór gdzie mieszkają nieśmiertelni.
Stwierdza on, że do osiągnięcia nieśmiertelności nie wystarczą osiągnięcia alchemiczne. Pomocne jest wytwarzanie talizmanów, opracowywanie zaklęć, a osiągnięcie celu jest wręcz niemożliwe bez przestrzegania cnót konfucjańskich (początek odwracania się od metod czysto alchemicznych).
Pomocne, lub nieraz konieczne (według niektórych alchemików) w procesie stawania się nieśmiertelnym, było spożywanie pokarmów z naczyń wykonanych z alchemicznego złota, lub spożywanie samego złota (zwyczaj praktykowany bardzo długo, jedzenie bywało posypywane złotymi płatkami lub spożywało się małe złote kulki).
Olbrzymi wpływ na alchemię miało rozpowszechnienie taoizmu, który wypada też pokrótce w tym miejscu omówić.
Taoizm można było podzielić pierwotnie na dwa nurty. Filozoficzny, stawiający na doskonałe zjednoczenie umysłu ze "wszystkim", oraz religijny: doskonała wolność, dążenie do stanu bytu energii.
Jedna ze szkół taoistycznych zwana Higieniści propagowała ćwiczenia ruchowe i oddechowe naśladujące zwierzęta, mające na celu przedłużenie życia. Powiada się, że mistrz tej szkoły przy zjednoczeniu z tao żył 800lat.
Tao rozróżniało w człowieku różne formy energii, które z wiekiem opuszczały ciało doprowadzając do śmierci człowieka. Na ciele wyznaczano tak zwane "pola eliksirów", odpowiedzialne za przepływ energii, których odpowiednie uciskanie, masowanie, mogło spowolnić uwalnianie się energii z organizmu (ważny jest wewnętrzny spokój, mężczyźni tracą najwięcej energii w czasie seksu, a kobiety w czasie menstruacji).
Adept alchemii praktykujący tao może posiąść zdolności nadnaturalne, takie jak chodzenie po wodzie czy przywoływanie duchów.
Następuje wymieszanie technik alchemicznych z taoistycznymi (jednym z elementów przenikania się taoizmu z alchemią był piec alchemiczny, który miał kształt tykwy, czyli taoistyczne wyobrażenie kształtu ziemi, jako że w ziemi dojrzewały i uszlachetniały się metale dążąc do formy złota).
Procesy przemiany musiał być przeprowadzony bardzo dokładnie, znaczenia zaczęło nabierać ustalenie odpowiedniego miejsca (chińska geomancja), a więc energia ziemi. Zabezpieczenia talizmanami, aby duchy nie przerwały delikatnego procesu (mógł on być bardzo łatwo zniweczony lub wypaczony przez duchy).
W alchemii chińskiej wyróżniano pięć głównych elementów przyrody używanych przy przemianach alchemicznych:
Ziemia (symbolizowały ją kamienie lub minerały),
Drewno (drzewa, gałęzie),
Woda (woda, olejki),
Metal (różnorakie metale),
Ogień (popiół, ogień).
Z czasem rozpowszechniło się wypisywanie talizmanów na papierze (moc pisma) i przypinanie ich na ścianie. Część miała charakter wezwań do duchów wzorowanych na edyktach cesarskich. Powstawały również specjalne piece do spalania papierowych talizmanów.
Głównymi metalami jakich używano były ołów i rtęć wyparte później przez cynober. Jego specyficzna właściwością było to, że im dłużej się go podgrzewało tym bardziej się zmieniał. Przechodził proces "cynober - rtęć - cynober". Symbolizowało to jego obumarcie i zmartwychwstanie.
Ponadto panowało przekonanie, że nie każdy człowiek może stać się alchemikiem. Musi być do tego przeznaczony, to przeznaczenie ma go wprowadzić na ścieżkę nieśmiertelności.
Istnieje podanie mówiące, iż nieśmiertelni żyjący w górach, lub na wyspach podróżują po chmurach i schodzą na ziemię w przebraniu żebraka. Podróżują po świecie i śpiewają pieśni zawierające wiedze tajemną. Są one możliwe do odcyfrowania jedynie przez przeznaczonych do tego ludzi.
Alchemia osiągnęła swój szczyt na przełomie VI/VII w. Wtedy też zaczął się rozwijać drugi nurt alchemii; nurt wewnętrzny. Spory wpływ miały liczne wypadki otruć zarówno alchemików jak i traconych niepotrzebnie cesarzy zażywających alchemiczne pigułki (wielu cesarzy zmarło w ten sposób i stało się to poważnym problemem).
Ogień świata (piec alchemiczny) przeniesiono do wnętrza człowieka. Kończy się okres panowania alchemii zewnętrznej, zaczyna się rozwój alchemii wewnętrznej. Wszystkie procesy przeprowadzane są w człowieku, który sam jest mikrokosmosem i elementem natury. Człowiek nie jest doskonały i jest ograniczony tak jak wszechświat. To co dzieje się na zewnątrz dzieje się również wewnątrz. Człowiek jest małym niebem i małą ziemią.
Ważna stała się samoświadomość, energia wewnętrzna i powstrzymywanie jej uchodzenia różnymi metodami, ćwiczeniami, sztukami walki, alkoholem (jak człowiek pijany przewróci się to nic nie czuje, pijany zawsze dobrze upadnie, gdy spada z wysoka i nic mu się nie stanie, podobnie jak dziecko o pełnych zapasach energii), medytacją (medytacja czyli w tao świadome działanie prowadzące do nie działania, nie działanie: działanie zgodne z naturą rzeczy, lub działanie bez oczekiwania efektu). Doświadczenia przeprowadzano w oparciu o długotrwałe obserwacje. Ta szkoła "alchemii" trwała prawie do czasów dzisiejszych, wciąż można spotkać ludzi którzy twierdzą, iż ją uprawiają.
Właściwie to wszystko co pokrótce można powiedzieć o alchemii chińskiej nie wchodząc w bardziej zagmatwane tematy i niuanse. Imiona alchemików w różnych źródłach mogą brzmieć inaczej, a to z tego powody, że już w kronikach chińskich pisano je fonetycznie i przekręcano. W niektórych przypadkach trzymałem się spolszczonej wymowy fonetycznej.
Jeśli będziecie mieli jakiekolwiek pytania dotyczące alchemii europejskiej bądź wschodniej zawsze możecie do mnie napisać. Jak tylko będę w stanie to odpowiem (komix0@wp.pl).
Pozdrawiam i mam nadzieje, że przedstawione powyżej wiadomości przydadzą się wam. W końcu alchemia japońska była właściwie identyczna z chińską, a chińscy nieśmiertelni przeniknęli do Japonii tyle że pod zmienionymi imionami. Można więc przywołać sztukę alchemii do Rokuganu.