PRAWO PRYMITYWNE - Jacek Kurczewski

Rozdział 2 - Kontrola zachowań w społeczeństwach najprostszych.

Kontrola społeczna:

ustanowienie wzorca -> przekazanie wzorca -> porównanie zachowań ze wzorcem -> reakcje koryguące

W naszym społeczeństwie istnieją różne funk­cje społeczne i organizacje zajmujące się kon­trolą zachowań jednostek i grup. Działalność różnych kontrolerów jest uregulowana przez obowiązujące prawo, które niekiedy nakazuje (wykrywanie prze­stępstw), niekiedy zezwala (dobrowolne wizyty u lekarza), a niekiedy zabrania (wścibstwo są­siadek ingerujących w czyjąś sferę prywatno­ści) kontroli zachowań jednostek.

Chcielibyśmy zobaczyć obecnie, jak jest to uregulowane w społecznościach, w których nie tylko nie ma władzy państwowej, ale brak jest takich prostych form władzy, jak instytucja wo­dza, sądu plemiennego czy stowarzyszenia wo­jowników. Interesują nas społeczeństwa naj­prostsze, tj. spełniające jednocześnie dwa wa­runki: 1) opierające byt materialny na przyswa­janiu sobie poprzez łowiectwo oraz zbieractwo gotowych wytworów natury i 2) proste organi­zacyjnie, bo istniejące przede wszystkim w formie społeczności lokalnych złożonych z po­szczególnych grup rodzinnych i pozbawionych zinstytucjonalizowanej władzy.

Czy w najprostszym typie społeczeństw ludzkich spotykamy się z Ładem Świadomym, a nie wynikającym tylko z identyczności prze­żyć, doświadczeń i zachowań wszystkich uczest­ników społeczeństwa z osobna, tj. z Ładem Me­chanicznym? Czy istnieje tam zjawisko kontroli zachowań (w szer­szym sensie) przez otoczenie, a jeśli tak, to ja­kie są jej formy i jakie warunki?

Istnieje moż­liwość uporządkowanego współżycia i współ­działania ludzkiego w warunkach braku nad­rzędnej struktury przymusu. Brak przymusu powodu­je, że u podstaw naturalnego współżycia społecz­nego trzeba szukać innych powodów niż ścisła_ kontrola publiczna oparta o władzę - jakie są te powody?

Wniosek: u niektórych ludów na naj­prostszym poziomie organizacji podstawową jednostką współdziałania zbiorowego jest grupa lokalna nie oparta o zasadę pokrewieństwa

ALE: rodzina nuklearna lub szersza struktura rodowa nie jest w ogóle pozbawiona zna­czenia. Wydaje się, że życie polityczne i prawne tych społeczeństw rozgrywa się w warunkach konfliktu między zasadą lojalności wobec krew­nych a potrzebą istnienia, prowadzącej wspól­nie działalność gospodarczą, grupy lokalnej. Tam, gdzie ród nie ma charakteru lokalnego, rodzina posiada pewną określoną autonomię działań, której nie sposób naruszyć wprost przez działanie publiczne

RODZINNE I LOKALNE SYSTEMY PRAWNE:

Eskimosi Nunamiut: 2 razy do roku podczas polowania laczyli się w hordy, na których czele stawal UMEALIK - kierownik zbiorowych polowań, który również organizował obronę przed nieprzyjaciółmi i utrzymywał we­wnętrzny ład w grupie (powinien wyróżniać się bogactwem materialnym, umiejętnościami ło­wieckimi, szczodrobliwością w rozdawaniu ży­wności i używanego ubrania potrzebującym, ugólną mądrością i sprytem w transakcjach z obcymi oraz połączoną z samoopanowaniem pewnością siebie); istanialy 2 szczeble organizacji - rodzina rodowa i lokalna, wykraczająca ponad zakres bezpośrednich więzi po­krewieństwa. W rodzinie pod­stawowej i poligynicznej ład wewnętrzny utrzymywany był przez silną władzę ojca (mę­ża); w rodzinie rozszerzonej, obejmującej kilka rodzin podstawowych — przez mężczyznę ze starszego pokolenia. Wewnątrz rodziny podstawowej i poligynicznej pozostawały wszystkie sprawy małżeńskie, a więc cudzołóstwo, rozwód itd., oraz dyscypli­na wychowawcza wobec dzieci. Rodzina rozsze­rzona nie wtrącała się do tych problemów, uwa­żając je za mniej ważne i nie stwarzające zagro­żenia dla porządku publicznego. Rodzina rozsze­rzona i horda zajmowały się natomiast sporami ekonomicznymi i wykroczeniami przeciwko cu­dzemu mieniu. Recydywizm w popełnianiu różnych wykroczeń, zabójstw, naruszeń reguł łowieckich przekazywano do osądzenia przy­wódcy hordy. Przy braku sformalizowanych insty­tucji politycznych przedsięwzięcie zbiorowe wymagało wyposażenia przywódcy w pewne pre­rogatywy, pozwalające mu na decydującą rolę w utrzymywaniu ładu społecznego, chociaż nie było to formalne uznanie jego władzy

PRZYWÓDZTWO:

Profil władzy indywidualnej

.

Ani u Andamańczyków, ani u Eskimosów, ani u Pigmejów, ani u Nambikwara za­jęcie wpływowej pozycji w grupie lokalnej nie może być utożsamione z posiadaniem przez tę osobę władzy w sensie możliwości narzucenia własnej woli wbrew zdaniu grupy czy pojedyn­czych jej członków.

Profil władzy starszyzny

O władzy można natomiast mó­wić w przypadku rady starszych. Taka rada występuje np. u Alawów, gdzie „Starzy" wzbudzają grozę i posłuch, wydają nkazy składowym grupom i poszczególnym jed­nostkom.

Profil polityczno-sakralny, związany z funkcją szamana.

Bardziej rozwinięty u Eskimo­sów, Australijczyków, Algonkinów i Athabasków. U Eskimosów i Australijczyków szaman działa indywidualnie i może zapewnić sobie dość duży posłuch, powo­łując się na siły nadprzyrodzone. Wpływowy szaman może za­żądać spowiedzi, może rozłączyć małżeństwo, zażądać dLi siebie kobiety, nałożyć określone tabu na jednostkę. Uprawnienie te mogą być jed­nak od niego odkupione przez członków społecz­ności lokalnej. Czasem nieposłuchanie się sza­mana powoduje banicję.

E. R. Service wielokrotnie używa terminu charyzmatyczny aby określić typ władzy w społecz­nościach zbieracko-łowieckich. Jednak nie wydaje się to słuszne, ponieważ charyzma oznacza pewną cechę osobowości jednostki, na mocy której jednostka ta wyodrębnia się od zwy­kłych ludzi i uważana jest za posiadacza nad­przyrodzonych, nadludzkich lub przynajmniej niezwykłych mocy lub wartości. Ta definicja od­nosi się raczej do proroków i bohaterów, czaro­dziejów i demagogów, uzdrowicieli i szarlata­nów, przywódców tłumów. Słowo „przywódca", zgodne ze zwięzłym określeniem R. Bierstedta — „Przywódca może tylko prosić, władza może wymagać..." — wydaje się być tu znacznie bardziej na miejscu.

Dwa profile strukturalne kierownictwa grupy lokalnej: 1) jednostka przywódcza— głowy rodzin — inni; 2) starsi jako rada głowy rodzin nuklearnych — inni.

REAKCJE NA ZBRODNIE:

Sytuacje, w których dochodzi do głosu tak czy inaczej wyrażona sankcja grupy społecznej lub jej delegata, można z grubsza uporządkować następująco: jest jednostka A, która wykonuje szereg czynności nakierowanych na siebie, na innych członków grupy, na jej materialne i spo­łeczne otoczenie. Do reakcja grupy dojdzie, jeśli A naruszył swym zachowaniem jakąś usankcjo­nowaną w tym względzie regułę. Spośród zacho­wań A względem innej jednostki B niektóre z nich wywołują reakcję ze strony grupy i to niezależnie od oceny wyrażonej przez B. Tak np. kazirodztwo wywołuje reakcję negatywną niezależnie od tego, czy zostało dokonane ze zgo­dą partnera, czy też na nim wymuszone, nieza­leżnie od tego, czy czuje się on (ona) z tego po­wodu poszkodowany, czy też nie. To nie wy­czerpuje jeszcze wszystkich możliwości. Niektó­re spośród pozostałych zachowań mogą być przez B ocenione ujemnie i wówczas może dojść do sporu między dwiema jednostkami, otwiera­jącego nową sekwencję zachowań. Wobec pew­nego typu sporów może znów zaistnieć jakaś społecznie sankcjonowana reguła postępowania, której naruszenie przez jedną ze stron wywoła odpowiednią reakcję grupy, mimo że nie jest ona bezpośrednio zainteresowana meritum kon­fliktu.

ZEMSTA:

Można powiedzieć, że zem­sta jest czynnością normalną, usprawiedliwioną moralnie z punktu widzenia szerszej społecz­ności lokalnej. Natomiast inaczej sprawa się przedstawia, jeżeli wziąć pod uwagę istnienie znacznej autonomii „politycznej" poszczegól­nych grup rodzinnych. Na poziomie rodziny nu­klearnej czy też rozszerzonej, zemsta może być obowiązkiem nie tylko moralnym, ale popartym w razie jej niewykonania sankcjami ze stromy pozostałych krewnych.

POJEDYNEK PUBLICZNY: (może ale nie musi zastapic krwawa zemste)

Rola auditorium - świadek zwycięstwa, wypowiada się jednocześnie, czy walka była czysta, czy pro­wadzono ją zgodnie z przyjętymi regułami, przyznanie zwycięstwa jednej ze stron

Określenie zwycięzcy -1) gdy nie jest wyraznie widoczne kto ma racje - stopień rozweselenia audytorium, dowcip czy złośliwość stron, przewaga fizyczna czy trafienie oszcze­pem decydują o wyniku sporu; 2) gdy wiadomo kto ma racje - wtedy zwycięża nie ten, który wygral spor, ale ten który miał racje; Sympatia do jednej ze stron, która może być wzmocniona lub wywołana przez jej dobre technicznie działanie w walce, odgrywa bowiem w tych kulturach za­sadniczą rolę w ocenie bliźnich. Stąd zawsze zwycięża ten, kto jest dodatnio oceniony przez opinię publiczną.

KONTROLA NADPRZYTRODZONA - rola wiary:

Systemy wierzeń innych społeczności przedpaństwowych są dość zbliżone do systemu Semangów. W każdej społeczności pojawia się po­trzeba nawiązania kontaktu ze światem nadprzyrodzonym. W różnych kulturach nieco od­miennie kształtują się cechy, jakim musi odpo­wiadać jednostka trudniąca się mniej lub bardziej „zawodowym" pośrednictwem pomię­dzy społecznością a bóstwem. W grupach łowiecko-zbierackich status szamana i status przywódcy nie są ze sobą skorelowane. Obser­wując rozwój społeczeństw przedpaństwowych widzi się dwa kierunki powiązań między insty­tucją szamana a instytucją przywódcy. Może dojść do sakralizacji wodzów bądź też do wy­tworzenia odrębnego profilu strukturalnego, w którym kapłani sprawują samodzielną kontrolę nad zachowaniami jednostek.

Kontrola nadprzyrodzona może się opierać o trzy formy mechanizmów empirycznych:

1) psychologiczny - np. przekonanie, które każde nie­powodzenie życiowe każe traktować jako karę sił wyższych i odpowiednio do tego następuje modelowanie swojego zachowania.

2) działanie społeczne - np. jurysdykcja Molimo u Pigmejów:

3) działanie społeczne pojawia się dopiero w pewnym stadium procesu naruszania i przy­wracania równowagi w stosunkach ze światem nadprzyrodzonym - zabójstwo u Semangów

PRZEKAZYWANIE REGUL:

Całość reguł zawartych w systemie kulturo­wym, tak przecież homogenicznym u ludów zbieracko-łowieckich, jest przekazywana jed­nostkom w procesie wychowania, który czasem tylko przybiera formy inicjacji, charaktery­stycznej dla nieco bardziej rozwiniętych lu­dów. Wiek stanowi obok płci jedno z pod­stawowych kryteriów zróżnicowania przywile­jów i obowiązków społecznych] i wydaje się być kryterium pierwotnym o biologicznym charakterze. W żadnym z omawianych społeczeństw nie daje się zauważyć występowanie reakcji pu­blicznej, kulturowo uregulowanej, wobec osob­ników wedle danej kultury jeszcze nie uspołecz­nionych. Proces wdrażania informacji o regu­łach kulturowych przyjmuje w odniesieniu do osobników niedorosłych postać procesu uczenia znanego z psychologii społecznej

ZASADA GRADIENTU REAKCJI PUBLICZNEJ:

Przyjmuje ona dwie postacie. W pierw­szej, pewna ilość naruszeń reguł wyzwala sank­cję zbiorową, i tak jest np. u Eskimosów w przypadku niepoprawnego kłamcy, zabójcy czy świętokradcy. Drugą postacią jest naruszenie szczególnie ważnych wedle opinii publicznej za­kazów. Ważności tych zakazów niepodobna oce­niać wedle kryteriów obiektywnych. Pewne po­zornie drugorzędne zakazy mogą mieć w ukła­dzie symbolicznym danego społeczeństwa dużo większe znaczenie, niż się to wydaje obserwa­torom (zależnie od koncepcji sacrum i towarzy­szących jej atrybutów).

U podstaw działania prawa gradientu reakcji publicznej leży pewna zasada wyższego stop­nia. Może ona być zasadą niesformułowaną bez­pośrednio w systemie kulturowym, a wynikać z faktycznych konieczności współpracy gospo­darczej, społecznej i ceremonialnej w ramach grupy lokalnej. Jej działanie daje się zauważyć najwyraźniej w stosunku tubylców do sporów między członkami grupy. Aczkolwiek krwawa zemsta czy inne formy bezpośredniej, często nieuregulowanej, interakcji są początkowo przy­jętym sposobem rozwiązywania konfliktów, tym niemniej na pewnym etapie zaostrzenia się sporu dochodzi do mniej lub bardziej uregulo­wanej interwencji grupy. Np. u Pigmejow naczelnym motywem jest dążenie do przywrócenia pokoju we wspólnocie.