Daniel Sołtys
Wilhelm Ockham, „O nauce w ogóle…”
Wilhelm Ockham podjął się próby zdefiniowania nauki, a poczynania swe oparł na dziełach Arystotelesa. Według niego nauka stanowi pewną jakość lub formę (lub zbiór takowych) istniejącą w duszy. Taka jakość może się przedstawiać w akcie poznania lub woli. Dyspozycja (habitas) ma swoje źródło w duszy człowieka, wszak człowiek który dokonał już pewnych aktów poznania będzie bardziej skory do następnych. Ockham wydzielił też rożne rodzaje pojmowania terminu „nauka”. Mianowicie jednym z nich jest poznanie tego co prawdziwe czyli przyjmowanie prawd na wiarę, następnie jest możliwe oczywiste poznanie polegające na samodzielnym wywnioskowaniu za pomocą znajomości terminów, „nauka” może też objawiać się w poznaniu pewnych prawd koniecznych czyli znajomości pierwszych zasad z których wnioskujemy nieznane nam fakty. Niezależnie jednak od definicji nauki która się zechcemy posługiwać, Ockham zaznacza iż posiada ona jedynie przyczynę sprawczą i celową.