T. Żeleński (Boy): Reflektorem w mrok. Wybór publicystyki. Wybór, wstęp i opracowanie: Andrzej Z. Makowiecki. PIW, Warszawa 1984.
BIEDNE PRABABKI
s. 163 niedole życia wynikają głównie z rzeczy banalnych, źle załatwionych, z rzeczy, o których się nie mówi,
o rozwodach i krzywoprzysięstwach mówi. Dawniej do unieważnienia rozwodu wystarczyło fałszywe świadectwo lekarskie o niezdolności do skonsumowania małżeństwa dla kobiet, które miały po kilku kochanków. Wojna przynosi przełom zmiany religii. Żeby powstrzymać odpływ ludzi, Kościół rozszerza możliwość uzyskania rozwodu - na przykład wystarczy stwierdzenie, że małżeństwo zawarte zostało bez miłości, albo list, w którym kobieta pisze do przyjaciółki, że wychodzi za mąż, bo to dobra partia,
Boyowi żal babek, które wyszły za mąż z posłuszeństwa, bo dziś by się te małżeństwa okazały nieważne, a skoro one były nieważne, a innych małżeństw (to znaczy na przykład z miłości) nie zawierano, to wszyscy jesteśmy bękartami
MĘDRZEC MÓWI
ciąg dalszy „prababek” - Kościół szuka przyczyn do unieważnienia małżeństwa w kłamstwach, krzywoprzysięstwach, a przecież można małżeństwo rozwiązać z powodu braku błogosławieństwa Bożego. Kościół nie może być wyspą średniowiecza, kiedy wszystko wokół dąży do rzetelności i prawdy,
sprzeciw wobec zakazu chodzenia księży do teatru,
ksiądz zmienił wiarę, żeby wziąć ślub. Małżeństwo się rozpadło (z powodu alimentów na liczne dzieci), ksiądz wrócił do kościoła, dano mu posadę katechety w szkole żeńskiej. Władza świecka się nie zgodziła - ksiądz przeszedł do Kościoła narodowego,
list od pary, która na pewno przez 3 doby była szczęśliwa :/
DZIEWICE KONSYSTORSKIE
nie walczy o rozwody i wolną miłość,
dziewice konsystorskie to symbol fałszu i obłudy,
Kościół ma wpływ na włościan i kobiety. Konsystorze tłum trzymają siłą, uprzywilejowanych - ustępliwością,
klerykalizm łączy się z nacjonalizmem,
obecność katolików z zawodu (zmienia wiarę, ale walczy na przykład o nierozerwalność małżeństwa, ewangelicy pracują w prasie),
zmiana wiary jest niczym! - walka o uzdrowienie prawa małżeńskiego to walka o wyrzucenie fałszu z życia, o praworządność,
s. 179 szanujemy kanony religii, dopóki pokrywają się z ludzką uczciwością, z chwilą gdy staną się jej zaprzeczeniem (…) jesteśmy pewni, że ktoś źle te kanony interpretuje, że ich piastunowie i tłumacze zeszli na bezdroża
OD AUTORA
antychryst Boy, Tadeusz Żeleński
Sodalicja Pań w Krakowie - wznosi do Boga modły o jego nawrócenie :D,
Boy nie zabiera głosu w sprawach religii, a raczej odzywa się w sprawach świeckich, w których kler zabrania zmian. Więc artykuły swoje podaje tu też bez zmian
LIST BISKUPI
list 9 biskupów w sprawie projektu nowego kodeksu karnego i w sprawie Poradni Świadomego Macierzyństwa,
państwo ma dbać o byt człowieka na ziemi, Kościół - o życie przyszłe,
rozbieżność działań Kościoła i państwa - msza za bezrobotnych. A minister nie nakaże postu w intencji czegoś,
w szpitalu - surowe przepisy dla lekarzy i służby, by nie wybuchła epidemia szkarlatyny. Te reguły nie obowiązują sióstr zakonnych, przez nie wybuchają epidemie. Stary profesor nie jest w stanie z tym walczyć. Siostry uważają, że choroba to dopust boży, a i szczęście dla dziecka,
zakonnice nie chciały mierzyć niemowlętom gorączki w kiszce stolcowej,
w orędziu biskupi mówią, że nie uznają nawet wskazań lekarskich w przerywaniu ciąży (w kodeksie - chcą wskazania lekarskie rozszerzyć na społeczne),
Poradnię Świadomego Macierzyństwa określają jako szatańską pokusę
Katolicka Agencja Prasowa - s. 203 wolałaby duszę zgubić niż sprostować cokolwiek, kiedy jej się zdarzy minąć się z prawdą
DRUGI LIST BISKUPI
25 biskupów przeciw projektowi nowej ustawy małżeńskiej,
dawno w Galicji ksiądz Stojałowski podawał pod głosowanie wnioski, mówiąc, że kto go popiera, ma klęknąć i zaśpiewać jakąś pieśń kościelną. Sam śpiewał i wszyscy chłopi z nim,
walka jest nierówna, bo profesor Lutostański (twórca ustawy) może co najwyżej wygłosić odczyt,
nie ma mowy o nierozerwalności małżeństwa, chodzi tylko o monopol w rozrywaniu i to u ludzi bogatych,
NASI OKUPANCI
w enuncjacji księdza prymasa Hlonda - obelgi (zuchwałość, haniebne zakusy, bolszewizm - tym określa według Boya rektorów, profesorów uniwersytetu, sędziów, prezesów sądu,
konkordat z 1925 roku - dał biskupom przywileje, stawiające ich ponad prawem państwowym,
nie zainteresowało ich wprowadzenie kary śmierci, brak instytucji humanitarnych, a zainteresowało tylko to, że kobieta nieszczęśliwa może być zwolniona z więzienia, jakim dla niej jest nieudane małżeństwo,
kler nie chce porozumienia z Komisją Kodyfikacyjną,
wobec kleru udaje się, że nie istnieją kwestie materialne,
przeciwni reformom w szkolnictwie, kodeksie karnym, nic w zamian nie dają, „wyciskają” ostatni grosz z najbiedniejszych,
Katolicka Agencja Prasowa - kłamie
NIEBEZPIECZNA FIKCJA
po listach biskupów i prymasa - agitacja przeciw projektowi o ustawie małżeńskiej,
KAP - terror wśród „swoich” - ksiądz Urban (który opowiedział się za ślubami cywilnymi - musiał to odwołać),
poza stolicą - s. 213 podają fałszywe tezy, dorabiają do nich fałszywy komentarz i na tej podstawie uzyskują lub wymuszają rezolucje i protesty obałamuconej ludności, te protesty znów przez centralę wysyłają w świat jako „żywiołowy odruch społeczeństwa” i tak w kółko,
s. 213 opowiada się (…) że chodzi o to, aby każdy mógł w tydzień zmienić żonę, rzucić starą, a brać młodą, pomija się trudności w uzyskaniu ślubu cywilnego, t, że będzie on ochroną dla kobiety, że ustawa obciąży ludzi nowym podatkiem,
zmusza się ludzi do podpisywania protestów,
w innych krajach Kościół zaakceptował to, co u nas krytykują, s. 216 to jest, można powiedzieć, polska specjalność: jeden ewangelik dobiera sobie trzech wolnomyślicieli, dwóch Żydów i półtora masona i przy ich pomocy redaguje wojujące pismo katolickie,
przed wojną były dzienniki antyklerykalne, dziś nie. Wszyscy boją się straszaka, którego sami fabrykują,
wieś - największa siła kleru, potęga ciemnoty. Ale wykorzystywany finansowo lud w końcu się zorientuje
SZTUKI NIE GRANE
materiał życiowy w sztukach amatorskich jest ciekawszy niż ten w sztukach zawodowych,
1 sztuka: nauczyciel - przyrodnik z powołania, budzi ciekawość do nauki. To nie podoba się księdzu prefektowi. Jeden chłopiec, zdolny - był w parku z uczennicą szóstej klasy, kuzynką profesora fizyki, był u niej w domu. To profesor pozwolił im widywać się w domu, pod okiem żony, chce kierować naturą, a nie odwracać jej bieg. Przeciwko niemu są inni nauczyciele, chłopak ma być wypędzony z gimnazjum, profesor - prośba o przeniesienie albo dyscyplinarka. Uczeń strzela sobie w serce. Według autora - to szkoła w byłym zaborze pruskim,
wg Boya - dzisiejsza szkoła cofa się,
przytacza list od chłopca w klerykalnych szkół - tam samogwałt, homoseksualizm albo ucieczki nocą do prostytutek, lepienie z plasteliny narządów kobiecych,
chorych na choroby weneryczne się ośmiesza, wylewa ze szkoły,
KU CZEMU POLSKA IDZIE
w Moralnie obojętne - chciał dać czytelnikom trochę łatwej zabawy,
komentarz do książki o. Mariana Pirożyńskiego,
napis na książce - „co czytać. Pierwsza i jedyna w języku polskim zdrowa ocena beletrystyki polskiej”,
przypadkowy wybór autorów,
obecni autorzy są przedstawiani jednostronnie, jako ci, któryz prowadzą hulaszczy tryb życia,
nie ma nic godnego polecenia, krytykuje i potępia wszystkie epoki,
często określa książki jako „takie sobie”,
w literaturze polskiej nie ma poetów romantycznych, Dzieje grzechu to ohyda, „Parandowski Jan. Opowiadania rzekomo mitologiczne, a naprawdę pornograficzne”,
Boy wyśmiewa ignorancję, pisarz nie zna nawet pisarzy katolickich, za to zna „pornograficzne” powieści
PRZYGODY FRANCISZKA VILLONA W KRAJU OKUPOWANYM
chce w 500 lecie urodzin Villona przedstawić go krajowi,
we Lwowie - ma być pobity („krzesło normalne jest przymocowane do podłogi, ale krzesłem dostawionym można w łeb dostać”), a tu spotkały go owacje,
w Częstochowie - za mała sala się okazała, takie było zainteresowanie,
w Gdańsku mu odmówili sali,
w Toruniu - grożą zdemolowaniem sali albo odmówieniem dzierżawy,
w prasie w Gdyni pojawiają się nagłówki „Wróg Kościoła w Gdyni” - próby buntu się nie udały, odczyt się odbył i się podobał ludziom. Ta sama gazetka pisze, że to efekt apelu ważnych osobistości, że obrzucenie Boya jajami nie licuje z godnością katolicką,
we Włocławku - potrzeby Boya nie wychodzą poza sprawy seksualne,
w Płocku - list księży, że katolicy nie powinni brać udziału w tym odczycie,
agitacje z ambony - w małych miasteczkach nie można iść na odczyt,
s. 239 trzeba być karnym szeregowcem w kadrach świętoszkostwa, patrzyć bez mrugnięcia okiem na ogłupianie, łupiestwo, cynizm tyjący kosztem skrajnej nędzy,
o wymuszaniu przez Kościół pieniędzy - na bractwa, na po kolędzie (pod grozą utraty pracy, nieudzielenia pogrzebu z kapłanem), za miejsce w ławce kościelnej,
s. 242 obawiam się, że żaden Moskal ani Prusak nie budził takiej reakcji wewnętrznego buntu jak ta okupacja, głębiej wdzierająca się w dusze, w życie prywatne i w kieszenie niż jakakolwiek inna,
20% katolicyzmu w Polsce to religia, 80% - przemysł, wyciągający od ludzi pieniądze,
MORALNIE OBOJĘTNE
myślał, że książkę Pirożyńskiego wycofają z obiegu, a tu w „Przeglądzie Powszechnym” recenzja - że to wypełnia lukę w piśmiennictwie polskim, autor ma dar i potrafi w kilku słowach scharakteryzować pisarza, nie powinien zaniedbywać pracy na tym polu,
kler zacieśnia pojęcie moralności do obłudy płciowej, ważny jest tylko jeden z grzechów głównych,
wspomnienie Boya ze szpitala, który w czasie wojny był w ASP - ksiądz przyszedł i poodbijał wstydliwe części posągów. Zajmował się tym w czasie wojny, kiedy naokoło leżeli ranni...
NAJWIĘKSZA ZBRODNIA PRAWA KARNEGO
tak niemiecki uczony nazwał paragraf, według którego są kary za przerwanie ciąży (dla matki i dla lekarza),
broni się płodu, ale na przykład nie pomaga biednej matce,
paragraf godzi w biednych, nie zastosują go do pani prokuratorowej na przykład,
społeczeństwo łatwiej pogodzi się z przerwaniem ciąży niż z urodzeniem nieślubnego dziecka,
zjazd polskich prawników w Warszawie, wrzesień 1929 - prawnicy opowiadają się przeciw karalności za przerwanie ciąży,
s. 258 poprowadzimy, jeżeli będzie trzeba, przed sąd trzydzieści tysięcy kobiet, które oskarżą się same i powiedzą: „prosimy, zamknijcie nas do więzienia, ale wszystkie !”. Niech dojdzie do absurdu,
ARGUMENTY
za niekaralnością: paragraf jest martwy, a to uczy lekceważenia prawa,
nie ma poparcia społeczeństwa,
urodzenie dziecka czasem jest większym złem, zabieg zabroniony - nadal jest dostępny dla bogaczy, biedni są skazani na partactwo,
kiedyś, gdy pisali ustawy, nie było różnicy między przerwaniem ciąży chirurgicznie i partactwem;
płód uważany jest za część matki.
Święty Augustyn mówił, że zanim dusza wejdzie w ciało można poronić, to nie dzieciobójstwo;
byłoby mniej dzieciobójstw,
dzieci nie wychowywałyby się w rynsztokach,
w wielodzietnych rodzinach nawet kilkoro dzieci może umrzeć, reszta będzie nędzna i chorowita,
szczęście obywateli,
powinno się decyzję zostawić matkom,
przeciw: polityka populacyjna, rozluźnienie moralności
SMUTNY SZATAN
pisarza utrwala się w jakimś momencie rozwoju. Jak zapamięta się Przybyszewskiego? Był bojkotowany, dopiero parę lat przed śmiercią przestał pisać, stał się nieszkodliwy i został uznany chlubą Wielkopolski,
s. 62 w innych warunkach Przybyszewski byłby z pewnością założycielem sekty,
otoczenie Przybyszewskiego - dzieci szatana,
gdy Przybyszewki ma 20 parę lat, ginie kobieta (Marta Foerder), którą porzucił. Przybyszewski trafia do więzienia, podejrzany o zabójstwo. Kilka lat potem - ginie druga, Dagny Juel, + dwa samobójstwa,
Przybyszewski musiał żyć tragedią, jest w nim smutek i nuda. Z nudy tworzy - poezja + muzyka + frenetyczna miłość kobiety,
mistrz szyderstwa w oparze demonizmu, w utworach nie ma poczucie humoru, w życiu tak. Szyderca, cynik,
twórczość - „odszczekanie” zapierania się płci,
nawiedzony przez szatana
MICKIEWICZ A MY
ma napisać słowo wstępne do „Dzieł” Mickiewicza,
s. 460 można by powiedzieć, że szkoła zbiera z grzędy literatury bukiet najwonniejszych kwiatów i skrapia je asafetydą nudy i przymusu,
s. 460 poetów winno by się czytać ukradkiem. Szkoła powinna by karać za ich czytanie,
s. 460 jedną z najtrudniejszych rzeczy jest odzyskać ludzki stosunek do pisarzy i utworów, z którymi zetknęło się w szkole,
Mickiewicz nie należał do „normalnej” historii literatury,
krytyka literacka powinna 1) pośredniczyć między wrażliwością widza i wartościami dzieła, 2) objaśniać dzieła,
s. 463 żywot pisarza to księga, która zawsze działa budująco, ale niekoniecznie przez same swoje cnoty,
Mickiewicza przedstawia się jako poetę bez jednej rysy, omija się to, że był humorystą,
S. 466 życie ma swój patos i ma swój komizm, i dopiero te dwie rzeczy razem dają pełnię prawdy,
Przyjęło się, że więzienie w Wilnie, jak w Dziadach było przełomowym punktem, a tak naprawdę to powstanie listopadowe zaważyło na zmianie w życiu poety :>,
Listy Mickiewicza - rzeczowe, niepoetyczne. Wierszyki w stylu Baki,
S. 476 biada literaturze, gdy przestaje budzić namiętności,
Atak na Mickiewicza,
S. 478 bardzo piękne rzeczy o Mickiewiczu mówił nam Stanisław Przybyszewski, gdybym wypił z dziesięć wódek, to bym je sobie może przypomniał,
może fizyczna wrażliwość na poezję pozwoli zrozumieć Mickiewicza
OBRACHUNKI FREDROWSKIE
często w czytaniu Fredry szuka się tego, czego nie ma, a nie widzi się tego, co jest,
Fredrę się postrzega jako starca,
mało wiemy o Fredrze, nie ma listów, pamiętników,
s. 511 im dłużej artysta żyje, tym mniej się o nim wie,
s. 517 bo tak już było przeznaczone, aby dokoła nazwiska Fredry skupiły się wszystkie największe banialuki, jakie kiedykolwiek kołysały ucho Polaków słodkim dźwiękiem mowy ojczystej,
STAROPOLSKI OBYCZAJ
najwięcej rozbieżności tworzy się w stosunku do Fredry,
Zemsta - obraz uczciwego obyczaju, szczęścia, cnoty domowej (a są małżeństwa dla posagu, pieniactwo, kult pieniądza - spuścizna staropolszczyzny),
charakterystyczne jest mieszanie imienia Boga do przekrętów,
s. 525 królewska jest tu tylko poezja Fredry, reszta to małe świństwa drobnych ludzi,
POLONISTYKA OD PANA ZAGŁOBY
zestawienie kolei Moliera i Fredry
s. 529 nie ma zakątka społeczeństwa, którego by Molier nie oświetlił swoim śmiechem, nie ma okna, którego by nie wybił, aby wpuścić powietrze,
Molier rozsądza świat, wyszydza. Fredro jest pobłażliwy. Fredro to tradycjonalista, ma szlachecki temperament,
S. 530 Molier patrzy w przyszłość i chce ją kształtować, Fredro zatrzymałby świat w miejscu, o ile nie cofnąłby go wstecz,
Molier - komedie typowe, ogólniki bez czasu i miejsca. U Fredry - komedie charakterów, tło narodowe - to sztuczne podziały,
Bardziej nas bawi Fredro, Francuzów - Molier,
Polonistyka od pana Zagłoby - historia literatury, która za wszelką cenę chce pokazać, że Bóg Polaków wywyższył,
W literaturze polskiej przewaga poezji, utwory słabo przekładalne,
Dowodzi się wyższości Fredry nad Molierem, a Fredro znany jest jedynie u nas. A lepiej byłoby przyznać, że Fredro jest NAM miły i drogi.
4