REWOLUCYJNA EKOBUTELKA, NAUKA, WIEDZA


0x01 graphic

Rewolucyjna ekobutelka

Przeciętna brytyjska rodzina płaci, nie zdając sobie z tego sprawy, około 460 funtów rocznie za opakowania różnych artykułów żywnościowych

W Wielkiej Brytanii rozpoczęto sprzedaż pierwszych butelek ulegających biodegradacji. Daje to nadzieję, że pewnego dnia przestanie rosnąć  góra niepotrzebnych plastikowych opakowań zalegających na składowiskach śmieci.

Butelka na wodę pitną, wprowadzona na rynek przez nową firmę Belu, zaangażowaną w działalność na rzecz ochrony środowiska, jest wytwarzana z kukurydzy i rozkłada się w warunkach domowego kompostowania w ciągu kilku miesięcy. To próba obrony przed falą plastikowych folii, tubek, tacek i butelek zalewającą wszystkie składowiska śmieci w Zjednoczonym Królestwie.

W ciągu siedmiu tygodni każdy mieszkaniec Wielkiej Brytanii wyrzuca śmieci o wadze równej masie jego ciała. Narastające niezadowolenie konsumentów z coraz większej ilości opakowań skłoniły producentów do poszukiwania rozwiązań bardziej przyjaznych dla środowiska.

0x01 graphic



Na przykład firma Sainsbury's wprowadziła w 140 swoich sklepach folie i tacki służące do pakowania żywności wykonane z materiałów nadających się do domowego kompostowania. Jest to rezultat negatywnych reakcji klientów na coraz większą ilość „niezniszczalnych” opakowań.

Coca-Cola przeprowadza testy butelek plastikowych o zmniejszonej wadze i bada - jak twierdzi - możliwość wprowadzenia do sprzedaży opakowań  ulegających biodegradacji. Szwajcarski gigant Nestle pracuje nad plastikowymi tackami na czekoladę Dairy Milk i Black Magic rozkładającymi się w kontakcie z wodą.

W ich ślady idą też inne firmy, takie jak Marks & Spencer, która pakuje swoje kanapki w folię wytwarzaną ze skrobi kukurydzianej. Sieć supermarketów Tesco zamierza jeszcze w tym roku zastosować ulegające biodegradacji torby dla klientów i podwoić w swoich sklepach ilość opakowań dających się przetwarzać.

Belu utrzymuje, że jej butelki, produkowane przez kooperującą firmę Waitrose, której zyski trafiają na konto programu WaterAid - budowy studni w krajach rozwijających się, będą stymulować popyt konsumentów na towary ulegające biodegradacji.

 „Pomyślcie tylko - plastik wytwarzany z kukurydzy. Możliwości udzielenia pomocy tej planecie są olbrzymie” - mówi przedstawicielka firmy Mai Simonsen.  

Jednak tego rodzaju fragmentaryczne posunięcia,  mimo pozytywnego przyjęcia przez ugrupowania ekologiczne, mogą nie mieć dostatecznego wpływu na  zmniejszanie fali śmieci w społeczeństwie przyzwyczajonym do wyrzucania wszystkiego.

 Wielu ekologów zadaje podstawowe pytanie: czy rzeczywiście musimy kupować tyle rzeczy?  Jako przykład wymieniają wodę butelkowaną. Jedno z ostatnich badań wykonanych przez amerykański  Instytut Polityki wobec Ziemi (Earth Policy Institute) pokazuje, że butelkowana woda ze względu na procesy związane z jej pozyskiwaniem, butelkowaniem i transportem jest 10 tysięcy razy bardziej szkodliwa dla środowiska niż ta płynąca z kranu.

Druga co do wielkości w USA firma handlująca wodą w butelkach - Fiji - dostarcza swój towar, pochodzący ze środka południowego Pacyfiku
,  na cały świat. W ciągu ostatnich 10 lat poziom światowej sprzedaży butelkowanej wody zwiększył się o 57 proc. i wyniósł w 2004 r. 154 mld litrów.

 „Dlaczego nie pijemy wody z kranu - pyta Anna Watson z organizacji Przyjaciele Ziemi (Friends of the Earth). - Powinniśmy cieszyć się z faktu, że mamy w naszym kraju tak dobrą wodę do picia. Pytamy: czy potrzebujesz tej wody w butelce i czy potrzebne ci to opakowanie? Przemysł wytwarzający to wszystko postępuje bardzo sprytnie sprzedając nam coś zupełnie niepotrzebnego”.

Poseł Norman Baker, stojący na czele parlamentarnej grupy ekologów, mówi: „Próby udzielenia pomocy programowi WaterAid są chwalebne, ale zwiększanie sprzedaży butelkowanej wody  to nie najlepsza droga do tego celu. Ta woda jest bowiem wyjątkowo szkodliwa dla środowiska naturalnego. Najlepszym rozwiązaniem jest picie wody pochodzącej z sieci wodociągowej. Materiały ulegające biodegradacji są lepsze od materiałów nierozkładających się, ale nic nie zastąpi właściwych działań na rzecz środowiska. Ludzie powinni maksymalnie zmniejszyć ilość wyrzucanych śmieci”.  

Ocenia się, że przeciętna brytyjska rodzina płaci, nie zdając sobie z tego sprawy, około 460 funtów rocznie za opakowania różnych artykułów żywnościowych, w tym za takie - zdawałoby się absurdalne - jak folia na orzechach kokosowych.

Członkowie brytyjskiego rządu są zaniepokojeni rozmiarami „produkcji” śmieci w Wielkiej Brytanii w porównaniu z resztą Europy, gdzie wskaźnik ilości odpadków poddawanych recyklingowi jest często dwukrotnie wyższy. W tym kraju wzrost ilości przetwarzanych śmieci niweluje jednoczesny wzrost konsumpcji. W rezultacie opadów wysypywanych do dziur w ziemi - gdzie pozostaną przez najbliższe tysiąc lat - jest coraz więcej. Według źródeł oficjalnych ilość śmieci w Anglii i Walii - ok. 100 mln ton co roku - powiększa się o około 3 procent rocznie, czyli mniej więcej tyle, ile wynosi wzrost gospodarczy.

Przedstawiciele firmy Belu twierdzą, że ludzie zawsze będą domagać się napojów sprzedawanych w przenośnych opakowaniach. Ich zdaniem potencjalne możliwości pojawiające się wraz z wprowadzeniem do sprzedaży butelek ulegających biodegradacji są „olbrzymie”.

„Biobutelka” jest na tyle wytrzymała, że można w niej przechowywać pół litra wody mineralnej. W warunkach przemysłowego rozkładania przestaje istnieć po 12 tygodniach. Proces ten trwa nieco dłużej - od dziewięciu miesięcy do roku - jeśli opakowanie trafi do kompostu domowego.

Na razie w Wielkiej Brytanii nie ma możliwości przemysłowego kompostowania nowych butelek. Dodatkowym minusem jest to, iż uzyskiwane z kukurydzy polimery używane do ich produkcji są sprowadzane ze Stanów Zjednoczonych.

„Mam nadzieję, że nasza butelka będzie impulsem startowym dla rynku, a konsumenci powiedzą: »Ten pomysł naprawdę nam się podoba« i zachęcą większe firmy, aby poszły w nasze ślady” - mówi Reed Paget, dyrektor administracyjny firmy Belu.

Cena detaliczna jednej „biobutelki” wynosi ok. 45 pensów. Firma twierdzi, że kwota ta pokrywa koszty zapewnienia przez miesiąc czystej wody pitnej dla jednej osoby w Indiach lub Afryce.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
REWOLUCJA DŹWIĘKOWA - PŁYTA HYBRYDOWA, NAUKA, WIEDZA
MEZOZOICZNE NIESPODZIANKI, NAUKA, WIEDZA
Długi wstęp, NAUKA, WIEDZA, Bazy danych
WIRUS OPRYSZCZKI NIEBEZPIECZNY W PÓŹNEJ CIĄŻY, NAUKA, WIEDZA
PLANETY SIĘ BRONIĄ, NAUKA, WIEDZA
EFEKT GREJPFRUTA WYJAŚNIONY, NAUKA, WIEDZA
SPOSÓB NA KRWIOPIJCĘ, NAUKA, WIEDZA
SPEKTROFOTOMETRYCZNE OZNACZENIE ŻELAZA W POSTACI TIOCYJANIANU ŻELAZA, NAUKA, WIEDZA
ASTRONAUTÓW OCALIŁ DŁUGOPIS, NAUKA, WIEDZA
DIALOG I SPOTKANIE JAKO MECHANIZMY KSZTAŁTOWANIA WARTOŚCI, NAUKA, WIEDZA
LUDZKA WYJĄTKOWOŚĆ, NAUKA, WIEDZA
ELEMENTY KATALIZY, NAUKA, WIEDZA
POWRÓT LODOWCÓW, NAUKA, WIEDZA
KLONOWANIE, NAUKA, WIEDZA
SPRAWNY SAMOCHÓD ALE CZY SPRAWNY KIEROWCA, NAUKA, WIEDZA
PAMIĘĆ NA ŻYCZENIE, NAUKA, WIEDZA
POLSKA LUDOWA 1944-1989, NAUKA, WIEDZA
LEGENDY MOTORYZACJI, NAUKA, WIEDZA
VOLKSWAGEN-SAMOCHÓD DLA LUDU, NAUKA, WIEDZA

więcej podobnych podstron