ćwiczenie 3
BĄDŹ BOGATY
"Całe nasze życie, to życie w sferze słów. Tyle widzimy, ile potrafimy nazwać"
- Grzegorz Leszczyński
Jak ten cytat się odnosi do świata uczuć? Czy jeśli umiemy nazywać drzewa i widzimy - zamiast gęstwiny leśnej - buki, jawory, sosny i dęby, to czy umiejąc nazywać emocje, zamiast ogólnego zdenerwowania będziemy umieli zaobserwować smutek, przestrach, zawstydzenie, rozczarowanie, zażenowanie? Na pewno tak. Język jest zarówno zwierciadłem duszy, jak i narzędziem poznania świata: zewnętrznego i wewnętrznego. A to, czego nie umiemy nazwać - ignorujemy, w pewnym sensie nie istnieje. Starajmy się opisywać te uczucia, których nie umiemy nazwać, szukajmy dla nich imion. Gdy potrafię nazwać swoje stany emocjonalne, mogę je zrozumieć i próbować odnaleźć sens w gąszczu emocji. Dzięki temu będzie mi łatwiej również zrozumieć drugiego człowieka.
Jak się już pewnie domyślasz, przewrotny tytuł tej części ćwiczeń dotyczy naszego wewnętrznego bogactwa, które musimy się nauczyć gromadzić. Często zapytani o to, jak było, odpowiadamy: "Fajnie!". Kto nie posiada bogatego słownictwa, ten nie umie prowadzić interesujących dialogów. Na pewnym etapie rozwoju wszystko jest fajne: przedszkole, zabawa, buty, wycieczka... Zwracajmy uwagę, aby dzieci od najmłodszych lat poznawały wiele przymiotników służących do nazywania jakiegoś nastroju. Temu właśnie służy poniższe ćwiczenie, które w tej wersji jest przeznaczone dla dzieci od drugiej do czwartej klasy szkoły podstawowej.
Mówimy dzieciom: "Od każdej litery alfabetu może rozpoczynać się nazwa jakiegoś uczucia. Spróbujcie znaleźć przynajmniej po jednym przymiotniku do każdej litery!"
Oto kilka przykładów:
Apatyczny
Beztroski
Ciekawski
Doniosły
Egoistyczny
Filuterny
Gruboskórny
....... aż do... Zdenerwowany.
Wskazówka: poświęcajmy temu ćwiczeniu dużo czasu. Proś dzieci o wyjaśnienie wymienionych uczuć, aby opisały, co czują, jak wtedy wyglądają, czego chcą. Pomagaj zadając pytania, staraj się jak najmniej sugerować. Czasem pomóż opowiadając, jak Ty się wtedy czujesz - dziecko może odbierać to trochę inaczej, niech porówna. Może chodziło o to samo? ;-)
Kiedy jest większa grupa i więcej czasu, pobawcie się, układając z każdym przymiotnikiem zdania, na przykład: Moja mama jest zmartwiona, kiedy nie przychodzę punktualnie do domu. Można zrobić z tego konkurs lub zawody, pokazując zdrową rywalizację w słusznym celu.
"Umiejętność pełniejszego nazywania, to lepsza umiejętność nazywania rzeczywistości"
- Grzegorz Leszczyński.
Ćwiczenia zaczerpnęłam z książki „Skarbnica edukacji dobrego serca” Charmaine Liebertz.