Poezja polska XVw cz.1, filologia polska, staropolska


POEZJA OBYCZAJOWA

Przecław Słota tzw.,, Wiersz o chlebowym stole”- ,,O zachowaniu się przy stole”. Znajdują w nim odbicie konkretne realia dworu feudalnego: przy stole obowiązuje ścisła hierarchia biesiadników, dla dostojnych gości są rezerwowane odpowiednie miejsca i lepsze misy, są oni obsługiwani w pierwszej kolejności, a nawet przy myciu rąk spotyka ich wyróżnienie. Może akcentem autobiograficznym jest wspomnienie o ,,ubogim panu”, który będąc w łaskach u książąt, tym samym zyskuje większy szacunek i poważanie wśród ucztujących oraz godniejsze miejsce przy stole (w.47-53). Utwór powstał jeszcze podczas pobytu Słoty na wielkopolskim dworze Tomka z Węgleszyna i został wygłoszony na którejś z uczt, może z towarzyszeniem instrumentu. Utwór rozpoczyna i kończy inwokacja zwrócona do Boga: poeta prosi o natchnienie, a następnie o łaski, zapewniające ludziom szczęście w życiu doczesnym (radość). W te ramy ujętych jest kilka zasadniczych motywów: pochwała stołu, krytyka niewłaściwego zachowania się niektórych biesiadników, wskazówki dla panien uczestniczących w uczcie, hołd dla płci pięknej. Najobszerniejsza część krytyczna zawiera niewiele wskazań pozytywnych, natomiast nauka obyczaju oparta jest głównie na satyrycznych, niekiedy wręcz karykaturalnie zarysowanych obrazkach błędów, jakie popełniają nieobyci uczestnicy biesiady. Zasadnicze wykroczenia to: zasiadanie do stołu z brudnymi rękami, łapczywość i grubiańskie przepychanie się do misy, milczenie lub zbyt natrętna gadatliwość i zajmowanie nienależnego miejsca. Hołd dla płci pięknej poprzedzony jest wskazaniami dotyczącymi służby damie, co należy do podstawowych obowiązków rycerza i daje świadectwo jego dobrego wychowania. Kobietom należy okazywać szacunek, chwalić je i usługiwać im przy stole, a taki stosunek do niewiast przyczyni się również do podniesienia sławy samego rycerza:

Będą ji wszytki miłować

I kromie oczu dziękować. (w.72-73)

Następuje teraz pochwała pań i panien, które są ozdobą swojego otoczenia (,,korona czsna pani”), od nich pochodzi radość i wszelkie dobro. Uzasadniając konieczność czci względem niewiast, Słota odwołuje się do argumentów dwojakiego rodzaju: z jednej strony jest to przesłanka religijna-kult kobiety zostaje powiązany z kultem maryjnym:

Ot Matki Boże tę moc mają,

Iż przeciw jim książęta wstają

I wielką jim chwałę dają, (w.76-78)

Z drugiej strony względy natury prawno-obyczajowej, bowiem dobre imię matki chroni przed zarzutem nieprawego pochodzenia (,,Prze nię mu nikt nie nagani”,w.105). Oddawanie czci powinnej kobiecie zasługuje również-zdaniem autora na nagrodę specjalnego rodzaju: za sprawą Matki Boskiej można uzyskać ,,dobrą śmierć”, gwarantującą wieczną szczęśliwość w niebie (w.90-94). Wiersz o chlebowym stole napisany jest stylem dość prostym, ale pozbawionym środków służących ekspresji wypowiedzi, nadających wyrazistość i barwność kreślonym scenkom. Funkcję taką pełnią dosadne i plastyczne porównania (,,Siędzie […] jako woł, Jakoby w ziemię wetknął koł”, w.20-21;,,pełną misę nadrobi, Jako on, czso motyką robi”,w.30-31), związane pojęciowo ze środowiskiem metafory (,,stoł wieliki świeboda”,w.8; ,,korona czsna pani”,w.74), nacechowane emocjonalnie wykrzyknienia (,,Bogdaj mu zaległ usta wrzod!”, w.26; ,,Przepaść by mu, kto ją gani!”,w.75). Utwór ożywiają także liczne apostrofy, zwrócone do Boga, do Matki Boskiej, do pań i panien. Kompozycja wiersza podporządkowana jest zasadniczo schematowi tematycznemu i tylko sporadycznie zdarzają się jej zakłócenia, na przykład gdy do pochwały pań wplata autor krytykę natręta ,,zagłuszającego” współbiesiadników. Jest to pierwszy twór mowy ojczystej, którego autor zechciał ,,podpisać”: zamieścił w tekście swoje miano, tym samym uznając je godnym utrwalenia w świadomości odbiorców. Utwór liczy 114 wersów przeważnie 8-zgłoskowych, ale pojawiają się liczne odstępstwa od tej miary, odstępstwa o rozpiętości od 6- do 11-zgłoskowca. Brak również jednolitości rymowej: najczęściej wersy łączone są parzyście (dystychy), jednak sporo jest też rymów potrójnych, co przypomina technikę wierszowaną czeskich ,,aleksandreid”, w których zwykle podkreślano w ten sposób sformułowania o charakterze gnomicznym (pokrewne przysłowiu). Tutaj dosadność powiedzeń uwypuklają niekiedy dodatkowo rymy oksytoniczne (,,stoł- woł-koł”, ,,przod-miod- wrzod”). Rymy nie zawsze są dokładne, czasem oparte tylko na asonancji(,,chowany- jeżdżały”, ,,ma- nagaba”).

UTWORY OKOLICZNOŚCIOWE I POLEMICZNE

Andrzeja Gałki z Dobczyna tzw.,, Pieśń o Wiklefie”([Lachowie, Niemcowie, Wszyćcy językowie]). Jest pieśnią polemiczną i agitacyjną zarazem, przepojoną żarliwą wiarą w dziejowe znaczenie nauki Wiklefa i namiętną krytyką fałszu i nadużyć Kościoła rzymskiego. Kompozycyjnie składa się z 3 części. Część pierwsza (strofy 1-5) jest wielką pochwałą angielskiego reformatora i zaleceniem jego nauki wszystkim narodom, które szukają prawdy. Autor podkreśla, że Wiklef nie ma sobie równych ani wśród filozofów antycznych, ani wśród myślicieli chrześcijańskich, ani do końca świata nikt mu nie dorówna. Wartość etyczna jego ,,drogi” gwarantuje jej powszechną skuteczność. Główną zasługą Wiklefa jest to, iż on pierwszy odkrył tajemnice ,,boskich rozumow”(w.16), wyłożył właściwy sens uniwersaliów, którego nie mogli odkryć inni mędrcy. Gałka wylicza wreszcie sprawy, którymi Wiklef zajmował się w swoich traktatach: zagadnienie jedności Kościoła, obecności Chrystusa w Eucharystii, władzy papieża i nieprawości księży. Część druga (strofy 6-10) odwołuje się do historii Kościoła i ukazuje zmaganie się ,,czystej” nauki Chrystusowej, pochodzącej od samego Chrystusa, z ,,wymysłami” papieża i duchowieństwa, ,,cesarskich popów”, których powołał na urząd ,,list cesarski”, czyli rzekomy dekret Konstantyna Wielkiego, przyznający im władzę świecką, co stało się przyczyną bogacenia się i demoralizacji Kościoła. Gałka nawiązał tutaj do legend i obiegowych wówczas mniemań, które potęgę Kościoła upatrywały w cudownej mocy papieża Sylwestra I (314-335), dzięki której uzyskał on od cesarza wspomniany przywilej. Skutkiem zepsucia w Kościele jest-zdaniem autora pieśni-jad zatruwający stale wiernych, fałsz rozsiewany przez ,,cesarskich popów” (w.31), którymi kieruje szatan. Doprowadza to ludzkość do ,,tszycy” (w.50), totalnej frustracji, która jako tzw. acedia była zjawiskiem znanym w średniowieczu: niepokoje moralne, psychiczne udręki mogły wywoływać ogólne zniechęcenie i apatię. Część trzecia (strofy 11-14) przedstawia jednak środki obrony przed ,,tszycą” oraz uczy rozpoznawać prawdę od kłamstwa. Środkiem na osiągnięcie wewnętrznego spokoju jest pokonanie ,,antykrystów”, których utożsamia autor z duchowieństwem katolickim; pokonać ich można tylko słowem Jezusa Chrystusa, czyli słowami Ewangelii. W utworze często pojawia się termin ,,Antychryst”, zarówno w znaczeniu przeciwnika Chrystusa, przedstawionego w Apokalipsie św. Jana, jak też w odniesieniu do papieża i Kościoła rzymskiego. Jest to wyrazem żywej w środowiskach husyckich wiary w narodziny Antychrysta, którego przyjście na ziemię miało poprzedzać rychły koniec świata. Prawda zawiera się tylko w słowach Chrystusa; kto naucza tego, czego nie ma w Ewangelii, kłamie i staje się sługą Antychrysta. Pieśń kończy się modlitwą o dobrych kapłanów, którzy kierując się prawdą, doprowadzą wiernych do Chrystusa. Gałka wzorując się na pieśniach husyckich, skomponował utwór z 14 strof pięciowersowych, wykorzystujących dwa układy rymowe: zwrotki 1,2,5,9,10 i 11 oparte są na monorymach 6a6a6a7a6a, natomiast w pozostałych zwrotkach dochodzi rym drugi, tworząc układ 6a6a6b7b6b. Niezwykle dokładnie zachowane zostały miary 6- i 7-zgłoskowców, pojawia się też dwukrotnie (w.53-54, 58-59) rzadko wówczas spotykana przerzutnia. Zgrabna, trzyczęściowa kompozycja utworu spięta jest klamrą 2 apostrof: apelem do przedstawicieli różnych narodów, by wsłuchiwali się w słowa prawdy głoszone przez Wiklefa i modlitwą do Chrystusa o pomoc w zwycięstwie tejże prawdy. Podział trójkowy, chętnie wprowadzany przez pisarzy średniowiecznych, widoczny jest również w innych ujęciach: w początkowym wskazaniu adresatów pieśni, w wyszczególnieniu epok, które nie wydały i nie wydadzą myśliciela równego Wiklefowi, we wskazaniu etapów przyjmowania nauki tego reformatora (zwrotka 3), w działaniach kapłanów Chrystusowych (zwrotka ostatnia). Styl utworu jest żywy, pełen temperamentu, a zarazem zwięzły i dosadny, autor posługuje się środkami prostymi i wyrazistymi. Nie ma tu porównań, natomiast pojawiają się apostrofy, określenia o charakterze obelżywym, kontrast prawdy i kłamstwa, cytat i wyliczenie. Występujące metafory mają charakter alegoryczny, a zarazem są bardzo przejrzyste: smoczy jad, wypływający z boku Kościoła, to śmiałe nawiązanie do obrazu przebitego Chrystusa na krzyżu, naostrzony miecz to miecz Słowa Bożego. Jasność wysłowienia, prostota i konkretność wyrazu, zróżnicowanie tonacji i widoczne zaangażowanie uczuciowe podmiotu niewątpliwie czyniły z tej pieśni sprawne narzędzie propagandy religijnej.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Poezja polska XVw cz.2, filologia polska, staropolska
Polska poezja świecka XV w, FILOLOGIA POLSKA, Staropolska
Sredniowieczna poezja lacinska w Polsce, filologia polska, staropolska
NAJSTARSZE ZABYTKI JEZYKA POLSKIEGO, filologia polska, staropolska
Obrona Sokratesa, filologia polska, Staropolska
Sanczo Pansa.Don Kichote charakterystyka, filologia polska, Staropolska
anakreont.safona, filologia polska, Staropolska
Piesn o Wiklefie!!!!!, filologia polska, staropolska
Apokryf, filologia polska, staropolska
villo. WT oprac, filologia polska, Staropolska
SOFIÓWKA-opracowanie cz.1, Filologia polska, Oświecenie
poeci staropolscy poezja polska xiii xv wiek PK2H
carmina burana, filologia polska, staropolska
Krol Edyp, filologia polska, Staropolska
ENEIDA - opracowanie, filologia polska, Staropolska
Poezja powstania listopadowego całość, filologia polska, Romantyzm
poezja polska 1800-1830, Filologia polska, Oświecenie

więcej podobnych podstron