69. Paradygmat religijny pierwszych miast-państw
Koniec neolitu na Bl. Wsch. to przekształcanie się kultur rolniczych w hieratyczne państwa-miasta (polis, 3500-2000 pne) np, Egipt i Sumer (3,5 tyś. pne) kultura minojska, Harappy i chińska (2tyś pne). 3500r. pne to wielkie odkrycia: koło, matma, kalendarz, władza królewska, kapłaństwo, podatki biblioteka oraz pismo -pismo kończy prehistorię, staje się początkiem końca czasu mitycznego. Wg J. Campbella dzięki temu odkrycie planet i ich ruchów co prowadzi do koncepcji Kosmicznego Porządku (wytyczanie praw ziemskich).
Życie w mieście musi zyskać sankcję religijną- król jest centrum świata, ludzką reprezentacją Ładu Kosmicznego (np. Me w Sumerze czy Maat- Egipt). Miasto to podzielone na ćwiartki koło, w centrum pałac lub świątynia. Król to ziemski obraz Słońca, królowa- Księżyca (lub vice versa). Funkcje planetarne ma także dziewicza księżniczka (Wenus) i dwór (np. minister wojny-Mars). Ślub króla to mitologiczne HIEROS GAMOS, zaślubiny boga i bogini (Księżyc i Słońce, byk i krowa).Umierający król to odrodzi się jak w micie o zmartwychwstającym bogu (Dumuzi). Odrodzi się jak Słońce czy Księżyc, zabiera ze sobą dwór by się odrodzić w łonie Wielkiej Matki (np. w Ur grobowiec A-bar-gi i Szubad- 68 dwórek, posągi byka i krowy, bogini tam czczona Ninhursang to Matka Krowa świata). Świątynie Sumerów miały kształt kobiecych organów płciowych. Szczególny związek władzy królewskiej ze Słońcem. Ludy miejskie to często „dzieci Słońca”. U Naczezów władca to Brat Słońca, noszony w lektyce, budowano mu piramidy aby mógł być bliżej swojego brata, Rada Starszych i mniejsi wodzowie to Małe Słońca, tylko oni mają wstęp do jego domu. Król ma władzę od Syna Słońca (boh. kult), który dał ludziom kulturę, prawo itp, potem wszedł w kamień, który stał w gł. świątyni, obok niego ogień, który nie mógł zgasnąć.
Między jednostką (mikrokos.) a światem (makrokos.) jest społeczeństwo (mezokosmos), przezeń ludzie uczestniczą w ładzie kosmicznym. Zikkurat, piramida to model Góry Kosmicznej. Miasta preegzystują w konstelacjach. Kosmologicznie świat nie idzie do przodu lecz powraca jak Księżyc = umarły bóg zmartwychwstaje = za zmarłego króla jest nowy. Wszystkie byty z łona Kosmicznej Matki, po śmierci doń wracają i w koło Macieju. Gwarantem tego rodzicielka Nieba i Ziemi np. Ninhursang. Wg Campbella przez to wtedy pojawiają się takie symbole jak swastyka, krzyż maltański, spirala, rozeta czy bukranion (symbol byka), które towarzyszą kompleksowi Wielkiej Bogini Matki. Wielkie wynalazki jak pismo czy astronomia nie zrodziły się nagle, lecz bardziej w drodze religijnego wykorzystywania wiedzy (np. wczesnoneolityczne proto-pismo, którego dziedzicem pismo linearne A kult. minojskiej). Campbell określa kierunki dyfuzji kultury miejskiej: 1. połudn.-zach. przez Sudan do Zimbwabwe gdzie do 1810r. było królobójstwo, (1-sza żona króla podczas nowiu go dusiła, ciało chowano do byka, po roku, przy pełni, królowa rozbierała się jak Innana w Kur i ją duszono), także Egipt gdzie idea króla opiera się o mit śmierci i zmartwychwstania Ozyrysa, pojawiają się hieroglify i mitologia solarna; 2. północ- zachod. Kreta minojska, kult Boginii, podkreślona kobiecość, co 8-9 lat królobójstwo króla- Minosa, dziedzictwo kompleksu Magna Mater w symbolach m.in. byka, krzyża maltańskiego, nagiej bogini, w okresie egejskim króluje cyw. brązu, typowe budowle to grobowce podobne do New Grange. 3. połudn.- wsch. Harappa, widać migrację zdobnictwa z Mezopot., zapożyczenie osiągnięć z Żyznego Półksiężyca (pismo, koło, ceramika, idea miasta hieratycznego). Najistotniejszy motyw mityczny to tzw. prosto-Siwa, postać na tronie w pozycji jogina otoczona przez wyznawców i zwierzęta (wąż jako Potwór Chaosu, tańcząca naga bogini to motyw śródziemnomor., jogin to wyższa transformacja mocy szamańskich i doświadczenia ekstazy, lingam-yoni jako symbole stosunku seks. i boskiego zjednoczenia. Zapożyczone idee powinności, dharma, kołowrót wcieleń- samsara, Góra Kosmiczna z Miastem Bogów; rozwój kultury został zatrzymany najazdem Ariów, którzy przynieśli męskie bóstwa; 4. półn- wsch Chiny- hieratyczne miasta (Loyang- na półn. góra, na płd.-woda), władca Huangdi w środku kosmosu nad wszystkim, porządek kosmiczny dao. Stamtąd poprzez Austronezyjczyków idee miasta, piramid-świątyń, umierającego i zmartwychwst. boga mają przejść do Ameryki (Toltekowie i ich Tula- „Miasto Słońca” ). Wraz z przybyciem Hiszpanów, mit o tym bogu (Chrystus) otacza świat.
Ogólnie to chodzi chyba o to, że to wszystko po prostu krążyło se tak w ciul po świecie, napisałem dużo jakby ktoś miał ochotę, ale lepiej to przeczytać ze 2 razy, wyciągnąć te wszystkie idee co to krążą i jakieś pojedyńcze przykłady i elo.
9. Teoria potencjału człowieczeństwa A. Wiercińskiego
(WSTĘP) Zaistnienie człowieczeństwa wiąże się z zaistnieniem u niego samoświadomości- człowiek „wie, że wie”, małpa tylko „wie”. Człowiek może działać wbrew wrodzonym reakcjom i podejmować działania, które mają wg niego wyższe cele niż tylko biologiczne np. asceza. Realizacja możliwości powstających z rozdwojenia człowieka na stronę małpią i ludzki potencjał może przebiegać w 3 kierunkach: 1. Str. zwierzęca bierze górę nad ludzką; 2. str. zwierzęca dominuje niezupełnie nad potencjałem; 3. potencjał realizuje się w pełni podporządkowując sobie zwierzęce ciało.
MODEL POLARYZACJI WIERCIŃSKIEGO (myślę, że najprościej jak każdy popatrzy na str. 179 do książki, bo coś czuję, że jak ja to zacznę tłumaczyć to będzie chaotycznie, więc napisze ogólnie o co chodzi; na czarno to co o człowieku, pochyłe to co małpy).
W potencjale człowieczeństwa zawiera się ego intuicyjne- może myśleć abstrakcyjnie i fantazjować(?) (po stronie małpiej jest ego cielesne), ma świadomość introspekcyjną i refleksyjną- wewnętrzne wyobrażenia, myśli i doznania woli (małpa ma ekstraspekcyjną tzn. „wyrzuca to co czuje na zewnątrz”), człowiek szuka istoty wszystkiego, zasady wyjaśniającej (dla małpy świat to wiele odseparowanych rzeczy), człowiek żyje w introspekcyjnym trójczasie- zna przeszłość, doświadcza teraźniejszości i projektuje przyszłość (małpa żyje „tu i teraz”- carpe diem pirszo klasa), krytycyzm poznawczy i potrzeba weryfikacji- wie, że istnieje Nieznane (u małp naiwny realizm- moimi słowami: „co jest to jest” ), poznaje świat przez receptory techniczne (małpy receptory naturalne), dystansuje się psychicznie od tego co robi (małpa się psychicznie w tym „zatapia”), kreatywna wynalazczość zracjonalizowana (u małp instynkty), człowiek ma potrzebę poczucią sensu życia i poznania świata, kreuje nowe potrzeby (małpa potrzeby biol. samozachowania i zachowania gatunku), motywowanie wolicjonalne- wytwarzanie systemów wartości i dowolność działań (małpa motywowanie emocjonalne, działanie na podstawie emocji i odruchów), zachowania „przyciągane” celem (u małp „napędzane” przyczynowo), altruizm powinnościowy- nawet wroga, przyrody czy idei (u małp autocentryzm i/lub altruizm nepotyczny- żeby coś dostać w zamian chyba:D) tworzenie techniczne nowego otoczenia lub odrywanie się od niego (strona małpia każe eksploatować otoczenie naturalne), człowieczeństwo pędzi ku nieznanemu środowisku (małpa przywiązana do niszy ekologicznej).
Mityczny model tej polaryzacji (rozumiem, że to się odnosi do tego podziału na potencjał i stronę małpią) to opowieść o bliźniakach czy towarzyszach, gdzie jeden mądry i sprytny a drugi to cham i prymityw, np. Gilgamesz i Enkidu.
Na tyle na ile mogłem to przerżnąłem to tak zrozumiale jak tylko to mogłem zrozumieć, ogólnie wiadomka o co chodzi, tylko po cholerę ci naukowcy tyle jakiś definicji czy skomplikowanych słówek se używają to nie wiem.