Estetyka
1. Fragmenty
„Komedia jest, jak powiedzieliśmy, naśladowczym przedstawieniem charakterów gorszych, ale nie w całej rozciągłości, złego, ale w zakresie szpetnego, którego częścią jest śmieszność. Bo śmieszność polega zarówno na jakiejś ułomności, jak na brzydocie, lecz nie bolesnej i nie szkodliwej, jak to już zaraz maska komiczna jest czymś szpetnym i powykrzywianym, ale bez wyrazu cierpienia.”
Arystoteles, Poetyka
„Śmiech nie należy tedy do czysto estetycznej domeny, skoro dąży (nieświadomie, w wielu zaś wypadkach bez żadnych skrupułów moralnych)do tak utylitarnego celu, jak doskonalenie ogółu. Ma w sobie wszelako coś estetycznego skoro komizm występuje na jaw dopiero w momencie gdy społeczność i osoba ludzka, uwolnione od troski o zachowanie istnienia, zaczynają odnosić się do siebie jak do dzieła sztuki. (...) Komizm bowiem oscyluje wiecznie między życiem a sztuką.”
„Komiczna okazać się może każda ułomność, którą osoba dobrze zbudowana potrafi naśladować.”
„Otóż, kiedy mówimy o wyrazistym pięknie czy takiejże brzydocie, kiedy stwierdzamy, że czyjeś oblicze ma wyraz, to idzie nam o pewien ustalony być może wyraz, który w naszym mniemaniu cechuje się jednak zmiennością. Stałe jego znamiona zachowują jakąś chwiejność, która pozwala mgliście odmalować wszystkie odcienie wyrażanego stanu psychicznego. (...) Tymczasem komiczny wyraz twarzy nie zapowiada niczego poza tym, co daje. Jest to grymas jedyny i ostateczny: jakby układ, w którym skrystalizowało się życie duchowe danej osoby.”
„Jakąkolwiek doktrynę wybrałby sobie nasz rozum, i tak nasza wyobraźnia będzie miała swą gotową filozofię: w każdym kształcie ludzkim będzie dostrzegała wysiłek duszy formującej materię, duszy nieskończenie giętkiej, wiecznie ruchliwej, nie poddanej sile ciążenia, bo to nie ziemia ją przyciąga.”
„Postawa, gesty i ruchy ludzkiego ciała są śmieszne dokładnie w tej mierze, w jakiej ciało to przywodzi nam na myśl bezduszny mechanizm. (...) Gdybyśmy więc chcieli zdefiniować komizm prze jego przeciwieństwo, to winniśmy przeciwstawić go raczej wdziękowi aniżeli pięknu. Szukać go trzeba w drętwocie, a nie w brzydocie.”
Henri Bergson, Śmiech. Esej o komizmie.
2. Problemy
warunki pojawienia się komizmu:
komizm należy do rzeczy czysto ludzkich,
śmiechowi towarzyszy zazwyczaj nieczułość, największym wrogiem śmiechu jest wzruszenie,
śmiejemy się zawsze wespół z pewną grupą
wyznaczniki komizmu
zależność komizmu od uwarunkowań kulturowych,
czysty komizm: przeciwstawienie mechaniczności i wolności prowadzące do podważenia wolności, ale nie jej zniszczenia,
społeczna, biologiczna rola śmiechu - przeciwieństwo usztywnieniu,
komiczny jest każdy wypadek, który zwraca naszą uwagę na stronę fizyczną osoby, podczas gdy w grę wchodzi jej strona duchowa (Był wzorem cnót i otyłości); śmiejemy się za każdym razem, ilekroć osoba sprawia wrażenie rzeczy,
komiczny będzie każdy ciąg czynów i zdarzeń, który narzuci nam iluzję życia, a zarazem wyraźne poczucie mechanicznego układu.
powtórzenie, odwrócenie, nałożenie się dwóch ciągów zdarzeń (qui pro quo)
efekty komiczne
karykatura
efekt przebrania
mechanizm wtłoczony w przyrodę oraz automatyzm narzucony przepisami życiu społecznemu (Zbrodniarz po wykończeniu swej ofiary wyskoczył z pociągu naruszając tym przepisy administracyjne)
podszycie się ludzkich przepisów pod prawa samej natury
sprężynowy diabełek (powtarzanie)
marionetka (mechaniczność)
śnieżna kula
komizm a inne wartości estetyczne
komizm i wdzięk, „komicznym jest się nieświadomie” (Bergson a Schiller)
komizm i wzniosłość (Schiller: godność)
komizm - pomiędzy sztuką i życiem
Literatura:
Henri Bergson, Śmech. Esej o komizmie, przeł. S. Cichowicz, Warszawa 1995 (lub inne wydanie)