Pracoholizm, Dokumenty(2)


Pracoholizm jest stanem uzależnienia od wykonywanej pracy, powodujący zaburzenie równowagi między istotnymi elementami życia codziennego. Granica, która rozdziela pracowitość od nałogu jest bardzo subtelna, dlatego też łatwo ją przekroczyć nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Ludzie uzależnieni mają dystans do otaczającego świata, rodziny, przyjaciół. Tracą zdolność oddzielenia spraw osobistych od życia zawodowego. Całe ich życie skupia się wyłącznie na pracy, której wszystko podporządkowują. W sidła nałogu popadają najczęściej osoby ambitne, lubiące rywalizować i wygrywać, które wysoko stawiają sobie poprzeczkę, chcą osiągnąć coś życiu i za wszelką cenę dążą do osiągnięcia sukcesu. Skłonność do pracowania ponad miarę pracoholicy często wysysają z mlekiem matki. Są to dzieci rodziców, którzy skupiali się przed laty na rozwijaniu swojej kariery zawodowej i nie mieli wiele czasu dla swych pociech, czasami nawet nie mając go w ogóle. Dziecko musiało się bardzo starać, żeby zwrócić ich uwagę i uzyskać akceptację. Oczywiście musiało być też we wszystkim najlepsze - mieć najlepsze stopnie, najlepiej śpiewać, tańczyć lub malować, wygrywać każdą rywalizację, a często też realizować niespełnione marzenia rodziców, bo oni sami nie mieli na to czasu w młodości poświęcając się zawodowo. I właśnie te „chore ambicje” wpajane są w dzieci - w przyszłych pracoholików. Dorastają one w przeświadczeniu, że ciągle trzeba pracować, by stać się lepszym. I co najgorsze, że trzeba to robić cały czas, że nie ma pewnej granicy, mety, na której osiągnie się swój sukces i zadowolenie zawodowe. Przekłada się to na konieczność zaimponowania najpierw rodzicom, znajomym, w dalszej kolejności z czasem - szefowi, zdobycia jego pochwały i uznania otoczenia, właśnie poprzez widoczne zaangażowanie w pracę.

Osoba uzależniona od pracy żyje w ciągłym pośpiechu, jest niezorganizowana i odczuwa wręcz maniakalną potrzebę samokontroli, nie potrafiąc jednocześnie zapanować nad upływającym czasem. Cały czas ma wrażenie, że nie zdąży na czas, że jeszcze coś musi zrobić i dokłada sobie pracy. Taka osoba to wybujały perfekcjonista, który całą uwagę skupia jedynie na swojej pracy. Zapomina o całym otaczającym go świecie i przyjemnościach. Przestaje kontaktować się ze znajomymi, co powoduj, że ich traci, rodzina też schodzi na dalszy plan. Pracoholik przestaje potrzebować odpoczynku, a wszelkie uwagi na temat swojego zachowania przyjmuje z niecierpliwością, a często nawet okazywaniem agresji.

W Japonii, gdzie problem pracoholizmu jest bardzo znaczący, stał się bardzo popularny termin „karoshi”. Oznacza on śmierć na skutek przepracowania. Nasi rodacy są coraz bardziej cenieni za pracowitość i zaangażowanie, nie tylko w kraju, ale i za granicą. Poza tym przeciętny Polak pracuje najdłużej w Europie, w sumie 41,6 godzin tygodniowo. Dla porównania Włosi pracują 39,3 godzin tygodniowo, Irlandczycy - 37,9, natomiast Hiszpanie pracują około tylko 35,9 godziny. I teraz nasuwa się pytanie, czy bardzo angażując się w wykonywane obowiązki można doprowadzić się do skrajnego wyczerpania a w konsekwencji nawet do śmierci? Brzmi to przerażająco, jednak coraz częściej młodzi ludzie, którzy wkraczają na ścieżkę kariery zawodowej tracą kontrolę nad ilością czasu poświęcanego pracy. Pracowitość zamienia się z biegiem czasu w pracoholizm, który powoli wyniszcza organizm. Nieraz uzależnienie od pracy przybiera formę ucieczki przed otaczającą rzeczywistością, pozwala zapomnieć o problemach życia codziennego, z którymi człowiek nie może sobie poradzić. Praca zasłania myśli o kryzysie w życiu uczuciowym, porażce, poczuciu osamotnienia. Ludzie traktujący pracę jako odskocznię są zwykle nieśmiali, niedowartościowani, a poprzez sukcesy w pracy starają się zrekompensować inne dziedziny życia, w których nie czują się spełnieni. Typowy pracoholik jest perfekcjonistą, uważa, że nikt nie jest w stanie go zastąpić, bo tylko on potrafi wykonać określone zadania we właściwy sposób, nie potrzebuje od nikogo pomocy. Praca pochłania go do tego stopnia, że zapomina o innych, czasem bardzo banalnych czynnościach, np.: o konieczności zrobienia zakupów, albo zjedzenia posiłku. Zapomina też o ważnych uroczystościach rodzinnych, imieninach, urodzinach czy rocznicy ślubu. Często zabiera materiały do domu i zamiast spędzać czas z rodziną czy przyjaciółmi, nadrabia zaległości zawodowe. Nawet w dniach wolnych od pracy lub podczas urlopu nie potrafi o niej zapomnieć, zrelaksować się - po prostu odpocząć. Motto pracoholika brzmi „dzień wolny od pracy - to dzień stracony”; weekendy, więc ciągną się w nieskończoność, a wakacje to już prawdziwa męczarnia. Uzależniony, w przeciwieństwie do zdrowej osoby, nie potrafi dzielić czasu na różne zajęcia, liczy się dla niego przede wszystkim praca, a rodzina, własne zainteresowania, hobby spychane są na dalszą pozycję, a z czasem całkowicie zostają wyeliminowane z harmonogramu zajęć. Na nic nie ma czasu i ciągle powtarza sobie, że nie można tracić czasu na błahostki.

Okazuje się nawet, że pracodawcy zwykle chętnie zatrudniają pracoholików. Chodzi o to, że pozyskują człowieka zaangażowanego, gotowego pracować po godzinach kosztem czasu wolnego i rodziny. Na takiego pracownika można zawsze liczyć, poświęci wszystko dla dobra firmy. Na dłuższą metę jednak pracoholik nie zawsze okazuje się dobrym pracownikiem. Jest perfekcjonistą, więc nie znosi sprzeciwu i poddawania w wątpliwość jego pomysłów; bywa też niezadowolony z efektów swojej pracy, ponieważ dąży do perfekcji i wydaje mu się, że można zrobić coś jeszcze lepiej. A pracodawcy lubią pracowników entuzjastycznie nastawionych do obowiązków służbowych. Często też powtarza się prosty schemat. Pracoholik po pewnym czasie funkcjonowania na pełnych obrotach zaczyna czuć zmęczenie, przestaje czerpać satysfakcję z wykonywanych zadań, staje się mniej kreatywny i pomysłowy, pojawiają się dolegliwości zdrowotne oraz syndrom wypalenia zawodowego. Pomimo to pracoholicy są chętnie zatrudniani w pewnych branżach, szczególnie na takich stanowiskach, jak: przedstawiciel handlowy, pośrednik ubezpieczeniowy, sprzedawca i w każdej innej działalności nastawionej na wynik. Pracodawca stawia coraz wyżej poprzeczkę, a pracownik taki chętnie poświęca wszystko, żeby sprostać oczekiwaniom. Uzyskuje wciąż lepszy wynik, zbiera pochwały za pracowitość, jest stawiany innym za wzór, dostaje wyższą premię, lepszy samochód do dyspozycji, itp. Dopóki się nie wypali, wtedy jego wydajność spada i staje się bezużyteczny w firmie. Ale oto właśnie często chodzi pracodawcom, żeby wykorzystać jak najlepiej zapał i pomysłowość pracownika, wycisnąć ile się da. Dlatego pracoholicy są mile widziani.

1

Szukasz gotowej pracy ?

To pewna droga do poważnych kłopotów.

Plagiat jest przestępstwem !

Nie ryzykuj ! Nie warto !

Powierz swoje sprawy profesjonalistom.

0x01 graphic



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DOKUMENTACJA OBROTU MAGAZYNOWEGO prawidł
Proces pielęgnowania Dokumentacja procesu
dokumentacja 2
Wykład 3 Dokumentacja projektowa i STWiOR
20 Rysunkowa dokumentacja techniczna
dokumentacja medyczna i prawny obowiązek jej prowadzenia
W 5 dokumentacja ZSJ
Dokumentacja pracy na kąpielisku
Dokumenty aplikacyjne CV list
Dokumentacja pracy fizjoterapeuty
Dokumentacja medyczna bloku operacyjnego
W 5 Dokumentacja operacji gospodarczych ZAZ
DOKUMENTOWANIE GEOTECHNICZNE kurs
3)kontrola dokumentˇw
Opracowanie dokumentacji powypadkowej BHP w firmie
dokument ubiegajacy sie o kredyt inwestycyjny w banku
Dokument
09 Posługiwanie się dokumentacją techniczną (2)

więcej podobnych podstron