Agata Kluska
IV rok filologia polska
INNOWACJE JĘZYKOWE
Innowacja językowa (łac. innovatio - odnowienie) to celowe odstępstwo od normy językowej w mowie bądź piśmie, popierane przez językoznawców i uznane przez nich za zasadne.
Przykładem takiej innowacji w języku polskim jest dokonująca się obecnie zmiana pisowni w zapożyczonych wyrazach, np. serfowanie (zamiast surfowanie).
Innowacje językowe można dzielić dwojako:
a) ze względów formalnych:
innowacje fonetyczne,
innowacje gramatyczne (fleksyjne i składniowe),
innowacje leksykalne (słowotwórcze, wyrazowe, semantyczne i frazeologiczne),
innowacje stylistyczne,
b) ze względów funkcjonalnych:
innowacje uzupełniające (służą wypełnieniu braków w systemie nazewniczym, np. walentynki, dekomunizacja; zaspokajają nową potrzebę wyrażenia stanów emocjonalnych, np. oszołom, superatrakcyjny),
innowacje regulujące (służą usuwaniu z języka zjawisk wyjątkowych, dotyczą głównie systemu gramatycznego, np. forma gałęziami),
innowacje rozszerzające (rozszerzają zakres stosowania schematu gramatycznego, np. cztery dziewczęta zamiast czworo dziewcząt),
innowacje alternatywne (tworzą alternatywne określenia dla tego samego zjawiska np. lider obok dawnego przywódca),
innowacje nawiązujące (tworzą nowe formy językowe w analogii do form już istniejących, np. zachrystia - od Chrystus, zamiast poprawnego zakrystia),
innowacje skracające (służą ekonomizacji języka, np. inż., Pekao),
innowacje precyzujące (mają charakter ściśle znaczeniowy; służą usuwaniu zbędnych synonimów, np. wieczorny i wieczorowy).
Innowacje językowe są we współczesnym świecie nieuniknione, a wręcz konieczne. Ze względu na postępujący rozwój techniczny i cywilizacyjny, następuje także nieustanny proces wprowadzania zmian w języku. Wielu językoznawców uważa, że innowacje są szczególną cennością w poczynaniach komunikacyjnych. Ujawnia się w nich twórczy stosunek do tworzywa słownego, potwierdzający pełną znajomość języka ojczystego, o czym często przypomina Noam Chomsky, najwybitniejszy lingwista amerykański. Akceptuje się więc okazjonalne innowacje funkcjonalnie uzasadnione, odświeżające codzienne zachowania językowe, służące dysautomatyzacji odbioru poszczególnych tekstów i ich destereotypizacji. Jako przykład warto przytoczyć rozważania profesora Miodka dotyczące innowacji językowych w tekście Ewy Szumańskiej z "Tygodnika Powszechnego",: Dziś w postaci dużego, obłego pagóra, pokrytego zielenią i rzadką zabudową, czeka wciąż na swoich odkrywców i archeologów. Oczywiście, słowniki rejestrują tylko pagórek, powszechnie używany i stylistycznie neutralny. Ale czy od czasu do czasu nie budzi się w nas chęć, by ekspresyjnie "pogrubić" wyrazy z wygłosowym "-ek", wprowadzającym znaczeniowy odcień zdrobnienia? Powiemy nieraz "najadłem się ogórów" (a nie ogórków) albo "ucisz te kanary" (a nie kanarki). W tej konwencji morfologiczno-stylistycznej odebrałem też pagór Ewy Szumańskiej.
Jak już wspomniałam innowacje językowe są cywilizacyjnym znakiem czasu, o czym świadczy przykład „komputeropis”, w miejsce dawnego „maszynopisu”, czy choćby stwierdzenia o „kolegach po długopisie” zamiast „kolegach po piórze”. Innowacje językowe stają się również często stosowanym zabiegiem w poezji. Jako przykład posłuży mi wiersz Artura Międzyrzeckiego:
I podchorąży nie zdąży
I uciecze co się odwlecze
I nie patrz końca bądź mądry
I nic się w niepamięci nie pogrąży
I nie każdy jest kowalem swego szczęścia
I nie uświęcają się środki celami
I nie parami chodzą nieszczęścia
Ale wilczymi stadami
Cóż to za wspaniała i jak filozoficznie głęboka parafraza utartych przysłowiowych fraz: podchorąży zawsze zdąży; co się odwlecze, to nie uciecze; cokolwiek czynisz, czyń rozważnie i patrz końca, pójść w niepamięć, pokryć niepamięcią; każdy jest kowalem swego losu; cel uświęca środki; nieszczęścia chodzą parami. Pamiętajmy jednak, że granica między innowacja, a błędem językowym jest bardzo niewielka.
2