Biblia w kulturze
Pięcioksiąg należy do tradycji kapłańskiej, najmłodszej, ukształtowanej w VI w. BC której kapłani nadali ostateczny kształt w IV w. BC. Autorzy tych tekstów nie myśleli, że piszą dzieło naukowe, historię świata. Chcieli odpowiedzieć na pytania od wieków nurtujące ludzkość, znaleźć sens życia, cierpienia i śmierci, wytłumaczyć relacje człowieka z Bogiem i Boga z człowiekiem, odnaleźć przyczynę magnetyzmu przeciwnych płci itd.
Śródtytuły w Biblii Tysiąclecia nie są dobrane najlepiej. Pierwszy w Księdze Rodzaju zwie się „Dzieje początków świata i człowieka”, a przecież nie są to dzieje, bo nie mamy do czynienia z historią w naszym tego słowa rozumieniu - Pismo Święte ukazuje pogląd autorów biblijnych na początki świata i człowieka. Drugi śródtytuł „Świat stworzony przez Boga” jest w porządku, jednakże został umieszczony za wcześnie - powinien być umieszczony 3,5 wersetu dalej.
Pierwszy opis stworzenia świata jest w rzeczywistości hymnem na cześć jedynego Stwórcy nieba i ziemi, a 7 dni to 7 strof tego hymnu. Napisany został pod wpływem wygnania babilońskiego w końcu VI wieku lub u początku wieku V. Wygnanie babilońskie skończyło się w 538 BC gdy król perski Cyrus wydał edykt pozwalający Żydom na powrót do Jerozolimy i odbudowę miasta oraz świątyń.
Oryginał hebrajski rozpoczyna się słowami bereszit bara elohim. Wyraz bereszit można tłumaczyć jako „na początku” ale też jako „[Bóg] zaczął [stwarzać]”.Wyraz „stworzyć” w języku polskim ma uroczyste znaczenie, jednak stosujemy je często w odniesieniu do dzieł człowieka [„artysta stworzył”]. W języku hebrajskim wyraz ten odnosi się tylko i wyłącznie do Boga i występuje dość rzadko w Biblii.
Rdz 1,1-5 - określenie „niebo i ziemia” ma znaczenie obecnego słowa „wszczechświat”, wtedy nieznanego. Wszelkie stworzenia są dziełem Boga, jednak pojęcie stwarzania z niczego pojawiło się po raz pierwszy w Drugiej Księdze Machabejskiej [2 poł. II w. BC] - Żydzi nie znali pojęcia nicości.
Księga Rodzaju
Rdz 1,2 -na początku jest ciemność i bezmiar wód, co sugeruje, że autor pisał go w świecie „mokrym” czyli w Mezopotamii, gdzie pola były często zalewane przez słone wody morskie. Bezmiar wód określony został wyrazem tehom, pl. tehomot, wg hebraistów wykazującym podobieństwo do imienia Tiamat, okrutnej bogini słonych wód.
W rozdziale drugim u początku jest pustynia, tekst ten prawdopodobnie powstał w Jerozolimie lub na wschód od niej.
Ciemność i bezmiar wód to wyraźny wpływ mitologii bliskowschodniej. W poł. XIX wieku odnaleziono ruiny Niniwy, a w nich zbiór tabliczek glinianych z czasów Asurbanipala [25 tys. sztuk!]. był to początek właściwej asyriologii. Dotąd Biblia pierwszym dziełem, czy też zbiorem dzieł napisanym przez ludzi. 3.12.1876 r. na posiedzeniu Society of Biblical Archeology w Londynie jeden z pierwszych asyriologów, George Smith odczytał 11 tabliczkę poematu o Gilgameszu. Zawierał on opis potopu w sposób miejscami bardzo podobny do tego znanego z Biblii. Poemat powstał w końcu drugiego tysiąclecia, w Niniwie odnaleziono jego kopię z VII w.
Najstarszym tekstem jest zachowany w fragmentach starobabilońskich i nowoasyryjskich epos Atrachazis, znany w starożytności pod nazwą „Inuma ilu awilum”. Najstarszy i najlepiej zachowany spis pochodzi z XVII wieku [ok. 1664-1628 ].
Pierwszy rozdział to hymn o stworzeniu świata, zbudowany z 7 strof, człowiek został w nim uczyniony koroną istot stworzonych przez Boga, dlatego jako forma najbardziej rozwinięta zajmuje ostatnie miejsce.
Hymn trwa jeszcze do połowy czwartego wersu z rozdziału drugiego. Następnie zaczyna się prozaiczna opowieść o stworzeniu człowieka. Tutaj człowiek został stworzony na początku, przed nim była tylko pustynia.
W obu tekstach człowiek jest najważniejszy, tylko w pierwszym wszystko zmierza do jego stworzenia, a w drugim wszystko się od niego zaczyna.
W Rdz 1,3-5 światłość powstała I dnia, a dopiero IV [Rdz 1,14-18] Bóg stworzył ciała niebieskie. Jest światłość, ale nie ma co tą światłość emitować - nie traktujmy problemu naukowo - autor zamierzał oddać cześć jedynemu Stwórcy wszystkiego. Do sprzeczności zalicza się także fakt powstania roślin przed stworzeniem słońca.
Wszystkie dni stworzenia kończyły się stwierdzeniem, że twory Boga były dobre, jednak efekt dnia szóstego był bardzo dobry. Autorzy biblijni wykazali się tutaj niepoprawnym wręcz optymizmem, gdyż czasy powstania tych tekstów były bardzo trudne [odbudowa Jerozolimy]
Dzieło stworzenia dokonuje się pośrednio - Bóg poleca ziemi, aby wydała rośliny i trawy. [Rdz 1,9-13]
W mitologiach potwory morskie są wrogami Boga, walczą z nim a w Biblii Bóg je stwarza razem z innymi stworzeniami w wodzie i powietrzu, a na dodatek błogosławi je i obdarza płodnością. Pierwsze wypowiedziane błogosławieństwo w Biblii jest udzielone potworom morskim, mają się one rozmnażać
Pomiędzy stworzeniem człowieka a zwierząt istnieje wyraźna przegroda. Bóg mówi w liczbie mnogiej „uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo”. Opinia widząca w tym zapowiedź trójcy świętej jest nieuzasadniona. Obraz i podobieństwo jest formą, niezastosowaną do żadnego innego stworzenia. Po hebrajsku wyraz Bóg brzmi „el”, liczba mnoga [„elim”] oznacza „bogów”, ale też bardzo możnych ludzi czy nawet aniołów. Elohim to forma wzięta ze słowa „el”, będącą liczbą mnogą, rzadko używaną w Biblii. Może to być pluralis maiestatii [król, papież określali siebie per „my”], ale także pluralis deliberationis [zastanowienia się] - gdy pojedynczy nawet człowiek intensywnie nad czymś myśli, mówi „zastanówmy się”.
Zwrot na „obraz i podobieństwo” oznacza nadanie człowiekowi pozycji namiestnika Boga na ziemi. Ma w jego imieniu panować nad resztą stworzenia, nie zapominając jednak o związanej z tym odpowiedzialności. Bóg został porównany do wielkiego króla perskiego Cyrusa, którego państwo podzielone zostało na satrapie. Każda z tych jednostek administracyjnych miała na czele satrapę, namiestnika władającego w imieniu króla. Dla poddanych był obrazem króla, co stanowiło godność, ale też obowiązek. Zapomnienie, że rządzi z nadania króla mogłoby się dla niego nieprzyjemnie skończyć. Podsumowując - człowiek ma rządzić w imieniu Boga, to jego przywilej, ale też obowiązek.
Adam to po hebrajsku człowiek, zarówno jako gatunek jak i mężczyzna. Język niemiecki odróżnia Mensch[człowiek] i Mann[mężczyzna]