2005-08-11 Miasto przejmuje pryw nieruchom, materiały, Z PRASY


Miasto przejmuje prywatne nieruchomości

0x08 graphic

Ponad 1400 warszawiaków dostało dotąd pozwy do sądu, w których Miasto st. Warszawa domaga się od nich wydania nieruchomości, znacjonalizowanych w 1945 r. dekretem Bieruta.

Cała sprawa zaczęła się w kwietniu tego roku, kiedy to wielu warszawiaków zamieszkujących nieruchomości o niewyjaśnionym statusie otrzymało pisma z Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. Wzywano w nich do szybkiego dostarczenia dokumentów, na podstawie których zajmują oni nieruchomość. W przeciwnym razie proponowano podpisanie z miastem umowy dzierżawy gruntu lub umowy użyczenia na czas określony, z adnotacją, że niestawienie się w urzędzie będzie skutkowało skierowaniem sprawy do sądu.

Do połowy czerwca wysłano 3200 takich pism, z czego do sądu skierowano 1460 spraw. „Na dzierżawę zdecydowało się 545 mieszkańców, przy czym jej cena wynosiła, zależnie od przeznaczenia gruntu, od 5 groszy za metr kwadratowy” - poinformował Zbysław Suchożebrski z biura prezydenta.

Zamieszkujący sporne nieruchomości warszawiacy są zbulwersowani. Ich zdaniem jest to zamach na „święte prawo własności”. „Są meldunki, że od trzech pokoleń ta sama rodzina zamieszkuje jakiś dom, a teraz żąda się od niej, żeby zaczęła dzierżawić swoją własność. Przedwojenne akty własności nic nie znaczą, bo cały czas obowiązuje dekret Bieruta” - mówi Ryszard Bill, organizator społecznych protestów przeciwko prowadzonej przez miasto akcji.

Warszawa ma niezwykle skomplikowaną sytuację własnościową gruntów. Po wojnie prezydent Bolesław Bierut, z uwagi „na konieczność odbudowy i rozbudowy Warszawy”, dekretem znacjonalizował nieruchomości warszawskie. Byli właściciele mogli składać wnioski dekretowe o zwrot nieruchomości. Bardzo często były one jednak rozpatrywane negatywnie, lub nierozpatrywane w ogóle.

Takie wnioski składał m.in. dziadek Doroty Krzymowskiej. „Do swojej śmierci w 1969 r. złożył ich kilka, a potem wnioski składał mój ojciec. Do dnia dzisiejszego urząd nie ustosunkował się do tych wniosków” - powiedziała Krzymowska. Właśnie na tej podstawie (brak ustosunkowania urzędu) warszawski sąd zawiesił we wtorek postępowanie w sprawie wydania nieruchomości Krzymowskiej. „W takim przypadku proponujemy pani Krzymowksiej zawarcie trzyletniej umowy dzierżawy, albo jeśli grunt jest zabudowany może ona starać się za zgodą Rady Miasta o ustanowienie użytkowania wieczystego na 30 lat, co z kolei pozwoli jej potem starać się o przekształcenie we własność” - wyjaśnił Suchożebrski.

Ratusz nieprzypadkowo wszczął w tym roku procedurę odzyskiwania znacjonalizowanych po wojnie gruntów. W październiku mija bowiem termin, kiedy mieszkańcy spornych nieruchomości uzyskają tytuły własności, przez zasiedzenie.
(pap, rot)

11-08-2005 o godz. 10:39:12



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2008-01-11 Opieszalych politykow wyreczaja sady, materiały, Z PRASY
2005-09-02 Czy właściciele nieruchomości wyrugują miasto, materiały, Z PRASY
2007-11-08 Reprywatyzacja odblokowana, materiały, Z PRASY
material na egzamin z pedagogiki, 08.11, P
2005-11-28 Czyja Warszawa, materiały, Z PRASY
29 08 11
08 11
Sadownictwo ćwicz 14.10.2005 i 04.11.2005, SADOWNICTWO
2010 08 11 16 29 37
2015 08 20 08 11 47 01
Mikroekonomia - wyklad 07 [08.11.2001], Ekonomia, ekonomia, Mikroekonomia
MATERIAŁY BUDOWLANE Z I ICH TECHNOLOGIE 11, Studia budownictwo pierwszy rok, Materiały budowlaneII,
15 Pochodne kwasów karboksylowych (08 11 2011)
2015 08 20 08 11 05 01
LM 2005 08
30 08 11
2015 08 20 08 11 58 01
2005 08 09 1299

więcej podobnych podstron