Potrzeby i wyzwania osób chorych psychicznie, Pedagogika specjalna, Psychiatria i psychopatologia


Potrzeby i wyzwania osób chorych psychicznie.

Choroba psychiczna (np. ostre i przemijające zaburzenia psychotyczne, zaburzenia urojeniowe, schizofrenia, zespoły schizofrenopodobne, ciężkie epizody depresji, psychotyczne zaburzenia afektywne) to stan, w którym dochodzi do zatarcia wyraźnej granicy między światem realnym, a światem urojeń i halucynacji. To stan rozbicia granic własnego „ja”, któremu towarzyszą poważne zaburzenia emocjonalne. Choroba wiąże się z potrzebą wycofywania się z dotychczasowych kontaktów społecznych, które stają się zbyt obciążające. W izolacji pacjent stara się odzyskać utracony wpływ na własne życie, bezskutecznie poszukuje przyczyny głębokiej depresji lub nagłych zmian nastroju. Osoby doświadczające zaburzeń psychicznych potrzebują dostosowanego do stanu zdrowia leczenia, odpowiednich oddziaływań psychoterapeutycznych i rehabilitacyjnych. Szczególne znaczenie w odzyskiwaniu zdrowia psychicznego mają wszelkie oddziaływania, których celem jest ukształtowanie w miejscu zamieszkania chorego zróżnicowanych ośrodków oparcia społecznego. Dzięki nim oraz swoim staraniom człowiek, który doświadczył kryzysu psychicznego potrafi stopniowo powracać do aktywnego życia. Może pracować, mieszkać, przyjaźnić się, czyli używając ogólnego sformułowania, uczestniczyć w życiu społecznym ze względnie wysokim poczuciem bezpieczeństwa. Osoba chorująca psychicznie może, powinna i chce żyć wśród nas.

Ludzie ci, z etykietą choroby psychicznej muszą przezwyciężyć cały nowy system dyskryminacji oraz inne problemy. Tracą prawa. Mogą utracić swą własność, prawo opieki nad dziećmi, prywatność. Zostają odsunięci od tradycyjnego systemu prawa i umieszczeni w systemie extra-prawa psychiatrii. Najważniejszym zadaniem chorego w wychodzeniu z choroby psychicznej jest powrót do roli społecznej i tożsamości, która będzie uznana jako znacząca przez niego samego i ludzi z jego otoczenia. Taką funkcję może spełniać otrzymanie pracy, bycie wolontariuszem lub studentem. Może to również oznaczać powrót do pełni praw.

Ujmując to zagadnienie dyskryminacji i naznaczenia w szerszym kontekście należy wskazać na niedocenianie znaczenia problematyki zdrowia psychicznego, które powinno przejawiać się w praktycznej tolerancji dla odmienności, „innego”, niepełnosprawnego, inaczej - dla harmonijnego rozwoju zróżnicowania społecznego. W niedostatecznym stopniu w kraju są realizowane ustawowo zagwarantowane działania zapobiegawcze w zakresie ochrony i promocji zdrowia psychicznego, nie tylko w obszarze specjalistycznych usług medycznych, ale również w placówkach edukacyjnych, zakładach pracy, instytucjach polityki, kultury, oraz w działalności publicznych środków masowego przekazu. Ta swoista „zmowa milczenia” podtrzymuje proces stygmatyzacji chorych psychicznie, który z kolei jest jednym z głównych mechanizmów utrudniających pracę nad społecznym włączeniem tej kategorii beneficjentów.

Wiedza i wykształcenie są dziś bez wątpienia głównymi filarami, na których opiera się nowoczesne społeczeństwo i gospodarka. Wykształcenie pełniąc swego rodzaju funkcję kompensacyjną daje osobom chorym psychicznie możliwość osiągnięcia przewagi nad osobami sprawnymi. Proces kształcenia i edukacji, jeżeli przebiega wspólnie z osobami sprawnymi, daje poczucie wspólnoty i więzi, i prowadzi do integracji społeczeństwa. Potrzeby edukacyjne osób niepełnosprawnych rozpatrywać można na dwóch wymiarach - specyficznym odnoszącym się do poszczególnych grup niepełnosprawności, jak i niespecyficznym odnoszącym się ogólnie do całej populacji osób niepełnosprawnych. W pierwszym znaczeniu, potrzeby odnoszą się do sposobu nauczania, w drugim zaś do nauczanych treści. Najważniejsze specyficzne potrzeby edukacyjne dla grupy osób niepełnosprawnych psychicznie to: wsparcie i pomoc psychologiczna, zwiększenie dopuszczalnej absencji bez konieczności dostarczania zwolnień lekarskich, zmiana trybu zajęć na eksternistyczny, o ile pozwala na to program, modyfikacja procedur egzaminacyjnych i zaliczeniowych. Tymczasem niespecyficzne potrzeby edukacyjne osób niepełnosprawnych muszą być rozpatrywane z punktu widzenia warunków dyktowanych przez rynek pracy. Przy czym zaznaczyć należy, iż w świetle ogólnie bardzo złego dostosowania tej grupy do jego potrzeb, nie chodzi tu tylko o posiadanie konkretnego, praktycznego i „nowoczesnego” wykształcenia czy zawodu, bo zależy to od zmieniających się i uwarunkowanych lokalnie potrzeb gospodarczych, ale przede wszystkim o szeroko rozumianą mobilność i elastyczność, która umożliwiłaby osobom niepełnosprawnym dostosowanie się do zmieniających się warunków i łatwe przekwalifikowywanie się w duchu potrzeb lokalnego rynku pracy. Same osoby niepełnosprawne, nie zamierzając się kształcić i nie mając w tym zakresie żadnych aspiracji, nie potrafią wskazać na żadne konkretne potrzeby w zakresie kształcenia. To, na co zwracają jednak uwagę, stanowi de facto sedno koniecznych zmian i pożądanej oferty w systemie edukacji i kształcenia, która w pierwszej kolejności powinna skoncentrować się na budowaniu motywacji do podejmowania pracy i szeroko rozumianej zaradności życiowej .

Dla wielu osób psychicznie chorych ważne i trudne jest przygotowanie do podjęcia pracy. Nie jest to tylko sprawa niezbędnych środków utrzymania, których ostatecznie może dostarczyć renta inwalidzka. Istnieje ciągła interakcja między kształtowaniem człowieka poprzez pracę i kształtowaniem warunków swej pracy przez człowieka. Nabyty w toku pracy system wartości i sposoby zachowania ulegają generalizacji i są przenoszone na życie rodzinne, towarzyskie i szersze kontakty społeczne. Na ogół aktywność zawodowa wpływa korzystnie na stan psychiczny i fizyczny jednostki. Nie zawsze jednak praca ma jednoznacznie dodatni wpływ na stan psychiczny pracującego. Praca nie dostosowana do potrzeb może powodować szkodliwe skutki, jest pracą, wyalienowaną”, w której wykonawca psychicznie nie uczestniczy i wykonuje ją z uczuciem przymusu.

W Polsce, od roku 1989 został stworzony całkowicie nowy system prawnych uregulowań, dotyczących kwestii zatrudnienia oraz rehabilitacji społecznej i zawodowej osób wykluczonych społecznie i niepełnosprawnych, w tym z powodu głębokich zaburzeń psychicznych. Ich skuteczność jest ograniczona - stopa bezrobocia wśród osób niepełnosprawnych psychicznie jest ponad dwukrotnie wyższa niż w zbiorowości osób niepełnosprawnych ogółem (wynosi ok. 35 %). Wszystkie istniejące w Polsce formy rehabilitacji społeczno-zawodowej obejmują około 9-10 tysięcy chorujących psychicznie, co stanowi mniej niż 10% z grupy 12 0 000 osób cierpiących na schizofrenię i inne poważne zaburzenia psychotyczne, które powinny zostać włączone w regionalne programy pracy i rehabilitacji. Sytuacja osób chorujących psychicznie jest drastycznym przykładem pozbawiania ludzi szans na godne życie.

Miejsce chorego psychicznie w społeczności lokalnej wyznacza m.in. jego poziom przystosowania społecznego w roli pracownika. Zadaniem zespołu terapeutycznego jest przygotowanie go do pracy, a więc wyrobienie motywacji, przekonania, że wykonywać może czynności społecznie użyteczne, że jest ludziom potrzebny, a poziom wykonywanej pracy może budzić szacunek otoczenia. Okresowi motywowania chorego do pracy zarobkowej często powinna towarzyszyć wstępna faza, polegająca na uczeniu sprawności niezbędnych w każdym zatrudnieniu: punktualności, dbałości o swój wygląd, systematycznego, uważnego wykonywania czynności, współpracy z innymi itp. Równolegle, w ramach ćwiczenia umiejętności społecznych, uczy się metod poszukiwania pracy, prowadzenia pierwszej rozmowy z pracodawcą, szukania pomocy w trudnych sytuacjach itd. Przy doborze stanowiska pracy warto stosować zasadę stopniowania trudności, aby pacjent nie stanął wobec wymagań przekraczających jego możliwości. Te fazy przygotowawcze mogą się odbywać na oddziale szpitalnym, oddziale dziennym, w klubie itp. Zależnie od wyników działań przygotowujących do pracy, pomagamy choremu w znalezieniu pracy chronionej lub na zwykłym stanowisku pracy. Dość powszechne jest przekonanie, że przewlekle chorzy psychicznie kwalifikują się jedynie do zatrudnienia w spółdzielczości inwalidzkiej, ale liczba miejsc w tych instytucjach zawsze była nieproporcjonalnie mała w stosunku do potrzeb i nie można spodziewać się ich zwiększenia. Ponadto są znaczne obszary kraju, szczególnie w rejonach wiejskich, gdzie nigdy nie było tego typu możliwości zatrudnienia.
Sytuacja w okresie narastającego bezrobocia stała się bardzo trudna, nawet dla osób pełnosprawnych z cennymi kwalifikacjami. Nie należy rezygnować z prób zatrudnienia pacjentów nawet do prostych prac, których nikt nie chce wykonywać, o których możemy się dowiedzieć w urzędzie zatrudnienia i innych lokalnych instytucjach.

Choć osoby niepełnosprawne psychicznie są świadome znaczenia kwalifikacji i ich aktualizacji dla pozycji jednostki na rynku pracy, niezwykle rzadko korzystają z kształcenia ustawicznego. Wydaje się więc, że ich zrozumienie dla wagi podnoszenia kwalifikacji dotyczy poziomu ogólnego, nie odnoszą jednak tej świadomości do siebie i swojej sytuacji. Osoby niepełnosprawne psychicznie w znaczącej większości zdają sobie sprawę z użyteczności i przydatności szkoleń i dostrzegają szereg korzyści wynikających z uczestnictwa w nich (podniesienie kwalifikacji, zwiększenie możliwości na rynku pracy, rozwój umiejętności interpersonalnych, rozwój postaw pro aktywnych oraz zwiększenie samodzielności), przy czym zaznaczyć należy, iż postawy te bardziej typowe są dla nielicznej grupy tych, którzy mieli już okazję korzystać z edukacji ustawicznej. Przy czym osoby niepełnosprawne psychicznie, które ze szkoleń takich korzystały w większej mierze dostrzegają ich pozytywny wpływ na kontakty międzyludzkie, czy też ogólny wpływ motywujący, aktywizujący aniżeli ich wpływ na możliwości znalezienia pracy. Osoby niepełnosprawne psychicznie, bez względu na stopień niepełnosprawności, najbardziej cenią sobie szkolenia związane z umiejętnościami radzenia sobie ze stresem i z lękiem. W grupie tej w cenie są również szkolenia językowe, przygotowujące do poszukiwania pracy oraz kursy doszkalające w ramach posiadanego zawodu - te trzy typy szkoleń szczególnie cenione są przez osoby ze znaczną niepełnosprawnością psychiczną. Osoby z niepełnosprawnością umiarkowaną podkreślają wagę szkoleń dotyczących nawiązywania kontaktów, a także szkoleń komputerowych. Relatywnie najmniej przydatne z punktu widzenia osób niepełnosprawnych psychicznie są szkolenia takie jak prawo jazdy, przyuczające do nowego zawodu, szkolenia komputerowe (z wyjątkiem osób niepełnosprawnych w stopniu umiarkowanym), oraz szkolenia autoprezentacyjne.

Dramat ludzi chorujących psychicznie sprowadza się zarówno do poczucia zagubienia w świecie, jak i do zagubienia w sobie. Zagubiony człowiek pragnie zmiany swojego położenia, lecz nie wie, czy jest to możliwe, ani czy może spodziewać się pomocy od innych. Poprawie jakości życia tych osób kluczową rolę odgrywa potrzeba edukacji społecznej oraz działań, mających na celu wyrównywanie szans. Bo trzeba nam wiedzieć, że to nie sam proces chorobowy czyni tych ludzi innymi, lecz przewlekła deprywacja społeczna, z którą przyszło im się spotykać w codziennym życiu.

Na stan psychiczny pacjenta wpływa sam fakt choroby oraz czynniki, z jakimi spotyka się w szpitalu. Z kolei stan psychiczny warunkuje przebieg leczenia i szybkość powrotu do zdrowia. Obowiązkiem pielęgniarki jest stwarzać chorym możliwie najlepszy klimat psychiczny i zaspokajać w miarę możliwości te potrzeby chorego, które wpływają w dużym stopniu na jego psychikę. Potrzeby higieniczne. Część chorych psychicznie, np. w ostrym okresie choroby, chorzy na schizofrenię, a przede wszystkim chorzy otępiali umysłowo (wskutek długotrwałej choroby psychicznej), zatracają potrzebę czystości i poczucie estetyki. Nie dbają o swój wygląd zewnętrzny, o czystość ciała, są nie uczesani, nie zawsze kompletnie ubrani, ubrani niestarannie. Opieka pielęgniarki nad chorymi polega przede wszystkim na wykonaniu toalety. Chorzy, którzy chodzą, robią to sami pod ścisłą kontrolą pielęgniarki, leżącym zaś, np. zahamowanym, toaletę wykonuje pielęgniarka zgodnie z zasadami pielęgniarstwa ogólnego. Jeżeli chory robi to sam, pielęgniarka ma obowiązek dopilnować, aby czynności te wykonywał dokładnie. Zaniedbującym się należy to przypomnieć, a słabszym, niedołężnym - pomóc. Przez dopilnowanie, aby chory systematycznie mył się, golił, czesał, mył zęby i dbał o schludny wygląd, można u chorych ponownie wytworzyć nawyk czystości i estetyki. Należy pamiętać, aby chorzy się podmywali, gdyż cząstki wydalin pozostające w okolicy odbytu i cewki moczowej rozpadają się, drażnią skórę i powodują częste odparzenia, a ponadto są przyczyną przykrego zapachu. Należy pamiętać, że nie wolno pacjentom przebywać w łazience poza czasem do tego celu przeznaczonym. Potrzeba odżywiania. Odżywianie jest nierozerwalnie związane z istnieniem. Organizm ludzki działa sprawnie, jeżeli dostarcza się mu pożywienia dobranego odpowiednio pod względem jakościowym i ilościowym.

Poczucie bezpieczeństwa jest potrzebne do utrzymania równowagi wewnętrznej. Niebezpieczeństwo natury fizycznej lub psychicznej burzy tę równowagę. Najczęściej traci się poczucie bezpieczeństwa w nowym środowisku, gdzie wszystko jest nie znane, gdzie do braku pewności dołącza się brak zaufania do otoczenia. Przy zmianie środowiska ważne jest więc szybkie poznanie go i nabranie do niego zaufania - co przywraca zachwianą równowagę. Poczucie bezpieczeństwa w warunkach szpitalnych może być bardzo zachwiane przez takie czynniki, jak zmiany chorobowe (urojenia prześladowcze), obawa przed nie znaną sytuacją, obce środowisko, chorzy niebezpieczni dla otoczenia oraz zależność od otoczenia. Sytuacje może pogorszyć zaobserwowane lekceważenie swoich obowiązków przez fachowy personel, zapominanie lub niepunktualne wykonywanie zleceń, pomyłki w podawaniu leków, tajemnicze rozmowy w obecności chorego itp. W takich warunkach chory nie ma zaufania do nowego środowiska i nie czuje się bezpieczny. Podstawowym warunkiem zaspokojenia tej potrzeby jest wiara chorego w solidną, rzetelną pracę personelu, wiara, w dobór najlżejszych metod i skuteczność leczenia, wiara w pomoc w zorganizowaniu życia po wyjściu ze szpitala (załatwienie renty, pracy w warunkach chronionych). Zaspokojenie potrzeby działania w chorobie jest zwykle bardzo ograniczone, lecz i w tej dziedzinie można choremu pomóc przez dostarczenie mu pracę w samorządzie chorych, udział w terapii zajęciowej, wciąganie do pracy dla oddziału, np. do pomocy innym chorym. pomocy w przygotowaniu materiału opatrunkowego i wielu innych. Włączenie chorego do tych czynności jest uwarunkowane przede wszystkim jego intelektualnymi możliwościami, związanymi ze stanem zdrowia.

Człowiek sam, wyizolowany z grupy, nic nie znaczy, nie ma bodźców do działania, nie odczuwa satysfakcji ze swych czynów, brak mu poczucia bezpieczeństwa. Brak zaspokojenia potrzeby kontaktu chory może odczuwać bardzo dotkliwie, jest bowiem oderwany od codziennych kontaktów z bliskimi mu ludźmi. Potrzeba kontaktu z ludźmi w szpitalu psychiatrycznym jest zaspokajana przez codzienne odwiedziny w szpitalu. W miarę możliwości choremu należy pomóc, np. zatelefonować do domu, rodziny, znajomych, zakładu pracy, czy napisać list itp. Ważne jest dla chorego nawiązanie nowych kontaktów w szpitalu, odpowiedni dobór pacjentów na sali, wzajemne zapoznanie się chorych, miłe kontakty z personelem. Powrót do społeczeństwa przywraca równowagę psychospołeczna i chroni przed możliwością występowania różnych chorób. Każdy człowiek wymaga szacunku dla swej osobowości, taktownego zachowania się otoczenia w stosunku do siebie i poważnego traktowania.

W lecznictwie psychiatrycznym zaburzenia snu mają duże znaczenie. Czas snu musi być dokładnie oznaczony w kartach chorobowych przez zapisanie godziny zaśnięcia, obudzenia itp. Zaburzenie snu jest częstym objawem występującym u chorych psychicznie. Chorzy skarżą się na takie objawy, jak trudność w zasypianiu z wieczora, trudność w zasypianiu w ogóle, sen dopiero po północy, wczesne budzenie się (ok. godziny 4-5 rano), sen przerywany i inne. Sen jest najpełniejszą formą wypoczynku. Dorosły człowiek powinien spać 6-10 godzin na dobę, chory psychicznie musi mieć zapewnione optymalne warunki snu. Przejmowanie pracy musi odbywać się w ciszy, bez niepokojenia chorych, budzenia ich zapalaniem światła czy głośną rozmowa. Noc przeznaczona jest na wypoczynek i pierwszym obowiązkiem pielęgniarki nocnej jest dbać o to, by chorzy mogli spać spokojnie i bezpiecznie. Należy chodzić w miękkim obuwiu, unikać rozmów, w razie konieczności porozumiewać się szeptem, zamykać drzwi bezgłośnie. Górne światło w sypialniach musi być zgaszone, natomiast boczne lub dolne - przyćmione, najbardziej odpowiedni kolor ciemnoniebieski. Aby nie przerywać snu nocnego chorym, w razie potrzeby pielęgniarka może posługiwać się latarką kieszonkową, nie zapominając, że światła nie należy kierować na chorych, lecz na podłogę (oświetlenie tłem odbitym). Sen jest odpoczynkiem biernym. Odpoczynek czynny polega na wybranianie zajęcia: jeżeli w pracy wyczerpuje się bardziej układ nerwowy, odpoczynkiem będzie praca fizyczna i na odwrót. Odpoczynkiem czynnym będą takie zajęcia kulturalne i rozrywki, jak czytanie interesy, książki, pójście do kina lub teatru, na spacer, wycieczkę, a nawet uczestniczenie w wieczorku tanecznym czy spotkaniu autorskim lub pożegnalnym.

Istotnym objawem choroby psychicznej jest zaburzenie współżycia z otoczeniem. Psychicznie chory przestaje rozumieć otaczających go ludzi i oni go nie rozumieją. Rodzą się z tego konflikty, których skutkiem jest wzrastająca izolacja chorego. Oddala się on uczuciowo od bliskich albo oni odwracają się od niego, chory staje się coraz bardziej samotny. Nie jest to samotność taka, jak człowieka w obcym mu, obojętnym tłumie. Opanowany chorobliwymi przeżyciami chory zwykle prowadzi ze swym otoczeniem walkę, reaguje na jego rzekomą wrogość agresją albo zamknięciem się w sobie. To błędne koło udręczeń można przerwać za pomocą odpowiedniego leczenia, złagodzić lęk, usunąć omamy, urojenia. Aby jednak chory mógł znowu normalnie współżyć z ludźmi, same leki nie wystarczą. Związki uczuciowe zerwane przed chorobą chory może nawiązać dopiero wtedy, gdy odzyska do ludzi zaufanie. Chory traci kontakt z otoczeniem nie tylko na skutek zaburzenia krytycyzmu, zafałszowania otaczającej go rzeczywistości omamami i urojeniami, ale także z powodu urazów, jakich doznaje ze strony bliskich, a także lekarzy i pielęgniarek. Pomóc choremu może ten, kto sam ma odpowiednią wiedzę psychologiczną i umiejętności psychoterapeutyczne. Niestety w naszych szpitalach i klinikach zbyt często jeszcze dominuje władcza twarz lekarza, chłodne kamienne twarze pielęgniarek, , a postępowanie z chorymi nacechowane jest zakazami i nakazami. Bardzo częstym zjawiskiem jest brak jakiejkolwiek tolerancji dla pytań chorego zadawanych z ciekawości. Słowa: "proszę to zażyć", "proszą nie dyskutować ze mną", "ja wiem, co mam robić" - stawiają człowieka chorego w sytuacji absolutnej zależności od woli ludzi w białych fartuchach. U pacjenta o osobowości z dużym komponentem lęku pogłębia to stan napięcia i niepokoju, u chorego, u którego dominacja i potrzeba informacji są duże, jest to moment wyzwalający bunt przeciwko apodyktycznej postawie leczącego, wyrażający się agresywnym zachowaniem, w najlżejszym wypadku zerwaniem kontaktu psychicznego.

Chorzy depresyjni często budzą się w godzinach 4-5 nad ranem z uczuciem niechęci do życia; "po co ja się zbudziłem", wychodzą do sanitariatu, gdzie popełniają samobójstwo. Najczęściej chorzy odbierają sobie życie w pustym pomieszczeniu, np. w łazience, sanitariacie, a nawet w pustej sali chorych przez powieszenie się na pasku, ręczniku, na ramie łóżka. Dlatego chorych przygnębionych i niepewnych nie wolno nigdy pozostawiać samych, a chorych z tendencjami samobójczymi trzeba strzec nieustannie. Wszyscy pracownicy oddziału muszą doskonałe znać tych chorych, a przy przekazywaniu pracy i chwilowym nawet zastępstwie polecać ich szczególnej uwadze. Chorych z wyraźnym dążeniem samobójczym układa się do łóżek, gdyż łatwiej tam zapewnić opiekę nad nimi. Łóżko nie powinno stać blisko okna, w sali z wielu tego rodzaju chorymi pielęgniarka powinna być najbliżej nich. W nocy łóżko chorego musi być odpowiednio oświetlone, aby można było obserwować zachowanie się chorego. Niekiedy nawet poleca się, aby chory trzymał ręce na kołdrze, ponieważ pod przykryciem rnoże rozdrapywać sobie rany, rozciąć tętnicę czy żyłę (ukrytą żyletką, kawałkami szkła, drutu, ostrym kamykiem itp.). Czasem chorzy wyrywają z łóżek sprężyny i przechowują je, aby się nimi potem uszkodzić. Należy pamiętać, że w pustych pomieszczeniach chorzy mogą popełniać samobójstwo przez zadzierzgnięcie, używając do tego celu pasków od spodni, szelek, sznurowadeł, sznurków, pasów płótna z rozerwanej pościeli, bandaży. Potrafią nawet upleść warkocz z nazbieranych nici, pasków tkanin itp.

Choroba wyrywa człowieka z dotychczasowego otoczenia, oddala od rodziny, odsuwa od pracy, pozbawia terenu dotychczasowej aktywności, drobnych przyjemności, które ożywiają zwykły dzień. Codzienne życie w ciągu kilku dni staje się wspomnieniem, a przed chorym pojawia się niepewność. Ludzie o cechach dystymicznych łatwo popadają w przygnębienie, nastawieni hipochondrycznie i skłonni do przeżywania w wyobraźni czekających ich wydarzeń myślą w takich razach głównie o tym, co ich czeka w przyszłości. Szczególnie boleśnie przeżywają okres adaptacji chorzy, którzy już kilkakrotnie byli hospitalizowani w szpitalu psychiatrycznym. Przez długi czas mają uczucie beznadziejności życia. Nierzadko pielęgniarka, skupiając swoje umiejętności psychoterapeutyczne, potrafi wpłynąć pozytywnie na nastrój chorego. Ma ona jednak przeciwko sobie ujemne oddziaływanie chorego na stan psychiczny swego pacjenta oraz wpływ wywierany nań przez innych chorych, którzy nawet nie ze złych chęci, ale snując rozważania o znanych im chorobach i powikłaniach mogą łatwo wywołać uczucie zagrożenia i niepokoju. Do tego dochodzi stan faktyczny: otępienie, organiczne osłabienie pamięci i obniżenie poziomu intelektualnego oraz defekt psychiczny, czyli zmiana osobowości na skutek przebytej choroby. Oddziaływanie pielęgniarki na stan psychiczny chorego jest o wiele łatwiejsze i bardziej owocne, jeżeli wspiera je odpowiednia atmosfera panująca w szpitalu, a mianowicie specyficzny nastrój powstały przez aktywne działanie i współpracę całego personelu, poczucie odpowiedzialności, bezpośrednie kontakty z ludźmi potrzebującymi pomocy, ich zaufanie, korzystne wyniki leczenia i przeświadczenie, że czynione są wszelkie wysiłki dla ich uzyskania. Jest to atmosfera korzystna, ale trzeba ją wytworzyć. Musi ona być nadto wzbogacona w elementy psychoprofilaktyki i psychoterapii. Taki stan rzeczy zapobiega jatrogenii i ułatwia skuteczną działalność terapeutyczną. Również ten szczególny klimat udziela się chorym, wpływa uspokajająco i budzi tak potrzebne poczucie ufności, łagodzi też to, co można by nazwać ubocznymi objawami hospitalizacji.

Aby nawiązać i utrzymać kontakt z chorym psychicznie pielęgniarka musi posiadać umiejętność słuchania jego wypowiedzi. Niektórym wydaje się, że uważne słuchanie chorego nie ma żadnego znaczenia, ponieważ nic właściwie nie robi się dla niego. Tymczasem praktyka wskazuje, że taka forma pomocy ma duże znaczenie we wzajemnych stosunkach między chorymi, którzy potrzebują pomocy, a tymi, którzy tej pomocy udzielają. Wypowiedzenie bowiem obaw, lęków, rozdrażnień i złości zmniejsza wpływ tych przeżyć na zachowanie się chorych. Jeśli więc pielęgniarka domyśla się, że chorego dręczą jakieś przykre przeżycia, powinna zachęcać go do wypowiedzenia ich, aby w ten sposób uwolnić go przynajmniej częściowo od ich negatywnego nacisku. W celu uzyskania pełnej skuteczności wysłuchiwania pacjenta powinno przestrzegać się dwóch zasadniczych warunków. 1. Należy zachować dużą cierpliwość wobec wypowiedzi pacjenta, Mogą one być dla słuchającego małostkowe i nudne, nierealne, śmieszne, dla pacjenta mają jednak duże znaczenie i tak należy je traktować. Wszelkie objawy zniecierpliwienia, wykpiwania peszą chorego i dlatego nie będzie on skory do dalszego wypowiadania się. Zamiast szczerej rozmowy przyjmie on konwencjonalną maskę, a napięcie psychiczne będzie nadal wywierało ujemny wpływ na jego postępowanie. 2. Należy unikać pochopnych ocen tematów poruszanych przez chorego. Słuchając wypowiedzi chorego można nieraz stwierdzić, że jego przeżycia nie mają racjonalnych podstaw, przekonania są mało sensowne, a domysły niekiedy wręcz przeczą zdrowemu rozsądkowi. Fakty takie nie upoważniają jednak do natychmiastowego wypowiadania własnych przekonań na ten temat. Należy natomiast uwzględnić, że choroba psychiczna spowodowała taki właśnie sposób myślenia lufa że dotychczasowe doświadczenia życiowe danej osoby ukształtowały ją tak, że w swoisty sposób ujmuje ona niektóre sytuacje i odpowiednio reaguje na nie. Pielęgniarka poprzez swoje zachowanie i wypowiedzi, swój stosunek i swoją postawę może wywierać duży wpływ na stan psychiczny chorego, jego samopoczucie, jej postawa sprzyja działaniu leczenia farmakologicznego i psychoterapeutycznego. Często zachowanie pielęgniarki, wyraz jej twarzy, gesty, intonacja głosu mają większe znaczenie niż treść jej, wypowiedzi, często chory z zachowania się pielęgniarki odczytuje jej stosunek do siebie. Chory powinien rozumieć zachowanie pielęgniarki, powinien wierzyć, że darzy go zainteresowaniem, że odnosi się do niego ze zrozumieniem, bez potępiania czy zgorszenia.

Bibliografia

Cechnicki A., Kaszyński H. (red.), Praca, zdrowie psychiczne, gospodarka społeczna. Przyszłość pracy dla osób chorujących psychicznie, Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Psychiatrii i Opieki Środowiskowej, Kraków 2005.

Ekdawi M., Conning A., Rehabilitacja psychiatryczna, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 1995.

Hasam M.T, Psychiatria, Wydawnictwo Zyski I S-ka, Poznań 1997.

Kaplan H.I., Sadock B.J., Sadock V.A., Sidorowicz S. (red.), Psychiatria kliniczna, Wydawnictwo Medyczne Urban & Partner, Wrocław 2004.

Meder J., Schizofrenia [w:] J. Meder (red.), Praca socjalna z osobami z zaburzeniami psychicznymi, Wydawnictwo Naukowe „Śląsk”, Katowice 2002.

Raport z badania „Zakłady Pracy Chronionej w 2002 roku”, PFRON, Warszawa 2005.

Raport z badania „Badania wpływu kierunku i poziomu wykształcenia na aktywność zawodową osób niepełnosprawnych”, PFRON

Rzewuska M. (red.), Leczenie zaburzeń psychicznych, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2003.

Wciórka J., Psychopatologia ogólna - objawy i zespoły zaburzeń psychicznych [w:] A. Bilikiewicz (red.), Psychiatria, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2003.

Wojtowicz-Pomierna, „Sytuacja osób chorych psychicznie na rynku pracy w Polsce - wybrane aspekty”, A. Cechnicki, H. Kaszyński (red.), Przyszłość pracy dla osób chorych psychicznie, Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Psychiatrii i Opieki Środowiskowej, Kraków 2003.

Ustawy z 27.08.1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz.U. Nr 123, poz. 776 z późn. zm.).



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
potrzeby rodzin osób niepełnosprawnych, Studia, Pedagogika specjalna
O potrzebie społecznej akceptacji osób z upośledzeniem umysłowym, Pedagogika Specjalna
aaa O potrzebie społecznej akceptacji u osób z upośledzeniem umysłowy1, Pedagogika specjalna, Oligof
Rehabilitacja osób chorych psychicznie
HKaszynski raport dot osob chorych psychicznie
Edukacja i rehabilitacja osob z niepelnosprawnoscia ruchowa, PEDAGOGIKA SPECJALNA1, Edukacja i rehab
Metodyka opieki i rehabilitacji osób z głęboką n.i, Notatki - Pedagogika specjalna
Pedagogika specjalna - ćw, psychologia, psychologia & pedagogika
pod red Chodakowska Pedagogika specjalna wobec potrzeb teraźniejszości i wyzwań przyszłościx
Porzadek rozwoju funkcji psychicznych a dynamika form dzialalnosci, szkoła, Praca z dzieckiem niepeł
M. Foucault - Prawo śmierci i władza nad życiem, Pedagogika specjalna, Psychiatria i psychopatologia
Fizjoterapia, PEDAGOGIKA SPECJALNA1, Edukacja i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością ruchową
Batko - wspieranie, pedagogiga specjalna, Semestr V, Metodyka rehabilitacji osób dorosłych z głębszą
A.Adamowicz-Hummel - Rehabilitacja osob slabowidzacych w Polsce, Pedagogika, pedagogika specjalna
Czego potrzebuje dziecko z ADHD, Podstawy psychiatrii dzieci i młodzieży
TWARDOWSKI A, pedagogiga specjalna, Semestr V, Metodyka rehabilitacji osób dorosłych z głębszą n.i
prezenatcja Baczala2, rewalidacja,pedagogika specjalna, pedagogika specjalna,rewalidacja osób niepeł

więcej podobnych podstron