W DRODZE KU PEDAGOGICZNEJ SKUTECZNOŚCI, wypracowania


„W DRODZE KU PEDAGOGICZNEJ SKUTECZNOŚCI”

W większości przypadków, sukcesy i niepowodzenia doświadczane w szkole są postrzegane jako problem psychologiczny, pedagogiczny, jak i również społeczny. Pojęcie powodzenia i niepowodzenia w nauce szkolnej powinno być rozpatrywane zawsze łącznie, ponieważ kiedy kończy się powodzenie, zaczyna się niepowodzenie- i vice versa.

Jednym z głównych celów dydaktycznych jest skuteczność, co wyraża się powodzeniem dziecka w nauce. Wiąże się to z koniecznością zwalczania niepowodzeń i ich skutków. Taki punkt widzenia prowadzi do przejrzystego ustalenia istoty i treści niepowodzenia. Nauczyciel musi więc wiedzieć, z czym walczy.

Pojęcie niepowodzenia natomiast można określić jako stan, w jakim znajduje się dziecko na skutek niespełnienia wymagań szkoły.

Walka z niepowodzeniem jest niesłychanie trudna zwłaszcza, kiedy stawiamy czoła sytuacjom wychowawczym. Z tego też względu nauczyciele powinni jasno określić, co będą rozumieć przez wyniki w nauce, które mają być podstawą wymagań szkoły. Fazy szkolnego niepowodzenia i wspomniane wcześniej, są następujące:

  1. Braki w wiadomościach.

  2. Opóźnienie programowe.

  3. Sporadyczne występowanie ocen niedostatecznych.

  4. Drugoroczność, a więc oficjalne stwierdzenie niepowodzenia ucznia w nauce.

Nie podlega wątpliwości fakt, iż nauczyciele w celu odniesienia sukcesu pedagogicznego, powinni chwalić swoich uczniów za ich choćby najmniejsze osiągnięcia. Niemniej jednak, muszą to czynić w odpowiedni sposób, bowiem różnie to bywa z motywacją uczniów. Zdarza się przecież, że niejednokrotnie uczniowie wykorzystują dobra opinię nauczyciela na ich temat, w wyniku czego przestają się starać, zaniedbują swoje obowiązki. Dlatego też, aby skutecznie zastosować pochwałę, nauczyciele powinni skorzystać z następujących wskazówek:

Refleksje powyższe przywołują mi na myśl wspomnienia z czasów, kiedy uczęstrzałam do szkoły podstawowej. Będąc uczennicą klasy piątej i szóstej, wiele czasu poświęcałam na naukę razem z koleżanką z „ławki szkolnej”- Małgosią. Wszyscy stanowiliśmy dość zgrany, trzydziestoosobowy zespół klasowy. Naszą wychowawczynią była nauczycielka języka polskiego. Obydwie z Małgosią wiodłyśmy prym w nauce. Wiedzę z każdego przedmiotu przyswajałyśmy bez problemu, a gdy spędziłyśmy dużo więcej czasu nad daną „partią” materiału- następował efekt ekspresowego rozwoju w określonej dziedzinie. Jak powszechnie wiadomo chociażby z teorii wychowania, a ja mogę to poprzeć argumentami z własnego doświadczenia, nauczyciel może wywierać wpływ incytacyjny, a więc pobudzający do działania, lub inhibicyjny, zatem taki, który zahamuje proces rozwoju ucznia w danej dziedzinie. Przyczyny tego typu zahamowania mogą być różne, na przykład osobowość nauczyciela, postawa nauczyciela wobec ucznia oraz zbyt częste lub zbyt rzadkie stosowanie pochwał. Wracając do mojej koleżanki z „ławki szkolnej”- Małgosi, pewnego dnia dotknął ją krytyczny moment w nauce. Jaki był tego powód? Otóż nasza wychowawczyni zawsze chwaliła Małgosię za każde jej osiągnięcie, cokolwiek to było. Mogła to być ocena bardzo dobra bądź celująca, dobrze przygotowany referat, czy wreszcie jedno z czołowych miejsc zajętych przez nią na olimpiadzie z języka polskiego albo innego przedmiotu szkolnego. Małgosia zawsze była stawiana na forum klasy za wzór. Raczej nigdy się nie zdarzało, by zawiodła któregokolwiek z naszych nauczycieli brakiem przygotowania czy wiedzy.

Reakcja klasy na pochwały koleżanki ze strony wychowawczyni była w większości przypadków negatywna. To znaczy, koleżanki i koledzy wywierali na Małgosi presję w formie dokuczania. Przezywali ją „kujonem”, „dzięciołem”, „odludkiem”, „lizusem”. Ponadto niejednokrotnie grozili jej, że na przykład, jeśli znów odpowie z języka polskiego na ocenę bardzo dobrą, albo otrzyma ocenę celującą ze sprawdzianu, to jej „dołożą” po lekcjach.

Z opisanej powyżej sytuacji można wysunąć wniosek, iż błąd został popełniony przez naszą wychowawczynię, która chwaliła Małgosię nie w odosobnieniu, lecz na forum klasy. W wyniku takiego zachowania nauczycielki, moja koleżanka wprawiona została w zakłopotanie, gdyż stawianie jej za wzór wobec całej klasy, wyzwoliło w jej uczuciach rodzaj buntu i zazdrość. Zawsze padało pytanie typu: „A dlaczego Małgosia jest delegowana...?” albo „Dlaczego ja dostałam trojkę z plusem, a Małgosia piątkę? A wcale gorzej nie odpowiadałam!”. Niektórzy nawet uważali, że to jest niesprawiedliwe, że Małgosia otrzymywała zawsze lepsze oceny.

Jaki był tego rezultat? Prawdopodobnie, Małgosia przed dalszym ciągiem presji, jaką wywierało na nią najbliższe koleżeńskie otoczenie, przestała się uczyć. Czasami dochodziło do tego, że specjalnie udzielała błędnych odpowiedzi na pytania postawione przez danego nauczyciela. Ponadto stała się wulgarna i zaczęła się zadawać z „nieciekawym” towarzystwem, pozbawionym wyższych ambicji. Wszystko robiła na przekór. Nawet będąc jej bliską koleżanką nie byłam w stanie jej wytłumaczyć, że to nie w taki sposób powinna postępować. Czasami to jej naprawdę nie poznawałam. Bardzo żałowałam, że straciłam tę „wcześniejszą”, bo jakże inna Małgosię od tej zbuntowanej, wulgarnej i „opuszczonej” w nauce dziewczyny.

Na miejscu naszej wychowawczyni, której zabrakło umiejętności naprawy błędu, który popełniała kilka razy w tygodniu, chwaliłabym Małgosię, lecz jedynie indywidualnie. Oczywiście, można (a nieraz nawet należy) ucznia pochwalić na forum klasy, ale nie powinno się tego robić nagminnie. Na podstawie wyżej opisanego przykładu łatwo zauważyć, że gdy sukces ucznia na każdym kroku jest eksponowany wobec reszty klasy, powoduje to spadek motywacji chwalonego ucznia do dalszego działania. Wówczas otoczenie klasowe może stać się dla niego wielkim zagrożeniem. Jeżeli do tego dojdzie, nauczyciel, który zaobserwował tego typu zjawisko, powinien zasygnalizować o tym dyrekcji szkoły, by zapobiec dalszemu przykremu dla zdolnego ucznia biegowi zdarzeń.

Według K. Sośnickiego sytuacje wychowawcze to „warunki powodujące zmiany w rozwoju fizycznym i psychicznym jednostki”. Autor tez rozumie wychowanie w szerszym pojęciu, dlatego tez zwraca uwagę na złożoność sytuacji wychowawczych, które mają zróżnicowane pochodzenie i mogą wywoływać różny przebieg procesu wychowania oraz różne jego skutki. Wyróznia także rodzaje sytuacji wychowawczych, a są to:

  1. Sytuacje dobierane planowo i przeprowadzane systematycznie, stosowane są w wychowaniu świadomym(formalnym), tworzone są przez wychowawcę osobowego.

  2. Sytuacje tworzone przez wychowawcę osobowego z intencją wychowania, ale nie wykorzystywane przez niego osobiście.

  3. Sytuacje powstające przez pośrednie działania wychowawcy, działanie to ma jednak inne cele niż wychowanie.

  4. Sytuacje wewnętrzne, leżące w wychowanku, w jego samorzutnym rozwoju.

W procesach wychowawczych sytuacje te występują najczęściej łącznie. Powoduje to, że proces wychowania jest złożony, a rezultaty są trudne do przewidzenia. Jakiś typ sytuacji może zdominować, a wtedy można mówić o wychowaniu poprzez działalność ludzką (wychowanie świadome) lub wychowaniu przez sytuacje życiowe (wychowanie nieświadome).

Podobne stanowisko zajmuje S. Kunowski, który wśród sytuacji wyróżnia: pedagogiczne, społeczne, kulturowe oraz właśnie życiowe, inaczej losowo-bytowe, a więc takie, które tworzą wychowanie przez życie. S. Kunowski uważa, że rozwój wychowanka odbywa się pod wpływem wszystkich rodzajów sytuacji. Sytuacje te ścierają się i uzupełniają. Są one również wzbogacone środowiskiem subiektywnym wychowanka, na które składają się jego cechy osobowości, osiągnięty poziom rozwoju, jego struktury postępowania.

W dobie rosnącej patologii społecznej wychowanie moralne jest jedna z ważniejszych dziedzin praktyki edukacyjnej. Od rezultatów, a więc sukcesów bądź niepowodzeń zależy w dużej mierze styl funkcjonowania jednostki w społeczeństwie. Moralność kształtuje się w warunkach społeczeństwa. To właśnie społeczeństwo, grupa rówieśnicza, środowisko szkolne i rodzinne regulują stosunki społeczne jednostek poprzez stwarzanie moralności.

Dlatego warto byłoby zwrócić tutaj uwagę na to, iż u dorastających dzieci, a w późniejszym etapie dojrzewania, u młodzieży, istotną rolę odgrywa tzw. Peer-approval, czyli akceptacja rówieśnicza. Na tego typu akceptacji, zależy bardziej uczniom, aniżeli na akceptacji ucznia przez nauczyciela. Aby umożliwić kształtowanie wrażliwości moralnej u uczniów, potrzebna jest ich motywacja oraz kompetencja wychowawcy. Z socjologicznego punktu widzenia kompetencja nauczyciela oparta jest na umiejętności dzielenia się swoja wiedzą oraz na posiadaniu predyspozycji. Jeżeli chodzi o odnoszenie sukcesu pedagogicznego dzięki umiejętnościom, z punktu widzenia zjawisk patologicznych i dewiacyjnych, niezbędne jest posiadanie:

-umiejętności intrapersonalnych, które silnie związane są z asertywnością, jak i również z autoanalizą oraz korektą własnych emocji;

-umiejętności intrapersonalne, odnoszące się do procesu komunikatywności z uczniem, jego rodziną, środowiskiem oraz radą pedagogiczną;

-umiejętności społeczne, a więc te, które związane są z pracą z grupą lub w grupie, a tym samym rozpoznawanie grupy: liderzy, autsajderzy, struktura formalna i nieformalna. Umiejętność ta również jest utożsamiana z integracją czy zmiana motywów i celów danej grupy.

Poniższy pogląd, oparty na przejrzystym, nieustannym dialogu, został zilustrowany za pomocą rysunku zatytułowanego: „Ścieżki dialogu wychowawczego”.

Cała sprawa kręci się wokół dialogu wewnętrznego, prowadzonego na własny użytek przez nauczyciela w celu odniesienia sukcesu pedagogicznego. W pojęciu umiejętności intrapersonalnych należy zwrócić uwagę na umiejętność odświeżania utraconych sił oraz równowagi psychicznej. Wskazane byłoby uciekanie się do dziedzin życia, które niejednokrotnie związane są nawet z intymnymi sferami ludzkiej egzystencji, a z pewnością wpływają w niemałej mierze na samopoczucie. Do takich dziedzin zaliczana jest na przykład muzyka. Muzykoterapeuci zalecają uczęstrzanie na koncerty zwłaszcza muzyki klasycznej; a więc będzie to na przykład W. A Mozart, którego kompozycje uspokajają i mają właściwości terapeutyczne, gdyż ich rytm zgodny jest z rytmem bicia ludzkiego serca. Dla innych nauczycieli, sposobem odreagowania stresu związanego z praca w szkole będzie partyjka szachów lub mecz szachowy, a jeszcze dla innych- energiczna praca w ogrodzie.

W kwestii patologii, wiele różnorodnych krytycznych sytuacji ma miejsce, gdy rozważamy relację wychowawca-uczeń. Zdarza się, że nauczyciel zobaczy ucznia w śpiączce z powodu nadużycia alkoholu. Koniecznością jest wówczas wiedzieć jak postąpić natychmiast tak, aby temu uczniowi pomóc.

Refleksja powyższa przywołuje mi na myśl incydent, który miał miejsce kilka lat temu. Razem z klasa i wychowawczynią pojechałyśmy na trzy dni nad morze do Rewala. Głównym celem naszej wycieczki był nie tylko odpoczynek, ale przede wszystkim integracja- po prostu byśmy się lepiej poznali, jako że byliśmy w pierwszej klasie liceum. Kiedy spędziliśmy pierwszą noc na obozowisku w niewielkim budynku, nasza wychowawczyni zostawiła nas samych około godziny 22.00. Wiedziała, że nie mieliśmy zamiaru od razu iść spać, ale nie zwracała nam wcale uwagi. Byliśmy świadomi luźnej postawy naszej nauczycielki odnośnie tej kwestii, więc postanowiliśmy posiedzieć dłużej. Jak to zazwyczaj młodzi ludzie robią, długo rozmawialiśmy, dużo osób piło alkohol i paliło papierosy? Pomieszczenie było bardzo zadymione. Wszystko zakończyłoby się dobrze, gdyby nie pewne nieszczęście. W ciągu niespełna trzydziestu sekund wybuchnął ogień i rozprzestrzenił się po całym budynku. Prawdopodobnie spowodował go niedopałek rzucony na drewniana podłogę przez pijanego kolegę z klasy. Niektórzy byli tak nietrzeźwi, że ledwo się mogli ruszyć, by wyjść z płonącego budynku. Dwóch chłopców trzeba było „wywlekać” na zewnątrz. W przeciwnym razie nie przeżyliby tego zdarzenia! Po tym jak doszliśmy do siebie, oczywiście, z wielką trudnością, zdaliśmy sobie sprawę z tego, że nasza wychowawczyni dała nam zbyt dużo wolności. Nie tylko ona sama, ale także i my żałowaliśmy, że nie kazała nam iść spać o godzinie 22.00.

Na podstawie powyżej opisanego przykładu można zaobserwować, jaki rodzaj błędów popełniła wychowawczyni. Przede wszytskim na samym początku wycieczki powinien zostać przedstawiony regulamin wycieczki. Uczniowie muszą wiedzieć, co im wolno a czego nie. Regulamin oraz zalecenie jego przestrzegania pomaga zaprowadzić i utrzymać porządek oraz posłuszeństwo uczniów wobec nauczyciela-wychowawcy. Po pierwsze, oczywisty błąd jaki popełniła nasza wychowawczyni to pozostawienie nas bez zarządzenia ciszy nocnej o godzinie 22.00. Po drugie- zapomniała nam przypomnieć, że nie wolno palić na terenie obozowiska. Być może wychowawczyni brakowało odwagi, aby zwrócić nam tego typu uwagę, niemniej jednak, na jej miejscu nie zwracałabym uwagi na to jak wychowankowie zareagują. Przecież tutaj chodzi szczególnie o bezpieczeństwo podczas pobytu poza domem. W końcu przecież zasady są po to, by ich przestrzegać, a nie po to by je łamać! W opisanej sytuacji można dostrzec brak talentu pedagogicznego, kompetencji, wrażliwości, troski, jak i również transgraniczności postawy nauczyciela. Ten ostatni termin oznacza, że wychowawca jest ciągle w drodze działania w sposób innowacyjny i kreatywny. Nauczyciel tego typu nawiązuje dialog wychowawczy, oparty niekoniecznie na konwencjonalnych pomysłach czy sytuacjach. W przypadku naszej wychowawczyni tego dialogu właśnie zabrakło.

Podsumowując refleksje nad skutecznością pedagogicznego oddziaływania w sytuacjach trudnych, należy podkreślić konieczność świadomości następujących elementów:

-działanie dotyczące zachowań dewiacyjnych i zjawisk patologicznych należy opierać na rzetelnej wiedzy dotyczącej samego zjawiska (tj. choroby alkoholowej, uzależnienia od narkotyków),

-konkretnego przypadku (czyli osoby, która chcemy się zająć),

-usytuowania jednostki dotkniętej problemem w szerszym tle (rodzinnym, rówieśniczym, społecznym),

-instytucji oraz samego siebie

Aby poradzić sobie skutecznie z różnymi przypadkami patologicznymi, nauczyciele potrzebują nabywania dojrzałości zawodowej poprzez doświadczenie oraz postrzeganie problemu i jego rozwiązanie. Według Agnieszki Bochniarz, żeby odnieść sukces pedagogiczny, nauczyciel powinien rozpocząć od dokładnego poznania swoich uczniów, bo przecież ma się do czynienia z różnymi uczniami, co w efekcie daje klasę heterogeniczną.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Współczesne zadania pedagogiki pracy, wypracowania
NIEPRZYSTOSOWANIE SPOŁECZNE – PUNKT WIDZENIA PEDAGOGIKI SPO, wypracowania
Sylwetka pedagoga specjalnego, wypracowania
PEDAGOGIKA GESTALT, wypracowania
Nowe alternatywy pedagogiki humanistycznej, wypracowania
REKONSTRUKCJA ROZUMIENIA ZAINTERESOWAŃ W PEDAGOGICE KULTURY, wypracowania
Pedagogika specjalna 1, wypracowania
Niepaństwowa Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Białymstoku, wypracowania
Pedagogika resocjalizacyjna 1, wypracowania
Diagnoza pedagogiczna w resocjalizacji, wypracowania
Pedagogika socjologiczna 1, wypracowania
Witkowski Michał na drodze ku dziadom
Piękne Madonny Na drodze ku realnemu przedstawieniu idee zawarte w wyobrażeniach Pięknych Madonn
Marek Lipiński Polska lewica w drodze ku zjednoczonej Europie (2001 2004) w Lewica Polska Dziedzic
W drodze ku pojednaniu

więcej podobnych podstron