Wiele z nich radzi sobie w takich sytuacjach, wykorzystując przy tym swoją niezwykłą sprawność we wspinaniu się i sięganiu po przedmioty znajdujące się wysoko. Stwarzam takie sytuacje, by dziecko chcąc otrzymać pożądaną rzecz wskazało palcem, musi to być przedmiot bardzo ważny dla dziecka. Dziecko oczywiście natychmiast otrzymuje nagrodę, czyli swój pożądany przedmiot lub smakołyk. Jeśli dziecko ma specjalną dietę trzymamy się zasad, nagrodą nie może być produkt, który jest wyeliminowany z diety dziecka. Należy także wzmacniać naturalną gestykulację. Na początku terapii stosuję zabawę w udawanie, jest to jeszcze bardzo proste naśladowanie czynności takich jak: mycie zębów, picie, czesanie włosów, zakładanie czapki itp. Naśladowanie czynności z użyciem przedmiotów polega na zabawie np. ,,w przygotowywaniu herbaty'', dziecko nalewa wodę z czajniczka do kubka, miesza, następnie daje pić lali, misiowi, udaje, że samo pije. Wzmacniamy wykonywane czynności stosując dźwięki naśladujące wodę ,,szuuuu'', picie ,,gul, gul''. W ten sposób dochodzimy do naśladowania onomatopei ( odgłosów zwierząt lub innych naturalnych odruchów typu: ziewanie, kasłanie). Kiedy dziecko wskazuje
już przedmioty i rozumie ich znaczenie, wtedy przystępuję do pracy na obrazkach. Dziecko w dalszym ciągu wskazuje paluszkiem, ale już na obrazkach. Bawimy się razem z dzieckiem, sposób, w jaki bardzo małe dzieci posługują się zabawkami i reagują na zmiany utrwalonych zwyczajów, może być podobny u dzieci z autyzmem i dzieci rozwijających się prawidłowo. Sztywność polegająca na powtarzaniu tych samych ruchów lub stereotypowym wykorzystywaniu przedmiotów pozostaje w związku z poziomem rozwoju zdolności poznawczych ( Schultz, Berkson,1995). Nietypowe, spostrzegane często przez innych jako ,,dziwaczne'', zachowania dziecka mogą być spowodowane charakterystycznymi dla autyzmu zaburzeniami w odbiorze i przetwarzaniu stymulacji sensorycznej. Jednakże te stereotypowe formy aktywności dziecka, tylko je hamują, niczego nie wnoszą do rozwoju. ,,Sztywne wzorce zachowania pozostają w wyraźnym związku z poziomem rozwoju umysłowego małego dziecka; ich nasilenie może zatem wskazywać raczej na problemy wiążące się z rozwojem intelektualnym niż autyzmem jako takim'' (E. Pisula, 2005). Dom jest miejscem pełnym kształtów, wielkości, barw, tworzyw, zabawek i różnorodnych przedmiotów. Staramy się nimi zaciekawić. Rozwijamy zainteresowania otoczeniem. Badaniu otoczenia sprzyja modelowanie zachowań mających na celu odkrywanie i doświadczanie. Zwiększamy zainteresowania dziecka zabawkami i książkami, poprzez wspólne oglądanie obrazków i poprzez ukierunkowywanie uwagi dziecka na określone cechy zabawek. Jest to okazja do ćwiczeń pierwszych pytań ,,Co to jest ?'' i uczenie inicjowania kontaktu komunikacyjnego. Dziecko początkowo echolalicznie odpowiada na to pytanie. Demonstrujemy przedmiot, o którym wiemy, że dziecko go nie zna, pytamy ,,Co to jest ?'' i odpowiadamy natychmiast ,,To jest np. klucz''. W ten sposób uprzedzamy powtórzenie pytania przez dziecko. Dziecko zapoznaje się z nazwami przedmiotów codziennego użytku, gromadzi tę wiedzę, wypowiada niewiele słów, ale rozumie znacznie więcej. Wszystkie dzieci uczą się poprzez zabawę i działanie na konkrecie. Musimy pamiętać, aby nasi domownicy przestrzegali zasad i reguł przez nas ustalonych. Często dzieci wymuszają na nas pewne sytuacje, by wrócić do zachowań 52stereotypowych, może to być wpatrywanie się w jakiś punkt, uporczywe patrzenie na błyszczące powierzchnie, krawędzie itp. Naszym zadaniem jest zrównoważyć zachowania społecznie przyjęte nad stereotypiami. Rozwój mowy dziecka autystycznego przebiega tak samo, jak u każdego innego dziecka. Z taką różnicą, że dzieci o prawidłowym rozwoju uczą się języka w sposób naturalny, nie zastanawiamy się, w jaki sposób uczą się zadawania pytań, mowy dialogowej, ich zmysły funkcjonują prawidłowo. Dzieci autystyczne uczymy wszystkich reguł zgodnie z rozwojem mowy dziecka. Najlepszym sposobem jest notowanie wszystkich wypowiedzianych słów przez dziecko, zarówno do nas jak i do innych osób. Słownictwo i struktury zdaniowe używane w spontanicznej komunikacji stanowić będą ważne źródło informacji, na których oprze się program nauczania mowy. Zapisujmy sytuacje, miejsce, czas i temat ( np. miejsce - kuchnia , zachowanie dziecka: nie chce jeść, odwraca głowę, je z niechęcią. Matki intencją jest, by dziecko zjadło śniadanie, intencją dziecka jest reakcja odmowy, mówi - ,,nie'' . Mama zachęca do jedzenia, proponuje mu dwa posiłki ,,zupę mleczną albo kanapkę'' . W końcu dziecko je zupę. Mama pyta: ,,chcesz jeszcze?'' - dziecko odpowiada ,,już koniec, już nie!''. Powiedz ,,dziękuję'' - dziecko odpowiada ,,dziękuję''.) Jest to tylko przykład, zapisów matki czteroletniego chłopca z autyzmem. Podobnie zapisujmy sytuacje na placu zabaw, w kontaktach z innymi dziećmi, także rodzeństwem i dalszą rodziną. Dzieci trafiają do przedszkoli, istotne jest, aby nasze oddziaływania były jednolite. Jak uczyć zachowań społecznych w przedszkolu? Może to być rozdawanie sztućców podczas posiłków, kredek i innych przyborów szkolnych, porządkowanie zabawek. Ważne jest, by nie pozostawało samo sobie, energię dziecka wykorzystujemy w celowym działaniu. Stawiajmy sobie zawsze pytanie, po co uczymy dziecko danej czynności lub zachowania, czemu ma to służyć. Jeśli np. uczymy kolorów, to po to, by dało nam niebieskie skarpetki i zielone spodnie. Gromadzę przedmioty o różnych fakturach: miękkie-twarde, szorstkie-gładkie, mokre-suche, ciepłe-zimne, uczę rozpoznawać przedmioty wielozmysłowo. Nie wyręczajmy dziecka w sytuacjach, kiedy wiemy, że może wykonać coś samo. 53Interweniujmy, gdy prosi o pomoc. Jest to okazja do nauki prostej interakcji, ,,mamo nie mogę'', czy ,,ja sam''. Cały czas pracuję nad podtrzymywaniem kontaktu wzrokowego przez dziecko, utrzymywaniem kontaktu w sytuacji zabawy, wydłużaniem czasu koncentracji uwagi. Dziecko uczy się także rozpoznawania nastrojów : smutek, radość, zdziwienie. W budowaniu kompetencji językowej i komunikacyjnej jest nauka wyboru. Stwarzam takie sytuacje, w których dziecko musi dokonać wyboru, np. formy aktywności. Pragnę zwrócić uwagę na jeszcze jedną istotną rzecz, a mianowicie, by dziecko podczas aktywności przecinało linię środkową ciała, jeśli już jest ustalona dominacja jednej ręki, pamiętajmy, by czynności wykonywało ręką dominującą. Często jest tak, że dzieci sięgają po przedmioty po lewej stronie ręką lewą, a prawą po prawej stronie. Kolejnym ważnym etapem jest uczenie naprzemienności w działaniu. Uzyskanie sukcesu zachęca do podejmowania następnych wysiłków. Sprawdzona przeze mnie jest gra ,,Memory'', dziecko szuka ukrytych par, wprowadzam wówczas zasadę ,,twoja kolej'', ,,moja kolej'', inne to gra w ,,Piotrusia'' i gry planszowe. Poprzez te zabawy dziecko uczy się czekać na swoją kolej, uczy się także stosowania zaimków. Następnym elementem terapii jest nauka odmawiania i potwierdzania. Są to ćwiczenia polegające na uczeniu odpowiadania na pytania przez kręcenie głową i wypowiedzenie: ,,nie'' lub potakujący ruch głową z wypowiedzeniem: ,,tak''. Zabawa pozostaje w ścisłym związku z rozwojem dziecka, umożliwiając mu między innymi poznawanie środowiska i nabywanie wielu przydatnych umiejętności. Rozwojowi zdolności do zabawy sprzyja przebywanie dziecka w grupie rówieśniczej. Najlepsza jest sytuacja, gdy dziecko autystyczne ma rodzeństwo w zbliżonym wieku. Skuteczne są treningi , podczas których rodzeństwo uczy się inicjowania i podtrzymywania interakcji oraz dziecko z autyzmem zostaje wcześniej przygotowane do takich interakcji. Jeśli zabawa ma mieć wartość terapeutyczną, to bardzo ważne jest, by dziecko chciało w niej uczestniczyć. Wytworzenie odpowiedniej motywacji to warunek rozwijania jego umiejętności społecznych, ale54jeszcze bardziej istotne jest to, żeby ta aktywność była źródłem przyjemnych doświadczeń. Wykazano, że jeśli dziecko samo inicjuje kontakt, to znacznie rzadziej się z niego wycofuje i w mniejszym stopniu unika kontaktu. ( Terpstra, Higgins, Pierce, 2002). Dlatego tak ważne jest stwarzanie możliwości wyboru aktywności i podążanie za preferencjami dziecka. Tworzenie sprzyjających okoliczności oznacza między innymi rozwijanie zdolności komunikowania się. Początkowo interakcje te nie będą długie. W miarę upływu czasu dziecko będzie coraz lepiej poznawało partnera i zacznie dopasowywać swoją aktywność do jego aktywności. Ja w mojej praktyce wykorzystuję najczęściej pacynki, małe lalki. Zabawa polega na prostym dialogu. Nasze lalki bawią się w dom, jadą do sklepu, bawią się na placu zabaw lub idą na spacer itp. Dzieci bardzo chętnie wchodzą w te interakcje, wyjmują lalki z szuflady i inicjują kontakt. Reasumując, rozwijanie zdolności komunikacyjnych to angażowanie dziecka w różnego rodzaju zabawy i organizowanie sprzyjających okoliczności, by mogło czerpać z niej satysfakcję. Wymaga to od terapeuty znacznie więcej pomysłowości i zaangażowania niż egzekwowania od dziecka podporządkowania się poleceniom. Praca z dzieckiem musi być intensywna i systematyczna . jedna lub dwie godziny terapii w tygodniu z pewnością nie wystarczą. Każda chwila spędzona z dzieckiem powinna być umiejętnie wykorzystana. Bardzo przydatne może być korzystanie w dużej mierze z pomocy wolontariuszy. Są to często studenci pedagogiki, psychologii lub innych kierunków. Mam nadzieję, że chociaż w minimalnym stopniu nakreśliłam sposób uczenia dziecka zachowań komunikacyjnych i społecznych. Temat jest bardzo szeroki, ale niektóre metody możecie Państwo sami zastosować. Nie wszystko nam się uda, lecz próbujmy i walczmy o nasze dzieci.
Program terapii logopedycznej, który pragnę przedstawić składa się z wielu bloków zajęć. Dotyczy on nie tylko budowania kompetencji językowej i komunikacyjnej ale także wspierania ogólnego rozwoju dziecka autystycznego. Zasadniczym celem terapii jest wypracowanie indywidualnego kodu porozumiewania się poprzez kształcenie zachowań komunikacyjnych. Efektem tych oddziaływań będzie rozwój mowy czynnej. Dzieci autystyczne przejawiają specyficzne zaburzenia rozwoju mowy i języka. Przede wszystkim u prawie wszystkich dzieci występuje specyficzne zaburzenie rozwojowe, w którym rozumienie mowy nie osiąga poziomu odpowiedniego dla wieku umysłowego dziecka. Jako istotna oznaka opóźnienia mowy, zdaniem wielu autorów jest: niezdolność do reagowania na znane nazwy w wieku 12 m. ż., niezdolność do identyfikowania przynajmniej kilku codziennych przedmiotów w 18 m. ż. lub do wykonania prostego rutynowego polecenia w wieku 2 lat. Do późniejszych trudności należy: niezdolność do rozumienia struktur gramatycznych ( przeczeń, pytań, porównań itp.). W prawie wszystkich przypadkach opóźniony był rozwój ekspresji mowy. Dzieci dotknięte autyzmem nie potrafią sobie poradzić w sytuacjach, które ich rówieśnikom nie sprawiają najmniejszych trudności, a jednocześnie przejawiają wysoki poziom inteligencji i niezwykłe zdolności. Do czynników różnicujących populację osób z autyzmem należy niewątpliwie przebieg ich wczesnego rozwoju. Nieliczni tylko rodzice dostrzegli pewne nieprawidłowości w rozwoju ich dziecka w pierwszym roku życia. Z relacji matek wynika, że dzieci ich były albo ,,wiotkie'' albo z podwyższonym napięciem mięśniowym. Jako niemowlęta często były pasywne i nie żądały prawie niczego od rodziców, a niektóre były płaczliwe nawet podczas spacerów, nie dawały się utulić, ani uspokoić. Wiele z nich nabyło umiejętności rozwojowych, takich jak mowa, raczkowanie i chodzenie, niektóre wcześniej niż ich rówieśnicy, inne były opóźnione w rozwoju.
Z relacji rodziców wynika, że niepokojące objawy pojawiły się po 12 m. ż., a bardziej widoczne po 24 m. ż. U dzieci pojawił się widoczny regres w rozwoju, przestały mówić, nie wskazywały, pojawiły się za to zachowania autostymulacyjne jak: powtarzające się, bezcelowe ruchy i gesty, takie jak kołysanie się, machanie rękoma, samookaleczanie się typu gryzienie dłoni, wyrywanie brwi, kłopoty ze snem i jedzeniem, zły kontakt wzrokowy, niewrażliwość na ból, zaburzenia koncentracji uwagi, brak zainteresowania zabawkami lub wykorzystywanie ich w niewłaściwy sposób. Dzieci wykazywały zaburzenia funkcjonowania jednego lub kilku zmysłów. Zaburzenia te dotyczyły zarówno zmysłu słuchu, wzroku, dotyku, smaku, węchu, jak i czucia proprioceptywnego. Wszystkie te zaburzenia powodowały, że dzieci miały kłopoty z prawidłowym przetwarzaniem docierających do mózgu sygnałów czuciowych. U niektórych dzieci z autyzmem zaburzenia zdolności społecznych były bardzo widoczne już przed ukończeniem przez nie sześciu miesięcy. Nie uspokajały się, gdy były brane na ręce, nie odwzajemniały kontaktu inicjowanego przez matkę, rzadko uśmiechały się. Nie wyciągały rąk ani nie zmieniały postawy ciała w oczekiwaniu na to, że ktoś je przytuli. Widoczny był brak zainteresowania ludźmi i ignorowanie ich obecności. Dorosłych traktowali instrumentalnie. Przejawiali nieprawidłowości z zakresu odbioru i przetwarzania bodźców sensorycznych głównie dotykowych jak: nadwrażliwość na mycie głowy, czesanie włosów, obcinanie paznokci, chodzenie na palcach, unikanie kontaktu wzrokowego. Dla wielu dzieci kontakt wzrokowy i gesty mimiczne są trudne do zrozumienia, dlatego też ograniczają kontakty z innymi ludźmi, nie nawiązują również kontaktów z rówieśnikami. Dzieci autystyczne mają największe problemy z komunikacją językową i społeczną. Dlaczego? Gdyż nie rozumieją celu i znaczenia języka, nie potrafią się nim posługiwać jako narzędziem komunikacji. U niektórych dzieci mowa nie rozwija się, u pozostałych jest zaburzona. Charakteryzuje ją nieprawidłowe użycie gramatyki, mowa stereotypowa, zaburzenia rytmu i melodii, trudności w zrozumieniu pojęć. Szczególnie stresująca dla rodziców jest echolalia bezpośrednia lub odroczona.
Każde dziecko wymaga innego rodzaju pomocy, dlatego nie ma jednej metody postępowania i prowadzenia terapii logopedycznej z dzieckiem autystycznym, ale można wyznaczyć pewne kanony, ścieżki programowe stymulujące rozwój. Pragnę podzielić się z Państwem spostrzeżeniami i przekazać moje indywidualne doświadczenia w pracy z dzieckiem autystycznym. Nabywanie umiejętności komunikacyjnych nie jest łatwym, ani prostym zadaniem, zwłaszcza gdy w grę wchodzą zaburzenia sensoryczne. Jednym z ważnych kierunków takiego programu jest ścieżka rozwijania umiejętności komunikacyjnych opartych na bliskości i dotyku. Dotyk - jak zauważają H. Olechnowicz i F. Affolter - jest ,,matką wszystkich zmysłów''. Dlatego też stosuję zabawy oparte na kontakcie fizycznym, rytmie i melodii. raszkowanie to najlepsza zabawa, jeśli dziecko lubi uściski, przytulanie, ugniatanie stosuję to, natomiast kiedy unika kontaktu dotykowego wtedy głaszczę, recytuję wierszyki paluszkowe, śpiewam kołysanki, melodie wprowadzające dziecko w pogodny nastrój. Tego rodzaju zabawy wzbogacam oprócz dotyku, o nazywanie, wskazywanie, angażuję słuch i wzrok. Bardzo ważne jest, by rozpocząć działania jak najwcześniej. ,,Istnieją dane, zarówno pochodzące z badań naukowych, jak i z literatury popularnonaukowej, które wskazują na to, że wczesna terapia może przynieść sukces w postaci znaczącej poprawy w funkcjonowaniu dziecka, a nawet może doprowadzić do jego całkowitego wyleczenia'' (E. Pisula, 2005). Na skuteczność działań podejmowanych wobec małych dzieci wpływa plastyczność ich mózgu. ,,Wykazano, że wczesne doświadczenia w istotny sposób warunkują tworzenie się połączeń neuronalnych'' (Fischer, Rose, 1994). Innym obszarem na ścieżce rozwoju funkcji komunikacyjnej jest ruch. Opanowanie przez dziecko ruchu w przestrzeni możliwe jest przy naszym współudziale. Doskonałą okazją do tego jest wykorzystanie w terapii metody ruchu rozwijającego W. Sherborne. Jeśli myślicie Państwo, że pozostawienie dziecka w gabinecie logopedycznym na godzinną terapię sprawi, że wasze dziecko zacznie mówić mylicie się. Logopeda wyznacza pewne cele, które realizujecie w domu, podczas codziennych sytuacji życiowych. Najlepszym miejscem do nauki jest właśnie dom. Terapia najmłodszych dzieci odbywa się przede wszystkim w domu, rozkład zajęć podporządkowany jest naturalnej aktywności dziecka, a zasadnicza część pracy spoczywa właśnie na rodzicach. W terapii nie stosuję tylko jednej metody, łącze elementy różnych koncepcji zarówno są to metody dyrektywne i niedyrektywne. Zauważyłam, że dzieci najczęściej mają problemy z naśladowaniem ruchów ciał oraz naśladowaniem czynności z użyciem przedmiotów. Jednym z pierwszych elementów, jakie uczę to wskazywanie paluszkiem. Umiejętność ta pozwala dziecku na ukierunkowywanie uwagi innej osoby na interesujący dla niego obiekt. Pojawia się ona w toku rozwoju około 10 m. ż. Dzieci z autyzmem radzą sobie z jej brakiem, posługując się ciałem innej osoby jak przedmiotem, na przykład prowadząc ją do upragnionego obiektu i popychając jej rękę w jego kierunku. Zazwyczaj nie patrzą przy tym w jej twarz, ani też nie starają się w inny sposób nawiązać kontaktu.
„ Mowa otwiera przed dzieckiem drzwi, które wcześniej były dla niego zamknięte ” J. Piaget