Tadeusz Miciński (1873-1918) - wybitny, owiany legendą powieściopisarz, publicysta, dramaturg, poeta i filozof okresu Młodej Polski. W 1902 wydał głośny zbiór poezji W mroku gwiazd. Jest autorem poematu prozą Niedokonany, poematów politycznych Życie nowe i Widmo Wallenroda, autorem dramatów: Kniaź Patiomkin, W mrokach złotego pałacu, czyli Bazylissa Teofanu, Termopile Polskie oraz powieści: Nietota, księga tajemna Tatr i Wita. Studiował historię sztuki i filozofię w Krakowie, Lipsku i Berlinie.
Człowiek niezwykły, promieniujący i oddziałujący na wielu. Przyjaciel obu Witkiewiczów, bohater utworów Witkacego. Leśmian pisał o nim: „ton absolutnie czysty, mocny, oryginalny - ton, po którym zawsze i wszędzie możemy go poznać, wyróżnić i nigdy już nie zapomnieć”. Jak pisze jego znawca, prof. Andrzej Nowicki: „szczególną cechą powieści, dramatów i poezji Micińskiego jest obecność warstwy filozoficznej. [...] Miciński był nie tylko wybitnym powieściopisarzem, dramaturgiem i poetą, ale także myślicielem, twórcą własnej, głębokiej i oryginalnej filozofii”.
W latach 1915-1918 przebywał w Moskwie, Petersburgu i na Białorusi. W drodze powrotnej do kraju został zabity w tajemniczych okolicznościach, których nie wyjaśniono. Być może przez chłopów, wiozącego go woźnicę - dla pieniędzy, bądź też przez agentów Dzierżyńskiego.
NIETOTA to powieść niezwykła, tajemnicza, pisana oryginalnym, niesamowitym językiem, pełna do dziś nieodgadnionych zaszyfrowanych przesłań, zaskakujących zwrotów akcji i wizjonerskich opisów.
„Nietota - której tytułem jest nazwa rośliny symbolizującej kobietę (a może Polskę?) - jest książką wielowątkową, wielowarstwową i wieloznaczną. Jeśli przeczyta się ją tylko raz i zbyt szybko, to oczywiście sprawia wrażenie zdumiewającego nagromadzenia osób o dziwacznych imionach, niesamowitych zdarzeń, przeplatanych zagadkowymi wierszami i wypowiedziami. Wiemy tylko, że mamy przed sobą książkę nowoczesną, bliską magicznemu realizmowi pisarzy południowoamerykańskich i trudno nam uwierzyć, że została napisana blisko sto lat temu. Wyprzedzała swój czas, a ponieważ nigdy nie potrafiliśmy sprzedawać wytworów polskiej myśli i pracy, więc innym - zachodnim ekspresjonistom, surrealistom i realistom magicznym - dostały się laury, które powinny zdobić skronie Micińskiego.” - pisze w posłowiu prof. Andrzej Nowicki.