Elefant (SdKfz 184)
W tym samym czasie dwie firmy, Henschel i Porsche przedstawiły U swoje własne prototypy ciężkiego czołgu Pzkpfw VI Tiger l.
Nie było jednak prawdziwego przegranego. Decyzja zapadła w październiku 1942 roku i była korzystna dla firmy Henschel, gdyż rozwiązanie Porsche miało problemy techniczne z napędem, silnikiem i przekładnia. Wprawdzie Porsche miał już 91 gotowych kadłubów z Zakładów Nibelungen, te jednak już jako działa szturmowe miały zostać wyposażone w działo 88 mm Pak 43/2 i 200 mm opancerzenie czołowe.
Najpierw Tygrys, potem słoń...
Przebudowa 90 istniejących wanien Porsche przebiegała w zakładach Nibelungen i trwała do 8 maja 1943 roku. Oficjalnie czołgi te nazwano „Panzerjager” (Niszczyciel czołgów) Tiger (P) Ferdinand- 88 mm Pak 43/2 1771 SdKfz 184" na cześć konstruktora Ferdinanda Porsche. Przede wszystkim wiele zmieniono wewnątrz kadłuba, gdyż ciężkie działo 88 mm musiało być montowane z tyłu, by zapobiec przeciążeniu przodu pojazdu. Pomiędzy stanowiskiem dla kierowcy a pomieszczeniem bojowym znajdowały się dwa chłodzone powietrzem silniki benzynowe V12 typu Maybach HL 120 TRM, z których każdy dawał moc 220 kW. Silniki te napędzały poprzez pasy klinowe dwa generatory prądotwórcze, które dostarczały prąd do dwóch znajdujących się z tyłu pojazdu silników elektrycznych Siemens-Schuckert, które bezpośrednio napędzały obydwa koła napędowe. Również mechanizm jezdny tego niszczyciela czołgów był bardzo nowoczesny. Podwozie składało się z trzech dwukołowych wózków (po każdej stronie], koła napinającego z przodu i napędowego z tyłu pojazdu. Każde koło było niezależnie zawieszone w dwukołowym wózku i amortyzowane za pomocą sprężyn wewnętrznych i mocowane do kadłuba. Z powodu ciężaru dodatkowego opancerzenia i zestawu uzbrojenia podwozie było przeciążone. Również napęd był za słaby jak na niszczyciela czołgów, który tym samym miał niezadowalającą ruchliwość, a na drodze osiągał ledwie 30 km/h. Niezawodne było jednak uzbrojenie główne 8,8 cm Pak 43/2 L/71. Działo mogło strzelać amunicją przeciwpancerną (Pz Gr 39/1, oraz Pz Gr 40/43) albo pociskami burzącymi
Premiera w bitwie na Łuku Kurskim
Do pierwszej akcji przeznaczono Ferdinanda w ramach operacji Cytadela, ostatniej na tak duża skale ofensywy niemieckiej na froncie wschodnim, która odbyła się w okolicach Kurska. Ferdinandy zgrupowano w 656 Jagdpanzerregiment (Pułk Ciężkich Dział Szturmowych), który składał się z dwóch oddziałów 653 i 654 Dywizjonu Ciężkich Dział Pancernych po 38 czołgów. Będąc w akcji, aż do 27 lipca 1943 roku na północnym skrzydle atakujących oddziałów XXXXI Korpusu Pancernego Ferdinandy, zniszczyły ponad 500 sowieckich czołgów jak i 20 dział przeciwpancernych i 100 armat. Problemy techniczne, które przy niedostatecznej ruchliwości pojazdu i brak karabinów maszynowych zamontowanych na stałe, doprowadzały do wielkich strat, kiedy pojazdy oddzielały się od piechoty. Po wycofaniu z frontu, w zimie 1943/44 zamontowano karabin maszynowy MG 34 oraz dodano na nadbudowie wieżyczkę obserwacyjna dowódcy, co umożliwiło lepsza widoczność i obserwację wokół czołgu. Wtedy też dokonano oficjalnej zmiany nazwy z Ferdinand na Elefant. Obie nazwy pojawiają się zamiennie, w sposób chronologiczny do początku 1944 r. Ferdinand, a potem Elefant. (SpGr 174,7).