12.Dlaczego Biblię i mitologię uznano za najważniejsze żródła kultury europejskiej?
Oddziaływanie `'Biblii'' na kulturę było i nadal jest ogromne. Jest ona żródłem tematów, motywów , symboli we wszystkich dziedzinach sztuki; żródłem stylizacji, aktualizacji problemów, transformacji i parafraz lit., żródłem postaw, idei, archetypów, sytuacji i wydarzeń; skarbnicą gatunków lit., wzorcem języka lit .i stylu; wykładem historii, prawa i obyczajów; żródłem wiedzy o Bogu, świecie i człowieku; kodyfikacją postaw etyki i moralności; żródłem optymizmu i wiary w moc Boga, dobro i człowieka.
Natomiast mity są opowieściami odnoszącymi się do prehistorii, wybiegające w nieokreśloną przyszłość, jedynie pozornie relacjonują wypadki historyczne, wyjaśniają zwyczaje, obyczaje, zjawiska naturalne, zwłaszcza te związane z magią, kulturą, wierzeniami, organizują wierzenia i obrzędy religijne, są próbą wyjaśnienia tajemnicy początków świata i człowieka, pochodzenia bogów, relacji między dobrem i złem.
Artyści antyku określili europejski kanon piękna. Terminem tym określano póżniej prądy artystyczne, wywodzące się z wzorów greckich i
rzymskich. Kultura i literatura europejska wyoływa z dwóch żródeł:
Biblii i mitologii greckiej. W polskiej kulturze Pismo Święte pojawiło się wraz z przyjęciem chrześcijaństwa. Od tego czasu kształtowało się duchowe oblicze człowieka, jak i wpływało na lit. i sztukę. Z Biblii wyrosło wiele gatunków lit.: treny, kazania, psalmy. Epoka romantyzmu przynosi ideę mesjanizmu, czyli przed świadczenia , że cierpienia Polski, będącej`' Chrystusem narodu'' mają zbawić inne narody. W potocznym języku zaczynają funkcjonować wyrażenia mitologiczne jak: pięta Achillesa, stopa Augiasza, jabłko niezgody.
Biblijne: zamienić się w słup soli , Sodoma i Gomora.
5.Najciekawsze postaci mitologiczne (losy i refleksje).
Najciekawszą postacią w mitologii greckiej jest ,moim zdaniem Narcyz ; młodzieniec nadzwyczajnej urody. W lasach przesiadywał nieustannie toteż znały go wszystkie nimfy i nie było takiej ,która by się w nim nie kochała. Póki nie wiedział o swojej niezwykłej urodzie kochał tylko łany. Jednakże gdy nachylił się nad strumieniem i spostrzegł jaki jest piękny, zapalał do siebie taką niezwykłą miłością, że już nawet łany przestały dla niego istnieć. Zapomniał o całym świecie i wpatrzony w wodne zwierciadło umarł z próżnej tęsknoty. Na miejscu ,w którym go pochowano wyrósł piękny biały kwiat o złotym sercu, który nazwano imieniem Narcyza. Mit o Narcyzie jest zwięzły i prosty. Omawia po krótce próżność ludzką dość mocno związaną z pięknem na przykładzie bohatera zakochanego w sobie, podziwiającego siebie aż do przesady. Ale w tym wszystkim Narcyz jest przecież bardzo prosty ,naiwny i niewinny. Próżność to jego zasadnicza cecha, ale nie ma ona nic wspólnego z dumą czy pychą. Najpierw wewnętrzną pustkę zapełnia zamiłowanie do łowów, póżniej okazuje się ,że istnieje znacznie lepszy obiekt zainteresowania: miłość-on sam. Więc tak czy inaczej próżność pozostaje próżnością. Może gdyby nie to wodne odbicie, do końca życia wypełniałby swoją pustkę łowami.
Kolejną postacią mitologiczną ,która mnie zainteresowała jest Apollo.
Syn Zeusa i Latony. Urodzony pod palmą, jego narodziny były wielkim i pięknym świętem na wyspie Delas. Na świat przyszedł ktoś wyjątkowy.
Najpiękniejszy z bogów. Wysoki, smukły, jasne włosy. Boskie przejrzyste oczy wiodące w głąb czasu i przestrzeni. Wieczna młodość. Jego blask odgadywano w złotym obliczu słońca. Dawał jasnowidzenie wieszczom, wróżbitom, śpiewakom i poetom.
Był piękny, zdolny, pociągający, bezkonkurencyjny i nieszczęśliwy w relacjach czy to z ludżmi czy nimfami i muzami, czy bóstwem wszelkiego rodzaju. A działo się tak, ponieważ jeśli już kogoś darzył serdecznym uczuciem tego spotykało nieszczęście; a na ogół był złośliwy i mściwy. Raz udał się w zawody z nieporównanym fletmistrzą Marsjasem. Grał on pięknie ,każdego dżwięku nauczyła go natura. Wzruszał i zachwycał. Lecz Apollo śpiewając i grając na cytrze zdobył większe uznanie w oczach jurry składającego się z pasterzy i pasterek. Apollo z radością przywiązał
Marsjasa za ręce do drzewa i obdarł go żywcem ze skóry, a Midasowi,
który jedynie głosował na fletmistrza dał ośle uszy. Apollos czuł się także doskonałym strzelcem, kpił więc sobie z Erosa, który w zamian uczynił nierealną jego miłość do nimfy- Dafne. Ta uciekając od Apollina wyprosiła u matki Ziemi, by stać się drzewem laurowym. Serdecznego przyjaciela Apollina- Hiakintosa zazdrosny Zefir
bóg łagodnego wiatru zepchnął ze skały.