APZS/ AZS/ ALERGIA POKARMOWA/ ALERGIA KONTAKTOWA. Choroby skóry należą do najczęstszych konsultacji w gabinetach weterynaryjnych. Praktycznie każdy właściciel psa miał mniejsze lub większe kłopoty dermatologiczne u swego pupila. Przyczyną tego stanu rzeczy są coraz częściej występujące choroby o podłożu alergicznym. Zwierzaki mające wrodzoną predyspozycje do nadwrażliwości na czynniki zewnętrzne nazywamy atopowymi. Czynnikami uczulającymi mogą być: jad pchli, alergeny pokarmowe, alergeny wziewne, alergeny kontaktowe.
APZS czyli alergiczne pchle zapalenie skóry jest najczęstrzym schorzeniem skóry przebiegającym ze znacznym świądem.
Objawy. Nadmierny świąd skóry przejawiający się ciągłym drapaniem (postawa gitarzysty:)), wygryzaniem się w okolicach grzbietu, łap, pachwin. Psy często wycierają się o różne przedmioty, meble. Często odnotowuje się krostowate wypryski a następnie sączące się rany. Przy dokładnej obserwacji skóry można dostrzec pchły lub znacznie częściej ich odchody. Odchody wyglądają jak czarne grudki ziemi. Po wyczesaniu ich na mokrą białą bibułę dają zabarwienie czerwone.
Leczenie. Podstawą leczenie APZS jest walka z czynnikiem wywołującym chorobę a więc walka z pchłami. Obecnie na naszym rynku jest sporo preparatów przeciwpchelnych w różnych formach. A więc szampony, pudry, aerozole, obroże oraz obecnie najbardziej skuteczne w formie „spot-on” czyli do zakraplania na skórę. Oprócz walki z dorosłymi pchłami na zwierzęciu należy równocześnie likwidować postacie larwalne przebywające w naszym otoczeniu (szpary podłóg, posłania, samochody). Preparaty w formie spot-on wchłaniają się do tzw. filtra skórnego zwierzęcia i są stale wydzielane przez gruczoły łojowe. Nie należy nakraplać tych preparatów na zwierzę świeżo wykąpane lub mokre, gdyż znacznie ogranicza to jego działanie. W związku z tym chronią zwierzę przez okres działania preparatu, który najczęściej wynosi miesiąc. Dzięki regularnemu stosowaniu pozbywamy się równocześnie pasożytów bytujących w otoczeniu. Preparaty działające kontaktowo (szampony, aerosole, pudry) należy powtarzać co 7-14 dni stosując równocześnie preparaty w środowisku. Najczęściej samo pozbycie się pcheł nie rozwiązuje problemów gdyż pozostaje wywołana przez alergen reakcja. Należy więc zwierze odczulić. Najczęściej w tym celu stosuje się sterydowe środki przeciwzapalne. Doskonałym dodatkiem dla zwierzęcia uczulonego są preparaty zawierające NKT czyli nienasycone kwasy tłuszczowe. Pozwalają one osiągnąć lepszy efekt przeciwświądowy przy zastosowaniu niższej dawki sterydu. Regularny zaś dodatek tych preparatów zmniejsza ryzyko nawrotu tej choroby.
AZS. Atopowe zapalenie skóry związane najczęściej z alergenami wziewnymi. Najczęstrzymi tego typu alergenami są: roztocza kurzu domowego, naskórek, pyłki drzew, pyłki traw, chwastów, grzyby.
Objawy: Świąd skóry bardzo często umiejscowiony w okolicach pyska, opuszek łap. Odnotowuje się liszajowate zmiany na skórze, zapalenie uszu, zapalenie spojówek, czasami zmiany astmatyczne.
Leczenie polega na eliminacji czynnika uczulającego. Niestety nie jest proste wykrycie czynnika alergizującego. Aby to zrobić należy wykonać testy śródskórne podobne do tych jakie wykonuje się u ludzi. Testy można wykonać tylko w większych placówkach. Niestety nie rozwiązuje to problemów gdyż zazwyczaj wychodzi nadwrażliwość na kilka alergenów, które są wszechobecne i nie do unikniecie. Znając alergen można spróbować zwierzaka odczulić. Podaje się wtedy alergeny wodne podskórnie stopniowo zwiększając ich stężenie. Odczulanie takie stosuje się przez okres kilku miesięcy. Efekty są wtedy kiedy zwierzak jest uczulony na jeden alergen (a tak zazwyczaj nie jest). Inna metoda obecnie wprowadzana na świecie to leczenie atopii cyklosporynami (leki immunosupresyjne stosowane po przeszczepach). Kuracja trwa od kilku miesięcy nawet do dwóch lat. Jest bardzo droga i raczej nieosiągalna ze względów finansowych dla polskiego Kowalskiego. Pozostaje więc najczęściej stosowana kortykoterapia (sterydowe środki przeciwzapalne), niesterydowe środki przeciwzapalne no i wspomniane już NKT (nienasycone kwasy tłuszczowe). Należy uświadomić sobie że zwierzę dotknięte atopią będzie miało nawroty choroby do końca życia. Często obserwuje się klientów nie rozumiejących istoty problemu, którzy zmieniają non stop lekarza wierząc że znajdą takiego, który cudownym zastrzykiem uzdrowi ich pupila na całe życie. Cudów nie ma i myślę że jeszcze długo nie będzie.
Alergia pokarmowa. Następna częsta i frustrująca zarówno dla właściciela jak i lekarza jednostka chorobowa. Tutaj przyczyną uporczywego świądu skóry są alergeny pokarmowe. Z badań wynika że najbardziej alergizujące są pokarmy mięsne zwłaszcza wołowina, wątroba wieprzowa, suche kiełbasy, podroby, sery żółte, mleko, czekolada. Do nadwrażliwości pokarmowej predysponują atopia i niewydolność trzustki.
Objawy są zbliżonych do opisanych w AZS a więc:
Obustronne zapalenie uszu. Zapalenie warg. Obustronne zapalenie opuszek palcowych. Pokrzywka przebiegająca ze świądem lub bez świądu. Rozpoznanie stawia się na podstawie wykluczenia innych przyczyn świądu(pchły, zakaźne zap.skóry, inne pasożyty) oraz stosowaniem diet eliminacyjnych. Stosowanie diety eliminacyjnej polega na podawaniu pokarmów zawierających białka, których zwierzę do tej pory nie jadło. Wprowadzenie diety eliminacyjnej jest celowe tylko wówczas gdy zwierzę nie ma dostępu do innych źródeł pokarmu (a więc przysmaki, witaminy, leki, zabawki, kał zjadany na trawniku itp.) Do diety eliminacyjnej najlepiej by było użyć mięsa z jakim do tej pory zwierzę się nie zetknęło a więc np. koniny, kaczki, białe ryby lub hydrolizaty białkowe typu soja. W ostateczności pozostaje mięso kurze mające b. wysoką strawność a więc najmniej alergizujące. Źródłem węglowodanów przy tego typu dietach są ziemniaki gotowane ze skórką, natomiast źródłem tłuszczu olej rzepakowy zawierający nienasycone kwasy tłuszczowe. Dla zwierząt rosnących zalecany jest dodatek fosforanów wapna z wit. D3. Obecnie na rynku znajdują się spacjalistyczne diety hipoalergiczne zawierające wyselekcjonowane białka lub też hydrolizaty białkowe. Wadą tych pokarmów jest to że niekiedy nie są zbyt chętnie przyjmowane prze zwierzęta oraz wysoka cena. Prowadzenie diety eliminacyjnej powinno trwać co najmniej 6 tygodni a najlepiej 10-12. Jeśli w tym okresie nie ma poprawy to należy szukać innych przyczyn świądu.
Alergia kontaktowa. Reakcja alergiczna następuje w wyniku bezpośredniego kontakt skóry z alergenem. Często dotyczy to zmian skórnych po kontakcie z posłaniem z tworzyw sztucznych, obroży, zabawek. Zmiany skórne najwidoczniejsze są w miejscu kontaktu.
Leczenie. Usunięcie przedmiotu uczulającego i odczulenie zwierzęcia.
BEZSTRESOWY PEDIKIUR. Jak zwykle masz wybór. Przycinanie pazurów Twojemu szczeniakowi może być albo bezstresową rutynową czynnością, albo walką. Aby uniknąć tego ostatniego, spróbuj już od młodego wieku przyzwyczajać go do traktowania pielęgnacji łap i pazurów jako regularnego zabiegu, tak aby za każdym razem zajmowanie się nimi było dla Was obojga przyjemnością. Regularna i normalna pielęgnacja połączona z masowaniem brzuszka sprawi, że prawie każdy szczeniak będzie rozluźniony na myśl o dotknięciu łap. Poprzez skojarzenie czegoś, co jest dla niego przyjemne (masowanie lub smakołyki), z czymś, czego nie jest do końca pewny (pielęgnacja pazurów), możesz zmienić jego stosunek do przycinania pazurów.
Przed przycinaniem. Zacznij od głaskania jego łap i pazurów jako części pieszczot. Zaczynaj zawsze głaskanie od miejsca, które lubi, takiego jak boki czy szyja. Wtedy przez jakąś chwilkę głaszcz jego bok i przejdź poprzez łapę do pazurów i znów na bok. Nie wahaj się podsunąć mu smakołyku, jeśli to pomoże i nie pobudzi go do aktywności. Gdy już będzie rozluźniony, dodaj dotykanie końców łap, krótko przez jakiś czas, połączone z ciepłymi słowami i regularnym głaskaniem. Jeżeli szczeniak nie protestuje, łagodnie naciśnij mu koniec łapy, daj smakołyk, pochwal go i wróć do regularnego głaskania. Powtarzaj tak przez kilka krótkich posiedzeń zamiast jednego dłuższego seansu, ponieważ wiele szczeniaków robi się grymaśnych przy dłuższych zabiegach tego typu. Gdy tylko Twój szczeniak pozwoli Ci na dotykanie pazurów, weź cążki do paznokci (poproś weterynarza o dobór właściwych). Przesuń cążki obok końca łapy, pochwal psa, daj smakołyk i odłóż cążki. Wróć do regularnego głaskania. Powtarzaj, aż przestanie okazywać niepokój na dotknięcie cążkami. Jeżeli pielęgnacja łap i pazurów to Wasze rutynowe zajęcie, następnym razem szczeniak będzie leżał z łapami w powietrzu w oczekiwaniu na pedikiur.
Przycinanie pazurów Twojego szczeniaka. Przyciśnij koniuszek jego łapy. Łatwo go dostrzec przy białych pazurach. Jeżeli Twój szczeniak ma ciemne pazury lub nie wiesz, co przycinać, zapytaj o to weterynarza. Spróbuj się nie przejmować sytuacją, bo szczeniak wyczuje każde napięcie. Niech Twój głos i ruchy będą łagodne. Gdy zaczynasz przycinać pazury, nie próbuj skrócić wszystkich za jednym razem. Przytnij jeden, przez chwilę pomasuj szczeniakowi brzuszek, przytnij następny. Jeżeli przycięcie wszystkich pazurów Twojego szczeniaka zajmuje Ci dwa lub trzy seanse, nie przejmuj się - to nie wyścig. Te same techniki możesz zastosować do innych czynności pielęgnacyjnych, takich jak czyszczenie zębów czy uszu. Nie zapomnij tylko o podstawach: zaczynaj w miejscu, które Twój pies lubi, a potem powolutku wprowadzaj kolejne czynności. Niech będą one przyjemne i nagradzane, a szczeniak wkrótce bez zbędnego grymaszenia pogodzi się z nimi. To czasochłonne i wymaga wiele cierpliwości, ale zaprocentuje dla Was wieloma latami łatwej i bezstresowej pielęgnacji.
CHOROBY ODKLESZCZOWE. Kleszcze pasożytują na drobnych ssakach, gadach, ale bardzo często atakują większe zwierzęta stałocieplne (pies, kot, lis) oraz człowieka. Cykl rozwojowy kleszcza rozpoczyna się od kopulacji na żywicielu lub też w środowisku, gdzie samica po pobraniu krwi składa jaja na roślinach. Z nich wykluwają się sześcionożne larwy atakujące drobne ssaki lub gady. Larwy po pobraniu krwi (po 3-6 dniach) odpadają od żywiciela i przekształcają się w ośmionożne nimfy. Te atakują kolejnego żywiciela, którym najczęściej są króliki, zające, dziki. Po tygodniu żerowania odczepiają się od żywiciela gdzie w środowisku przekształcają się w postać dojrzałą. Dojrzałe kleszcze atakują większe zwierzęta stałocieplne(psy, koty) oraz ludzi. Pasożytami są wszystkie formy rozwojowe a więc larwy, nimfy, postacie dojrzałe. Wszystkie stadia rozwojowe charakteryzuje ogromna odporność na głód. Larwy i nimfy potrafią przeżyć bez żywiciela ok. 500 dni, natomiast osobniki dorosłe nawet 800. W naszym klimacie można wyróżnić dwa szczyty aktywności kleszczy: wiosenny (kwiecień - maj), późno letni (sierpień - wrzesień). Sama inwazja nie jest bardzo niebezpieczna, gdyż poza mechanicznym uszkodzeniem skóry i ewentualnym odczynem alergicznym nie pozostawia większych konsekwencji. Problem zaczyna się w momencie gdy dopadnie nas, lub nasze zwierze kleszcz zarażony którymś z pasożytów. Zakaźność kleszczy jest związana z terenami na których występują. Najbardziej zainfekowane są kleszcze bytujące w Polsce północnej, północno - wschodniej i wschodniej. Zakażone są one wszystkimi chorobotwórczymi czynnikami a więc babesią, borelią, ehrlichią. Co roku powiększa się obszar zarażony kleszczami chorobotwórczymi i obecnie już w Warszawie można złapać którąś z wymienionych chorób.
BABESZJOZA (PIROPLAZMOZA) - wywołana jest przez pierwotniaka Babesia canis. Żywicielem ostatecznym tego pasożyta jest kleszcz, gdzie odbywa się jego rozwój. Żywicielem pośrednim może być pies, kot lub człowiek. Zarażenie psów następuje przez wprowadzenie ze śliną kleszcza form młodocianych babesi. W krwinkach psa następuje dalszy rozwój aż do powstania form płciowych. Te pobierane przez następnego kleszcza odbywają swój dalszy rozwój i cykl się rozpoczyna od nowa. Samo działanie pasożyta na krwinki nie jest tak dramatyczne jak reakcja organizmu psa na wykryte patogeny. Pod wpływem czynników immunologicznych następuje rozpad krwinek i rozpoczyna się fala rujnująca większość narządów wewnętrznych. Następują silne zaburzenia krążenia i uszkodzenie nerek. W wyniku rozpadu erytrocytów następuje uwolnienie dużej ilości hemoglobiny co prowadzi do żółtaczki.
Objawy kliniczne: Babeszjoza rozpoczyna się od nietypowych objawów. Początkowo pies zachowuje się jak tzw „zbity pies” a więc nie cieszy się ze spaceru, nie chce jeść, ma typowe objawy bólowe. Następuje wzrost temp. Ciała (40-41C), wymioty. Następnie pojawia się brązowe zabarwienie moczu i żółtaczka. Pogłębia się niewydolność krążenia i oddychania, może być biegunka. Pod koniec choroby mogą dołączyć się objawy nerwowe. W badaniach laboratoryjnych przy badaniu rozmazu krwi mogą być widoczne formy pierwotniaka w krwinkach czerwonych. Podwyższone są też profile wątrobowe, nerkowe oraz widoczny jest znaczny białkomocz. Przebieg choroby jest zazwyczaj dramatyczny a rokowanie ostrożne. Choroby może zakończyć się: 1) Całkowitym wyleczeniem okresowym zanikiem objawów klinicznych, lecz pierwotniaki pozostając we krwi powodując okresowe nawroty choroby(często zimą i przy spadku odporności). 2) Przejście w postać przewlekłą, co prowadzi do uszkodzenia narządów wewnętrznych (głównie nerek). 3) Zejściem śmiertelnym. Leczenie: W leczeniu babeszjozy używa się u psów kilku leków przeciwpierwotniaczych. Leki te mają dużą toksyczność i niski indeks terapeutyczny. Oznacza to że przed podaniem należy zwierze dokładnie zważyć i ustalić odpowiednią dawkę leku. Najczęściej stosowanymi lekami są „Imizol” i „Fatrybanil”. Oprócz typowych leków przeciwpierwotniaczych stosuje się leczenie objawowe a więc podaje się płyny w kroplówkach dożylnych, środki moczopędne, witaminy z gr.B, przeciwgorączkowe.
Profilaktyka: Polega na stosowaniu dobrych środków przeciwkleszczowych, regularnym sprawdzaniu skóry i ewentualnym mechanicznym usuwaniu kleszczy. We Francji jest zarejestrowana szczepionka przeciw babeszjozie „Pirodog” (niedostępna w Polsce). Niektórzy profilaktycznie podają Imizol, ale ze względu na dużą toksyczność bym odradzał.
BORELIOZA. Choroba bakteryjna wywołana przez krętka. Przenoszona jest przez kleszcze. W niektórych rejonach (północny - wschód) ok. 60% kleszczy zarażonych jest tą bakterią. Po przedostaniu się do krwi psa poprzez ślinę kleszcza borelia namnaża się w organizmie żywiciela i z krwią dociera do narządów uszkadzając stawy, nerki, czasem mózg.
Objawy: Przy boreliozie objawy zazwyczaj są nietypowe i niejednoznaczne. Najczęstszymi objawami u psów są długotrwałe kulawizny związane z zapalenie stawów. Często też mogą występować zapalenie nerek i objawy z nim związane. Przy zapaleniu mózgu typowe są objawy neurologiczne z zaburzeniami nerwowymi. Często występuje również niewydolność krążeniowa oraz związane z nią zaburzenia oddechowe.
Leczenie: W leczeniu stosuje się antybiotyki z grupy tetracyklin lub amokasacylinę. Należy je jednak stosować w górnych dawkach przez ok.3-4 tygodni. Dodatkowo podaje się środki przeciwzapalne sterydowe lub niesterydowe i witaminy z gr.B.
EHRLICHIOZA. Choroba wywołana przez riketsje najrzadziej diagnozowana, ale występująca coraz częściej. Przenoszona przez kleszcze wywołuje zmiany w obrazie krwi zarażonych zwierząt.
Objawy choroby występują zazwyczaj ok. 7 dni od zarażenia. Rozpoczynają się zazwyczaj gorączką, drżeniem całego ciała, bólami mięśniowymi lub stawowymi, utratą apetytu. Zwiększone są krwawienia z błon śluzowych. W badaniu klinicznym można stwierdzić powiększoną śledzionę i węzły chłonne. Przy dłużej występującej chorobie charakterystyczny jest spadek wagi ciała. Riketsje uszkadzają układ immunologiczny zwierzęcia. Leczenie: W leczeniu stosuje się antybiotyki z grupy tetracyklin, środki przeciwzapalne, witaminy. PREPARATY PRZECIWKLESZCZOWE. Na koniec chciałbym przedstawić preparaty stosowane przy zwalczaniu kleszczy. Mogą one być w formie spot-on czyli kropli do stosowania na skórę, w aerozolu oraz w formie obroży. Ja osobiście preferuje „spot-on”. Czasami mimo stosowania wyżej wymienionych preparatów znajdziecie na sierści swojego psa kleszcza. Należy go wykręcić i za bardzo się nie przejmować, gdyż kleszcz aby zakazić swojego żywiciela musi na nim bytować stosunkowo długo(kilka dni). Niestety nie ma preparatów 100-procentowych, ale nawet jeśli zastosowany preparat zwalczy 90% kleszczy to i tak ograniczy ryzyko zakażenia do minimum. W związku z tym kolejny apel. Latem odżałujcie te 20-50 zł i zabezpieczcie swojego zwierzaka przed kleszczami. Pozwoli to wam cieszyć się spokojnym urlopem niezmąconym nagłym poszukiwaniem lecznicy i czuwaniem nad ciężko chorym psem.
CUKRZYCA PSÓW. Cukrzyca jest przewlekłym schorzeniem spowodowana całkowitym lub względnym niedoborem insuliny.
Insulina jest hormonem produkowanym przez trzustkę. Dzięki temu hormonowi następuje pobieranie glukozy z krwi przez komórki mięśniowe, wątrobowe tłuszczowe. Dzięki temu mechanizmowi organizmowi dostarczana jest energia potrzebna do wszelkich procesów życiowych. Przy zaburzeniu tych mechanizmów następuje występowanie bardzo wysokiego poziomu cukru we krwi i usuwanie go przez nerki. Organizm pozbawiony tego podstawowego źródła energii musi pobierać ją z rozpadu tłuszczu i białka. Powoduje to stopniowe wyniszczenie organizmu. Jednocześnie tworzą się ciała ketonowe - produkty zatruwające zwierze. Wyróżnia się trzy typy cukrzycy:
1) Cukrzyca insulinozależna. Jest to o najczęstsza forma cukrzycy u psów i stanowi ok. 95% przypadków. Przyczyną jej są: zapalenie trzustki, choroby autoagresywne oraz schorzenia dziedziczne. Charakterystyczna jest tu predylekcja rasowa. Najczęściej chorują: pudle, jamniki, PONy.
2) Cukrzyca insulinoniezależna. Często związana z otyłością. Jest ona związana z brakiem reakcji receptorów insulinowych na insulinę.
3) Cukrzyca wtórna. Występuje najczęściej przy chorobach endokrynogennych, stosowaniu hormonów (sterydów, środków antykoncepcyjnych).
Występowanie: - cukrzyca występuje najczęściej u psów starszych 7-9 letnich (chyba że jest wrodzona wtedy w wieku 1-2 lat) - U suk 3-krotnie częściej niż u psów. Bardzo często rozpoczyna się po cieczce.
Objawy: nadmierne pragnienie, wielomocz, wzmożony apetyt, postępujące chudnięcie, zaćma cukrzycowa (która rozwija się w ciągu kilku miesięcy, ale może powstać też w ciągu jednej doby), towarzyszące cukrzycy choroby skóry i układu moczowego. Oprócz charakterystycznych objawów w rozpoznaniu największe znaczenie ma badanie krwi na zawartość w niej glukozy. Zwykle wynosi ona grubo powyżej 200mg/% przy normie 100mg/%. Cukier obecny jest również w moczu. Wyniki innych badań też są podwyższone i są związane z uszkodzeniem wątroby, nerek i wikłających stanów zapalnych.
Leczenie. Cukrzyca jest chorobą nieuleczalną. Nasze działania skupiają się na utrzymaniu odpowiedniego poziomu cukru we krwi i zapewnienie w miarę komfortowego życia naszym pupilom. W leczeniu cukrzycy najczęściej stosuje się insulinę. Istnieje kilka rodzajów insuliny o różnym czasie działania. W praktyce najczęściej stosuję się insulinę lente o średnim czasie działania. Szczyt działania tej insuliny wystepuje najczęściej po 6-8 h Niestety nie u każdego psa działanie jest takie same w związku z tym zaleca się wykonanie krzywej cukrowej, które określa jaką powinno się zastosowć dawke insuliny i kiedy występuje szczyt działania. Niestety nie wszystkie lecznice wykonują to badanie. Można je zrobić w większych placówkach posiadających na miejscu laboratorium. Jeśli szczyt działania insuliny przypada po 6-8 godzinach to insulinę stosuje się 1 raz dziennie. Jeśli szczyt jest poniżej 5 godziny od podania to należy podawać 2x dziennie lub zmienić insulinę. Jeśli chodzi o dawkowanie to musi ustalić je lekarz w zależności od wielkości zwierzęcia. W związku z tym że insulinę dawkuję się na kg/mc, a przy cukrzycy następuje utrata masy ciała co 2 tygodnie należy zwierze dokładnie zważyć by zweryfikować dawkę insuliny.
Żywienie. Drugim bardzo ważnym zagadnieniem w kontroli cukrzycy jest żywienie. Zwierze powinno dostawać pokarm o stałej zawartości energetycznej. Zalecany jest pokarm zawierający bardzo wysokiej jakości białko i łatwo strawne węglowodany. Można stosować również gotowe karmy dla psów z cukrzycą. Maja one jednak wady (są drogie i niezbyt chętnie zjadane przez psy). Zaleca się podać 25% pokarmu na 30 minut po podaniu rannym insuliny. Następna porcja przypada w szczycie działania insuliny a więc po 6-8h i wtedy należy podać pozostałe 75% pokarmu. U zwierząt przyzwyczajonych do nocnych posiłków można zastosować 25% śniadanie, 50% obiad i 25% kolacja. Reżim pokarmowy trzeba ściśle utrzymywać gdyż zmiana żywienia powoduje skoki cukru we krwi, kwasice metaboliczną i śpiączkę.
Ruch. Trzecią bardzo istotną rzeczą przy kontroli cukrzycy jest stały wydatek energetyczny zwierzęcia a więc zapewnienie stałej aktywności ruchowej. Nadmierny ruch powoduje zwiększone spalanie cukru i może doprowadzić do hipoglikemii czyli nadmiernego spadku cukru we krwi.
Hipoglikemia. Nadmierny spadek cukru we krwi może spowodować utratę przytomności. Należy ją rozróżnić od tzw: śpiączki cukrzycowej gdzie utrata przytomności jest spowodowana nadmiarem cukru w krwi.
Objawy hipoglikemii: utrata przytomności, szybkie narastanie objawów, podwyższona temperatura ciała, bladość błon śluzowych, wzmożone odruchy, rozszerzone źrenice, reakcja na podanie glukozy lub cukru (zwierze po podaniu glukozy bardzo szybko powraca do przytomności) Dlatego bardzo istotne jest aby właściciel był przygotowany na taki stan i zawsze miał przy sobie kilka kostek cukru. W takich sytuacjach należy podać doustnie cukier w kostkach lub roztwór cukru. Absolutnie nie podawać czekolady.
Śpiączka cukrzycowa.
Objawy: objawy narastają powoli, obniżona temperatura ciała, osłabienie odruchów, błony śluzowe nastrzykane i suche, charakterystyczny zapach acetonu z jamy ustnej świadczący o kwasicy, źrenice prawidłowe, brak reakcji na podanie glukozy czy cukru (podanie glukozy nie zaszkodzi zwierzęciu). Niezwykle istotna przy cukrzycy jest stabilizacja hormonalna samicy. W związku z tym że absolutnym przeciwwskazaniem jest stosowanie antykoncepcji hormonalnej pozostaje więc sterylizacja chirurgiczna. Bez tego zabiegu możemy zapomnieć o jakiejkolwiek kontroli cukru we krwi mimo stosowania insuliny. W leczeniu cukrzycy niezmiernie ważne jest zrozumienie tej choroby przez właściciela i ścisła współpraca z lekarzem prowadzącym pieska. Właściciel musi się nauczyć samodzielnie wykonywać wkłucia. Najlepiej aby pierwszy raz wykonał je w obecności lekarza.
Stosowanie insuliny. Chciałbym też podać kilka istotnych uwag odnośnie stosowania insuliny: Insulinę należy przetrzymywać w lodówce (w pozycji leżącej). Otwartą ampułkę można używać góra 30-40 dni. Nie można insuliny absolutnie silnie mieszać gdyż bardzo szybko traci swoje właściwości (należy delikatnie mieszać ruchami kolistymi). Insuliny wieprzowe można rozcieńczać roztworem soli fizjologicznej (rozcieńczona insulina może być używana góra 2 tygodnie). Niezwykle istotny też jest okresowy pomiar glukozy przez właściciela. W związku z tym zaleca się aby właściciel zaopatrzył się w glukometr i sprawdzał poziom cukru. Krew do takiego pomiaru właściciel pobiera nakłuwając małżowinę uszną psa. Inną metodą jest badanie moczu testami paskowymi na zawartość cukru i ciał ketonowych. Raz na 6 tygodni dobrze jest wykonać badanie laboratoryjne krwi na zawartość glukozy (powinno się badać w szczycie działania insuliny a więc w 6-8 godzin po podaniu). I wspominana przeze mnie już kontrola masy ciała zwierzaka (ważymy co 2 tygodnie notując wagę w zeszycie). Dzięki tak prowadzonemu zwierzęciu zapewnimy mu kilka lat życia w miarę dobrych warunkach zdrowotnych. Nie leczona lub źle leczona cukrzyca zazwyczaj w ciągu kilku miesięcy kończy się śmiercią.
KLESZCZE. Nadeszła wiosna, najpiękniejsza pora roku. Wraz z nią obudziły się do życia największe wampiry XXI wieku kleszcze. Kleszcze są to drobne pajęczaki żyjące w lasach, parkach, zakrzewionych łąkach. Do swojego rozwoju potrzebują żywiciela ciepłokrwistego którym mogą być nasze zwierzaki bądź my sami. Bardzo często przychodzą klienci, którzy odkryli na skórze swojego zwierzaka, jakieś dziwne "brodawki". Ci którzy widzą je po raz pierwszy są mocno przerażeni, bo często kojarzy im się to ze zmianami nowotworowymi. Na szczęście okazują się tylko zwykłym kleszczem. Kleszcze z drzew opadają niczym komandosi na plecy naszych pupili. Następnie poszukują najdelikatniejszych rejonów skóry aby mogły się przyssać i napoić ciepłą krwią. W fazie ataku są malutkimi stworzonkami wielkości łebka od szpilki by po kilku dniach balangi osiągnąć wielkość dużej jagody. Najedzony kleszcz odpada i dalej na łonie przyrody odbywa dalszy swój cykl rozwojowy. Wydawało by się że cóż takiego - sam się przyczepi, sam się odczepi i po sprawie. Niestety tak nie jest. Najmniej przykrymi konsekwencjami jest świąd i zmiany skórne związane z mechanicznym uszkodzeniem skóry. Kleszcze w swej ślinie potrafią przenosić groźne bakterie i pasożyty: Kleszcze zarażone tym pierwotniakiem występują przede wszystkim na wschód od Wisły oraz na Pomorzu. Chociaż są bardzo ekspansywne i co roku zdobywają nowe przyczółki.
Babesia. Najpoważniejszym z nich jest pasożyt z rodziny pierwotniaków Babesia. Jak to "pierwotniak" potrafi poczynić wiele szkód w naszym organizmie. Rozwija się w naszych krwinkach powodując ich rozpad. Choroba zwana piroplazmozą wywoływana przez tego pasożyta objawia się bardzo wysoką gorączką, krwiomoczem, żółtaczką. Ma bardzo często gwałtowny przebieg i jeśli nie jest leczona na początku objawów najczęściej kończy się śmiercią.
Borelioza. Drugim poważnym schorzeniem jest choroba bakteryjna wywołana przez krętka (bakteria) Borelioza. Jest to choroba przewlekła która objawia się zapaleniem stawów i przewlekłymi kulawiznami.
Jak zatem walczyć z kleszczami? Pierwsza rzecz: kleszcza który jest w skórze należy usunąć. Kiedyś zalecono smarowanie go masłem, eterem lub alkoholem aby go udusić, uśpić lub upić. Efekt jednak był taki że przed śmiercią kleszcz w postaci wymiotów wydalał toksyczne substancję do organizmu żywiciela. W tej chwili odradza się takie postępowanie. Najlepiej takiego kleszcza po prostu wykręcić tak jak śrubę przy pomocy pęsety lekarskiej lub specjalnej pęsety do wyciągania kleszczy. To po - a co przed? W tej chwili na rynku jest szereg preparatów różnych firm, które nanosi się na skórę i które działają w organizmie zwierzęcia ok.1 miesiąca. Przy stosowaniu polecanych preparatów nawet jak kleszcz zdoła się przyczepić to po kilku godzinach odpada i nie zdąża zarażać żywiciela. Są też obroże przeciwkleszczowe, które działają dłużej (nawet do 7 miesięcy).Oczywiście te obrożę są dosyć drogie ale wydatek się opłaca bo jest na cały sezon. Nie łudźmy się, że obroża kupiona w supermarkecie za 6 zł rozwiąże nasz problem z kleszczami. Odstraszają one trochę pchły na kleszcze w ogóle nie działając. Dlatego zabezpieczmy nasze zwierzaki - zwłaszcza przed wakacyjnym wyjazdem na Mazury, wybrzeże, wschód.
NOSÓWKA PSÓW jest jedną ze starszych chorób wirusowych psów. Na chorobę tę od lat chorują inne psowate, łasicowate, szopowate( a więc także coraz częściej hodowane w domach fretki). W ostatnich latach nastąpiła nagła ewolucja chorobotwórczości nosówki: Pod koniec lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku na nosówkę masowo zaczęły padać foki, morświny, delfiny. W latach dziewięćdziesiątych zdechły na nosówkę lwy w rezerwacie Serengeti w Tanzanii oraz konie w Australii. Na nosówkę najczęściej chorują szczeniaki w wieku 3-6 miesięcy. Jest to choroba wirusowa. Zarażenie następuje przez kontakt bezpośredni (lizanie, wąchanie) lub pośredni (trawniki).
Objawy. Postać oddechowa: Po kilkudniowym okresie inkubacji następuje choroba, której przebieg w dużej mierze zależy od sił obronnych zaatakowanego zwierzęcia. Pierwsze objawy to najczęściej wysoka temperatura ok.40 C, oraz zmiany w gardle i węzłach chłonnych podżuchwowych. Po kilku dniach dołącza się katar, zapalenie spojówek, kaszel. Jest to tzw. postać oddechowa nosówki. postać pokarmowa. Po ok. 10 dniach, często dołączają się objawy ze strony układu pokarmowego: wymioty, biegunka, brak apetytu. Jest to tzw. postać pokarmowa nosówki. Po 3-4 tygodniach leczeniach, kiedy wydaje nam się, że mamy chorobę za sobą czasami pojawia się postać nerwowa i/ lub skórna.
Postać nerwowa i/ lub skórna. Postać nerwowa jest jedną z bardziej przykrych postaci tej choroby. Objawia się ona drżeniem kończyn, żuchwy, czasami porażeniami. Drżenie żuchwy powoduje toczenie piany z pyska w związku z czym jest bardzo podobna do wścieklizny.
Postać skórna ujawnia się często w formie "Choroby twardej łapy". Polega ona na zgrubieniu skóry podeszew łap.
Leczenie nosówki jest dla wetów jednym z bardziej frustrujących zadań. W związku z tym, że jest to choroba wirusowa nie ma na nią leku a nasze działania są czysto objawowe i polegają na leczeniu powikłań i wzmocnieniu odporności pacjenta. Frustracja ta związana z jest długością leczenia (często powyżej miesiąca), tym że czasami objawy kliniczne są czasowo maskowane i nigdy nie jesteśmy całkowicie pewni że po jakimś czasie nie wystąpią objawy nerwowe. Jeśli uda nam się wygrać walkę z chorobą, to często zostają powikłania. Mogą one ujawnić się w postaci niedorozwoju zębów stałych jeśli psiak chorował w okresie wymiany zębów. Dużo groźniejszym powikłaniem może być padaczka, która często występuje u psów, które przeszły formę nerwową.
Zapobieganie polega na stosowaniu szczepionek (najczęściej skojarzonych z innymi chorobami), które stosuje się najczęściej w wieku 8 i 12 tygodni. Bliższe informacje zamieszczone są w profilaktyce.
Uwaga: W sytuacji gdy wiemy że pies kontaktował się ze zwierzęciem chorym na nosówkę a jeszcze nie wystąpiły objawy kliniczne można spróbować zastosować surowicę. Późniejsze stosowanie jej, kiedy są już objawy kliniczne jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Mimo, że wirus nosówki nie jest tak oporny na temperaturę otoczenia jak wirus parwowirozy, to jednak w temp.4-7ºC jest aktywny ok. 2 tygodni, natomiast zamrożony - kilka lat. Dlatego przestrzegajmy okresu kwarantanny.
PARWOWIROZA PSÓW. Parwowiroza jest jedną z najgroźniejszych chorób wirusowych psów. Jest też chorobą najmłodszą. Początki jej sięgają wczesnych lat osiemdziesiątych, kiedy pojawiła się na świecie i w Polsce. Dziwne są początki tej choroby.
Przyczyna. Jest to choroba wirusowa - wirus powszechnie występujący na całym świecie. Niektórzy uważają, że jest to zmutowany wirus panleukopenii kociej, który ma bardzo podobną budowę. Swoją powszechność zawdzięcza niezwykłej żywotności. Jest oporny na wiele środków dezynfekcyjnych, temperaturę i w środowisku potrafi utrzymać się przez ponad rok.
Objawy. Objawy kliniczne występują najczęściej u zwierząt 2-3 miesięcznych, które wcześniej nie zostały zaszczepione przeciw tej chorobie. Pierwszym charakterystycznym symptomem tej choroby jest całkowity brak apetytu. Zwierzę przestaje pobierać pokarm równocześnie zaczynają się wymioty. Z godziny na godzinę pogarsza się stan kliniczny, dołącza się biegunka o charakterystycznym zapachu (jeśli można nazwać to zapachem). Jest to fetor, który jeśli ktoś przeżył pamięta do końca życia. Równocześnie może pojawić się krew w kale.
Przebieg. Choroba zazwyczaj trwa około tygodnia i nie leczona przeważnie kończy się śmiercią.
Leczenie. Leczenie jest czysto objawowe i polega przede wszystkim na podawaniu dożylnym lub podskórnym płynów elektrolitowych, witamin, antybiotyków. Jeśli terapia jest podjęta w miarę wcześnie to zazwyczaj kończy się wyleczeniem i szybkim powrotem zwierzęcia do zdrowia. Powodzenie leczenia w dużej mierze zależy od właściciela, który powinien choremu zwierzęciu zapewnić optymalne warunki. Musi mu zapewnić ciepły kąt, aby odwodniony zwierzak nie tracił dodatkowo temperatury, oraz ograniczył możliwość ucieczki. Psy chore na parwowirozę mają tendencję do skrywania się w różne ciemne miejsca, dlatego bardzo często oddalają się od domu.
Jak zapobiec tej chorobie? Jedynym zabezpieczeniem przed tą chorobą jest szczepienie.
Szczepienia. Termin szczepień wyznacza lekarz prowadzący w zależności od sytuacji epizotiologicznej na danym terenie. Ja, psy w domach w których panowała parwowiroza, szczepię wieku 6 tygodni powtarzając szczepienie po 3 tygodniach. Trzecie szczepienie przeciw parwowirozie wykonuję po ukończeniu 12 tygodni. W normalnym przypadku szczenię szczepię w wieku 8 tygodni z powtórzeniem w wieku 12 tygodni. Innym rodzajem zabezpieczenia jest surowica, którą podaje się w wypadku podejrzenia, że zwierze może mieć kontakt z wirusem (hodowle, wystawy, sytuacje gdy kontaktowało się ze zwierzęciem u którego wykryto parwowirozę). W przypadku zastosowania surowicy szczepienie powinno się przeprowadzić po 3 tygodniach od zastosowania surowicy. Na koniec najważniejsza rzecz. Często obserwuję właścicieli beztrosko wypuszczających swoje szczeniaki w okolicach lecznicy. Przecież to najbardziej zanieczyszczony teren, gdzie parwowiroza to rzecz tak pewna jak śnieg zimą. Proszę Was: trzymajcie swoje zwierzaki, (jeśli nie miały wszelkich szczepień) na rękach - niech nie kontaktują się z ziemią i podłogą lecznicy.
ROBACZYCE. Pasożyty wewnętrzne zwierząt zwane potocznie robakami stanowią jeden z głównych problemów w hodowli psów i kotów. Jest to problem z jednej strony często bagatelizowany przez właściecieli, a z drugiej strony nadmiernie wyolbrzymiany. Zacznę od końca. Często przychodzą do mnie właściciele, którzy każdy objaw chorobowy swojego zwierzęcia traktują jako efekt zarobaczenia. Pies nie chce jeść - ma robaki. Pies za dużo je - ma robaki. Ma biegunkę - ma robaki. Ma zatwardzenie - ma robaki. Oczywiście każdy z tych objawów może być efektem zarobaczenia ale najczęściej nie jest. W związku z tym lepiej samemu nie stawiać diagnoz i nie odrobaczać psów chorych na nieznane sobie choroby, bo podanie preparatu odrobaczającego choremu zwierzęciu może pogorszyć jego stan. A teraz od początku. Zarobaczenie naszych czworonogów jest o wiele większym problemem niż nam się wydaje. Z jednej strony stanowi zagrożenie dla naszych zwierząt, z drugiej strony jest ogromnym zagrożeniem dla człowieka zwłaszcza dziecka. Dwa najbardziej popularne pasożyty wewnętrzne (powodujące największe zagrożenie) to glista psia i kocia oraz tasiemiec.
Glista jest nicieniem czyli robakiem obłym (więcej). Jest to pasożyt, którego w pełnej formie rozwojowej widzimy najczęściej u szczeniąt i kociąt. Jakże często widzimy po podaniu preparatu odrobaczającego kłębki „makaronu” wychodzącego z naszego pupila. Skąd tyle tego u mego 4 tygodniowego pieska? To najczęściej zadawane mi pytanie. Otóż szczenię zaraża się od matki poprzez łożysko w życiu płodowym oraz poprzez mleko matki w czasie karmienia. Nawet u suk odrobaczanych przed kryciem i w czasie ciąży następuje zarażenie szczeniaków glistami. Wiąże się to z tym, że u dorosłych suk glisty są ukryte w formach larwalnych w mięśniach i nie są dostępne dla stosowanych środków odrobaczających. W czasie ciąży uaktywniają się i po podziale przechodzą do płodów. W związku z tym szczeniak rodzi się już z bagażem doświadczeń. Dlatego tak ważne jest wczesne odrobaczanie szczeniąt. Pierwsze odrobaczenie powinno się przeprowadzić w wieku 3-4 tygodni życia. Razem ze szczeniętami trzeba odrobaczyć sukę. Zarażony glistami szczeniak wydala kosmiczne ilości jaj, które w środowisku leżą latami czekając na następnego żywiciela, którym możemy być my, lub nasze dziecko. Zarażenie człowieka następuje przez zjedzenie jaj (a o to nietrudno), np. świeża marchewka z naszego ogródka do którego załatwił się kiedyś piesek lub kotek naszego sąsiada może być przyczyną zarażenia się glistami. Jeszcze większe niebezpieczeństwo zagraża naszym dzieciom bawiącym się w piaskownicy, które jakże często bywa toaletą psów z całego osiedla. Z połkniętego jaja rozwijają się larwy, które z krwią docierają do każdego narządu. Im lepiej ukrwiony narząd tym większe ryzyko że tam osadzi się larwa. Pół biedy jeśli osiądzie gdzieś w mięśniach. Wtedy nie odczujemy żadnych objawów , lub będziemy mieć lekkie objawy bólowe mięśni. Gorzej jeśli larwa osiądzie w mózgu, mięśniach oczu lub mięśniu sercowym. Nie muszę chyba opisywać objawów. Oczywiście takie czarne scenariusze zdarzają się bardzo rzadko, ale dzięki regularnemu odrobaczaniu możemy się przyczynić do tego, że będzie ich mniej. Drugim bardzo popularnym pasożytem wewnętrznym jest tasiemiec psi.
Tasiemiec jest robakiem płaskim. Jest on bardzo popularny u nieco starszych szczeniąt, kociąt i osobników dorosłych. Jego popularność wynika z tego że jest przenoszony przez larwy pcheł, których nie brakuje w naszym klimacie.
Dlatego: Jeśli odrobaczamy naszego pupila to nie zapominajmy o jego regularnym odpchleniu. Jeśli nie pozbędziemy się pcheł to możemy odrobaczać nasze zwierze nawet co 2 tygodnie a i tak w odchodach naszego futrzaka znajdziemy, „kawałek tasiemki” lub „pestki z ogórka”. Tasiemiec psi stanowi również zagrożenie dla człowieka. Dotyczy to także przede wszystkim dzieci, które potrafią wziąć do buzi wszystko. łącznie z larwami pcheł kryjącymi się w dywanie. Zarobaczenie zwierzaka przynosi wiele szkody naszemu zwierzęciu. Hamuje jego wzrost i rozwój. Duża ilość zwłaszcza glist zbitych w kłębki, może powodować niedrożność jelita i śmierć zwierzęcia. Toksyny wytwarzane przez robaki zatruwają organizm zwierzęcia powodując biegunki, wymioty, brak apetytu. I - chyba najistotniejsza rzecz - powodują immunosupresje czyli zmniejszoną zdolność organizmu do wytwarzania odporności poszczepiennej. Wynika z tego że, aby szczeniak miał dobrą odporność poszczepienną musi być najpierw dobrze odrobaczony. Dlatego proponuje się kilkakrotne odrobaczenie młodego zwierzęcia przed i w trakcie sczepień. Dokładny plan odrobaczania zamieściłem w profilaktyce. Jeśli chodzi o preparaty to u bardzo młodych osobników stosuje się preparaty przeciw glistom, natomiast u osobników starszych preparaty uniwersalne działające na glisty i tasiemce. Oczywiście nie jest to wyczerpany temat gdyż pasożytami mogą zarazić się nasze zwierzaki w inny sposób np. : przez zarażone mięso wołowe, wieprzowe, królicze, rybie, oraz przez spożywane gryzonie (koty) jednak są to przypadki dużo rzadsze i nie odgrywające większej roli chorobotwórczej. Jednocześnie chciałbym obalić mit, że spożywanie słodyczy przyczynia się do zarobaczenia zwierząt. Nie ma to żadnego znaczenia w tym temacie, a że jest niezdrowe to inna sprawa. Ale jakie przyjemne prawda?
1