Zestaw I, pyt. 23
Poetycka ucieczka od teraźniejszości Arsienija Tarkowskiego
Арсений Александрович Тарковский, 1907 - 1989; pseudonim: Taras Podkowa
Cechy poezji Tarkowskiego:
trudno określić, z jakiego okresu pochodzą,
stara się nakłonić czytelnika do przypomnienia sobie klasycyzmu, Łomonosowa, Dzierżawina,
rzeczywistość jest ukazana z wykorzystaniem elementów historii, minionych dni i lat,
interesuje go problem nieszczęśliwego bytu człowieka,
silnie odczuwa strach przed śmiercią,
świat jest tragiczny, ale jednocześnie harmonijnie stworzony,
podkreśla, ze dopóki człowiek żyje powinien czuć się harmonijnie związany ze światem.
chciał powiedzieć, ze żyje i dlatego właśnie przekazuje ludzkości swoje wiersze; mimo, że życie kończy się śmiercią każdy z ans ma obowiązek z niego skorzystać.
Przykłady:
Словарь - dopóki krew płynie w jego żyłach on nadal istnieje. Zdaje sobie sprawę, że życie jest jedynie czasową przystanią, jest miejscem, z którego można spoglądać w przeszłość, ale i w przyszłość.
Жизнь, Жизнь - stara się powiedzieć, ze jego biografia jest zbyt “ciasna”, ucieka w przeszłość i przyszłość, wykracza poza ramy materialne. Twierdzi, ze człowiek, gdy się rodzi, jest w danym punkcie, z którego może pójść w przeszłość bądź przyszłość - jest jeden stół, przy którym siedzi pradziadek i wnuk (kilka pokoleń). Śmierci nie ma - nie powinien się jej bać ani 17nastolatek ani 70latek.
Zestaw II, pyt. 15
Obrachunek z przeszłością w epopei wojennej K. Simonowa „Żywi i martwi”.
Konstanty M. Simonow (1915 - 1979) - pisarz, batalista, autor sztuk teatralnych, reportaży i wspomnień.
Jego najważniejsza trylogia wojenna to:
„Żywi i martwi”1959r.
„Nikt nie rodzi się żołnierzem” 1964r.
„Ostatnie lato” 1971r.
Trylogia to:
Próba spojrzenia na wojnę z historycznej perspektywy
Obejmuje czas 1941-44
Kompozycja wielowątkowa, szereg postaci (cechy epopei)
Simonow sam był korespondentem wojennym i żołnierzem, znał boje o Staliningrad, był obecny przy podpisywaniu aktu kapitulacji w Berlinie; debiutował w latach 30.
W latach 80 Michał Popowski (krytyk) napisał książkę o Simonowie, gdzie ukazał go w czarnych barwach - nazwał go człowiekiem kameleonem, takim, który potrafi się odnaleźć w każdej sytuacji.
„Żywi i martwi”
utwór niemalże awangardowy odbiegający od tematyki wojennej
mając świadomość „odwilży”, S. dokonał gorzkiego obrachunku z okresem wojny, gdyż twierdził, ze jest to winny wszystkim poległym (chęć wynagrodzenia cierpienia poległym),
utwór standardowy w tej tematyce,
epizodyczna struktura powieści,
konwencja powieści zdarzeniowej o bardzo realistycznej, wręcz reporterskiej narracji,
pokazuje ogrom klęsk wojsk radzieckich latem 1941r,
dezorganizacja i chaos - wizja wielkiej katastrofy bez niedopowiedzeń,
opisuje losy dywizji, która heroicznie próbuje wydostać się z oblężenia,
Sierplin - postać pierwszoplanowa, generał i dziennikarz
Sincow - oficer polityczny
liczne postaci drugoplanowe
AKCJA
1-wszy dzień wonjy
odruch żywiołowej paniki
brak organizacji
odwaga, godność, poczucie obowiązki żołnierskiego
prawdziwy realizm, surowy, dramatyczny, bez patosu i fanfar
IWAN SINCOW - dziennikarz i oficer polityczny, jest świadkiem tych wydarzeń; nie urodził się żołnierzem. Jedzie z żona znad morza i pociąg zostaje zatrzymany. Sincow ma iść na front - z cywila staje się żołnierzem. Ten proces jest dość dramatyczny dla niego. Chce wykonać rozkaz, ale widzi brak jakiejkolwiek organizacji. Znajduje się w innym pułku, dostaje się na krótko do niewoli, z której ucieka tracąc po drodze legitymacje - nie ma dokumentów świadczących o jego pozycji. Trafia do swoich, którzy podejrzewają go o zdradę, zadają pytania, na które Sincow nie jest w stanie odpowiedzieć. Sińców nie boi się Niemców, ale zaczyna się bać swoich.
Lusin stwierdził, że mu nie pomoże, bo boi się, że S. jest niebezpieczny i że jest zdrajcą. Sincow wraca do Rosji, by odzyskać legitymację. Lusin mu nie pomaga (nie podwozi go do granicy), boi się żołnierzy, którzy byli w niewoli niemieckiej.
FIODOR SIERPILIN - odzwierciedla okres represji z końca lat 30. Reprezentuje armię, były dowódca dywizji, były wykładowca, były zesłaniec, którego uwolniono z obozu pracy przed wybuchem wojny. To człowiek o wysokim kodeksie moralnym, uczciwy, dumny oficer o przenikliwym umyśle, o nienagannym postępowaniu, wzór rycerza średniowiecznego, bez skazy. Padł ofiarą donosu przez przyjaciela Kalinina.
MALININ - człowiek przeszyty tchórzostwem i strachem. Mieszkali razem w jednym pokoju. Fiodor bardzo przezywa jego zdradę.
(do. pyt 15, zestaw II)
ETAP WYBUCH II WOJNY ŚWIATOWEJ
Tematyka wojenna - opisy kampanii, podbojów, obrony granic.
Tematy wojenne:
„Słowo i pułku Igora”
„Wojna i Pokój”
„Cichy Don”
„Upadek Dairu”
„Klęska” Fadiejewa
„Armia konna” Babla
„Czapajew” Furmanow
Pisarze od pierwszych dni wojny zaczęli pisać opowiadania o wojnie, ale zdali sobie sprawę z braku dystansu swoich reportaży.
W 42r. Simonow mówił, że wielkie książki o wielkiej wojnie zostaną napisane później, gdy spojrzymy wstecz.
W czasie wojny pisano głównie w celu pokrzepienia serc i agitacji. Żołnierze w okopach liczyli na teksty, które mogłyby im pomóc przetrwać.
Rok 46 to początek tzw. „żdanowszczyzny” (od nazwiska sekretarza Komitetu Centralnego A. Żdanowa, który objął władzę nad kulturą i sztuką oraz wymową ideologiczną do 53 roku).
Pisarze zdawali sobie sprawę, że muszą odrzucić tematyczne tabu, należy pokazać ludzi nie tylko w aktach heroizmu, ale i rosyjskich żołnierzy w sytuacjach tragicznych. Po śmierci Stalina (05.03.1953) podjęto takie działania.
W 56r. (XX Zjazd) - przywrócono do życia wartości zapomniane, przemilczane lub świadomie przeinaczane, stworzono możliwość prawdziwego ukazania obrazu wojny. Już nikt nie musiał pisac o nieomylności Stalina i jego dalekowzroczności.
Tematy: przyczyny niepowodzeń armii rosyjskiej,
stosunek do byłych jeńców wojennych,
znaczenie wielkiego wysiłku całego narodu,
W II poł. lat 50 problem wojny pojawił się z nową siłą
Na przełomie 56/57 r. na łamach „Prawdy” opublikowano „Los człowieka”, Szołochowa. Utwór ten ma humanistyczną i głęboko tragiczną wymowę. Sz. Opisując losy jednego człowieka, opisał historię całego narodu. Opisuję dramatyczne doświadczenia wojenne bohatera (niewola, ucieczka z obozu) Andrzeja Sokołowa. Wojnę postrzega jako przestępstwo moralne.
Opis obozu jenieckiego, w którym przebywają setki żołnierzy radzieckich, którzy zachowują się jak Sokołow. Spasieni, pijani niemieccy oficerowie chcą zabawiać się kosztem Sokołowa - zmuszają go do wypicia szklanki wódki. Sokołow wypija a oni dają mu chleb, którego nie bierze. Wypija natomiast kolejną szklankę chcą tym samym pokazać, ze mają przed sobą prawdziwego żołnierza. Po trzecim razie odgryza mały kawałek chleba, chociaż był bardzo głodny. Niemcy mówią, z jest dzielnym żołnierzem, dają mu jedzenie, które on dzieli między współwięźniów.
Zestaw II, pyt. 8
Problem zdrady w „Sotnikowie” Bykowa
Bykow, ur. 1924 na Białorusi. Jest pisarzem dwujęzycznym. Debiutował w 1955r. cyklem mikropowieści „Trzecia rakieta”, „Alpejska ballada”, „Pułapka”. Ważny jest tu klimat moralno-etyczny i postawa bohatera. Bykow zastanawia się, co czuje człowiek wobec przedstawionego mu obowiązku (wojskowego, obywatelskiego, ludzkiego). Cała swoją twórczośc poświęcił tematyce wojennej. Pisał to, co widział, a w swoich książkach ukazywał zmęczonych żołnierzy, ale także donosicieli.
W latach 80 został uznany za 1 pisarza ludowego Białorusi. Był też deputowanym do Rady Najwyższej ZSRR.
Po kameralnym ukazywaniu wojny potrzebna jest powieść-synteza, epopeja wojny na kształt „Wojny i pokoju” Tołstoja, odzwierciedlenie losów ludzkich na tle historii i frontu. Potrzebna jest powieść moralno-psychologiczna, koncentrująca się na zachowaniu człowieka, które wywołane jest zdarzeniami zewnętrznymi, na które musi zareagować (psychologiczno-moralny stosunek do wojny), oraz powieść liryczno-filozoficzna, która poruszyłaby problem dobra i zła w obliczu wojny.
Pojawia się powieść „Sotnikow” (lata 70) - powieść partyzancka. Ukazuje wojnę na tyłach wroga. Bykow to Białorusin i opowiada o sytuacji jemu najbliższej. Interesuje go udział w wojnie ludności cywilnej i represje,.
Filozoficzne rozważania,
Poruszone tematy życia i śmierci, wierności i zdrady,
Problem złożoności kontaktów międzyludzkich,
Problem zaufania i sprawdzania jednych prze drugich,
Napięcie walki wewnętrznej, która doprowadza do ostateczności i człowiek zaczyna działać wbrew własnemu sumieniu,
Jest to moralitet - czytelnik sam osądza bohaterów,
Ma na celu pokazanie, w którym momencie instynkt samozachowawczy przeradza się w zdradę i podłość,
Polemika z Tołstojem - człowiek lepiej wykształcony jest w stanie lepiej i z większą godnością wybrnąć z sytuacji.
Jest to utwór o dwóch wydelegowanych do wioski po pożywienie (nauczyciela Sotnikow i wieśniak Rybak). Szybko dostają się do niemieckiej niewoli. Są przesłuchiwani: zdrada może uratować im życie. Wybór: żyć albo zdradzić; hańba albo honor.
Z upływem czasu ich zachowania zaczynają się bardzo różnić. Stopniowo demaskują to, co ich różni - stopień zrozumienia swoich obowiązków.
Rybak kieruje się emocjami, szuka dla siebie usprawiedliwienia, szuka winy wśród innych ludzi, którzy ich przyjęli. W obliczu śmierci zdradza „po trochu”(podaje fałszywe informacje i myśli, że to nie zdrada, a Bykow widzi tu już zdradę moralną). Wszelkie hamulce zawodzą - sam zakłada Sotnikowi pętlę i zachowuje się jak nie-człowiek.
Sotnikow postępuje bardziej racjonalnie. Szuka winy w sobie. Zastanawia się czy nie złamie zasad, w które sam wierzy, myśli o ludziach, którzy ich przyjęli. Martwi się ich losem. Żałuje, ze wcześniej się nie zabił. W obliczu śmierci zachowuje godność i umiera jak prawdziwy żołnierz.
Bykowa pozwala bohaterom opowiadać samym o sobie, o swoich uczuciach, rozterkach, wątpliwościach (by czytelnik mógł poznać ich biografię).
STRESZCZENIE
Las, zima. Piątka partyzantów idzie po jedzenie i odpocząć do chutoru. Uprzedzono ich, że we wsi są Niemcy. Mieli broń, szli dalej. Sotnikow nie nadążył, Rybak słyszał jego kaszel. Sotnikow, choć czuł się źle, poszedł na zwiady, był twardy.
I. Chutor był spalony, nie mieli pożywienia. Był mroźny wiatr, Sotnikow był zmarznięty i zdawał sobie sprawę, że wszystko opóźnia i źle się z tym czuł. Sotnikow wcześniej pracował w szkole, skończył Instytut Pedagogiczny a Rybak był dowódcą batalionu. Poznali się kiedyś podczas małej akacji dywersyjnej.
II. Poszli do wioski, gdzie mieszkała kobieta, której mąż był w wojsku, była na niego zła. Pomogli jej porąbać drewno. Poszli do Starosty, gdzie się najedli. Starosta służył Niemcom, bo jak mówił, tak „trzeba”. Wzięli od niego owcę. Zaatakowali ich Niemcy. Rybak uciekł zostawiając Sotnikowa, który zabił Niemców, sam jednak został ranny. Po jakimś czasie Sotnikow postanowił wrócić. Szli w stronę wioski. Rybak pobiegł do domu, gdzie były same dzieci i mówiły, że mama niedługo wróci z pracy. Gry R. przyprowadził tam S., najedli się i z pracy wróciła kobieta. R. nie wiedział jak ją prosić, żeby zechciała zaopiekować się rannym S., który miał małe szanse na przeżycie. Nagle do domku zbliżyli się policjanci. Kobieta ukrywa R. i S. na strychu, jednak S. kaszle i Niemcy ich znajdują i zabierają ich do więzienia łącznie z kobietą, a jej dzieci zostawiają same. W więzieniu trwają przesłuchania. R. kłamie mając nadzieje, że uda mu się przeżyć i uciec i nie będzie musiał być w policji, tak jak mu proponowano. Wkrótce znajdują się wszyscy z jednej celi. Okazuje się, że S. był torturowany. W celi siedzi też starosta, a potem wrzucają tam mała dziewczynkę, Baśkę, której rodzinę zamordowano, a ona sama się schowała. Rybakowi przechodzi prze myśl, że, jeśli S. umrze, to nie powie nic i dzięki temu R. przeżyje. R. chciał namówić S., żeby ten mówił to samo, co R. Z przesłuchania wrócił starosta i powiedział, że Niemcy chcieli, aby cos z nich wydusił, ale on się nie zgodził. Policjant powiedział, że rano wszyscy zginą, jednak R., po rozmowie z komendantem, miał nadzieję na przetrwanie. Przypomniało mu się, jak w dzieciństwie wziął pistolet ojca, który wystrzelił. Chłopiec bardzo bał się ojca i dlatego o wszystkim opowiedział matce, która poradziła, aby on sam opowiedział o wszystkim ojcu. Ojciec skrzyczał R. za nieostrożność i zapytał czy sam zdecydował, że przyzna się do winy. Chłopiec skinął potakująco, ale wiedział, że skłamał.
III. Przygotowywano szubienicę. Gdy wszystkich prowadzono na śmierć, Sotnikow krzyknął, ze do wszystkiego się przyznaje, że jest partyzantem a reszta nie ma z tym nic wspólnego. Komendant nie chciał tego słuchać. Wtedy R. wykrzyknął, że to prawda i zgadza się na poprzednio ustalone warunki. R. uwolniono, choć do końca nie czuł się pewnie. Cała resztę powieszono, a do śmierci S. przyczynił się R. kopiąc pod nim kołek. R. chciał po wszystkim uciec do lasu. Kazano mu wstąpić do szeregu i maszerować z resztą. Cały czas jednak myślał o ucieczce, ale uciekać nie miał dokąd. Drogą jechał chłop wozem. R. pomyślał, że wskoczy na wóz i ucieknie, ale wiedział, że nie ma na to szans. Ta egzekucją przywiązali go do siebie lepiej niż jakimkolwiek rzemieniem. S. zlikwidowano, on sam uszedł z życiem, ale też w pewnym sensie „zlikwidowany”. Nie mógł rozumieć jak do tego wszystkiego doszło, ale nie chciał też winić siebie. Zrzucił winę na czasy i okoliczności. Uważał, ze wszystko przez S., który wówczas zachorował. Poszedł do ubikacji i chciał się powiesić, ale w więzieniu zabrano mu pasek. Jego życie stało się katastrofą.
Zestaw I, pyt. 20
Władimir Ługowski - konstruktywista z wyboru
Род. в Москве. Ум. в Ялте. После учебы в Московском университете ушел в Красную Армию, окончил военно-педагогический институт. В 1926-м - первый сборник "Сполохи". Принадлежал к так называемым попутчикам, хотя первоначально был вместе с конструктивистами. Однако Луговской был гораздо менее сконструирован, чем многие из конструктивистов, был теплее, сентиментальное. Луговской обращался к стране так: "Возьми меня, переделай и вечно веди вперед!" Самым знаменитым его произведением в 20-х годах была "Песня о ветре". С волшебной воздушностью звучит "Курсантская венгерка", с почти киплинговской силой написан "Басмач". Во время войны Луговской оказался в глубоком кризисе - моральном и литературном. "Броненосец" советской поэзии, как шутили о нем, оказался не слишком бронированным. Выбрался он из этого кризиса своими последними книгами - "Солнцеворот", "Синяя весна", "Середина века", где раскрылась бездна не известных никому возможностей поэта. "Алайский рынок", где Луговской исповедуется, стало одним из ошеломивших меня подарков нашего литературного наследия. Он был добрейшим, гостеприимнейшим воспитателем молодых поэтов.
Konstruktywizm - kierunek powstały w Rosji w latach 1914-1930, zmierzający do znalezienia nowych form literackich i plastycznych, odpowiadający współczesności i postępowi w dziedzinie techniki i nauk ścisłych. Konstruktywiści postulowali stosowanie form geometryczno-abstrakcyjnych, głosili czynne uczestnictwo w tworzeniu kultury socjalnej, kładli nacisk na stronę znaczeniową utworu.
Zbiór „Muskuł”
Bohater liryczny z tragicznego romantyka przekształca się w romantyka technokratę, który służy krajowi swą wiedzą i kulturą,
Wierność ideałom KONSTRUKTYWIZMU, z którym to ugrupowaniem połączył się w 26r.
Bohater liryczny tego okresu jest człowiekiem mechanicznym, który nie chce niczego wiedzieć i niczego znać poza techniką,
Liczy się kolektyw, który jest ponumerowany.
"Песня о ветре"
odbiega od założeń konstruktywizmu,
wiatr jest symbolem rewolucji
sosna leżąca na drodze - symbol wsi i starego świata, starej Rosji, która zostanie zniszczona przez żelazną maszynę,
rewolucja się wdziera wszędzie i wszystko zostanie przez nią zniszczone.
„Жестокое пробуждение”
poecie przyśniła się wolność symbolizowana przez парус i para parowozowa - nie da się jej zdławić,
metafora- kopuły cerkwi - золотая Русь wszystko zostało zniszczone.
„Сивым дождём на мои виски падает седина”
podmiot liryczny wspomina życie,
mówi, ze dużo kłamał i mało kochał,
zauważa, że słowa i śmierć to siostry,
jego dni są coraz krótsze, a noce - bezsenne.
cd.
Konstruktywizm- sztuka ma pomóc przezwyciężyć zacofanie i przyspieszyć europeizację ZSRR, pierwsze wiersze o wojnie domowej, zawierają elementy romantyczne
2 etap twórczości- konstruktywistyczny, wiersze 1926-1929, Ługowski przekształca się z tragicznego romantyka w romantyka-technokratę (cykl „Muskuł”)
-przestrzeń to radziecki wschód, pustynie przekształcone w uprawne pola, budownictwo przedstawione w egzotycznym tle „Bolszewikom pustyni i wiosny”
-dla poetów następnych dziesięcioleci Ługowski był wzorem twórcy umiejącego sprostać energicznym rytmom epoki, ucieleśnić w poezji jej entuzjazm, aktywizm i bezkompromisowość oraz, co nie mniej ważne, powiązać w naturalny sposób własne „ja” z doznaniami „kościstych mechaników” i „chuderlawych laborantów”. Słowem, udawało mu się przezwyciężyć skrajny subiektywizm adeptów modernizmu, a zarazem uniknąć anonimowości i depersonalizacji, której przykłady znaleźć można w poezji Proletkultu i LEF-u.
Swego rodzaju kamertonem poezji Ługowskiego jest jego wczesny wiersz programowy z tomu „Rozbłyski” opatrzony znamiennym tytułem „Farby”. Podmiot liryczny zachowuje we wspomnieniu prostolinijną jak samo „dzieciństwo z jego złotym rozgardiaszem” postawę wobec życia. Romantyczny maksymalizm poety rzeczywiście ma w sobie wiele z dziecięcej bezkompromisowości. Świat, który chce poznawać i zdobywać, ma cechy świata baśni lub powieści przygodowej, co jest widoczne zwłaszcza w zbiorze „Rozbłyski”, gdzie żyje we wspomnieniach jako „świat podbity przez Julesa Verne'a. Wiersze nawiązujące do przeżyć wojennych przypominają nieco poezję Tichonowa.
Tym jednak, co stanowi o niepowtarzalności tego już nieco zapomnianego poety, jest obsesyjne wręcz odczuwanie przezeń upływu czasu. Trudno nawet wskazać takie wiersze, w których nie byłaby obecna leksyka temporalna, obejmująca czas astronomiczny, pora życia ludzkiego, daty, teraźniejszość przeciwstawianą przeszłości itp. Słownictwo tego typu dominuje już nawet w tytułach utworów (Czas, Kuchnia czasu, Wiosenna noc, Nocne godziny, Młodość). Czas bywa, jak w wierszu Czas, płaszczyzną sporu poezji ze śmiercią. Inne ważne słowa-klucze tej poezji to „przestrzeń”, „wicher”. Tak więc stworzony przez poetę świat nie tylko posiada czasoprzestrzenną określoność, ale ożywiany jest przez ruch, cechuje go dynamika i wielki potencjał energetyczny.
-apostoł racjonalnego działania i tworzenia, pojętego przede wszystkim jako wytwarzanie, w takich kategoriach traktuje bowiem ten poeta przekształcanie świata (w wierszu „Czyńca rzeczy” praca poety sprowadzona zostaje do pracy robotnika, naukowca i odkrywcy, wspólny mianownik to tworzenie „pożytecznych rzeczy” i realizowanie „ważnych spraw kraju”)
-energia często ostudzane były przypływami nostalgii i zmęczenia. Po tomiku „Muskuł” i „Cierpienia mych przyjaciół” stałe motywy nabierają innych odcieni, przychodzi świadomość, że kult czasu wymaga bolesnych ofiar, czczony dotąd czas jest surowym ojcem, gotowym pożreć swe dzieci (jak Kronos). Dlatego też bohater często czuje potrzebę ucieczki w sny, marzenia, wspomnienia, gorycz liryki miłosnej, przypominająca wiersze Majakowskiego, znajduje swój formalny oddźwięk w zakłóconym porządku metrycznym i rytmie.
Zestaw II, pyt. 14
„Jeden dzień Iwana Denisowicza” jako obraz życia łagrowego.
system obozów powstał wkrótce po rewolucji październikowej (1917r.),
sieć łagrów składała się w szczytowym okresie z kilku tysięcy obozów pracy przymusowej rozlokowanych na terenie całego ZSRR,
w obozach panowały skrajnie złe warunki bytowe, zbliżone do niemieckich obozów koncentracyjnych, a umieszczeni w nich ludzie byli przymuszani do wycieńczającej, niewolniczej pracy,
ideologicznym celem obozów była "reedukacja przez pracę", a więźniowie nie byli przeznaczani do zagłady,
w rzeczywistości niektóre obozy stanowiły miejsca faktycznej eksterminacji "wrogów ustroju”.
Literatura łagrowa, powstała w oparciu o autentyczne doświadczenia, ukazuje nam sytuację rozpadu społeczeństw, ich przekształcanie się w luźne zbiorowości jednostek, nie odczuwających żadnej więzi, żadnego systemu wartości. Jednostkami rządzi strach i najniższe instynkty. Literatura ta daje obraz o życiu i pracy ludzi zamkniętych w łagrach oraz o prawdziwy obliczy władzy radzieckiej i stosowanych przez nią represjach. Powstała w momencie „odwilży”, po śmierci Stalina.
"Jeden dzień Iwana Denisowicza"
koncentruje się na tematyce sowieckich łagrów,
pokazuje przebieg zwyczajnego dnia więźnia - Iwana Denisowicza Szuchowa (był on prostym, rosyjskim chłopem, który znalazł się w obozie za szpiegostwo przeciw Związkowi Socjalistycznych Republik Radzieckich. Oskarżenia były oczywiście absurdalne, natomiast wyrok, który za nie otrzymał - już nie),
zachowana jest antyczna jedność; akcja rozgrywa się w ciągu dnia w jednym łagrze,
głównym wątkiem opowiadania (i jedynym) są "dzieje" Denisowicza,
napięcie w opowiadaniu rozkłada się równomiernie, brak w nim punktów zwrotnych, nie ma również punktu kulminacyjnego,
jest to świadomy zamysł autora, mający zobrazować monotonię oraz cykliczność obozowego piekła,
trzecioosobowy narrator, któremu nie jest obca łagrowa rzeczywistość, mówi o coraz to nowych okrucieństwach; czasem opowiada o zekach w pierwszej osobie - nadaje to relacji większą wiarygodność,
narrator wszechwiedzę posiada jedynie o głównym bohaterze; można odczuć wrażenie, iż właściwie znajduje się on tuż za jego plecami, aby obserwować każdy krok Iwana,
relacja przesycona jest szczegółami dotyczącymi obozowych reguł i zasada; tylko ich skrupulatne przestrzeganie daje pewną szansę przeżycia łagru i wyjścia na wolność,
język opowiadania jest gawędziarski, żargonowy, mamy do czynienia z kolokwializmami i zwrotami wiejskimi, gwarowymi, co lepiej oddaje charakter samej opowieści,
w opowiadaniu można dostrzec natomiast brak wszelkiego rodzaju komentarzy, czy też opinii na temat akcji, narrator stara się jak najbardziej rzetelnie przedstawić dziejące się wydarzenia,
to same obozowe realia mają przemawiać do czytelnika, nie potrzeba tutaj zbędnych ozdobników, czytający zostaje zbombardowany obozową rzeczywistością, wrzucony w odmęty łagrowego świata staje wobec tragedii i dramatów bez przygotowania,
może przerażać opis życia więźniów w łagrze, narrator niczego nie przemilcza, niczego nie ukrywa, daje nam do wglądu całą naoczność i dramatyzm zastanego świata zeków; ukazany obiektywizm ma o wiele silniejszy rezonans niż ogólnikowe, tzw. całościowe opisy sowieckich gułagów,
Sołżenicyn to mistrz słowa, który doskonale umie oddziaływać na sposób percepcji czytelnika, odwołując się nie tylko do rozumu, ale i do zmysłów, dlatego też czytający niemal czują podczas lektury "Jednego dnia" smak obozowej strawy, opisy głodu czy zimna zamieniają się pod piórem Sołżenicyna w żywy realizm tamtego okrutnego świata,
nie pozostawia wątpliwości odnośnie wymowy historycznej swego opowiadania; służyć mają temu rysy biograficzne kolejnych zeków oraz stosunkowo liczne aluzje odnoszące się do ówczesnych realiów historycznych; pokazuje jak dodawano wyroki bez uzasadnienia, aby zek nigdy nie otrzymał wolności,
stojący na szczycie komunistycznej machiny biurokratycznej nie liczyli się z człowiekiem; ich absurdalne decyzje decydowały o losach milionów zeków, którzy nie mieli możliwości się bronić; sfingowane procesy skazywały ich na niemal dożywotni pobyt w łagrach; dla rządzących byli właściwie szarą masą, kolejnymi numerami w wielkiej łagrowej rzeczywistości; zapomniani, opuszczeni i wyzuci ze wszystkiego więźniowie wiedli ciężki żywot, nie licząc już nawet ile jeszcze dni pozostało im do końca kary; myśli ich zaprzątnięte były jedynie chęcią przeżycia każdego kolejnego dnia; skazańcy woleli nie dopuszczać do swej świadomości myśli o bezcelowości cierpienia, które stało się ich udziałem,
więźniowie łagrów stanowili swego rodzaju małe państewko z własnymi strukturami i mechanizmami wewnętrznej regulacji
zobrazowano wewnętrzną hierarchię obozową oraz rywalizację więźniów o jedzenie, odzież, tytoń; pokazana została także wszechobecna korupcja; w łagrze nie liczyły się pozycje zeków, które zajmowali na wolności - tutaj zaczynali od zera budując nowe hierarchie i zajmując w niej określone miejsce,
więźniowie odzwierciedlali przekrój wielonarodowego i wielokulturowego społeczeństwa rosyjskiego,
traktowani byli niemal jak zwierzęta; z czasem sami zaczynali je przypominać
na każdym kroku występowały: służalczość, donosicielstwo i wspomniana już korupcja; bardzo nieliczni (a wśród nich Szuchow) potrafili w obliczu grozy i okrucieństwa zachować okruchy ludzkiej godności,
istotnym symbolem zniewolenia zeków było pozbawienie ich świadomości upływającego czasu; więźniowie nie mieli dojścia do zegarka; porę dnia mogli co prawda ustalić według Słońca, jednak nie wiedzieli dokładnie która była godzina.; niemal cały czas musieli przeznaczać na ciężką i wyczerpującą pracę; znaczna część zeków spędzała w obozie całe swoje życie i nawet jeśli po wielu latach wychodzili w końcu na wolność - byli ludzkimi wrakami, wyniszczonymi i w ogóle niezdolnymi do budowania na nowo swojego życia,
mowa też o niezwykłych paradoksach obozowego życia - chociaż sowieckie łagry były w zasadzie obozami służącymi do wyniszczenia ludzi - konwojenci nie mieli prawa strzelać do prawidłowo idących zeków,
nikt nie może mieć już złudzeń co do założeń sowieckiego systemu łagrów; takie pojęcia jak: humanitaryzm, wolność, prawda, prawa człowieka były mu całkowicie obce. Liczyła się jedynie biurokratyczna statystyka, dla której człowiek jako jednostka świadoma swoich praw i obowiązków - nie istniała,
Po całym dniu, który zawierał koszmar obozowych prawideł, opowiadanie kończy się lapidarnym wnioskiem, iż był to "szczęśliwszy" dzień bohatera. Jak zmienne są wartości pojęć. Dzień był szczęśliwy - bo nikt Szuchowa nie zabił, nie okradł, a nawet udało mu się oszukać straże. Rozpoczął dzień o świtaniu, przetrwał go ciężko pracując pod okiem strażników - i dobrze wykonując swoją pracę
Aleksander Sołżenicyn choć kochał swoją ojczyznę - Rosję, nie zawahał się napisać o niej prawdy. Zarówno w "Jednym dniu Iwana Denisowicza", jak i w wiekopomnym dziele "Archipelag Gułag" dał obraz przerażającego systemu zniewolenia człowieka przez bezduszny system totalitarny. Jednocześnie przedstawił ludzi, którzy w tym piekle próbowali zachować resztki człowieczeństwa i chcieli przetrwać wbrew nadziei, ciesząc się każdą przeżytą godziną.