SKUTKI WPROWADZENIA EURO W PAŃSTWACH UNII GOSPODARCZO - WALUTOWEJ
Unia Gospodarczo - Walutowa
Gospodarcze skutki wprowadzenia euro
Zapewnienie stabilnego i długotrwałego rozwoju gospodarczego dla całej Europy było jedną z głównych przyczyn rozpoczęcia w latach 50tych XX wieku procesu integracji europejskiej. Struktura gospodarcza Unii Europejskiej oparta jest o zasady jednolitego rynku - wolnego przepływu towarów, usług, kapitału i siły roboczej.
Naturalnym dopełnieniem tych związków gospodarczych wydawała się unia walutowa. Raport Wernera przyjęty w 1971 r. dawał teoretyczne fundamenty do powstania wspólnej waluty europejskiej, ale kryzys gospodarczy oraz załamanie systemu kursów sztywnych odłożyło te śmiałe idee na wiele lat.
Momentem przełomowym był Raport Delorsa opublikowany w kwietniu 1989 r. Określa on ścieżkę dochodzenia do pełnej unii walutowej i zastąpienia walut narodowych jedną wspólną walutą europejską.
Unia walutowa stałą się częścią Traktatu o Unii Europejskiej, przyjętego przez Radę Europejską w grudniu 1991 r. w Maastricht. Traktat, będący fundamentem Unii Europejskiej został podpisany w Maastricht w dniu 7 lutego 1992 r., a wszedł w życie 1 listopada 1993 r.
Wprowadzenie wspólnej waluty jest kolejnym etapem budowania gospodarczych fundamentów zjednoczonego kontynentu. Liry, franki, szylingi i marki - waluty narodowe państw członkowskich Unii - blokowały dalszy postęp integracji. W zamierzeniach np. handel pomiędzy Niemcami i Francją powinien odbywać się na zasadzie regularnej i pozbawionej ryzyka wymiany handlowej. W rzeczywistości okazywało się, że operacja była komplikowana przez ryzyko walutowe.
Ryzyko walutowe to niebezpieczeństwo zmiany kursu dwóch walut wobec siebie. Firma eksportująca z Niemiec jakiś produkt lub usługę do Francji nie płaciła ceł, jakoż obydwa kraje są członkami UE, ale cały czas wystawiona była na ryzyko wahań kursu marki niemieckiej i franka francuskiego. Nagły wzrost wartości marki oznaczało w rezultacie obniżenie przychodów niemieckich eksporterów. Wprowadzenie euro na terenie obydwu krajów likwiduje tego rodzaju niebezpieczeństwo, i pozwala w pełni korzystać z likwidacji barier w handlu. (...)
Zyski i koszty z wprowadzenia euro - skala mikro.
Zyski w skali mikro
Unia walutowa likwiduje nie tylko ryzyko wynikające ze zmiany wartości franka do lira zastępując obydwie waluty jedną, wspólną. Do głównych zalet waluty europejskiej należy:
1. Brak ryzyka walutowego w handlu w ramach Unii Gospodarczej i Walutowej - likwidacji uległy waluty narodowe, a wymiana gospodarcza odbywa się w euro. Przedsiębiorstwa nie ponoszą już ryzyka wynikającego np. z nagłego osłabienia kursu franka wobec lira. Pozostaje oczywiście ryzyko w przypadku wymiany handlowej z krajami spoza strefy euro a będącymi członkami Unii Europejskiej oraz innymi krajami - kurs euro do funta, dolara czy jena może się zmieniać dokładnie, tak jak zmieniał się kurs franka wobec lira.
2. Brak kosztów wymiany walut - brak walut narodowych oznacza też całkowity brak
kosztów wymiany walut narodowych, bo tych w strefie euro nie ma.
3. Bardziej efektywny wspólny rynek - wspólna waluta w połączeniu ze wspólnym rynkiem umożliwia większej ilości przedsiębiorstw funkcjonowanie na większą, europejską skalę. Mogą one uzyskiwać większą efektywność choćby poprzez łatwiejszy dostęp do rynków zbytu, wzrost produkcji i efekt skali. Wzrost konkurencji poprawia jakość gospodarowania.
4. Przejrzystość cen i kosztów - wspólna waluta umożliwia z jednej strony konsumentom łatwiejsze porównanie cen, a z drugiej przedsiębiorcom obniżenie kosztów poprzez dostęp do tańszych dostawców. McKinsey szacuje, że na skutek wprowadzenia wspólnej waluty i związanej z tym przejrzystości, ceny u producentów spadną o 2 do 3 procent, a zyskowność przedsiębiorstw o 15 do 50 procent. Skozysta na tym m. in. handel detaliczny produktami spożywczymi. z jednej strony konsument nie będzie jeździł po pomidory do innego kraju. Z drugiej strony np. sieć supermarketów może łatwiej i efektywniej szukać tańszych dostawców hurtowych. Dla takiego odbiorcy zamówienie kilkuset ton warzyw z Portugalii jest procesem podobnym, jak zamówienie ich z Włoch czy z Hiszpanii. Handel detaliczny będzie więc mógł - przynajmniej w teorii - obniżyć swoje koszty korzystając z tańszych dostawców, nie zmniejszając jednocześnie ceny sprzedaży. Z kolei np. firmy produkujące telewizory mają już globalną sieć dostawców i wprowadzenie euro nie powinno zasadniczo obniżyć kosztów funkcjonowania. Z drugiej strony konsumenci będą mieli łatwiejszy dostęp choćby do sklepów internetowych w innym kraju unijnym, oferującym identyczny towar po niższych cenach. Oszczędność nawet 10 procent w przypadku drogiego sprzętu może być na tyle poważną i przez to atrakcyjną sumą, że konsumenci mogą aktywnie poszukiwać identycznego towaru, ale w niższej cenie. To samo można odnieść do przemysłu samochodowego - różnica w cenie identycznego samochodu może dochodzić do 38 procent pomiędzy poszczególnymi krajami Unii. Euro pomoże te różnice zredukować z pożytkiem dla konsumenta.
Koszty w skali mikro
Kosztami bezpośrednio - w skali mikro - odnoszącymi się do wprowadzenia euro są wydatki związane z przewalutowaniem całości gospodarki na nową walutę, a więc choćby koszty zmian w księgowości czy zakupu nowych systemów komputerowych.
Jednocześnie nowy system spełnia warunki stawiane przez nową walutę. Trudno zatem powiedzieć, czy jest to koszt wprowadzenia euro, czy też wydatek poniesiony w celu utrzymania i poprawy konkurencyjności. (...)
Euro umożliwi łatwiejsze poszukiwanie pracy na całym obszarze Unii Gospodarczej i Walutowej. Przyszły pracownik łatwo będzie mógł porównać poziom swoich przyszłych zarobków, i wybrać kraj czy region, w którym jego umiejętności są najbardziej cenione.
Euro podwyższy mobilność siły roboczej, co ułatwi znalezienie pracy i przyczyni się do zwiększenia zatrudnienia.
Przepływ kapitału
Mobilność siły roboczej to jednak tylko jedna strona równania, drugą jest mobilność kapitału. Jak wspomniano wyżej wprowadzenie unii walutowej znosi ryzyko kursowe pomiędzy walutami różnych obszarów walutowych, na których nowa waluta staje się prawnym środkiem płatniczym. W oczywisty sposób ułatwia to przepływy kapitałowe, czyniąc je tańszymi (brak prowizji za wymianę walut) oraz mniej ryzykownymi (ryzyko kursowe).
Wolne przepływy kapitałowe na obszarze Unii Europejskiej stanowią fundamenty prawdziwie zintegrowanego europejskiego systemu finansowego.
Raport przygotowany na zlecenie Komisji Europejskiej1 identyfikuje, oprócz innych, następujące korzyści:
1. Większa konkurencja pomiędzy giełdami papierów wartościowych - oznacza to mniejsze opłaty transakcyjne i zwiększy presję na postęp technologiczny. Umożliwi to tańsze transakcje dla inwestorów oraz łatwiejszy dostęp do kapitału dla przedsiębiorstw.
2. Większa konkurencja pomiędzy pośrednikami finansowymi - obniży marżę na transakcjach finansowych, na czym skorzystają przede wszystkim konsumenci, którzy będą płacić np. mniejszą opłatę manipulacyjną przy zaciąganiu kredytu
3. Mniejsze koszty wynikające z korzyści skali - pośrednicy finansowi będą w stanie działać na większym, europejskim rynku, co pozwoli im na obniżenie kosztów
4. Banki staną przed konkurencją ze strony rynków finansowych jako dostarczycieli kapitału dla inwestycji - umożliwi to obniżenie oprocentowania kredytów
5. Zwiększona głębokość rynku - da przedsiębiorstwom i osobom prywatnym łatwiejszy dostęp do kredytu
Przy obecnym stanie rozwoju sektora usług bankowych i inwestycyjnych oraz szybkości przepływu informacji, efektywna (tzn. przynosząca najwyższy zysk) alokacja kapitału powinna być, teoretycznie, dużo łatwiejsza niż jeszcze kilkanaście lat temu.
Dzięki technologii przepływ kapitału jest dużo łatwiejszy niż przepływ siły roboczej. Z pewnością rynki kapitałowe Unii Europejskiej są znacznie bardziej zintegrowane niż rynki pracy.
Dzięki wolnemu przepływowi kapitału, którego jednym z fundamentów jest euro, przedsiębiorstwa mają łatwiejszy dostęp do kapitału, zarówno poprzez emisję akcji na giełdzie jak i kredyty bankowe. Ma to oczywiście miało wymierne przełożenie na tempo wzrostu gospodarczego.
Wprowadzenie euro umożliwia inwestorom podejmowanie lepszych decyzji inwestycyjnych. Mogą łatwiej porównywać koszty pracy, oprocentowanie kredytu czy też preferencje konsumentów i stworzyć prawdziwie europejskie przedsiębiorstwa.