III. Różnice indywidualne
Spis treści:
Temperament
Typologia Temperamentu Iwana Pawłowa
Koncepcja temperamentu Hansa Eysencka
Regulacyjna teoria temperamentu Jana Strelaua
Inteligencja
Definicje inteligencji
Inteligencja - jedna cecha, czy zestaw cech?
Dziedziczenie czy wychowanie - o źródłach inteligencji
Dlaczego dziedziczność w zakresie IQ jest tak ważna?
Metody dowodzenia wpływu dziedziczności na IQ
Badanie inteligencji
Słowa kluczowe: różnice indywidualne, temperament, inteligencja, koncepcje konstytucjonalne, zasada nerwizmu, ekstrawertyk, introwertyk, neurotyk, psychotyk, reaktywność, aktywność, styl zachowania, inteligencja ogólna, zdolności specyficzne, inteligencja płynna, inteligencja skrystalizowana.
Wstęp
W tym module przedstawione zostały koncepcje oraz badania, które koncentrują się na różnicach indywidualnych między ludźmi. Spotykając ludzi dostrzegamy, że pomimo tego, iż wychowali się w podobnych warunkach (np. ich rodzice mieli podobne zarobki, chodzili do tych samych szkół, spotykali podobne osoby), różnią się między sobą znacznie (Tavris, Wade 1999). Różnice te zostały sprowadzone do dwóch głównych właściwości każdej osoby: temperamentu i inteligencji. Temperament związany jest z ilością energii, którą ludzie angażują w swoje działania oraz z tempem, w jakim to robią. Część pierwsza modułu zawiera uważane za najważniejsze, koncepcje na temat podłoża zróżnicowania ludzi w zakresie temperamentu. Inteligencja jest tą cechą, która nadal budzi w ludziach wiele emocji. Jednym z najlepiej przyjmowanych pochlebstw jest stwierdzenie, że ktoś jest inteligentny lub, że (w wersji mniej eleganckiej) „ma łeb”, a do najmniej przyjemnych krytyk należy zarzucenie komuś głupoty. Druga część modułu zawiera wiedzę wyjaśniającą znaczenie bycia inteligentnym.
Temperament
Pragnienie zrozumienia różnic między ludźmi stanowiło i nadal stanowi bardzo silny motyw skłaniający badaczy do poszukiwania czynników ich odmienności. Osobowość człowieka jest kształtowana przez środowisko, ale istnieje szereg właściwości ludzi, które pomimo oddziaływania środowiska pozostają zmienione w niewielkim stopniu. Weźmy pod uwagę przykład bliźniąt dyzygotycznych (DZ - dwujajowych - bliźnięta takie rodzą się, gdy z jedną komórką jajową połączą się jednocześnie dwa plemniki i rozwijają się z takiego połączenia dwa oddzielne organizmy). Choć zdarzają się bliźnięta DZ dwupłciowe, to jednak dla tych rozważań przyjmijmy, że są one jednopłciowe. Mają one 50% wspólnych genów (tak, jak każde rodzeństwo), ale wychowują się w identycznym środowisku. Ze względu na wiek i płeć środowisko odnosi się do każdego z bliźniaków w ten sam (lub bardzo zbliżony) sposób. A jednak, pomimo niemal identycznego oddziaływania środowiska, nasze bliźniaki różnią się istotnie. Oto jedno reaguje bardzo żywiołowo na wszelkie zmiany zachodzące w otoczeniu, natomiast drugie rejestruje owe fakty ze stoickim spokojem. Jedno ma tendencję do płaczu, drugie jest generalnie bardziej zadowolone z życia. Jedno ciągle szuka nowych wrażeń, a drugie zadowala się tym, co już sprawdzone, itd. Badacze poszukujący wytłumaczenia tego rodzaju faktów stworzyli termin temperament, aby przy jego pomocy opisać zestaw właściwości, które decydują o najbardziej podstawowych i wrodzonych różnicach między ludźmi. Temperament jest to zespół względnie stałych właściwości organizmu przejawiających się w takich formalnych cechach zachowania, jak poziom energetyczny i charakterystyka czasowa zachowania, występujących u człowieka od wczesnego dzieciństwa i mających swoje odpowiedniki w świecie zwierząt. Będąc pierwotnie zdeterminowany przez wrodzone mechanizmy neurobiologiczne, temperament podlega powolnym zmianom spowodowanym procesem dojrzewania oraz indywidualnie specyficznym oddziaływaniem między genotypem a środowiskiem (Strelau 1995, 2004).
Powyższa definicja stworzona na podstawie wypowiedzi Jana Strelaua (1995, 2004) wskazuje na kilka istotnych właściwości temperamentu.
Temperament jest względnie stały i podlega powolnym zmianom spowodowanym dojrzewaniem i oddziaływaniem środowiska na organizm. Oznacza to, że temperament jest czymś zdecydowanie innym, niż np. uczucia, które zmieniają się stosunkowo często. Jest stały, co oznacza, że osoba wrażliwa w dzieciństwie, pozostanie wrażliwa w życiu dorosłym. Zmieni się jednak sposób przeżywania tej wrażliwości oraz jej wyrażania - o ile dziecko na bodźce silne reaguje płaczem, o tyle osoba dorosła zareaguje niepokojem objawianym inaczej.
Temperament jest cechą właściwą nie tylko ludziom, można go również określić u zwierząt. Najważniejsze jest tu stwierdzenie, że temperament wyznacza charakterystykę czasową (na wymiarze szybko - wolno) oraz poziom energetyczny (na wymiarze dużo energii - mało energii) zachowania. Dlatego można określać temperament u niemowląt oraz u zwierząt, podczas gdy osobowość można określać tylko u ludzi powyżej piętnastego roku życia.
Temperament określa formalną charakterystykę zachowania, a więc pozwala określić jak jednostka działa, nie udziela natomiast odpowiedzi na to, co jednostka robi.
Temperament jest pierwotnie zdeterminowany neurobiologicznie, co oznacza, że jego właściwości są wyznaczane przede wszystkim przez budowę i funkcjonowanie układu nerwowego oraz innych układów organizmu, głównie układu endokrynalnego (odpowiedzialnego za dystrybucję hormonów w organizmie). Funkcjonowanie układu nerwowego oraz edokrynalnego są uwarunkowane ich budową (budową komórek nerwowych oraz komórek poszczególnych gruczołów), a informacje o tejże budowie zawarte są w genach. Dlatego uznaje się, że temperament jest uwarunkowany genetycznie.
Temperament jest wrodzony, a cechą wrodzoną jest ta, która została nabyta w okresie życia płodowego. Budowa poszczególnych narządów (w tym mózgu i gruczołów) jest zakodowana w genach, jednak w okresie życia płodowego mogą wystąpić czynniki, które mogą dodatkowo wpłynąć na funkcjonowanie tych narządów w przyszłości. Można wyróżnić czynniki pozytywne, jak: dobra dieta, brak niepokojów przyszłej matki itp., oraz czynniki negatywne, jak: niedożywienie, stres czy choroby, które mogą w istotny sposób wpłynąć na zmodyfikowanie efektów wynikających z zapisu genetycznego. Przypuśćmy, że młoda matka ma pod względem temperamentalnym świetne wyposażenie genetyczne, ojciec również i w związku z tym ich dziecko otrzymuje pulę genów predysponujących je do „pójścia” w zakresie temperamentu śladami rodziców. Jednak na skutek np. zaniedbania pracodawcy, u którego pracowała przyszła matka, ściany w jej pokoju zostają pokryte farbą zawierającą szkodliwe substancje lotne mające negatywny wpływ na płód, zwłaszcza na jego układ nerwowy. I to właśnie owe substancje w okresie życia płodowego oddziałując na mózg kształtują temperament dziecka, który ujawni się w przyszłości. Tak więc temperament zostaje ukształtowany przez czynniki dwojakiego rodzaju: genetyczne oraz występujące w okresie życia płodowego (Strelau 1995).
Powyższa definicja temperamentu Jana Strelaua należy do współczesnych rozważań w tym temacie i stanowi jedno ze szczytowych osiągnięć psychologii na tym polu. Jednak historia rozważań nad temperamentem jest dłuższa. Już Hipokrates miał bardzo trafną intuicję dotyczącą temperamentu, ponieważ twierdził, że ludzie różnią się między sobą z powodu soków, które w ich organizmie przeważają. Tymi sokami były czarna i żółta żółć, krew oraz flegma. Ich proporcje decydowały o tym, do jakich zachowań miał skłonność dany człowiek.
W początkach XX wieku sławne koncepcje na temat temperamentu, zwane konstytucjonalnymi stworzyli m.in. Ernest Kretschmer i William Sheldon. Te koncepcje miały jedną wspólną cechę: wiązały temperament, a więc właściwości psychiczne człowieka, z budową jego ciała.
Kretschmer uznawał, że temperament oraz budowa ciała zależą od chemizmu krwi. Tak więc skład chemiczny krwi wg Kretschmera wpływał z jednej strony na to jak dany człowiek był zbudowany oraz na to do jakich zachowań miał skłonność. Swoją koncepcję stworzył na podstawie obserwacji pacjentów szpitali psychiatrycznych (był psychiatrą). Zauważył zbieżność między tym, na jaką chorobę psychiczną pacjent chorował, a tym jak był zbudowany. Tak więc kolejność analizowanych faktów i wyciąganych z nich wniosków u Kretschmera wyglądała następująco:
Istnieją ludzie, którzy zapadają na choroby psychiczne.
Ludzie, którzy chorują na tę samą chorobę, mają podobną budowę ciała.
Skłonność do zapadania na określoną chorobę jest więc związana z określoną budową ciała.
Ludzie chorzy, zanim zapadli na chorobę psychiczną, przejawiali skłonność do określonych zachowań.
Można na podstawie budowy ciała określić temperament osoby zdrowej oraz jej skłonność do zapadania na określone choroby psychiczne.
Kretschmer wyróżnił cztery typy budowy ciała, które wiązał z określonym temperamentem oraz określonymi chorobami psychicznymi. Jednak nie wskazał czterech chorób psychicznych oraz czterech typów temperamentu, a jedynie trzy. Zależności między budową ciała, typem temperamentu a skłonnością do chorób psychicznych przedstawia tabela 1.
Tabela 1. Zależności między budową ciała, typem temperamentu a skłonnością do chorób psychicznych według Ernesta Kretschmera
Typ budowy ciała |
Typ temperamentu |
Skłonność |
Leptosomatyk |
Schizotymik |
schizofrenia |
Pyknik- gruby |
Cyklotymik |
Cyklofrenia |
Atletyk - umięśniony |
Iksotymik |
Epilepsja |
Dysplastyk |
|
Epilepsja |
Źródło: opracowanie własne na podstawie: Strelau 1995
Schizotymicy to osoby zamknięte w sobie, wycofane ze świata zewnętrznego, trudno zmieniające swoje postawy, trudno dostosowujące się do otoczenia. Charakteryzują się wątłą budową ciała i mają skłonność do zapadania na schizofrenię. Cyklotymicy są osobami, których stany emocjonalne oscylują między radością a smutkiem, łatwo nawiązują kontakty, ich poglądy są realistyczne. Charakteryzuje ich pykniczna budowa ciała, tzn. są raczej grubi i niscy. Ma skłonność do zapadania na cyklofrenię (obecnie nie używa się tej nazwy, opisuje ona chorobę afektywną dwubiegunową, w której pacjent ma skłonność do przechodzenia od stanu depresji do stanu maniakalnego). Iksotymik to człowiek spokojny, niezbyt wrażliwy, trudno przystosowujący się do zmian w otoczeniu. Zwykle ma atletyczną budowę ciała, tzn. jest silnie umięśniony, szeroki w barkach i wąski w biodrach. Ma skłonność do zapadania na epilepsję.
Dysplastycy (proszę zwrócić uwagę, że nazwa odnosi się do budowy ciała, a nie rodzaju temperamentu!) to osoby, u których w ciele występuje jakaś nieprawidłowość - zbyt duży wzrost, brak proporcji w długości kończyn i korpusu, itp., według Kretschmera mają, podobnie jak atletycy skłonność do zapadania na epilepsję.
Williama Sheldona, jako głosiciela koncepcji konstytucjonalnej temperamentu warto wspomnieć ze względu na metodę, jaką zastosował do określenia typów budowy ciała. Prowadził on dokładne pomiary różnych elementów ciała (sfotografowanego) i na podstawie tych pomiarów określał trzy główne typy budowy ciała:
endomorfię - którą charakteryzowała przewaga narządów wewnętrznych,
mezomorfię - charakterystyczne było tu ciało z przewagą mięśni,
ektomorfię - w której występowała przewaga tkanki skóry i tkanki nerwowej.
Jeśli ktoś w budowie ciała jest endomorfikiem, to ten fakt określa jego temperament. Taka osoba jest determinowana w swoich zachowaniach działaniem narządów wewnętrznych (zwłaszcza żołądka), ma skłonność do życia hedonistycznego. Pod względem temperamentu takie osoby Sheldon nazwał wiscerotonikami. Mezomorfik z kolei jest temperamentalnie somatotonikiem - osobą lubiącą wysiłek fizyczny, koncentrującą swoje życie wokół wykorzystania mięśni. Ektomorfik to pod względem temperamentu cerebrotonik, który jest bardzo wrażliwy i w jego życiu dominuje wykorzystywanie układu nerwowego.
Najważniejsza różnica między koncepcjami Kretschmera i Sheldona polega na tym, że Kretschmer wskazał na chemizm krwi jako przyczynę wyjaśniającą i tłumaczącą związek między budową ciała a temperamentem, natomiast Sheldon stwierdził, że struktura determinuje funkcję, a więc to budowa ciała wyznacza temperament. Sheldon nie tłumaczył procesów, które prowadzą do takiego związku, po prostu stwierdził jego istnienie.
Krytyka koncepcji konstytucjonalnych obejmuje szereg zarzutów, przy czym najistotniejsze są następujące:
Jest niewiele typów „czystych”, tzn. takich, które pasują do opisu. Koncepcja, która dotyczy niewielu osób, jest mało interesująca dla pozostałej większości, bo jej nie dotyczy.
Budowanie typologii ogólnej, dotyczącej wszystkich ludzi na podstawie badań nad ludźmi chorymi psychicznie jest poważnym błędem metodologicznym (krytyka odnosi się do podejścia Kretschmera).
1.1. Typologia Temperamentu Iwana Pawłowa
Iwan Pawłow (1952) podczas prowadzenia badań nad warunkowaniem klasycznym u psów stwierdził, że pomimo zastosowania tej samej procedury, psy różnią się szybkością nabywania reakcji warunkowych, intensywnością nabytych reakcji oraz skłonnością do ich zapominania. Na podstawie rozważań nad tymi różnicami stworzył koncepcję temperamentu opartą na zasadzie nerwizmu.
Zasada nerwizmu mówi o tym, że temperament i w konsekwencji zachowanie organizmu zależy od budowy i właściwości układu nerwowego, determinujących jego czynności. Wychodząc z tej pierwotnej zasady wyróżnił cztery właściwości Ośrodkowego Układu Nerwowego (OUN), które decydowały o temperamencie.
Siła procesu pobudzenia (SPP) - zdolność komórki nerwowej do pracy bez przechodzenia w stan hamowania ochronnego. Ujawnia się w wydolności funkcjonalnej a więc w zdolności do wytrzymywania długotrwałego lub krótkiego, ale intensywnego pobudzenia. Nazwa może mylnie wskazywać na zachodzący proces, jednak SPP to cecha, właściwość OUN, a nie proces. Hamowanie ochronne (HO) - to rodzaj reakcji OUN na zbyt długo trwające lub intensywne bodźce; przejawia się w zaniku reakcji na bodziec, pomimo jego występowania, lub w jej zmniejszeniu (klasycznym przykładem działania HO jest zemdlenie w sytuacji silnego stresu, gdy OUN ucieka od zbyt silnego bodźca, który mógłby go uszkodzić).
Siła procesu hamowania (SPH) - zdolność organizmu do wytwarzania wygaszania, różnicowania, opóźniania. Jest to cecha, która ujawnia się, gdy konieczna jest zdolność do powstrzymania się od reakcji pomimo istnienia bodźców zachęcających do niej (np. żołnierz pozostający w okopach pod obstrzałem ma wyższą SPH, niż żołnierz, który z nich ucieka). Wygaszanie, różnicowanie i opóźnianie są terminami związanymi z koncepcją warunkowania klasycznego. Szersze ich omówienie można znaleźć w książce Zimbardo (1994) w rozdziale poświęconym uczeniu się, warunkowaniu klasycznemu i instrumentalnemu (strony: 99-100).
Równowaga procesów nerwowych - stosunek SPP do SPH. Ten wymiar określa jakiego rodzaju reakcje są dla jednostki łatwiejsze do wykonywania - czy związane z pobudzeniem OUN, czy też z hamowaniem w OUN. Osoba, u której przeważaj SPP nad SPH ma zdolność do wytrwałej pracy, jednak może mieć problemy z powstrzymywaniem się od pewnych reakcji.
Ruchliwość procesów pobudzenia - to inaczej zdolność UN do przechodzenia od pobudzenia do hamowania. Wyobraźmy sobie osobę, która intensywnie nad czymś pracuje i musi tę pracę przerwać, a następnie znów do niej z zaangażowaniem wrócić. Osoba, u której ruchliwość jest niska najpierw będzie miała trudność z oderwaniem się od pracy, a następnie kłopot z ponownym jej rozpoczęciem. Osoby ruchliwe natomiast z łatwością przechodzą od jednego procesu do drugiego.
Na podstawie układu ww. właściwości OUN Pawłow stworzył typologię, która przedstawiona jest poniżej.
Rysunek 1: Typologia układu nerwowego (wyższych czynności nerwowych) wg Pawłowa
Źródło: Strelau 1995
W powyższej typologii zwraca uwagę jej niepełność. Dlaczego Pawłow nie przeprowadził podziału typu słabego na zrównoważony i niezrównoważony? Dlaczego wśród typów niezrównoważonych i silnych brak symetrycznego do choleryka, u którego przeważa SPP nad SPH? Dlaczego nie ma typu, który miałby przewagę SPH nad SPP?
Na te pytania Pawłow odpowiadał następująco: Pewne cechy UN tak dalece determinują jego funkcjonowanie, że nie ma sensu rozróżniać pozostałych. Jeśli ktoś ma słaby UN (a więc jest melancholikiem), nie ma sensu rozważać, czy jest, czy nie jest zrównoważony - i tak ta właściwość „zniknie w morzu słabości” SPP. Po prostu nie będzie widać różnicy między zrównoważonym a niezrównoważonym melancholikiem. Podobnie jest ze zrównoważeniem. Pawłow stwierdził, że niezwykle rzadko występują typy, u których przeważa SPH nad SPP, dlatego nie umieścił ich w typologii. I ponownie - nie ma sensu zastanawianie się nad ruchliwością u choleryka, bo tak bardzo u niego przeważa SPP nad SPH, że umiejętność przechodzenia od procesów pobudzenia do procesów hamowania nie ma znaczenia. Typem temperamentalnym, który najlepiej funkcjonuje, ponieważ jest zarówno silny, zrównoważony i ruchliwy, jest sangwinik. Taka osoba wg Pawłowa potrafi równie dobrze wytrwale pracować, jak i powstrzymywać się od tego, co zbędne, umie również, gdy zajdzie potrzeba, płynnie i szybko przechodzić od jednego do drugiego stanu. Flegmatyk jest równie sprawny w pracy, jak i w sytuacji konieczności powstrzymywania się od działania, co sangwinik, jednak ma trudność w przechodzeniu od jednego stanu do drugiego. Tak więc sangwinik jest typem temperamentu, który najlepiej radzi sobie z przystosowywaniem się do otoczenia.
1.2. Koncepcja temperamentu Hansa Eysencka
Choć koncepcja Eysencka jest omawiana głównie jako koncepcja osobowości, a nie temperamentu, to sam Eysenck używał pojęć „osobowość” i „temperament” zamiennie. Poza tym, jego koncepcja jest tak silnie biologicznie zorientowana (tzn. odwołuje się do budowy i funkcjonowania fizycznego organizmu), że z powodzeniem można mówić o cechach wyróżnionych przez Eysencka, jako o cechach temperamentu. Eysenck na podstawie swoich badań stwierdził istnienie trzech podstawowych wymiarów temperamentu, którymi są:
Ekstrawersja - Introwersja. Ten wymiar do psychologii wprowadził Carl Gustaw Jung, jednak jego rozważania nad nim były tylko opisowe. Eysenck podjął wysiłek wyjaśnienia jego przyczyn oraz nadał mu sens empiryczny, tzn. zaproponował metodę badania tego wymiaru. Ekstrawersja to skłonność do bycia towarzyskim, żywym, aktywnym, asertywnym i poszukującym doznań. Introwersja z kolei to skłonność do pozostawaniu w samotności lub w grupie niewielu dobrze sobie znanych osób, niska aktywność, unikanie silnych wrażeń.
Neurotyczność. Ten wymiar odnosi się do stabilności lub niestabilności emocjonalnej. Osoby wysoko neurotyczne charakteryzuje: chwiejność emocjonalna, skłonność do reagowania lękiem, odczuwanie poczucia winy i przygnębienia, niska samoocena i napięcie. Osoby nisko neurotyczne są natomiast stabilne emocjonalnie, spokojne, pewne siebie, o zdrowej samoocenie, rozluźnione.
Psychotyczność jest wymiarem wprowadzonym do zestawu zaproponowanego przez Eysencka najpóźniej. Osoby nisko psychotyczne są altruistyczne, empatyczne (zdolne do rozumienia emocji innych ludzi i współodczuwania z nimi), uspołecznione. Osoby o wysokiej psychotyczności mają takie cechy, jak skłonność do popełniania przestępstw, psychopatii (zachowań skrajnie aspołecznych, nieliczenia się z innymi i z ich uczuciami) i schizofrenii (rozszczepienia osobowości połączonego z wyłączeniem się z relacji z ludźmi i ucieczkami w świat fantazji).
Eysenck nie tylko opisał poszczególne cechy temperamentu, ale również wyjaśnił przyczyny tego, że ktoś ma taki, a nie inny temperament. Za wymiar Ekstrawersji - Introwersji odpowiada według Eysencka połączenie między podkorową strukturą mózgu (znajdującą się w okolicach stykania się czaszki z szyją), zwaną układem siatkowatym wstępującym a korą mózgową. Mówi się o tym połączeniu, że jest to pętla korowo - siatkowata. Decyduje ono o poziomie aktywacji kory mózgowej. Zadanie układu siatkowatego polega m.in. na wysyłaniu impulsów do kory mózgowej, aby utrzymać ją w odpowiednim pobudzeniu, inaczej mówiąc, aby utrzymać odpowiedni poziom aktywacji. Tu warto zastanowić się nad słowem „odpowiedni”. Wyobraźmy sobie człowieka, który leży zupełnie rozluźniony na fotelu i nagle ktoś rzuca mu piłkę tenisową z okrzykiem „łap!”. Istnieje bardzo niskie prawdopodobieństwo, że jego rozluźnione mięśnie pozwolą mu na właściwą reakcję, a jeżeli jest już na granicy snu, być może wcale nie zareaguje (chyba, że ktoś zamiast piłki tenisowej zechce użyć lekarskiej). Z kolei człowiek, który na skutek okoliczności jest doprowadzony do takiego napięcia, że aż dygocze w oczekiwaniu na to, co ma się zdarzyć, na jedno słowo wypowiedziane nagle, np. „hej!”, potrafi wyskoczyć w powietrze, czyli zareagować nadmiarowo w stosunku do bodźca, który do niego dotarł. W wypadku np. koszykarza, który czeka na podanie piłki, mięśnie napięte są w stopniu optymalnym i dlatego gracz ma szansę na dobre wykonanie zadania - chwycenia rzuconej piłki. Podobnie jak mięśnie mogą być napięte w różnym stopniu, tak samo kora mózgowa może mieć różny poziom aktywacji. Na skutek bodźców wysyłanych z układu siatkowatego kora mózgowa znajduje się na różnym poziomie aktywacji. Poziom ten jest stały dla danej osoby i stanowi podłoże Ekstrawersji - Introwersji. Ekstrawertycy mają niski, natomiast introwertycy chronicznie podwyższony poziom aktywacji kory mózgowej. Właśnie z powodu poziomu aktywacji kory mózgowej ekstrawertycy są ludźmi niezwykle towarzyskimi, poszukującymi bodźców, żywymi, a introwertycy ludźmi wycofanymi, zamkniętymi w sobie i unikającymi wrażeń. Ekstrawertyk potrzebuje dostarczyć sobie z zewnątrz bodźców, których brakuje mu do tego, aby być optymalnie pobudzonym, natomiast introwertyk, na skutek wysokiej aktywności układu siatkowatego wstępującego, ma nadmiar bodźców aktywizujących korę mózgową, dlatego unika kolejnych pochodzących ze środowiska zewnętrznego.
Podłożem neurotyczności według Eysencka był brak równowagi w Autonomicznym Układzie Nerwowym (AUN - zawiadującym tymi funkcjami organizmu, które nie zależą od naszej woli, jak np. oddychanie, aktywność gruczołów, praca jelit). Na AUN składają się dwa układy: sympatyczny i parasympatyczny, zwane również współczulnym i przywspółczulnym. Jeden z nich jest odpowiedzialny za aktywizowanie niezależnych od świadomych decyzji człowieka funkcji organizmu, drugi za ich wyciszanie. Eysenck twierdził, że neurotyków charakteryzuje przewaga aktywności układu pobudzającego nad układem wyciszającym i dlatego tak łatwo reagują oni lękiem i napięciem.
W odniesieniu do psychotyczności Eysenck nie sformułował żadnej hipotezy o zależności tej cechy od funkcjonowania układu nerwowego. W swoich badaniach wskazał jednak, że cecha ta jest w wysokim stopniu odziedziczalna, co oznacza, że jest uzależniona od biologicznej budowy organizmu.
Oprócz wyżej wymienionej skłonności do poszukiwania silnych bodźców u ekstrawertyków i skłonności do poszukiwania słabych bodźców u introwertyków, Eysenck sformułował hipotezy dotyczące innych efektów wymiaru E-I. Według niego ekstrawertycy mają większą skłonność do wypadków i przestępstw, ponieważ szukając wrażeń podejmują ryzykowne zachowania. Z kolei introwertycy o wiele częściej zapadają na nerwice, ponieważ są wrażliwi i o wiele intensywniej od ekstrawertyków reagują na bodźce.
1.3. Regulacyjna teoria temperamentu Jana Strelaua
Definicja temperamentu Jana Strelaua była pierwszą w tym module. Teraz zostaną bliżej przedstawione jego rozważania nad wymiarami temperamentu oraz wnioski, które z tych rozważań można wyprowadzić. Dwie podstawowe cechy temperamentu wyróżnione przez Strelaua to reaktywność i aktywność.
Reaktywność to cecha organizmu, która determinuje charakterystyczną dla danej jednostki intensywność reakcji. Wyznacza ona skłonność do reagowania na bodźce z określoną siłą. Krańce tego wymiaru określone są przez próg wrażliwości zmysłowej i próg wydolności. Próg wrażliwości zmysłowej (PWZ) to cecha opisująca czułość danego zmysłu - osoby o niskim PWZ są wysoko wrażliwe (bo bodziec łatwo przekracza ów próg), a osoby o wysokim PWZ są nisko wrażliwe (bo bodziec musi być odpowiednio duży, aby przekroczyć próg). Próg wydolności natomiast to cecha odnosząca się nie tylko do zmysłów, ale do całego organizmu. Jest właściwością wskazującą na wytrzymałość organizmu w reagowaniu na bodźce, które do niego docierają. Osoby wysoko wydolne potrafią reagować adekwatnie nawet wtedy, gdy bodziec osiąga bardzo duże natężenie. Adekwatnie, tzn. że wraz ze wzrostem siły bodźca wzrasta wielkość ich reakcji. Natomiast osoby nisko wydolne wcześniej przestają reagować adekwatnie, co oznacza, że w miarę jak siła bodźca rośnie, ich reakcja staje się coraz słabsza (wykres ilustrujący te zależności: Strelau 2004: 709). Ludzie różnią się reaktywnością. Można ich podzielić na wysokoreaktywnych i niskoreaktywnych. Osoby niskoreaktywne charakteryzują się niską wrażliwością i wysoką wydolnością, a osoby wysokoreaktywne wysoką wrażliwością i niską wydolnością. Tak więc, gdy zachęcimy dwie osoby - wysoko i niskoreaktywną do obejrzenia dość długiego i drastycznego filmu, to ich reakcje będą odmienne. Osoba wysokoreaktywna już po pierwszej scenie otrzyma dawkę stymulacji, która doprowadzi ją powyżej granicy optymalnej stymulacji, a osoba niskoreaktywna będzie dopiero zaczynała dobrze się bawić. Po kilku kolejnych scenach wytrzymałość osoby wysokoreaktywnej się skończy i wyjdzie z seansu, podczas gdy osoba niskoreaktywna będzie doświadczała optymalnego pobudzenia. W innej sytuacji - zbyt niskiej stymulacji (powiedzmy - na warcie w cichym i spokojnym miejscu), osoba wysokoreaktywna będzie dobrze się czuła, ponieważ szum drzew i śpiew ptaków będą dostarczać jej wystarczającej stymulacji do utrzymania się w optimum aktywacji, ale osoba niskoreaktywna bardzo szybko zacznie odczuwać dyskomfort spowodowany brakiem pobudzenia.
Aktywność jest cechą temperamentu przejawiającą się w skłonności do podejmowania działań o określonej wartości stymulacyjnej. Wyznacza ilość i zakres podejmowanych działań w celu utrzymania mózgu na poziomie optymalnej aktywacji. Ludzie wysokoreaktywni poszukują bodźców o niskiej wartości stymulującej, a osoby niskoreaktywne dążą do zapewnienia sobie dostępu do bodźców wysokostymulujących. Związek między reaktywnością a aktywnością jest następujący: osoby wysokoreaktywne są nisko aktywne, zaś osoby niskoreaktywne są wysoko aktywne.
Z tych zależności wyprowadzone zostały wnioski na temat stylu działania osób o określonej reaktywności. Styl działania to typowy dla danej osoby sposób wykonywania czynności. Aby wskazać różnice między stylem działania a poziomem reaktywności Strelau dokonał podziału czynności na zasadnicze i pomocnicze. Czynności zasadnicze to takie, które bezpośrednio prowadzą do celu, np. jeśli ktoś chce napisać jakąś pracę, to czynnością zasadniczą będzie pisanie. Czynności pomocnicze z kolei to czynności, które służą zorganizowaniu warunków dla czynności zasadniczych. W odniesieniu do podanego przykładu, czynnościami pomocniczymi byłoby gromadzenie literatury, sprzątnięcie biurka, przygotowanie sobie herbaty i np. włączenie naszej ulubionej muzyki. Strelau wyróżnił dwa style: prostolinijny oraz wspomagający. Prostolinijny, preferowany przez osoby niskoreaktywne, charakteryzuje się równowagą czynności pomocniczych i zasadniczych lub przewagą tych drugich. Natomiast styl wspomagający, w którym przeważają czynności pomocnicze jest preferowany przez osoby wysokoreaktywne.
Poszukiwania najbardziej podstawowych czynników decydującymi o różnicach między ludźmi zaowocowały stworzeniem pojęcia temperamentu. Wiedza o cechach temperamentu jest wykorzystywana obecnie w wielu dziedzinach: w psychologii wychowawczej i rozwojowej, opracowujących metody oddziaływania na dzieci o różnych poziomach aktywności i wrażliwości, w pedagogice oraz pediatrii (z tych samych powodów), w psychologii pracy, zajmującej się czynnikami decydującymi o efektywności funkcjonowania na różnorakich stanowiskach.
2. Inteligencja
Tworzenie koncepcji inteligencji oraz badania zad tym zjawiskiem stanowiły odpowiedź na pytania o różnice indywidualne w zakresie poziomu wykonania zadań umysłowych.
2.1. Definicje inteligencji
W celu stworzenia jednej, spójnej definicji inteligencji zwołano w 1921 roku sympozjum, na które zaproszono 14 znanych psychologów zajmujących się tym tematem. Każdy z nich przedstawił swoje rozumienie pojęcia inteligencji i na tej podstawie wyróżniono następujące elementy, wspólne wszystkim autorom:
Inteligencja jest zdolnością do uczenia się na podstawie własnych doświadczeń. Ten element definicji odnosi się do tego, że ludzie inteligentni wyciągają wnioski z własnych osiągnięć i błędów, potrafią stworzyć generalne reguły postępowania na przyszłość bazując na pojedynczych przeżyciach.
Inteligencja jest zdolnością przystosowywania się do otaczającego środowiska. Osoby inteligentne mają dobre rozeznanie w regułach, według których działa otaczający je świat. Potrafią postępować według nich, potrafią również je przekraczać, gdy uznają to za konieczne.
Powyższe punkty bardzo trafnie oddają też obiegowe rozumienie inteligencji, brakuje wśród nich jednak takiego, który pokazywałby inteligencję, jako zdolność specyficznie ludzką (bo przecież i zwierzęta uczą się oraz umieją się dostosować do środowiska). W 1986 roku 24 ekspertów z zakresu psychologii przedstawiło swoje poglądy na inteligencję i do dwóch wcześniej wyróżnionych punktów wspólnych, dołączył trzeci:
Inteligencja jest zdolnością do metapoznania, co oznacza, że człowiek inteligentny nie tylko myśli, ale jest również świadom tego jak myśli, ma rozeznanie w przebiegu swoich procesów psychicznych i w sposób zamierzony może nimi kierować. Osobie inteligentnej jest o wiele łatwiej, niż osobie mniej inteligentnej, pomyśleć następująco: „W porządku, taki jest mój punkt widzenia, a teraz pomyślmy, jak ta sytuacja wygląda z innej perspektywy”.
W 1988 roku Mark Snyderman i Stanley Rothman opublikowali swoje badania („The IQ Controversy: The Media and the Public Policy”) nad ilorazem inteligencji (IQ od ang. Intelligence Quotient). Zastosowali oni metodę, w której zbierali dwojakiego rodzaju informacje na ten temat:
Analizowali doniesienia o IQ z wielu lat.
Zebrali opinie 661 dobranych losowo uczonych z uczelni i stowarzyszeń zawodowych, którzy odpowiadali na pytania dotyczące IQ (ale tylko na te z ogólnej puli pytań, które były jakoś związane z ich dziedziną - tak więc każdy wypowiadał się na tematy, w których miał wiedzę).
Na podstawie tych badań doszli do wniosku, że najważniejsze cechy składające się na inteligencję to:
zdolność abstrakcyjnego myślenia (99,3% wskazań),
zdolność rozwiązywania problemów (97,7% wskazań),
zdolność uczenia się (96% wskazań).
Ostatecznie można więc powiedzieć, że inteligencja to zdolność do przystosowania się do otoczenia dzięki:
umiejętności abstrakcyjnego myślenia i rozwiązywania problemów,
korzystania z wcześniejszych doświadczeń,
zarządzaniu własnymi procesami poznawczymi.
2.2. Inteligencja - jedna cecha, czy zestaw cech?
Obok rozważań nad definicją inteligencji, prowadzono rozmyślania nad tym czy inteligencja jest jedna, czy też istnieje więcej inteligencji. Niektórzy z badaczy (np. Gardner 1983) twierdzą, że nie istnieje coś takiego jak jedna inteligencja, ale że w każdej sytuacji ujawnia się innego rodzaju umiejętność i każdą z nich należy rozpatrywać oddzielnie. Gardner uznaje, że de facto istnieje siedem rodzajów inteligencji:
językowa, którą wykorzystujemy przy pisaniu tekstów oraz czytaniu książek,
logiczno - matematyczna - używana przy rozwiązywaniu zadań matematycznych,
przestrzenna - służąca do orientacji w terenie, szukania drogi, itp.,
muzyczna - ujawniana podczas gry na instrumentach,
cielesno - kinestetyczna - decydująca o naszych zdolnościach tanecznych lub sportowych,
interpersonalna - objawiająca się w relacjach z innymi,
intrapersonalna - pozwalająca nam na samopoznanie i budowanie własnej samooceny.
Inni badacze z kolei uważają, że inteligencja to rodzaj energii elektrycznej mózgu, lub inaczej energii mentalnej (Spearman 1927). Podobnie jak jedną elektryczność można rozpoznać po różnych efektach jej działania (świetle w żarówce, cieple w grzejniku, ruchu obrotowym silnika itd.), tak i inteligencję - energię mentalną - można zauważyć w umiejętności radzenia sobie jednostki z różnego rodzaju zadaniami. Charles Spearman jest twórcą dwuczynnikowej koncepcji inteligencji. Wyróżnia on inteligencję ogólną (tzw. inteligencję g od ang. general) oraz zdolności specyficzne (s od ang. specific). Choć sam Spearman nazwał swą koncepcję dwuczynnikową, jest ona de facto koncepcją jednoczynnikową, w której autor udowadnia, że poziom wykonania każdego zadania jest uzależniony przede wszystkim od czynnika g oraz od specyficznej dla tego zadania umiejętności. Tak więc Spearman głosił istnienie inteligencji ogólnej, która decyduje o wykonywaniu wszystkich rodzajów zadań umysłowych. Dowodem na istnienie tego czynnika jest to, że niezależnie od tego, jakiego rodzaju testy inteligencji wykonuje dana osoba, wyniki tych testów są ze sobą skorelowane, tak jakby jakiś czynnik mówił: „to ja decyduję o każdym z tych wyników”. Z inteligencją ogólną związane jest jeszcze jedno zjawisko, które można zaobserwować, gdy wyniki testów podda się obróbce statystycznej. Mianowicie, niektóre z rodzajów zadań są bardziej nasycone czynnikiem g, tzn. że wyniki tych zadań są bardziej skorelowane z ogólnym wynikiem określającym inteligencję danej osoby.
Do pracy Spearmana nawiązał Raymond Cattell (1971), który czynnik g podzielił na dwa czynniki drugiego rzędu odpowiedzialne za dwie grupy zadań. Według Cattella należy wyróżnić inteligencję płynną i skrystalizowaną. Inteligencja płynna (f od ang. fluid) to zdolność do dostrzegania złożonych relacji między symbolami oraz do operowania tymi symbolami, niezależnie od ich znajomości. Inaczej mówiąc, chodzi o zadania, w których konieczna jest umiejętność abstrakcyjnego myślenia nie poparta wcześniejszym doświadczeniem. Niemal wszystkie zadania, które opierają się na rysunkach figur oraz określaniu relacji między nimi, badają inteligencję płynną. Inteligencja skrystalizowana (c od ang. crystallized) to umiejętność wykorzystania wiedzy i umiejętności ważnych w danym kontekście kulturowym. Inteligencja skrystalizowana jest nabytym zestawem strategii rozwiązywania problemów oraz radzenia sobie w różnych sytuacji. Podsumowując, gdy rozwiązujemy zadania nowe, korzystamy z inteligencji płynnej, a gdy spotykamy się z zadaniem znanym, wówczas odwołujemy się do zgromadzonej wiedzy i postępujemy zgodnie z tym, co podpowiada nam inteligencja skrystalizowana. Według Cattella inteligencja f jest uwarunkowana genetycznie, natomiast inteligencja c zależy od środowiska. Ponadto należy zauważyć, że inteligencja płynna rozwija się do około 19-20 roku życia, kiedy to człowiek osiąga szczyt swoich możliwości intelektualnych. Inteligencja skrystalizowana natomiast może rozwijać się przez całe życie.
Analizując wyniki badań prowadzonych przez Gustaffsona (1984 za: Strelau 2004) można uznać, że inteligencja płynna jest tożsama z czynnikiem g wyróżnionym przez Spearmana, co oznacza, że zadania najlepiej diagnozujące czynnik g to te, które badają zdolność do abstrakcyjnego myślenia (tak jest w rzeczywistości - takie testy są najbardziej nasycone czynnikiem g).
Badania prowadzone nad inteligencją ogólną pokazały, że jest ona dodatnio skorelowana z następującymi wymiarami: altruizmem, anoreksją nerwową, wzrostem, poczuciem humoru, stopniem w amerykańskiej armii, umiejętnością korzystania z psychoterapii i szybkością mówienia. Z kolei ujemne korelacje stwierdzono z: alkoholizmem, dogmatyzmem, impulsywnością i paleniem tytoniu.
2.3. Dziedziczenie czy wychowanie - o źródłach inteligencji
Dziedziczenie, dziedziczność lub odziedziczalność są terminami opisującymi zjawisko przekazywania pewnych cech w populacji. To niezwykle ważne, aby zwrócić uwagę na fakt, że nie jesteśmy w stanie stwierdzić w jakim stopniu dana cecha jest u danej osoby ukształtowana na skutek jej odziedziczenia, a w jakim na skutek oddziaływania środowiska. Możemy natomiast określić, na podstawie badań statystycznych w populacji, w jakim procencie na daną cechę mają wpływ geny lub środowisko. Do jakiego stopnia różnice indywidualne w poziomie IQ można przypisać czynnikom genetycznym, a więc w jakim stopniu inteligencja jest dziedziczna? Nie chodzi tu jednak o to, jak wygląda układ tych czynników u danej osoby - tego nie sposób sprawdzić - ale można określić jak dalece w ogólnej populacji dany czynnik wpływa na zróżnicowanie IQ.
Ważne jest również, aby odpowiedzieć na pytanie o to, czym jest środowisko, które przeciwstawiane jest dziedziczności. Jest to nie tylko kultura, ale wszystko, co nie jest genetycznym dziedzictwem potomka, a więc np. środowisko wewnątrzmaciczne, dieta dziecka, czystość lub zanieczyszczenie środowiska, dostęp do mediów, możliwość kontaktowania się z innymi itd.
2.4. Dlaczego dziedziczność w zakresie IQ jest tak ważna?
Arthur R. Jensen, profesor psychologii wychowawczej na University of California w Berkeley opublikował w 1969 roku artykuł w „Harvard Educational Review” zatytułowany „How Much Can We Boost IQ and Scholastic Achievement?” (O ile można podnieść iloraz inteligencji i osiągnięcia szkolne?). Odpowiedź na pytanie zadane w tytule ostatecznie brzmiała: nie można podnieść IQ i związanych z nim osiągnięć szkolnych, ponieważ zależą one przede wszystkim od genów. Jensen rozumował następująco:
Podobnie jak wiele innych cech, również i budowa mózgu i związane z nim funkcjonowanie psychiki jest dziedziczone, a więc uzależnione od genów.
Istnieje czynnik g, uzależniony od genów, da się go mierzyć testami i dokładnie u każdego określić.
A więc:
Utopią jest próba doprowadzenia do sukcesów edukacyjnych na tym samym wysokim poziomie wszystkie dzieci, ignorując ich potencjał intelektualny zapisany w genach.
Jensen swoim artykułem wywołał ogromną burzę. Przyczyn niezadowolenia (tak silnego, że Jensen - profesor uniwersytetu, musiał korzystać z ochrony osobistej) było kilka. Wymienione zostaną poniżej, poczynając od najistotniejszej, a kończąc na mniej istotnych.
Wiara w dziedziczność II nieuchronnie prowadzi do następujących wniosków (rozumowanie Richarda J. Herrnsteina z Harvardu z 1973 r. w książce „IQ in the Meritocracy”):
jeśli różnice w zdolnościach umysłowych są dziedziczne i
jeśli zdolności umysłowe są potrzebne do odniesienia sukcesu, i
jeśli pochodnymi sukcesu są zarobki, prestiż, a więc przynależność do określonej klasy społecznej, to
określona pozycja społeczna jest w pewnym stopniu zależna od dziedzicznych różnic między ludźmi.
Idea o genetycznych różnicach między ludźmi jest sprzeczna z głębokim przekonaniem wielu ludzi wychowanych w duchu demokracji, że ludzie rodzą się z takim samym potencjałem, a nierówności w poziomie ich życia są wynikiem różnego rodzaju niesprawiedliwości i można im zaradzić wprowadzając programy wyrównawcze.
Pamięć o nazistowskich teoriach rasowych nadal wpływała dyskredytująco na ideę dziedziczności.
Intelektualiści amerykańscy - badacze, naukowcy, wydawcy, urzędnicy rządowi byli zaangażowani w społeczne programy mające na celu pobudzenie inteligencji osób upośledzonych społecznie.
Został opracowany program „Head Start”, który przyniósł minimalne skutki pozytywne w zakresie wpływu na IQ. Programy wyrównawcze opracowywano opierając się na następującym, fałszywym założeniu: wszystkie dzieci mają ten sam potencjał intelektualny z wyjątkiem tych z zaburzeniami neurologicznymi, a więc niskie wyniki IQ to wynik zaniedbania społecznego, a nie niedostatków umysłowych. Można więc podnieść IQ wzbogacając środowisko tych dzieci. Nie brano pod uwagę faktu, że wzbogacone środowisko wzbogaci tylko przygotowany do tego mózg.
Nikt z polityków nie śmiał stanąć przed ludźmi - wyborcami i powiedzieć im: „Wasze zarobki są odzwierciedleniem waszego IQ, a ten zależy od genów. Nie będzie lepiej, cieszcie się z tego, co macie”
Idea dziedziczenia IQ była niemile widziana nie tylko w USA. Również ZSRR reagował na nią bardzo alergicznie, a miało to związek z ideologią. Skoro komunizm ulepsza ludzi, to w owym ulepszaniu nie może przeszkodzić mu jakaś tam dziedziczność, dlatego w 1936 dokonano rozwiązania Radzieckiego Instytutu Medyczno - Genetycznego głoszącego przewagę dziedziczności nad środowiskiem, a w 1948 Komitet Centralny Wielkiej Komunistycznej Partii oficjalnie odrzucił w całości naukę o genetyce. Po prostu zagłosowali, że nauka się nie zgadza z ideologią. Podobnie dzieje się w dzisiejszej Ameryce. Ponieważ według idei demokracji wszyscy ludzie są równi, to nie można na początku życia mówić im, że są gorsi i lepsi w zależności od wyposażenia genetycznego. Dlatego zakazane jest w wielu stanach USA badanie IQ u dzieci (zwłaszcza czarnoskórych) i podejmowanie na tej podstawie decyzji o skierowaniu ich do szkół specjalnych.
2.5. Metody dowodzenia wpływu dziedziczności na IQ
Jensen udowadniał, że IQ zależy od genów prowadząc badania nad czasem reakcji (CR). Badanie czasu reakcji polega na tym, że badany siedząc naprzeciwko ekranu, na którym może wyświetlić się światło zielone, czerwone lub żółte, ma za zadanie wciskać przycisk (trzyma w ręku przyrząd podobny do długopisu włączanego przez wciśnięcie) gdy zapali się światło czerwone (lub żółte, albo zielone). Mierzony jest czas od momentu ekspozycji bodźca (zapalenia światła o określonej barwie) do momentu reakcji (wciśnięcia przycisku). Wyniki tych badań były następujące:
Istnieje ujemna korelacja między CR a IQ (-0,35), co oznacza, że im wyższe IQ tym krótszy CR.
Istnieje ujemna korelacja między IQ a zmiennością CR (czyli rozbieżnością w wynikach od średniego wyniku dla danej osoby), co oznacza, że ludzie bardziej inteligentni reagują konsekwentniej - ich reakcje są bardziej skupione wokół średniej, a więc mniej rozproszone.
Reakcje u osób o wyższym IQ wymagają mniej silnych i mniej rozległych wyładowań w mózgu, co świadczy o bardziej ekonomicznym i efektywnym układzie nerwowym.
Korelacja między CR a IQ wskazuje na to, że IQ jest prawdziwą zdolnością uzależnioną od budowy mózgu, a nie nabytym zestawem strategii rozwiązywania problemów. Ponieważ CR zależy od budowy UN, a ta jest dziedziczona i ponieważ IQ i CR korelują, można uznać, że IQ zależy również od dziedziczonej budowy mózgu.
Współczynnik odziedziczalności jest miarą, przy pomocy której można określić w jakim procencie dana cecha jest uzależniona od genów, a w jakim od środowiska. Na początku przyjrzyjmy się wzorowi:
WO + WS = 1
gdzie:
WO - współczynnik odziedziczalności,
WS - współczynnik środowiskowości.
Oba te współczynniki w całości określają zmienność danej cechy. Poniżej przedstawione zostaną trzy najważniejsze metody służące do określenia tego, w jakim stopniu IQ jest dziedziczny:
porównanie korelacji IQ bliźniąt MZT i DZT (skróty wyjaśnione poniżej),
porównanie korelacji IQ dzieci i rodziców naturalnych oraz dzieci adoptowanych i rodziców adopcyjnych,
porównanie korelacji IQ bliźniąt MZT i MZA (skróty wyjaśnione poniżej).
Badania nad bliźniętami monozygotycznymi (MZ - jednojajowymi, które mają 100% genów wspólnych) i dyzygotycznymi (DZ - dwujajowymi, które mają 50% genów wspólnych) wychowywanymi razem (określa się je literą T od ang. together). Metoda, przy pomocy której przeprowadzano opisywane tu badanie obejmowała następujące etapy:
wybrać do badania bliźnięta MZT i DZT,
zbadać IQ każdego bliźniaka,
obliczyć współczynnik korelacji dla bliźniąt MZT (wynosił 0,85) oraz DZT (wynosił 0,60),
obliczyć wskaźnik odziedziczalności IQ; wskaźnik odziedziczalności oblicza się przez odjęcie mniejszej wartości od większej i pomnożenie wyniku przez dwa. WO = (0,85 - 0,60)x2 = 0,50.
Ponieważ środowisko zarówno w wypadku MZT, jak i DZT oddziaływało na nie identycznie (do grupy DZT wybrano te bliźnięta, które choć dwujajowe, były jednopłciowe), wszelkie różnice w korelacji IQ należy uznać za zależne od dziedziczenia. Ta metoda pozwala ocenić, że geny w 50% decydują o wynikach w IQ, a więc równie duży wpływ na IQ co geny, ma środowisko.
Badania nad dziećmi adoptowanymi (DA) i rodzicami adopcyjnymi (RA) oraz nad dziećmi i rodzicami naturalnymi (DN i RN). W rodzinach adopcyjnych na podobieństwo IQ R i D wpływa tylko środowisko - nie mają wspólnych genów, a więc geny nie tłumaczą nic ze współzależności wyników. W rodzinach naturalnych R i D mają 50% genów wspólnych, a więc jeśli będzie większa korelacja w tych rodzinach, to należy przypisać ją podobieństwu genetycznemu, a nie środowisku. Wyniki:
dla DN i RN korelacja w zakresie IQ wyniosła 0,50,
dla DA i RA korelacja w zakresie IQ wyniosła 0,20.
A więc, opierając się na wcześniej przedstawionym sposobie obliczania wskaźnika odziedziczalności otrzymujemy wynik: Wo = (0,50 - 0,20) x 2 = 0,60. Badania przeprowadzone tą metodą wskazują, że dziedziczność wyjaśnia 60% zróżnicowania w IQ, co oznacza, że IQ jest w 60% zdeterminowany przez geny, a tylko w 40% przez środowisko.
Badania nad MZT oraz MZA (A od ang. apart). W USA w latach 50 i 60 dopuszczano rozłączenie bliźniąt do adopcji. Badacze dotarli do osób, które zostały oddane do adopcji, a które pochodziły z ciąży bliźniaczej monozygotycznej. Osoby te były wychowywane w różnych środowiskach. Naukowcy stworzyli specjalną metodę, przy pomocy której oceniali jednolitość środowiska, w którym przebywały dzieci. Wszystkie porównania wykazały, że podobieństwo środowisk jest bliskie zeru. Jeśli więc wiemy, że badane przez nas osoby miały takie same geny i środowiska każdego z dzieci różniły się zdecydowanie, wówczas różnice we współczynniku korelacji mogą być przypisane jedynie środowisku (bo przecież nie genom, w zakresie których istnieje stuprocentowe podobieństwo bliźniaków).
Dla MZT znany jest współczynnik korelacji z pierwszych badań - wynosi 0,85. U bliźniąt MZA ten współczynnik wynosi 0,75. Można więc obliczyć w pierwszym kroku współczynnik środowiskowości (ponieważ zróżnicowanie wyników zależy od różnic w środowisku), aby następnie korzystając ze wzoru WO + WS = 1 obliczyć WO. A więc po kolei: WS = (0,85 - 0,75) x 2 = 0,20, a stąd wniosek, że WO = 1- Ws, WO = 1 - 0,20, WO = 0,80. Te badania dostarczają wyników wskazujących na najwyższy, osiemdziesięcioprocentowy wpływ genów na IQ.
Można zadać pytanie, po co tego rodzaju badania. Są one niezwykle ważne przy podejmowaniu ważnych decyzji, np. dotyczących upośledzenia umysłowego. Gdyby było tak, że IQ zależy przede wszystkim od środowiska, wówczas byłoby pewne, że możliwe jest wpłynięcie na jego podwyższenie. Jednak jeśli IQ zależy od genów, wówczas należy skupić się na tworzeniu i wdrażaniu programów edukacyjnych dla rodziców, które pomogą im żyć z dzieckiem upośledzonym.
2.6. Badanie inteligencji
W Polsce do badania inteligencji wykorzystuje się kilka najpopularniejszych testów. Dzieci badane są najczęściej skalą Stanford-Bineta lub skalą Wechslera dla dzieci (tzw. WISC od ang. Wechsler Intelligence Scale for Children), dorośli skalą Wechslera dla dorosłych (WAIS od ang. Wechsler Adults Intelligence Scale) lub testem matryc Ravena.
Skala Ravena pozwala na zbadanie tzw. inteligencji niewerbalnej, czyli takiej, w której nie używa się słów. Na test składają się zestawy figur, w których zawsze brakuje jednej. Badany ma ocenić relacje między istniejącymi już figurami i na tej podstawie wyciągnąć wniosek jak powinna wyglądać brakująca figura, a następnie wybrać ją z zestawu narysowanych odpowiedzi.
Test Wechslera jest obecnie najdoskonalszym narzędziem do oceniania IQ. Test składa się z jedenastu podtestów, które badają różne umiejętności: wiedzę ogólną, rozumienie słów, wyobraźnie przestrzenną (dwa podtesty), zdolności arytmetyczne, pamięć krótkotrwałą, zdolność abstrahowania, spostrzeganie, logiczne myślenie, dojrzałość społeczną oraz koncentrację uwagi. Na podstawie uzyskanych wyników porównuje się badanego z ludźmi z jego grupy wiekowej i określa jego IQ ogólne, IQ słowne i IQ bezsłowne. IQ słowne informuje badacza o ogólnej zdolności osoby badanej w zakresie posługiwania się mową. IQ bezsłowne wskazuje na zdolność wykonywania operacji na materiale niewerbalnym. Na podstawie badań z wykorzystaniem skali Wechslera przedstawiono różnice w profilu inteligencji mężczyzn i kobiet. Otóż mężczyźni mają wyższe IQ bezsłowne, a kobiety IQ słowne. Różnice te tłumaczy się rozwojem ludzi jako gatunku, kiedy to istniał ścisły podział ról. Mężczyźni z racji posiadania większej masy mięśniowej zajmowali się polowaniami, czasami musieli w poszukiwaniu pożywienia odchodzić daleko. Swoje zdolności rozrodcze mogli swoim partnerkom zaprezentować jedynie ci, którym z takich wypraw udawało się powrócić, a więc tym, którzy mieli w wysokim stopniu rozwinięte zdolności przestrzenne. Kobiety z kolei zostawały w grupie i zdobywały w niej pozycję na drodze komunikacji. Ponadto okazało się, że mężczyźni są nadreprezentatywni w grupie osób upośledzonych oraz wybitnych intelektualnie - jest więcej mężczyzn genialnych oraz upośledzonych, niż kobiet o takich cechach. O ile istnieje wyjaśnienie większej liczby upośledzonych chłopców - odpowiada za to choroba zwana łamliwością chromosomu X (kobiety są jedynie jej nosicielkami, chorują na nią mężczyźni), której jednym ze skutków jest upośledzenie umysłowe - o tyle nie ma sensownych hipotez na temat wybitności mężczyzn.
Bibliografia
Gardner H. (1983): Frames of mind: The theory of multiple intelligences, Basic Books, New York.
Pawłow I.P. (1952). Dwadzieścia lat badań wyższej czynności nerwowej (zachowania się) zwierząt. PZWL, Warszawa.
Strelau J. (red.) (2004): Psychologia. Podręcznik akademicki, Tom 2: Psychologia ogólna, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk.
Strelau J. (1995). Temperament i inteligencja. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.
Tavris C., Wade C. (1999): Psychologia. Podejścia oraz koncepcje. Zysk i S-ka, Poznań.
Zimbardo P.G., Ruch F.L. (1994): Psychologia i życie, PWN, Warszawa.
Spearman C. (1927): The abilities of man, Macmillan, London.
Cattel R.B. (1971) Abilities: Their structure, growth and action, Houghton Mifflin, Boston.
Herrnsteina R.J. (1973): IQ in the Meritocracy, Atlantic-Little, Brown, Boston.
Psychologia
1
23