Pierwszy scenariusz styczniowy
Franciszka i Franek oraz budyń z sokiem malinowym
Podczas zajęć dzieci:
- czytają tekst opowiadania ze zrozumieniem i wypowiadają się na jego temat
- poznają zasady prawidłowego odżywiania i znaczenie składników odżywczych dla organizmu
- dyskutują na temat potrzeby niesienia pomocy tym, którzy głodują
- poznają prawo małych i dużych do jedzenia i przygotowują proste potrawy
- poznają budowę przewodu pokarmowego i jego funkcje w procesie odżywiania.
Potrzebne będą: „Świerszczyk” nr 1/2008, plansza przedstawiająca przewód pokarmowy człowieka, kartonik z zapisem dziewiątego prawa, łyżeczki, dwa duże talerze, nóż, talerz, sok z cytryny, czekolada, musztarda, cukier, kawałek chleba, jabłko, śmietanka, rodzynki, szalik, tabliczka z napisem: Śniadania jemy jak król i królowa, obiady - jak hrabina i hrabia, podwieczorki - jak miłośnik i miłośniczka pychotek, a kolacje - jak żebrak i żebraczka, jabłka pokrojone na ćwiartki, kilka opakowań budyniu, sok malinowy, łyżeczki, miseczki, serwetki, wrzątek.
Przebieg zajęć:
Siadam z dziećmi na dywanie i czytam opowiadanie o Franciszce i Franku („Świerszczyk” s. 14-15).
Zadaję dzieciom pytania do tekstu i wspólnie próbujemy na nie odpowiedzieć: Kto zachowywał się jak ptaszek na diecie odchudzającej, który uważa, że ma za gruby ogonek? Kto zachowywał się jak smok, który w ubiegłym tygodniu zjadł tylko połowę sucharka i wypił kilka kropli wody? Co Franciszka zjadła na śniadanie i na obiad? Co zjadł Franek na śniadanie i obiad? Kto lubił słodkie środy?
Dlaczego codziennie musimy jeść różne potrawy? - wspólnie szukamy odpowiedzi na pytanie.
Musimy jeść różne potrawy, by:
- zachować zdrowie
- prawidłowo się rozwijać
- chronić się przed chorobami, mieć większą odporność
- dostarczać organizmowi energii, byśmy mogli się poruszać, oddychać, podskakiwać, tańczyć, myśleć i robić jeszcze wiele innych rzeczy.
Wyjaśniam, że każdy mały i duży człowiek ma prawo do jedzenia. Powinien jeść i pić to, co zawiera wszystkie potrzebne dla zdrowia składniki.
Częstuję dzieci cząstkami jabłka i opowiadam, co się dzieje z kawałkami owoców w naszym przewodzie pokarmowym.
● Prezentuję na planszy i omawiam części przewodu pokarmowego.
● Opowiadam o drodze zjedzonego jabłka, mówię o:
- zębach, które tną, rozdrabniają na małe kawałki i rozcierają jedzenie
- mieszaniu się pokarmu ze śliną
- przechodzeniu pokarmu przez gardło i przełyk
- żołądku - „tajemniczej fabryce”, w której znajdują się soki trawienne
- płynnej papce, która przedostaje się do jelit
- bardzo długim jelicie cienkim
- tym, co w płynnej papce jest dobre dla naszego organizmu i przenika przez ścianki jelita do krwi
- tym, co w płynnej papce jest szkodliwe dla naszego organizmu i wędruje do jelita grubego.
Proponuję dzieciom wspólne zabawy.
● Proszę dzieci, aby „zamieniały się” w różne rzeczy do jedzenia, których nazwy wymieniam, i przedstawiły je za pomocą ruchu ciała i mimiki.
Jesteście jabłkami, słonymi paluszkami, kiszonymi ogórkami, pękatymi dyniami, plasterkami pomidora, bananem bez skórki, pieprzem, budyniem wylewającym się z miseczki, trzęsącą się galaretką agrestową, natką pietruszki, pizzą z sosem pomidorowym, cebulą ze szczypiorkiem…
● Dzieci degustują zgromadzone produkty spożywcze, określają ich smak i znaczenie dla naszego organizmu.
● Dzieci, które mają na to ochotę, zawiązują sobie oczy i rozpoznają smak próbowanych pokarmów.
● Opisuję walory smakowe i najczęstsze sposoby wykorzystywania wybranego artykułu spożywczego, a dzieci odszukują ten produkt wśród zgromadzonych przedmiotów, próbują go i oceniają, czy mój opis jest zgodny z ich doznaniami smakowymi.
Rozmawiamy o zasadach prawidłowego odżywiania się.
● Przypominam dzieciom, aby nie jadły ani za mało, ani za dużo i pamiętały, że łakocie w nadmiarze zwykle szkodzą.
● Wieszam na ścianie tabliczkę z napisem: Śniadania jemy jak król i królowa, obiady - jak hrabia i hrabina, podwieczorki - jak miłośnik i miłośniczka pychotek, a kolacje - jak żebrak i żebraczka.
● Zamieniamy się w kucharzy i przygotowujemy budyń z sokiem malinowym. Następnie rozkładamy serwetki i zasiadamy do stołu.
● Podczas degustacji przypominamy sobie zasady dobrego wychowania, obowiązujące przy stole.
● Wspólnie szukamy odpowiedzi na pytania, np.: Czy budyń je się widelcem? Czy makaron można wkładać do ust palcami? Czy zupę zlizujemy z miseczki, jak kotek? Czy po zjedzeniu czereśni można włożyć pestki do kieszeni sąsiada? Czy zupę możemy podać w pucharku? Czy po zjedzeniu lodów z bitą śmietaną wycieramy usta w obrus? Co zrobić, kiedy jakaś potrawa nam nie smakuje? Co zrobić, kiedy mamy ochotę na dokładkę?
Opowiadam o szanowaniu jedzenia, o głodnych dzieciach z różnych stron świata i o tym, jak można im pomóc.
● Dyskutujemy o formach udzielania pomocy tym, którzy nie mają jedzenia.
● Proszę dzieci, aby czasami rozejrzały się dookoła. Może ktoś obok nich jest głodny i ucieszy się, kiedy podzielą się z nim swoim drugim śniadaniem.
Przymocowuję do ściany kartonik z dziewiątym prawem:
Każdy mały i duży człowiek ma prawo do jedzenia.
Powinien jeść i pić to, co zawiera wszystkie potrzebne dla zdrowia składniki.
Joanna Krzyżanek
1