Ponad 3 biliony USD chińskich rezerw
aktualizacja 15-04-2011 04:56
Rezerwy walutowe Chin po raz pierwszy przekroczyły 3 bln USD. W ciągu zaledwie 2 lat zwiększyły się o 1 bln USD. Znowu przyspieszyła akcja kredytowa
Rezerwy walutowe Chin na koniec marca po raz pierwszy wyniosły ponad 3 bln USD. Są zdecydowanie największe na świecie i tylko w minionym kwartale wzrosły o 197 mld USD - poinformował bank centralny. Z innego raportu tego banku wynika zaś, że wartość nowych kredytów osiągnęła w I kw. poziom 679,4 mld juanów (104 mld USD) i była większa od zakładanej.
Globalna nierównowaga powiększa się
Polityka chińskiego rządu polegająca na powstrzymywaniu przed wzrostem kursu juana, nadwyżki w handlu zagranicznym i wreszcie napływ kapitału inwestycyjnego do tej najszybciej rozwijającej się z wielkich gospodarek spowodowały wzrost rezerw walutowych o bilion dolarów w ciągu zaledwie dwóch lat. To oznacza powiększanie się nierównowagi w globalnej gospodarce i będzie zapewne przedmiotem rozpoczynających się jutro obrad ministrów finansów G20, którzy w lutym zapowiedzieli utworzenie systemu wczesnego ostrzegania, który zapobiegałby powstawaniu nadmiernych nierówności w światowym handlu, które też przyczyniają się do kryzysów finansowych, takich, z jakim świat miał do czynienia w latach 2007-2009.
Na przykład szef Fed Ben S. Bernanke uważa, że nadmierne oszczędności w Azji powodują napływ kapitału do USA, co pozwala utrzymywać tam niskie stopy procentowe i doprowadziło do boomu kredytów hipotecznych, a w rezultacie do globalnego kryzysu.
- Najbardziej uderza tempo, w jakim rosną chińskie rezerwy walutowe. Jeśli rzeczywiście Chiny w I kw. miały deficyt w handlu zagranicznym, co miało przekonać świat, że nie ma potrzeby aprecjacji juana, a jednocześnie rezerwy zostały powiększone o prawie 200 mld USD, to znaczy, że chiński bank centralny energicznie interweniował na międzynarodowym rynku, skupując waluty, by utrzymać niski kurs juana - podkreślił Mark Williams, ekonomista z londyńskiej firmy Capital Economics.
Poważne wyzwania
Wczorajsze raporty o rekordowych rezerwach i przyspieszeniu akcji kredytowej potwierdzają olbrzymie wyzwania, przed jakimi stoi chińska polityka pieniężna, która z jednej strony musi szukać sposobów na okiełznanie inflacji, a z drugiej - nie dopuszcza do umacniania się kursu juana. W marcu ceny konsumpcyjne wzrosły prawdopodobnie o 5,3-5,4 proc., najbardziej od lipca 2008 r. Rządowy raport spodziewany jest dzisiaj.
Tak duża inflacja oznacza, że nie przyniosły oczekiwanych rezultatów cztery podwyżki stóp procentowych przeprowadzone od połowy października ani kilkakrotne podnoszenie poziomu obowiązkowych rezerw w bankach komercyjnych. Premier Wen Jiabao zapowiada jedynie „dalsze usprawnianie polityki pieniężnej i zwiększanie elastyczności kursu juana”.