HORNEY „ NERWICA A ROZWÓJ” r. 1
Proces neurotyczny: pod wpływem wewnętrznych napięć jednostka wyobcowuje się ze swej autentycznej osobowości; skupia całą energię na kształtowanie idealnego „ja”- poprzez system wewnętrznych nakazów i nic mniej idealnego niż ten wyidealizowany obraz siebie nie zaspokoi aspiracji
-powstałe w człowieku dążenia kierują zasoby konstruktywnej energii w działanie niekonstruktywne czy destruktywne
Prawidłowy rozwój= ROZWÓJ W KIERUNKU SAMOREALIZACJI
w sprzyjających warunkach tkwiące w jednostce zasoby energii są zużywane do zrealizowania wszystkich jej możliwości, predyspozycji
nieskrępowana aktywność , brak niewolących nakazów,
CEL: wyrastanie ( przezwyciężanie w toku rozwoju) z tkwiących w nas sił destrukcyjnych, wyzwolenie spontanicznych sił rozwojowych; samorealizacja, samourzeczywistnianie
DZIĘKI: wzrastającej samoświadomości, zrozumieniu samego siebie, poznaniu siebie, pracy nad sobą
Gdy spełnione będą SPRZYJAJACE WARUNKI :
-atmosfera ciepła obdarzająca poczuciem bezpieczeństwa i wewnętrznej wolności
-możność wyrażania siebie, prawdziwych myśli , uczuć
-dobra wola innych
-zachęta do osiągania dojrzałości
↓
ROZWÓJ SIŁ TWÓRCZYCH „JA” PRAWDZIWEGO (centralna wewnętrzna siła wspólna wszystkim ludziom i niepowtarzalna w każdym z nas; najgłębsze źródło rozwoju):
- własne głębokie uczucia, myśli, pragnienia, zainteresowania, siłę woli, talenty, wyrażanie się, kierowanie się spontanicznymi, szczerymi uczuciami wobec innych
-jeżeli osoba rozwija się zgodnie ze swoim „ja” prawdziwym, to potrafi dojrzewać we współżyciu z innymi, kochając ich, ale też wchodząc z nimi w konflikty
PROCES NERWICOWY
Czasem jednak dziecko nie ma warunków aby rozwinąć prawdziwe „ja”, np. gdy ludzie jego z otoczenia są zbyt pogrążeni we własnych stanach nerwicowych, aby dziecko kochać i dostrzegać w nim indywidualność.
NIESPRZYJAJĄCE WARUNKI ROZWOJU (najczęściej całe konstelacje czynników, różne u różnych osób, ale zawsze upośledzające wewnętrzne siły i spójność psychoczną)
Dorośli: dominujący, przesadnie opiekuńczy, onieśmielający, nerwowi, zbyt wymagający, zbyt pobłażliwi, zmienni, niekonsekwentni, obojętni, faworyzujący itd.
↓
W dziecku nie rozwija się poczucie przynależności , ma natomiast poczucie niepewności i LĘK PODSTAWOWY :
-poczucie izolacji i bezradności w świecie odbieranym jako wrogi
-paraliżuje spontaniczne przejawy szczerych uczuć wobec innych
-musi układać sobie stosunki z ludźmi tak aby nie rozbudzać ani nie wzmacniać, lecz łagodzić swój niepokój (konieczna, nieświadoma strategia)
↓
3 POSTAWY WOBEC LUDZI:
„ KU INNYM”
„PRZECIWKO INNYM „
„OD INNYCH”
U zdrowej osoby postawy te nie muszą się wykluczać, dopełniają się zależnie od sytuacji.
U dziecka z lękiem podstawowym są ekstremalne i sztywne (nie dostosowuje postawy do określonej sytuacji- np. zawsze jest uległy), przy czym im silniejszy lęk, tym postawa jest bardziej sztywna.
↓
3 postawy wywołują KONFLIKT PODSTAWOWY dziecka z otoczeniem. Dziecko stara się rozwiązać konflikt, czyniąc jedną postawę dominującą : uległość, agresja, rezerwa.
↓
Pociąga to za sobą ZMIANY W OSOBOWOŚCI, zgodnie z kierunkiem nastawienia do innych rozwijają się:
-sposoby adaptacji, kompleksy, zahamowania , wartości moralne (np. dziecko uległe, nie tylko się tak zachowuje, ale wyznaje uległość jako najwyższą wartość)
Pomimo podejmowanych we wczesnym okresie prób rozwiązania konfliktów z innymi, jednostka pozostaje skłócona wewnętrznie. Prowadzi to do zaburzenia pewności siebie i poczucia mniejszej wartości od innych, przez co jednostka rozwija w sobie potrzebę wzniesienia się ponad innych.
Czynnik zaburzającym jest także : wyalienowanie od samego siebie
„ja” prawdziwe ma uniemożliwiony prawidłowy rozwój
potrzeba rozwijania sztucznej strategii w stosunku do innych zmusza do tłumienia swych autentycznych pragnień, uczuć, myśli (nie ważne co osoba odczuwa, byle by była bezpieczna - jest sterowana)
wzmaga deformację osobowości
Osoba wyalienowana od samej siebie potrzebuje poczucia własnej tożsamości, aby być kimś znaczącym dla samej siebie i pomimo słabości wewnętrznej uzyskać poczucie siły i znaczenia.
↓
Stopniowo na podstawie : indywidualnych doświadczeń, fantazji, potrzeb i rzeczywistych uzdolnień (tylko wtedy daje poczucie własnej tożsamości) jednostka
tworzy WYIDEALIZOWANY OBRAZ SIEBIE
jednostka przypisuje sobie nieograniczone moce i uzdolnienia
staje się bohaterem, geniuszem, świętym, bogiem
↓
SAMOGLORYFIKACJA + POCZUCIE ZNACZENIA+ WYŻSZOŚCI NAD INNYMI
Jednostka idealizuje „wybrane” (konieczna, nieświadoma strategia) rozwiązanie podstawowego konfliktu:
uległość to dobroć, miłość- świętość, agresywność- siła itd.
3 SPOSOBY WALKI Z KONFLIKTEM PODSTAWOWYM
Gloryfikacja jednej postawy i wypieranie pozostałych dwóch
Izolacja sprzecznych postaw-tak, że przestają przedstawiać konflikt; nie widzi sprzeczności
Wszystkie postawy „pogodzone” w jednostce jako wyraz jej bogatej osobowości i uniwersalizmu
↓
może dojść do IDENTYFIKACJI Z WYIDELIZOWANYM OBRAZEM SIEBIE
-jednostka staje się tym obrazem („ja” idealne staje się bardziej realne niż „ja” prawdziwe)
jednostka sądzi, że już jest ideałem ( bez procesu dochodzenia do ideału-dlatego blokuje to prawdziwy rozwój )
przemiana dotyczy samego jądra osobowości, odczuwania siebie, gdy „ja” prawdziwe zostało wcześniej „zmącone”
-jednostka coraz bardziej oddala się od „ja” prawdziwego do wyidealizowanego obrazu siebie, który staje się perspektywą z której patrzy na samą siebie
SAMOIEALIZACJA= neurotyczne całościowe rozwiązanie (nie dotyczy tylko konkretnego konfliktu)
-zapewnia zaspokojenie wszelkich wewnętrznych potrzeb
-uwalnia od uczucia zagubienia, niepokoju, poczucia mniejszej wartości, wewnętrznego rozdwojenia
-daje poczucie spełnienia
↓
ze względu na powyższe korzyści rozwiązanie to staje się KOMPULSYWNE :
środowisko sprzyjające → regularne występowanie → regularne występowanie
nerwicom potrzeb kompulsywnych samoidealizacji
Samoidealizacja zmienia bieg całego rozwoju, ponieważ następuje przesunięcie wydatkowania energii - zasoby energii są zużywane na urzeczywistnianie „ja” idealnego, zamiast na realizację prawdziwego „ja” (jednostka nie ma energii na samorealizacje np. podejmowanie pewnych czynności zbliżających ją do tego, jaka chciałaby być)
↓
jednostka szuka ekspresji dla swojego wyidealizowanego „ja”, aby je sprawdzić i potwierdzić w działaniu; „ja” idealne przenika do aspiracji, celów, układania sobie życia itd.
↓
samoidealizacja rozwija się w zespół dążeń - tzw. POGOŃ ZA WIELKOŚCIĄ (jest jej jądrem), na który składa się:
POTRZEBA PERFEKCJI- dążenie to jest kształtowaniem całej osobowości wg idealnego modelu, dzięki systemowi nakazów i zakazów; najostrzejsza forma dążenia do urzeczywistnienia wyidealizowanego „ja”
NEUROTYCZNA AMBICJA- najbardziej uzewnętrznione dążenie do osiągania widomych sukcesów, rozszerza się na osiąganie perfekcji w każdej dziedzinie-przedmiot perfekcji zmienia się w ciągu zycia, przy czym „wybiera” obszary, w którym jest możliwie największa szansa na jej osiągnięcie, ale liczy się tak naprawdę osiągnięcie wyników. Jednostka czyni rzeczywiste wysiłki, żeby osiągnąć doskonałość (realne działania). Osiągnięcia mogą leżeć w kategorii:
-władzy
-prestiżu i znaczenia
Ambicja ta jest niezaspokajalna- po osiągnięciu celu nie zmniejsza się poczucie bezpieczeństwa, nie znika wrogość, nie maleje lęk-wewnętrzne cierpienie pozostaje równie dotkliwe
POTRZEBA MŚCIWEGO TRIUMFOWANIA-najbardziej destruktywny element; głównym celem jest narażenie innych na wstyd, upokorzenie lub pokonanie ich przez własny sukces; wynika z impulsywnych pragnień pomszczenia własnych upokorzeń doznanych w dzieciństwie; intensywność tej potrzeby jak i stopień jej uświadomienia są w różnych przypadkach różne (od zupełnej nieświadomości po jawne dążenie). Najczęściej jest ona najgłębiej ukrytym elementem pogoni za wielkością, a jej przejawem jest jedynie szaleńcza ambicja.
POGOŃ ZA WIELKOŚCIĄ jest wszechobejmującym, spójnym, swoistym kompleksem, a nie oddzielnymi tendencjami- u każdego neurotyka występuje swoista konstelacja tendencji; jedna z nich może dominować (i zmienia się to w ciągu życia), co nie implikuje nieobecności innych tendencji
Wspólne cechy elementów POGONI ZA WIELKOŚCIĄ:
kompulsywność
uwarunkowane wewnętrzną koniecznością wynikającą z neurotycznej struktury psychiki;przeciwieństwo spontanicznych pragnień i tendencji, będących ekspresją „ja” prawdziwego; jednostka musi być im posłuszna bez względu na swoje prawdziwe potrzeby i uczucia, zamiast „ja chcę” jest „ ja muszę”, po to aby nie narażać się na niepokój, poczucie winy itd.
Kryterium uznania za kompulsywne jest:
a) jednostka pod wpływem wewnętrznego nakazu dązy do wielkości, nawet kosztem własnego dobra (np.woli stracić wzrok niż pozycję prymusa)
b) bezwzględne nieliczenie się z realnymi możliwościami (np. zawsze musi być najbardziej atrakcyjna)
c) nienasycenie -po sukcesie, zwycięstwie odczuwa chwilową dumę, ale zaraz pojawia się zwątpienie czy lęk; nie daje satysfakcji i wytchnienia
d) reakcja na niepowodzenie- reakcje na frustracje są niezwykle ostre, niewspółmierne
do obiektywnego znaczenia konkretnej sytuacji, tym mocniejsze
im większa subiektywna waga tych dążeń, im mocniejsza potrzeba osiągnięcia celu
fantazja, imaginacja- nieograniczone możliwości
wyobraźnia jako ważne narzędzie w procesie samoidealizacji
wyobraźnia zdrowa: przybliża nas do prawdy o nas
Wyobraźnia u neurotyka
działa tak samo jak u zdrowego ,ale spełnia dodatkowe funkcje, w których normalnie nie bierze udziału- służy neurotycznym potrzebom.
- obejmuje ona myślenie, ale też percepcję, wierzenia, uczucia
- zdeterminowana jest potrzebami
dlatego jest trwała i mocna , co czyni ją płodną i niekonstruktywną
Rola jaką gra wyobraźnia w pogoni za wielkością przejawia się bezpośrednio, ale także w marzeniach na jawie (np. wyimaginowane rozmowy z drugimi osobami, marzenia o wielkiej romantycznej miłości itd.)- łatwe do uświadomienia dla neurotyka, że oddaje się fantazjom. Groźniejsze są misterne wszech obecne zniekształcenia rzeczywistości, których generowania jednostka nie jest świadoma.
Wyidealizowane „ja” nie jest raz stworzone- musi być cały czas podtrzymywane i wzmacnianie- neurotyk musi cały czas fałszować rzeczywistość.
Jego wyobraźnia musi „pracować ponad normę”, aby oddalać dowody z rzecywistości, mogące zaprzeczyć wyidelizowanemu obrazowi ja.
Wyobraźnia zmienia:
jego opinie
uczucia (np. nie odczuwa przykrości, bo ma potrzebę aby być kimś kogo nie można urazić)
Wyobraźnia zniekształca rzeczywistość zewnętrzną i wewnętrzną !!!
Do sposobów na nieuznawanie dowodów z rzeczywistości:
-nie dostrzega, zapomina, pomniejsza ich znaczenie
„ Gdyby nie rzeczywistość, wszystko byłoby ze mną w porządku.”
Dążenia do samogloryfikacji są dążeniami do wartości absolutnych, nieograniczonych
Wersja neurotyka: Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych!
Neurotyk nie dostrzega własnych granic, ograniczeń, nie potrafi ocenić rzeczywistych warunków. (brak czynnika kontrolującego)- ma on wadliwe hamulce wyobraźni. (Czasem neurotyk jest świadomy ograniczeń i wówczas wytwarza się u niego obawa przed niepowodzeniem- unika bujania w obłokach, boi się myśleć abstrakcyjnie, natomiast w głębi swej istoty wzbrania się przed uznaniem ograniczeń w co wierzy, że potrafi osiągnąć.)
Im bardziej osoba daje się ponieść wyobraźni tym bardziej odczuwa strach przed tym, co realne, okreslone itd. (np. czas, pieniądze, konkretne sformułowania, ostateczne decyzje)
Różnica między zdrowymi aspiracjami a neurotyczną pogonią za wielkością leży w tym, co stanowi ich siłę napędową- jest to różnica jakościowa!
Zdrowe aspiracje |
Pogoń za wielkością |
z wrodzonej tendencji do rozwijania swoich wrodzonych potencjałów |
z potrzeby aktualizacji wyidealizowanego „ja” |
spontaniczna
|
kompulsywna |
Nastawienie na rozwój, ewolucję |
Nastawienie na wynik - Neurotyk nie działa by zbliżyć się do celu (nie wspina się szczebel po szczeblu), nie uczy się. |
Prawda |
Fantazja -ciągłe zniekształcanie rzeczywistości (dzięki wyobraźni) |
Dostrzeganie granic realnych możliwości |
Negowanie istnienia granic |
Roz. II. NEUROTYCZNE WYMAGANIA.
-kiedy inni nie uważają neurotyka za idealnego, o nieograniczonych możliwościachskłonny myśleć,że raczej coś jest nie w porządku ze światem zewn., stawianie wymagań innym, czuje się uprawniony by traktować go wyjątkowo, pod specj.względami, z szacunkiem
-stawia nieusprawiedliwione pragnienia,
potrzeby neurotyczneprzemieniają się w wymagania;
Np.miłościwszyscy zawsze muszą go kochać, szanować, podziwiać itp…niespełnienie wymagań przez innych=frustracja,oburzenie; wymagania są irracjonalne,bo stwarzają pozory uprawnień, które nie istnieją; neurotyk nie musi zmieniać w sobie czegokolwiek, nie musi się podporządkowywać, domaga się specjalnych przywilejów: dwie skrajności
1)lekkomyślna brawura lub 2)przesadna ostrożność;
żądanie by zawsze miał lepsze warunki od innych, zawiść wobec osób, którym lepiej się powodzi, osiągnęli lepsze rezultaty rozwoju, terapia: inni powinni uwolnić go od problemu
-cechy neurotycznych wymagań:
nierealne
egocentryczne
uzyskanie tego czego potrzeba, bez jakichkolwiek swoich wysiłków; np. os .jest smutna, więc to ktoś powinien do niej zadzwonić, nie zdaje sobie sprawy, ze sama mogłaby do kogoś zatelefonować
co w terapii wskaże na neurotyka: formułuje pragnienie: ze chce być szczęsliwy, rodzina mówi mu że musi w nim samym tkwić cos, co to utrudnia, bo bardzo ciężko go uszczęśliwić, sam zgłasza się na leczenie, analityk uznaje, ze chęć uzysk.dobrego samopoczucia, to wystarcz.motyw do terapii, zadaje sobie jednak pyt: co sprawia, że pacjent z tak silnym pragnieniem szczęścia go nie osiąga?, posiada przecież wiele rzeczy, które innemu człowiekowi dawałyby zadowolenie, pacjent niczym się nie zajmuje, nie ma absorbujących go zainteresowań-wydaje się, ze dużą rolę odgrywa tu bierność i pobłażliwość wobec wł.osby, w czasie pierwszej wizyty nie mówi o trudnościach, ale z rozdrażnieniem zestawia listę życzeń, następna wizyta potwierdza 1-e wrażenie, inercja pacjenta wydaje się stanowić gł.przeszkodę s.67
mściwość-jednostka może czuć się skrzywdzona i wówczas nalega na zadośćuczynienie; inni odpowiedzialni za kłopoty-oni mają je naprawić, w większości przypadków są to postawy nieświadomewątpliwość co do ich słuszności oznaczałaby pierwszy krok do ich podwazenia-osoba musi więc konstruować argumenty usprawiedliwiające-sama musi być przeświadcz.o ich słuszności i prawdziwości, w terapii istotną staje się dla analityka znajomość w sposobach usprawiedliwienia; np.usprawiedliwienia względami społeczno-kulturowymi(bo jestem kobietą…pracodawcą…itp.), bezsilność czy słabe zdrowie-to jeszcze ulegnie wzmożeniu s.71;tłumaczenie zasadą sprawiedliwości(ile daję, tyle pragnę, ale… neurotyk wciąż myśli, że daje więcej, jego cechy pozytywne są wyolbrzymione-to więc korzystny dla niego bilans)
-reakcja agresją na frustrację tylko, gdy druga wynika z obiektywnej niesprawiedliwości lub na gruncie neurotyczności odczuwa się ją jako niesprawiedliwą
3 reakcje na frustracje(przebieg reakcji gniewu):
1) stłumiona-wówczas symptomy psychosomatyczne:zmęczenia,migreny,zaburzenia żołądkowe
2) otwarte wyrażenie-więc musi wyolbrzymiać wyrządzona krzywdę
3) rozpamiętywanie żalów i litość nad sobą-os. czuje się głęboko zraniona, znieważona, załamuje się
-jeśli nasza reakcja nieadekwatna do wyrządzonej krzywdymogą stać za tym ukryte wymagania
-wymagania powodują poczucie frustracji i przygnębienie tak zgeneralizowane, że staje się to jakby cechą charakteru, jednostka koncentruje się tylko na ciemnych str, na negatywach, mała rzecz jest w stanie popsuć jej humor, w y m a g a n i a neurotyczne sprawiają, ze nie osiągamy tej sztuki życia, która polega na radzeniu sobie ze wszystkim, co ono przynosi
-wymagania paraliżują psychiczną energie(przekonanie osoby, że sama nie musi nic robić, należy jej się)
Co umożliwiają?
Uchylenie się od stawiania czoła trudnościom; trwanie złudzeń odnośnie wł.osoby, przerzucanie odpowiedzialności z siebie na innych, negowanie własnego wewn. źródła problemów
Rozdział 3. Tyrania powinności
Neurotyk usiłuje samego siebie ukształtować na wzór wyobrażonej istoty doskonałej. Pielęgnuje własny idealny obraz. Jego wewnętrzne nakazy są nieubłagane - „tyrania powinności”.
Wewnętrzne nakazy obejmują wszystko to, czego neurotyk powinien dokonać, jakim powinien być, co odczuwać, wiedzieć, wewnętrzne zakazy natomiast głoszą, jakim być nie powinien i czego robić mu nie wolno. Są one konsekwencją stanu jednostki, która odczuwa potrzebę upodobnienia się do swego wyidealizowanego obrazu i ma głębokie przeświadczenie, że może temu zadaniu sprostać.
W dążeniu do realizacji swego „ja” idealnego jednostka:
Nie zważa na realną wykonalność swych rzekomych powinności.
Bywają i takie wymagania wobec siebie, które są bardziej realne, ale stawiane są z zupełnym lekceważeniem warunków, w jakich mogłyby być zrealizowane. Lekceważone są też stany własnej psychiki, to, jak jednostka może aktualnie myśleć i działać.
Powinności rodzą się na podłożu pogoni za wielkością i służą jednostce do upodobnienia się do własnego wyidealizowanego obrazu (więc np. „dobre uczynki” w tym wypadku nie wynikają ze szczerej miłości do ludzi i ze współczucia). Dyrektywą jest założenie, że wszystko powinno być możliwe do osiągnięcia.
Człowiek dręczony wymaganiami wobec własnej osoby nie jest w stanie uświadomić sobie własnych niedociągnięć. Jeżeli ujawni się jakaś trudność - musi być natychmiast usunięta. Im bardziej dana osoba żyje w świecie wyobraźni, tym prawdopodobniejsze, że zaistniałe trudności po prostu odegna od siebie. Chciałaby ona, aby problem po prostu zniknął. Ponadto ludzie ci uważają, że są dostatecznie silni, aby przezwyciężyć trudność za pomocą świadomej nad nim kontroli ( np. osoba bojąca się ciemności będzie spała na ciemnych strychu po to aby ten strach pokonać) i nie chcą przyznać się do własnej słabości i porażki. Problem zostaje zepchnięty głębiej i nie przestaje funkcjonować w bardziej zakamuflowanej formie.
Jednak wewnętrznym powinnościom brak moralnej powagi prawdziwych ideałów. Ludźmi powoduje imperatywna potrzeba osiągnięcia prawości idealnej, absolutnej - przy czym albo sądzą, że dzieli ich od niej tylko jeden krok, albo osiągają je we własnej wyobraźni.
Różnica między neurotycznymi powinnościami a rzeczywistymi normami moralnymi jest różnicą jakościową a nie różnicą stopnia. Wymagania moralnej perfekcji są na równi z innymi wewnętrznymi dyktatami przeniknięte duchem zuchwalstwa i służą do polepszenia samopoczucia neurotyka. Funkcjonują jako środki zastępcze normalnych dążeń do urzeczywistnienia celów moralnych.
W przypadku nie wypełnienia wymagań pojawia się kara w postaci gwałtownych emocjonalnych reakcji na stwierdzone niespełnienie rzekomego obowiązku, reakcji, które przechodzić mogą całą gamę doznań, takich jak lęk, rozpacz, potępienie samego siebie i impulsy autodestrukcyjne. Reakcje lękowe uchodzą uwadze, ponieważ niezwłocznie zostaje uruchomiony mechanizm obronny.
W związku z tymi „karami” za niewypełnienie wymagań, wymagania te mają charakter silnego przymusu. Jednostka zdolna jest nie najgorzej funkcjonować dopóty, dopóki żyje w zgodzie z tym, czego od siebie żąda. Jeżeli jednak pojawi się konflikt między dwoma sprzecznymi dyktatami, dojdzie do poważnych dezorganizujących psychikę zakłóceń. Sprzeczne wymagania czynią ogromnie trudnym, jeśli nie całkiem niemożliwym jakiekolwiek racjonalne rozstrzygnięcie; oba wykluczające się nakazy narzucają się w równym stopniu.
Jednostka nigdy nie zdaje sobie w pełni sprawy z zasięgu wpływu na własne życie uprawianej przez siebie tyranii ani z natury tej tyranii.
Różnice indywidualne wahają się od uległości w stosunku do niej do buntu. Elementy tych odmiennych postaw współistnieją w każdym neurotyku, jedna z nich osiąga u danej jednostki przewagę. Postawy wobec wewnętrznych dyktatów i sposoby ich przeżywania determinują przede wszystkim te wartości, które są dla człowieka najbardziej atrakcyjne. Są nimi: władza, miłość i wolność.
1.Typ ekspansywny - osiągnięcie władzy jest kluczową sprawą życiową, usiłuje ukształtować siebie zgodnie z wewnętrznymi wymaganiami i dumny jest z norm, jakie sobie wyznaczył (świadomie lub nieświadomie) próbując realizować je w konkretnym działaniu. Nie bierze pod uwagę możliwości porażki i nie chce jej dostrzec, gdy nastąpi. Wierzy bezwzględnie, że nie może popełnić pomyłki. Im silnie panuje u niego wyobraźnia tym mniejsze musi on czynić wysiłki. Wystarcza wyobrażenie o własnej wybitnej odwadze lub prawości. Zaciera się granica między „powinienem” a „jestem”. Postawa absolutnego zadufania nie pozwala dostrzec w sobie jakiejkolwiek skazy.
2.Typ skromny - unika rozgłosu, wierzy, że jedynie miłością można wszystko regulować. Wymagania jakie sobie stawia również uważa za niepodważalne. Kiedy jednak próbuje im sprostać odczuwa stale niemożność ich spełnienia. Podstawowym elementem jego świadomych przeżyć jest samokrytyka, poczucie winy spowodowane tym, że nie jest istotą wyjątkową. Przesadna skłonność do poczucia winy stwarza ryzyko załamania się pod wpływem przekonania o własnych słabościach.
3.Typ po stoicku - pogodzony z losem, „wolność” jest najwyższym dobrem. Jest najbardziej skłonny do buntu przeciwko autotyranii, przesadnie wrażliwy na każdy przymus. Bunt może przybierać postać w pewnym sensie bierną. Wszystko, co powinien, swoim zdaniem, zrobić, czy będzie do jakaś praca czy przeczytanie książki, czy stosunek seksualny, uznaje w swym odczuciu za przymus, który świadomie lub nieświadomie wzbudza w nim odrazę a w konsekwencji czyni go obojętnym na wszystko. Jeżeli w ogóle spełnia to, co ma być zrobione, czynności tej towarzyszy opór wewnętrzny.
Czasem zdobywa się na zrzucenie z siebie tych obowiązków i popada w drugą ostateczność robiąc tylko to co chce i kiedy chce. Bunt może przybrać gwałtowny charakter i wówczas staje się buntem nabrzmiałym rozpaczą.
Bywa, że osoba, która zazwyczaj ulega ustanowionym przez siebie powinnościom, przechodzi przejściowy okres buntu, zwróconego na ogół przeciwko restrykcjom zewnętrznym.
Zdarzają się osoby, które przechodzą na przemian przez alternatywne fazy „dobroci” jako nałożonej na siebie kary i szaleńczego protestu przeciwko nakazom jakichkolwiek norm. Postępowanie tych ludzi sprawia na nas często wrażenie autentycznej spontaniczności, a oni sami błędnie traktują swoje sprzeczne postawy względem wewnętrznych nakazów - jako przejaw wewnętrznej „wolności”.
Znaczna część opisywanych procesów bywa zwykle ujawniana.
Przesadnie silna reakcja na czyjeś prośby jest dobrym sygnałem rozpoznawczym wewnętrznych konfliktów.
Wpływ, jaki wewnętrzne wymagania wywierają na osobowość jednostki i na jej życie, zależy w pewnym stopniu od sposobu reagowania na nie i przeżywania ich. Występują jednak pewne stałe i nieuchronne następstwa:
- wywołują uczucie napięcia tym większego, im bardziej dany człowiek stara się owe powinności wypełniać. Może pojawić się poczucie chronicznego wyczerpania, sztywność, pragnienie wycofania się z czynnego życia i z obowiązków;
- przyczyniają się do gmatwania stosunków miedzy ludźmi - człowiek taki nie potrafi odczuwać cudzej krytyki inaczej niż jako całkowite potępienie. Sprawia to, że jednostka jest wobec innych zbyt krytyczna i przykra, zbyt lękliwa, zbyt wyzywająca czy lekceważąca lub też zbyt uległa;
- upośledzają spontaniczność uczuć, pragnień, myśli i mniemać tzn. niszczą zdolność przeżywania autentycznych uczuć i myśli i dawania im wyrazu. Osoba taka, powodowana „spontanicznym przymusem” działa i „wyraża swobodnie” to, co uważa, że powinna czuć, pragnąć, myśleć lub sądzić. Gdy nakaz wewnętrzny wyda rozporządzenie naszym uczuciom, wyobraźnia sprawi, że zniknie granica pomiędzy tym, co powinnyśmy, naszym zdaniem, odczuwać, a co istotnie odczuwamy. Nasze świadome myśli i uczucia pokrywają się wówczas z tym, co uważamy za obowiązek myśleć i czuć.
Tworzenie się nieprawdziwych uczuć jest najbardziej znamienne dla osób, których wyimaginowany własny obraz grawituje w kierunku dobroci, miłości, świętości. Płytkość tych uczuć przejawia się tak, iż łatwo wygasają. Miłość ustępuje miejsca zobojętnieniu, niechęci lub wzgardzie, gdy duma lub próżność dozna szwanku. Napady gniewu są często jedynym prawdziwie szczerym uczuciem.
Postawy nieczułości i bezwzględności również mogą odbiegać od autentyzmu. Ludzie tacy uważają, że powinni obywać się w życiu bez bliskich kontaktów lub nie powinny mieć żadnych przyjemności.
Inne osoby tłumią w sobie tak wielką mnogość uczuć, że w wyniku tych procesów dochodzi u nich do zgeneralizowanej oschłości emocjonalnej.
Wewnętrzne nakazy nabierają dla pacjenta subiektywnego waloru, z którego może zrezygnować tylko wówczas, gdy czuje w sobie istnienie innych spontanicznych sił.
Roz. IV. DUMA NEUTOTYCZNA.
Dodatkowe ujemne wpływy w środowisku dziecka stojące na przeszkodzie rozwoju:
-ślepa adoracja
-kochane i doceniane nie za to kim jest, ale że zaspokaja rodzicielską potrzebę adoracji ,poczucia
mocy, prestiżu
-karane za złe oceny, nagradzane za dobre
-wyśmiewane za niezależność
-brak autentycznego uczucia i zainteresowania
rygorystyczny system norm perfekcyjnych narzucanych przez rodzicówniesprostanieniższe poczucie wartości
za pomocą samoidealizacji próbuje naprawić wyrządzoną sobie szkodęneurotyczna duma: oparta na przesłankach nierealistycznych, na czynnikach związanych z wyideal.obr.siebie(poczucie wartości u zdrowego człow.opiera się o pewne rzeczowe walory osobiste)
-ambicja osiągania pewnych wartości prestiżowych-objaw najmniej chorobliwy wśród odcieni dumy.
Instytucji,grup neurotyk używa przede wszystkim instrumentalnie, do osiąg.prestiżu(u zdrowego-jest to więź, autentyczna radość, poczucie wartości wynikające z przynależności)
-neurot.duma opiera się na tym, co jednostka we wł.wyobraż.myśli, że posiada, co wchodzi w skład wyidealizowanego obr.siebie(który jest produktem wyobraźni), neurotyk nie szczyci się swoimi rzeczywistymi walorami, nie zwraca na nie uwagi
-duma i ambicja ulokowana: w intelekcie, w uzdolnieniach, w przywilejach, w tym, że narzucone normy mają rygorystyczny charakter,
r o z m a i t o ś ć p r z e d m i o t ó w d u m y
potrzeby i popędy kompulsywne,służące realizacji wyidealizowanego japrzekształcane w cnoty
…a te które utrudniają realizację wyid.jatłumi
np.umiejętnośc egzekwowania egocentr.wymagań-jako siła charakteru
NEUROTYCZNA DUMA JEST WE WSZYSTKICH SWYCH POSTACIACH DUMĄ FAŁSZYWĄ.
-typowe reakcje zranionej dumy:wstyd i upokorzenie
-reakcja zdeterminowana przez neurotyczne potrzeby
-reakcja wstydu,upokorzenia nieadekwatna do sytuacji ją wywołuj.-2pyt: jaki czynnik sytuacji spowodował tę reakcję+w co uwikłana byłą ta urażona duma s .130/131!!
-typ agresywno-ekspansywny:nieobecność reakcji wstydu-każdy,kto odkryje w nich skazę charakteru-podejrzewany o złoścliwe intencje, duma ponosi szwank jedynie ze str.świata zewn.
-jednostki pozbawione pewności siebie:częściej reagują zawstydzeniem niż upokorzeniem
-zraniona dumairracjonalna wrogość
Działania(gojenie zranionej dumy):
1) ratujące zranioną dumę
-chęć odwetu-by pokazać,że jest się silniejszym,jedynie to przywraca złudzenie własnej
wielkości,sama predyspozycja do odwetu staje się obiektem dumy(siła); mściwy triumf-stały
element pogoni za wielkościabł.koło s.142
2) unikanie wystawiania jej na szwank
-np.porzucanie zainteresowań ,nie dały pola do nasycenia potrzeby wybicia się i
perfekcjirzucenie pracy,studiów,zaprzestanie zainteres.daną dziedziną
-wypieranie się niektórych np.wypowiedzi, czy zmienianie sensu słów-aby wybielić się, okoliczności usprawiedliwiające
-wszystko to: wypieranie się odpowiedzialności za nasze uchybienie
-humor-ma stępić ostrze wstydu, które byłoby nie do wytrzymania
system uników
ma strzec przed przyszłymi ciosami w dumę, boi się nieosiągnięcia perfekcji, nieudania, odrzucenia, uniki mogą dotyczyć tylko pewnych sfer-kontaktów interpers, pracy zawodowej, zainteresowań np.sport,itp…
Horney K. „Nerwica a rozwój człowieka” rozdział 5
NIENAWIŚĆ I POGARDA WOBEC SIEBIE
Proces neurotyczny : 2 procesy równoległe mające swe źródło w samoidealizacji
Duma neurotyczna
Samoidealizacja
Pogarda wobec siebie
Wyidealizowany obraz = twór wyobraźni do którego należy dążyć
= miara oceny własnej osobowości autentycznej
j a realne oglądane przez pryzmat perfekcji staje się żenujące, trzeba nim gardzić
ja realne przeszkadza w pogoni za samogloryfikacją, trzeba znienawidzić siebie
DUMA + NIENAWIŚĆ wobec siebie= SYSTEM DUMY
Realizacja swojego wyidealizowanego obrazu stanowi podłoże dla 2 konfliktów:
- w obrębie systemu dumy - konflikt między dążeniami ekspansywnymi a tymi, których celem jest tłumienia „ ja” realnego (ja realne to aktualnie funkcjonująca osobowość)
- konflikt między całokształtem systemu dumy a własnym prawdziwym „ja” (ja prawdziwe to nasza autentyczna osobowość potencjalnie w nas tkwiąca)-> patrz jak się rozwija ten konflikt - rozdział 6
CZYLI
Konflikt neurotyczny 2 rodzaje:
między 2 tendencjami neurotycznymi , mającymi charakter kompulsji
między 2 popędami : zdrowymi i chorobliwymi (konstruktywnymi/destruktywnymi)
CENTRALNY KONFLIKT WEWNĘTRZNY= konflikt między systemem dumy a „ja” prawdziwym
Uporczywość i siła nienawiści wobec siebie
dumne ja jest ciągle upokarzane przez istniejące ja realne, ale bez tego ja realnego nie da się osiągać sukcesów karmiących dumne ja
nienawiść wobec siebie jest nie tylko rezultatem ale i podporą samoglaryfikacji - potępiając ja realne potwierdza się standardy ja idealnego
neurotyk nie ma emocjonalnego stosunku do siebie - nie jest zdolny do współczucia sobie stąd siła nienawiści może być tak duża
Świadomość nienawiści do samego siebie:
2 bieguny: całkowite wyparcie nienawiści lub otwarte negowanie swojej wartości (nie wiąże się to jednak ze świadomością natężenia nienawiści i ich destruktywnej natury)
U wszystkich występuje świadomość efektów nienawiści do siebie -> poczucie winy, mniejszej wartości, cierpienie (ale nie wiedzą, że sami siebie zamknęli w klatkę powinności)
6 przejawów samonienawiści (ale uwaga! One wszystkie na siebie zachodzą, częściowo się pokrywając!):
Stawianie sobie wymagań
Wewnętrzne nakazy zdeterminowane są zarówno dumą jak i nienawiścią wobec siebie
Nakazy wewnętrzne mają charakter samodestruktywny
- zmierzają do stłumienia indywidualności, autentyczności uczuć i pragnień
- treść nakazów może mieć charakter destruktywny, np. powinienem poświęcić wszystko dla miłości, nakaz brania odpowiedzialności za losy bliskich
- nakazy mogą stanowić zagrożenie dla istnienia jednostki, np. Raskolnikow musi się zdobyć na zabicie człowieka
- nienawiść odczuwana wobec własnej osoby gdy jednostka pogwałci owe nakazy
Jednostka stosuje chwyty, którymi bezwiednie broni się przed tą nienawiścią: alkohol, ustawienie się w roli czyjejś ofiary (uzewnętrznienie bierne), gniewna postawa wobec otoczenia (uzewnętrznienie czynne), zwiększenie roszczeń w stosunku do otoczenia (im bardziej nie spełniam ideału, tym więcej wymagam od innych - w końcu mi się to należy)
Samo uświadomienie sobie, że jednostka nie spełnia powinności rodzi nienawiść więc trzeba się bronić przed tą świadomością:
Wyobraźnia (powinienem umieć, a zatem umiem)
Obniżenie progu samoświadomości ( w innych widzę, w sobie nie)
Niedoświadczanie niczego poza reagowaniem na bodźce z zewnątrz (nieświadomość wewnętrznych nakazów, poczucie że jest się kierowanym przez zdarzenia zewnętrzne = uzewnętrznienie nakazów)
Oskarżenia zawierające potępienie własnej osoby
Skierowane przeciwko aktualnym problemom (czyt. konfliktom) wewnętrznym (związane z roszczeniami jaki wysuwa wobec siebie), np. zarzuca sobie oszustwo - ludzie dowiedzą się jaki naprawdę jestem
Dotyczą motywacji działania- tak naprawdę moje intencje nie były takie „czyste”
Dotyczące czynników zewnętrznych - powinienem mieć na nie wpływ
Dotyczą postępków i postaw, które obiektywnie są nieszkodliwe, usprawiedliwione, a nawet pożądane -np. troska o siebie to dla neurotyka zbytnie dogadzanie sobie
Samooskarżenia rodzą się z neurotycznej dumy i są wyrazem dumnego, niezadowolonego „ja”, z tego że własna natura nie potraf sprostać jego wymaganiom. Nie działają na rzecz prawdziwej osobowości, ale przeciwko niej, z chęci jej zdławienia.
Pogarda wobec siebie : pomniejszanie swej wartości, lekceważenie własnej osoby, dyskredytowanie siebie, wątpienie w siebie, dopatrywanie się w sobie śmieszności.
(dlaczego? - muszę być IDEAŁEM urody, inteligencji itd.)
4 rodzaje następstw:
Przeprowadzanie z każdym , z kim się stykają porównań na własną niekorzyść, pod każdym względem (obowiązek bycia lepszym od wszystkich i we wszystkim)
Drażliwość w stosunkach międzyludzkich - przeczulenie na krytykę i odrzucenie
Jednostka zbyt łatwo znosi sytuację, w której ktoś ją obraża
Próba zrekompensowania uczucia pogardy do siebie tym, że inni ją zauważają , szanują, doceniają, podziwiają
Autofrustracja - zakazy doświadczania przyjemności i rozmyślne przekreślanie żywionych nadziei i aspiracji (kimże Ty jesteś że pragniesz tego, nigdy tego nie osiągniesz!)
Samoudręka - np. dialogi wewnętrzne z samym sobą, w których jednostka broni się przed oskarżeniami, które sama sobie narzuca; odkładanie spraw na później; przejawy hipochondrii
Impulsy i czyny autodestruktywne - mają charakter ostrych, chwilowych napadów lub są chroniczne (np. brawurowa jazda, nadużywania alkoholu, „marnowanie szansy” - porzucanie każdej kolejnej pracy, zrywanie nowych znajomości)
Roz 6.SAMOALIENACJA
Alienacja siebie (alienacja wewnętrzna, wyobcowanie z siebie)- stan, który powoduje dystans miedzy neurotykiem a jego uczuciami, pragnieniami, przekonaniami i popędami. Jest to utrata poczucia aktywności i sprawstwa, brak odczuwania siebie jako organicznej całości. Wyobcowanie z „ja prawdziwego”. Samoalienacja jest nieświadoma
„Ja prawdziwe” - sprawia, że potrafimy zdobywać się na decyzje, brać za nie odpowiedzialność. Przyczynia się do pełnej integracji osoby. To autentyczna siła skierowana na rozwój.
Aktualnie funkcjonujące „ja” („ja” realne”) - wszystko, czym dana osoba jest w określonym czasie, jej soma i psyche, zdrowie i neurotyzm. Jest ono możliwe do osiągnięcia (?)
Czynniki determinujące wewnętrzną alienację: (nie są to jakieś podpunkty w książce, wypisuję po prostu wszystko to co zostało zawarte)
kompulsyjny charakter postaw i tendencji, który pozbawia jednostkę autonomii i spontaniczności reakcji. Dodatkowo sprzeczne kompulsyjne tendencje działają dezintegrująco, osłabiając zdolność do decyzji.
Kompulsyjne próby ucieczki od prawdziwego ja w stronę pogoni za wielkością.
Neurotyczne wymagania wobec siebie wiodą do porzucenia spontanicznej energii. (np. N zamiast przyłożyć się do pracy, czuje się upoważniony do wyręczania się innymi)
Neurotyczna duma i wstyd za swoje aktualne stany
Aktywne zamachy na własne „Ja” - akty nienawiści wobec siebie- sama myśl aby być sobą staje się przerażająca. N nie jest zainter prawdą o sobie, stępia to jego wrażliwość naprawdę i fałsz zarówno w odniesieniu do przeżyć wewnętrznych i zewnętrznych.
W procesie samoalienacji pacjent nawet mówiąc o najbardziej intymnych przeżyciach pozostaje wobec nich obojętny (bezosobowy)Samoalienacja jest procesem depersonalizującym, gaszącym żywotność.
Skrajną postać wyobcowania z siebie jest krańcowa depersonalizacja, odczuwanie rzeczywistości jako nierealnej i amnezję. Steny takie występują u osób, które zraziły się do własnego „ja” najczęściej poprzez obrażenia zadane dumie i wzrost pogardy do siebie. Po ustaniu ostrego stanu wyobcowanie osoby nie ulega jednak znacznej zmianie.
Wpływ samoalienacji na:
życie emocjonalne jednostki
- Świadomość przeżywanych emocji, ich siła i jakość odczuwania warunkowana jest przez system dumy. N ma skłonność do zabijania w sobie uczuć na które ukierunkowanie dumy mu nie pozwala a podsycania tych, które ją podbudowują. (np. osoba szczycąca się mściwością podsyca sobie uczucia mściwego gniewu)
- Im większy zakres przedmiotów objętych panowaniem dumy, tym bardziej reakcje jednostki zawężają się do tej jednej kategorii uczuć. Zadowolenie czy cierpienie- wszystko sprowadza się do reakcji dumy. (to nie N cierpi, ale dumne „ja”).
- Nerwicowe reakcje mogą powstać na skutek wyobrażenia sobie cudzych sądów o sobie.
- zubożenie życia uczuciowego, zmniejszony stopień ich szczerości, spontaniczności i głębokości występuje oczywiście w różny sposób i na różnym poziomie. (N może odczuwać głębokie i autentyczne stany emocjonalne zw np. z zachwytem nad naturą- jest to zakres wolności do jakiego jego „ja „ prawdziwe jest uprawnione.)
- różne sposoby radzenia sobie z tym .
Niektórzy neurotycy zauważają zubożenie swoich uczuć, inni są z nich dumni, jeszcze inni w ogóle jej niedostrzeganą.
N mogą przejawiać sztuczną spontaniczność. Mogą wobec tego wymieniać swoje osobowości w zależności od sytuacji, grać role.
Niektórzy N mają wysoką potrzebę ekscytacji która wskazuje na bolesną wewnętrzną pustkę, bowiem tylko bardzo intensywne bodźce są w stanie wywołać reakcję emocjonalną
N mogą też automatycznie odczuwać to, co powinni odczuwać zgodnie z wewnętrznymi nakazami, bądź reagują tak jak tego od nich oczekują.
potencjał sił żywotnych- osiąga różny stopień- od inercji do nadmiernego wysiłki.
- Energia ta jest wykorzystywana jednak nie do rozwoju autentycznych predyspozycji osobowości ale do rozwijania fikcyjnych potencji „ja” wyidealizowanego. W związku z wydatkowaniem energii na system dumy, mniej jej zostaje do dyspozycji tendencji samorealizacyjnych. Dodatkowo N nie sił żywotnych jako własne.
c) Zdolność do kierowania własnym życiem jest osłabiona proporcjonalnie do stopnia wewnętrznej alienacji
- N może też sprawiać ważenie bardzo dobrze zorganizowanego, ponieważ powodują nim neurotyczne cele osiągania doskonałości.
- Niezdolności do podejmowania decyzji może przejawiać się też odkładaniem spraw na później.
- Trudność w kierowaniu własnym życiem może być także ukryta pod postawą uległości i czynienia tego, czego oczekują inni.
d) niezdolność do brania na siebie odpowiedzialności . Dumne „ja” bierze na siebie odpowiedzialność za wszystko i obwinia jednostkę ilekroć nie udaje jej się osiągnąć rzeczy niemożliwych. Jednostka nie może się poczuwać jednak do zwykłej, prostej uczciwości wobec siebie i wobec własnego życia, która przejawia się w :
rzetelnym, realistycznym ocenianiu siebie
gotowości do ponoszenia konsekwencji własnych czynów
w zdawaniu sobie sprawy, że należy samemu rozwiązywać swoje problemy.
d) obniżenie zdolności do integracji. . Gubiąc własne ja, tracimy grunt na którym moglibyśmy próbować rozwikłać trapiące nas konflikty. Jesteśmy zdani na ich łaskę, padamy ofiarą dezorganizacji i jesteśmy zmuszeni łapać się jakichkolwiek rozwiązań, które stają się neurotycznymi próbami rozwiązań. Przez nie jednak jeszcze bardziej się gubimy.
Ps. Mam nadzieję, ze trochę rozjaśniłam, choć dla mnie niektóre rzeczy są odrobinę niezrozumiałe. Jeśli ktoś zobaczy w pracy jakieś błędy w logice, albo niezgodność z tekstem proszę o kontakt- poprawię Pozdrawiam i życzę owocnej nauki.
Rozdział 7 - Zasadnicze rodzaje środków służących rozładowaniu napięcia
Sytuację wewnątrzpsychiczną neurotyka cechuje nagromadzenie dezintegrujących konfliktów i niemożliwych do wytrzymania napięć oraz potencjalna groźba stanów lękowych. Musi więc stale i automatycznie łagodzić te napięcia i zapobiegać lękom. Uruchamia działanie sił integracyjnych, którymi posługuje się także w procesie samo idealizacji, który jest najradykalniejszym zabiegiem rozwiązania jego problemów i polega na postawieniu się ponad nimi. Innymi sposobami są:
Samoalienacja - poprzedni rozdział 6.
Polega na uciekaniu od swego „ja” prawdziwego. Neurotyk nie uznaje istnienia swej autentycznej osobowości, aby uniknąć walki wewnętrznej i łagodzić napięcie.
Uzewnętrznianie wewnętrznych doznań.
Procesy intrapsychiczne są ujmowane i odczuwane jako przebiegające między jednostką a światem zewnętrznym. Każdy z procesów neurotycznych mógłby ulec uzewnętrznieniu. Skutkami są zubożenie życia wewnętrznego i zaburzenia w stosunkach interpersonalnych. Np. nieświadomy własnej wygórowanej dumy, może jej nienawidzić albo być nią zafascynowany - ale u innych i jednocześnie nie dostrzega on tego, że nienawidzi/fascynuje się własną dumą.
Rozczłonkowanie (insulacja psychiczna).
Skłonność do ujmowania własnej osoby we fragmentarycznych wycinkach.
Neurotyk nie odczuwa siebie jako całościowej istoty, w której cząstki są powiązane z całością oraz uwikłane w zależności między sobą. W konsekwencji nie dostrzega związków przyczynowo-skutkowych (np. że jego niezadowolenie ma związek z wymaganiami). Nie zauważa również, że wyznaje sprzeczne wartości (np. ceniąc uczciwość potrafi ratować się z opresji chytrymi sposobami). Kiedy więc zastanawia się nad swoimi postawami i poczynaniami widzi tylko odrębne cechy (np. nieśmiałość, ambicję, potrzebę sympatii) bez kontekstu i ich powiązań.
Rozbicie psychiki na fragmenty służy zachowaniu status quo psychiki neurotyka i utrzymywaniu u niego złudnego poczucia rzekomej integracji wewnętrznej. Dzięki temu wszelkie sprzeczności i konflikty pozostają poza sferą jego świadomości a wewnętrzne napięcie jest złagodzone.
Automatyczna kontrola.
Jej funkcja polega na tłumieniu uczuć, które są traktowane jako nieposkromione siły z wewnątrz przez co zagrażają chwiejnej strukturze osobowości. Automatyczna kontrola hamuje impulsy i uczucia jako takie, więc nie jest to tylko świadoma samokontrola, która pozwala na powstrzymaniu działania pod wpływem impulsów czy wyrażania doznawanych uczuć. Działa ona jak system alarmowy, który wysyła sygnał w postaci strachu, kiedy budzą się niepożądane uczucia.
Jest to również sztuczny system kontroli do utrzymywania w jakimś pozornym scaleniu nie powiązanych ze sobą elementów osobowości, kiedy brak jednostce poczucia wewnętrznej jedności (które bierze się wskutek samoalienacji i fragmentaryzacji).
Świadomy stosunek do systemu kontroli bywa różny. Niektórym przeszkadza ciągłe hamowanie się i czasem pragną pośmiać się czy ponieść fali entuzjazmu. Inni „dopuścili do głosu” swą dumę, przez co kontrola ta jest nieprzenikniona i jest interpretowana jako godność, wewnętrzna równowaga, stoicyzm, realizm itp.
Kontrola wewnętrzna działa niezależnie i nadrzędnie w stosunku do innych czynników, a każda groźba jej utraty lub osłabienia wywołuje silny strach (np. sytuacja bycia pod narkozą, działanie alkoholu czy nawet zwykłe zaśnięcie czy atmosfera relaksu). Panika pojawia się w obawie przed określonym uczuciem (np. zagrażającym jakiemuś elementowi neurotycznej struktury) lub po prostu z powodu uświadomienia sobie złego funkcjonowania systemu kontroli.
Przekonanie o wyższości rozumu.
Rozum jest tu przeciwstawiany uczuciom, stronie cielesnej czy własnemu „ja”. Konflikt intelektu z osobowością służy łagodzeniu napięć, zamazywaniu sprzeczności i tworzeniu pozorów wewnętrznej integracji. Neurotyk osiąga to na trzy sposoby, gdzie umysł może funkcjonować jako obserwator własnego „ja”, koordynator lub magiczny władca o boskiej wszechmocy.
- Obserwator - neurotyk widzi siebie jakby przyglądał się drugiej osobie, zachowuje dystans. Pacjent relacjonuje wydarzenia, swoje działania czy symptomy, ale pomija ich znaczenie dla siebie oraz swoje reakcje na nie. Może być zainteresowany własną osobą, ale jego obserwacje są mechaniczne i powierzchowne. Czasami przybiera to postać szukania w sobie win i dostrzegania ich z sadystyczną satysfakcją. To zainteresowanie może zostać uzewnętrznione (por. pkt. 2) i odwrócone od własnej osoby - co sprawia, że neurotyk bystrze obserwuje innych ludzi i ich problemy lub jest przekonany, że jest pod wrogą i szyderczą obserwacją innych.
Niezależnie od jakości samoobserwacji, neurotyk przestaje angażować się w wewnętrzne rozterki i trzyma się na uboczu od nękających go problemów.
- Koordynator - Umysł ma tu podobną rolę jak wyobraźnia w tworzeniu idealnego obrazu „ja” - zaciera jedne fakty a uwypukla inne, czyni cnoty z potrzeb i przekształca możliwości w realne dokonania. Rozum eliminuje wątpliwości wobec siebie i sprawia, że neurotyk ma niewzruszone przekonanie o własnej nieomylności. W niektórych zespołach nerwicowych występuje przeciwieństwo takiego zadufania - dominuje postawa zwątpienia w swoją wartość. Takie podejście również niweluje napięcia, bo „jeżeli nic nie przedstawia się tak, jak mi się wydaje, to po co się tym przejmować”. Taki zgeneralizowany sceptycyzm (dotyczący swojej wartości) bywa głęboko ukryty i pacjenci tylko pozornie przyjmują do wiadomości oceny własnej osoby czy interpretacje (swoje lub analityka), jednak naprawdę nie zostawiają one śladów w świadomości i nikną.
- Władca - Intelekt jest magicznym i wszechmocnym władcą. Neurotyk jest przekonany, że poznanie własnych wewnętrznych problemów nie jest krokiem do zmiany, ponieważ sama wiedza o nich jest uzdrawiająca. Pacjenci dziwią się, że dane zakłócenie życia psychicznego nie znika nawet, gdy dogłębnie poznają jego mechanizm.
Im bardziej neurotyk stara się kierować życiem za pomocą intelektu tym trudniej przyjmuje istnienie pewnych nieświadomych mechanizmów. Jeśli dają o sobie wyraźnie znać to wywołują bardzo silny lęk, ponieważ pacjent zaczyna zdawać sobie sprawę, że jego wyobraźnia czy intelekt nie mogą sprawić, żeby to co przeciwstawne mogło się harmonijnie ze sobą zgadzać. Niektórzy odrzucają istnienie tych nieświadomych mechanizmów.
rozdz. 9
Strategia umniejszania własnej wartości: siła atrakcyjna uczucia
do rozwiązywania, rozładowania wewnętrznych konfliktów mogą służyć dwa główne typy strategii:
ekspansywne (zob. rozdz. 8)
(zasadniczo im przeciwne) tłumiące, minimalizujące
na początek warto dla kontrastu rzucić okiem na gł. cechy strategii ekspansywnych, aby właściwości str. tłumiących ukazały się w jaśniejszym świetle
a zatem - co pielęgnuje w sobie osoba nerwicowa, która stosuje strategie ekspansywne?
wszystko, co sprzyja dominacji nad innymi (w tym mieści się tendencja do przewodzenia innym, uzależniania ich od siebie; także pragnienie adoracji, szacunku, uznania)
==> temu towarzyszy głęboka niechęć do bycia podporządkowanym (a więc uległości, schlebiania czy zależności)
przekonanie o panowaniu nad sobą (tutaj jest przeświadczenie o zdolności radzenia sobie w każdej nieprzewidzianej sytuacji
==> temu towarzyszy nienawiść do najmniejszego nawet śladu bezradności, uznawanie cierpienia za powód do hańby, tudzież niechęć do uznania u siebie jakichkolwiek procesów nieświadomych
zachodzi identyfikacja z wyidealizowanym obrazem siebie
PRAWIE JAK SYMPTOMATOLOGIA?
Człowiek, który używa strategii minimalizujących, bardzo chętnie się podporządkuje, "przypodobuje", a także pielęgnuje (i niewiadomie wyolbrzymia) bezradność i cierpienie.
Mogą go charakteryzować następujące cechy:
chroniczne uczucie przegranej, nieumiejętności sprostania wymaganiom --> a przez to poczucie winy, mniejszej wartości, pogardy dla samego siebie --> a te poczucia ulegają uzewnętrznieniu [SK: por. eksternalizację w "Naszych wewnętrznych"]: to inni czynią zarzuty i żywią pogardę
oczekuje od innych pomocy, opieki, domagającej się poświęceń miłości
nie zdaje sobie sprawy z zajmowanej pozycji silniejszego
czuje się zagubiony w każdej sytuacji, w której nie są wyraźnie sprecyzowane uprawnienia
wszelkie przywileje traktuje jako ciążące zobowiązania (np. zwracając się z uzasadnioną prośbą do sekretarki, czuje się, jakby ją wykorzystywał) --> toteż albo rezygnuje z ich wykorzystywania, albo nadmiernie się usprawiedliwia
boi się bronić własnego zdania, a nawet w jakikolwiek sposób zdecydowanie wyrażać swoją wolę
łatwo pada ofiarą ludzi, którzy chcą go wykorzystać --> i dopiero poniewczasie wybucha gniewem tak na siebie, jak i na nich
przerażają go wszelkie występy publiczne
nie umie dojrzeć własnej zasługi, przypisuje swe sukcesy przypadkowi lub innym ludziom
powtarzające się osiągnięcia napełniają go niepokojem
jest w stanie uznać u siebie pośrednio istnienie pozytywnych cech czy osiągnięć, ale nie doświadcza ich uczuciowo ("Moi pacjenci twierdzą, że jestem dobrym lekarzem")
tłumi każdą myśl, uczucie czy gest, które byłyby przejawem zbytniej pewności siebie
za egoizm uważa wszystko, co służy tylko jemu samemu; może co najwyżej dzielić przyjemność z inną osobą lub też to jej poświęca swoją uwagę, czas, energię, pieniądze
nie użycza sobie czasu na dobrą książkę czy napisanie osobistego listu
załatwi coś dla innej osoby, ale gdy ma to zrobić dla siebie - jest bezradny
takiego człowieka peszy i wprawia w zakłopotanie wszystko, co mogłoby go wywyższać: np. objawy podziwu i uznania; tłumi w sobie dumę, pychę, chęć triumfowania nad innymi; poprzestaje na małym, każde większe pragnienie wydaje mu się lekkomyślnym wyzywaniem losu; nie zgadza się też na swoją psychoanalizę, uważając ją za niepotrzebne poświęcanie sobie aż tyle czasu
(przykład: pacjentka, która znakomicie grała w szachy lub tenisa, dopóki nie zorientowała się, że wygrywa)
obawia się każdej formy walki, ponieważ (1) "zwinął skrzydła", (2) przeraża go cudza wrogość, woli rozumieć i wybaczać wszystko; "nie powinien" krytykować, stawiać żądań, czynić złośliwych uwag
miłość to dla niego zawsze poświęcenie
automatycznie przyznaje się do winy lub błędu, zamiast pomyśleć, że winni mogą być inni
typowe sny: o własnej egzekucji, o tourturach
fobie hipochondryczne
[SK: część z powyższego można by sobie uporządkować, dzieląc na nakazy i zakazy]
ogółem: obkłada tabu wszystko, co oznaczałoby zarozumiałość, egoizm i agresję; łatwo przeżywa silny lęk
zachodzi identyfikacja z pokonanym i stłumionym "ja"
proces kurczenia się osobowości
naruszenie zakazów u takiej osoby wywołuje:
werdykt samopotępienia i pogardy
poczucie winy
poczucie śmieszności (charakterystyczne, odróżnia tego typu osoby od neurotyków z tendencją do ekspansji)
bezprzedmiotowy lęk --> który zwykle podlega uzewnętrznieniu (to oni mnie krytykują, obwiniają itd. - zresztą przecież słusznie, prawda?)
CO SIĘ DZIEJE W TOKU TERAPII
ze względu na potrzebę miłości pacjent spodziewa się, że ratunek przyjdzie dzięki przyjaźni, opiece, zainteresowaniu, a nawet miłości seksualnej analityka
gdy pacjent stanie się dostatecznie silny, by stawić czoło konfliktowi, jego skłonności do ekspansji stopniowo się ujawniają; tym razem zaczyna sobą gardzić za każdy przejaw tchórzostwa, niezaradności czy uległości. A jednocześnie wciąż obawia się wyrażać skłonności ekspansywne. Przez to zaczyna żyć w ciągłej rozterce
"początkowe stadia terapii analitycznej wydają się zaostrzać stan pacjenta", bo "każdy problem pacjenta objęty analizą staje się narzędziem samobiczowania" (np. "dostrzegając, jak wiele spodziewa się od ludzi, dochodzi do wniosku, że jest brutalnym wyzyskiwaczem")
najważniejszą przeszkodę stanowi utrzymujące się, a nawet wzmagające poczucie krzywdy
w wypadku takich pacjentów "Ich ukryte wymagania i specyficzny gatunek neurotycznej nieuczciwości może łatwo wzbudzić do nich niechęć. Ale bardziej jeszcze, być może, niż inni potrzebują oni życzliwego zrozumienia"
A JAK TO SIĘ OD POCZĄTKU ROZWIJA? PATOMECHANIZM!
takie osoby zwykle zaczynają swe konflikty z ludźmi przez zwrócenie się ku nim (por. rozdziały VI-VII o neurotycznej potrzebie uczucia z Neurotycznej osobowości..., por. też rozdz. III Naszych wewnętrznych konfliktów), żyjąc w ich cieniu.
Po kilku latach walki między chęcią buntu a pragnieniem zdobycia uczucia zwycięża postawa uległego oddania, która staje się warunkiem ocalenia uczucia takiej znaczącej osoby (np. matki, która wywołuje silne poczucie winy, jeśli dziecko nie poświęci się jej pielęgnowaniu; rodzica, który okazywał serdeczność tylko za cenę ślepego uwielbienia; starszego brata czy siostry o nadmiernie władczym i zaborczym usposobieniu)
bywa, że w okresie dorastania ponawia się bunt, ale zwykle znów dochodzi do porzucenia skłonności ekspansywnych na rzecz zjednania sobie czyjegoś uczucia i opieki (nierzadko obiektu pierwszego młodzieńczego uczucia)
dalszy rozwój zależy od tego, (1) jak silnie stłumiono bunt i ambicję oraz (2) jak silnie rozwinęła się skłonność do podporządkowania, oddania i miłości
jak każdy neurotyk, typ o skłonnościach samotłumiących tworzy wyidealizowany obraz siebie. Jest to obraz stworzony w pierwszej kolejności z altruizmu, dobroci, wspaniałomyślności, pokory, szlachetności, zdolności do współczucia; w drugiej - z bezbronności, cierpienia i męczeństwa
ten ideał nie pozwala na jakiekolwiek uczucia dumy, choć przejawiają się one nieświadomie: w drażliwości, w zabiegach na rzecz zachowania twarzy, w rozmaitych unikach; rugowanie dumy prowadzi nie do identyfikacji z wielkim, wspaniałym "ja", ale z aspektem stłumienia, pognębienia, małości, winy, bezbronności
takie rozwiązanie ma dwie słabości: (1) kurczenie się, "zakopywanie talentów"; (2) to, że czyni ono z człowieka "bezbronną ofiarę uczucia nienawiści do samego siebie". Pogarda i nienawiść nie są bardziej nasilone niż w innych rodzajach nerwic; "pacjent jest po prostu bardziej bezbronny wobec uczucia nienawiści do siebie".
Nie może:
uciszyć samooskarżania przez wygórowane mniemanie o sobie - bo to pogwałciłoby wewnętrzne tabu wobec zarozumialstwa
nienawidzić i gardzić innymi za to, co w sobie potępia - bo musi przecież być kimś, kto "rozumie" i wybacza; wszak agresja także jest obłożona tabu
unikać kontaktów z ludźmi, także tych, w których zbiera razy - bo jest od ludzi bardzo silnie zależny
zatem pacjent przyjmuje ciosy z obu stron: od innych i od siebie, "przyjmuje je niejako ze schyloną głową"
A do jakich zabiegów defensywnych się ucieka?
strach - tylko gdy nie działają inne strategie obronne
uzewnętrznienie aktywne/bierne: próbuje zjednać sobie napastników, "gorliwie uznając swoje winy", usprawiedliwiając się i w skrusze samooskarżając; ponadto podkreśla swoje cierpienie, bezradność, niefortunne położenie
uzewnętrznienie pasywne: człowiekowi wydaje się, że jest stale krytykowany, podejrzewany, zaniedbywany, poniżany i znieważany (ta strategia nie jest jednak równie skuteczna co uzewnętrznienie aktywne, a poza tym wnosi zaburzenia do stosunków z ludźmi, na co ten typ neurotyka jest szczególnie wrażliwy)
Przede wszystkim jednak "jego zbawienie zależy od ludzi", od ich "miłości" (tzn. wszelkich pozytywnych uczuć), bez której życie tego człowieka zdaje się nie mieć znaczenia
czego dokładniej ten człowiek spodziewa się od ludzi?
akceptacji, aprobaty, wdzięczności, sympatii, miłości w ogóle, miłości seksualnej ("waluta miłości")
kontaktu i towarzystwa (bo nie może znieść samotności, odczuwa ją jako upokorzenie i odrzucenie; zwłaszcza w ostrej formie "uczucie własnej klęski przeradza się w niewypowiedziany lęk i wówczas właśnie rozwija się oszalała wprost potrzeba kontaktu z innym człowiekiem")
pomocy - subiektywnie jest to potrzeba uzasadniona (o ile jest uświadamiana), ale obiektywnie oznacza nadzieję na wyręczanie, przejęcie odpowiedzialności
jego dyktaty wewnętrzne każą mu uparcie szukać w ludziach dobra, nawet wbrew faktom idealizować ich niczym Polyanna [SK: por. postawę -+ w AT]
A jakie jest podłoże wymagań miłości stawianych innym?
dążenie, aby być kimś miłym i pomocnym ludziom (pacjent np. wyolbrzymia przysługi oddawane innym, nie biorąc zresztą pod uwagę, że mogą wcale ich sobie nie życzyć), które ma za sobą pociągać wzajemność - z tej warstawy sam neurotyk najlepiej zdaje sobie sprawę
obawa samotności powoduje, że człowiek nieświadomie wyolbrzymia swoje cierpienie - i staje się przez to jeszcze bardziej zależny od innych; to warstwa bardziej destruktywna, głębsza
ciągle dręczące poczucie zniewagi i prawa do zadośćuczynienia ze strony świata, który mnie skrzywdził - warstwa najgłębsza i najbardziej destruktywna
==> skąd się to bierze? Z wykorzystywania przez innych ludzi, z pomniejszania własnej wartości (człowiek taki nieustannie czuje się stroną przegraną), z niedocenienia (postrzeganego) ustawicznych wysiłków podejmowanych w celu poświęcenia się dla innych ludzi, a najgłębiej: z gniewu na samego siebie; dzięki roli ofiary i poczuciu krzywdy człowiek chroni się przed nienawiścią do samego siebie (ale zarazem jeszcze dotkliwiej odczuwa zadawane mu rzekomo cierpienia), a ponadto daje (w kamuflażu) jedyne możliwe ujście tendencjom ekspansywnym
cierpienie neurotyczne/funkcjonalne:
staje się podstawą do stawiania wymagań otoczeniu
nabiera funkcji integrującej, podtrzymując obraną postawę strategiczną wobec wewnętrznych lęków i konfliktów
pozwala zemścić się na innych
pozwala zachować twarz pomimo nieosiągania celów i sukcesów życiowych
w ostateczności: "przebaczyć i zginąć w blasku męczeńskiej korony!"
lapidarnie: takie cierpienie obciąża innych ludzi, a usprawiedliwia samego neurotyka (nie chodzi o to, że neurotyk po prostu pragnie cierpieć i tylko wówczas czuje się szczęśliwy)
"uwalnianie się od neurotycznego poczucia winy przez cierpienie nie jest procesem wspólnym dla wszystkich typów nerwic, lecz fenomenem swoistym dla typów o tendencjach do tłumienia własnej osoby"
Swoją tłumioną wrogość człowiek wyraża niekiedy przez wymówki, rzadko przez wybuchy niepohamowanych oskarżeń, a najczęściej przez mściwe cierpienie i wzbudzanie poczucia winy - jedyny dostępny sposób "odegrania się" na innych ludziach
Jakie czynniki podtrzymują kruchą równowagę takiego człowieka?
otoczenie społeczne, które nie ocenia jego możliwości zbyt wysoko - i dostarcza mu akurat tyle satysfakcji, na jaką sam sobie zechce pozwolić
satysfakcja z niesienia pomocy innym
DALSZY CIĄG MECHANIZMU
do pewnego momentu wewnętrzne zakazy i nakazy zachowują zgodność...
...ale w końcu ujawniają się tendencje konfliktowe
kryjąc się pod pancerzem pokory, do dumy i agresji okazywanej przez innych taka osoba podchodzi zarówno ze sprzeciwem i odrazą, jak i (skrywanym lub jawnym) podziwem
--> co prowadzi do kształtowania się postawy chorobliwej zależności (o której więcej w rozdziale dziesiątym)
* "Postawa pełna pokory cechująca przypadki omawianego typu i zdolność do całkowitego podporządkowania (mimo nieautentyczności tych postaw) jest czymś bliższym postawom zdrowym, niż na przykład wyniosła i butna agresywność typu mściwego"
Rozdział 10 - SZTUKA SZUKANIA OPARCIA W DRUGIM CZŁOWIEKU
Mechanizm tłumienia własnego „ja” wydaje się gwarantować najmniejszą satysfakcję z 3 naczelnych strategii obronnych( zw. z konfliktem wewn). Jednostka jest uzależniona od cierpienia, bo spełnia ono wiele ubocznych funkcji. Ambiwalentny stosunek do ludzi sprawia, ze narzucona zależność doskwiera.
Miłość erotyczna urzeka takiego neurotyka jawiąc się jako spełnienie raju- kres samotności, poczucia winy i małej wartości, obiecuje opiekę, oparcie, zachętę, daje p. wł wartości. Ale u takich jednostek jest to pasożytnicza jednostronna miłość, wydająca się jedynym sposobem urzeczywistnienia idealnego obrazu „ja”- jego najwyższym potwierdzeniem. Zachowania zmierzające do przypodobania się są jedynymi, które u siebie ceni, a przejawy ich odtrącenia traktuje jako odtrącenie osoby, neurotyka jako nic nie wartej osoby. Gra osobę tolerancyjną zakazami obejmując zazdrość, konflikty, 2 najważniejsze nakazy to 1) powinienem tak pokierować każdym związkiem miłosnym, by osiągnąć stan absolutnej harmonii, 2) powinienem tak postępować, by osoba, kt kocham też mnie darzyła uczuciem.- psdt do roszczeń wyłączności, wzajemności i spełniania potrzeb vs partnera.
Jednostka z tendencją do tłumienia własnego „ja” ulega najczęściej fascynacji typami zimnymi i zamożnymi, z poz społ, uzdoln, ich powściągliiwość i niedostępność odbierana jako obraźliwe odtrącanie----> zapowiada możliwość zanegowania siebie i totalnego podporządkowania--> stosunek chorobliwej zależności( bo mają cechy których ona nie ma i gardzi sobą za to)----> tłumienie własnych tendencji do ekspansji, nastrój zal. od partnera, nie ma planów swoich, pogorszenie st. z innymi ludźmi, zanika troska o wł. dobro----> nowy konflikt: typ ekspansywny gardzi typem zależnym i jego słabościami--> odtrącanie---> jeszcze silniejsze trzymanie się typu ekspansywnego---> system frustracji partnera tłumiącego „ja”u dominujacej osoby, u uległego fiksacja potrzeby idealizowania partnera i podporządkowania mu się- nadzieje na przemian z lękiem i rozpaczą i rodzi się nienawiść do partnera---> chęć odegrania się& konflikt chęci odegrania się i nadziei na happy end
jeżeli partner ekspansywny ulega- jeżeli nie uda jej się pogrąża się w
z chwilą zaspokojenia potrzeba triumfu samooskarżeniach i pogardzie dla siebie
słabnie i wygasa, bo dumie stało się zadość biernie uzewnętrzniane- p. krzywd
i już jej to nie interesuje
próby pogrążenia się w głębi bez dna( samobójstwa, choroby, upadku moralngo
wyzwolenie z emocjonalnego uzależnienia
ceną może być strach przed przeżywaniem uczuć,
nowy destruktywny związek,
podsumowanie: chorobliwa zależność jest procesem wypływającym z przyjętej tendencji obronnej, będącej psychicznym pasożytnictwem, bazującym na tendencjach symbiotycznych osobowości o tendencjach do samotłumienia, dających nadzieję na życiowe spełnienie w zespoleniu w jedno z partnerem.
ROZDZIAŁ 13 Wynikające z nerwicy trudności w pracy zawodowej
OGÓLNE ASPEKTY TRUDNOŚCI:
Zaburzenia neurotyczne odgrywają stosunkowo małą rolę w pracy o charakterze zrutynizowanym.
W przypadku pracy twórczej, neurotycy nie dysponują zdolnością do właściwej oceny trudności obiektywnych jak również do właściwej oceny wartości wykonywanej przez siebie pracy. Sposób wykonywania pracy jest zazwyczaj zbyt usztywniony. Wewnętrzny związek z pracą jest luźny, co wypływa z egocentryzmu neurotyka - ważniejsze jest jak sobie z nią poradził i w jaki sposób powinien ją wykonać. Zbyt silny element przymusu, zbyt dużo konfliktów i lęków, nie pozwalają się nią cieszyć.
Każdy typ neurotycznej osobowości ma specyficzne atuty i trudniości
TYPY EKSPANSYWNE:
Skłonne przeceniać własne zdolności i talenty
Skłonne do przeceniania wartości pracy
Jakakolwiek krytyka odczuwana jako atak
Wielka potrzeba doceniania ich pracy
Ograniczona zdolność do chwalenia innych
Potrzeba dominacji
Potrzeba udowodnienia swych zdolności skłania ich do podejmowania najcięższych zadań
Typ narcystyczny |
Typ perfekcjonisty |
Typ władczo - mściwy |
Najbardziej skłonny do ulegania władzy swej wyobraźni, która maluje przed nim wizje szybkich i pełnych blasku osiągnięć |
Pracuje metodycznie i pedantycznie |
Praca jest jego pasją ze względu na niezmożoną ambicję i pustkę w życiu osobistym |
Typ najproduktywniejszy |
Powolny i mało produktywny |
Dyktator |
Rozproszenie zainteresowania i energii na wiele kierunków |
Duże wymagania wobec innych |
Nie odczuwa zadowolenia z pracy, ale praca go nie nuży |
Nieumiejętność uświadomienia sobie, że istnieją granice możliwości własnych osiągnięć, bo ograniczenie swej aktywności oznaczałoby uznanie swej klęski i godnej pogardy słabości |
Świadomość obowiązków i sposobu ich wykonania są zbyt obciążające żeby pozostał jakiś margines na oryginalność i spontaniczność |
Zainteresowany głównie zewnętrznym efektem pracy tj. sukcesem, prestiżem , ale bez zgłębiania istoty pracy - zależy mu bardziej na panowaniu, a nie na wzbogacaniu pracy własną inwencją |
Przy napotkaniu pierwszych trudności opada zainteresowanie - duma nie pozwala mu się przyznać, ze cofa się przed trudnościami, jest to zabieg służący zachowaniu twarzy |
Skłonny do przepracowywania się →stąd przemęczenie |
Nie umie zlecać prac innym - jego pogarda wobec ludzi utwierdza go w przekonaniu, że tylko on potrafi należycie pracować
|
Niechęć do zajmowania się szczegółami |
|
Nie dostrzega cudzych zasług i przywłaszcza sobie cudze koncepty |
Niechęć do systematycznego wysiłku - ze względu na strach przed zagrożeniem iluzji własnych nieograniczonych możliwości |
|
Zdolność do dokładnego planowania; ma jasne wyobrażenie o dalszych etapach realizacji |
TYPY POMNIEJSZAJĄCE SWOJĄ WARTOŚĆ:
zaniżanie celów swych dążeń
niedocenianie swych zdolności i wartości pracy
samokrytycyzm i ciągłe wątpliwości
poczucie niemożności i bezsilności
Postawa tłumienia siebie |
Postawa rezygnacji |
Pracuje dobrze, gdy robi to dla kogoś |
Lepiej pracuje w odosobnieniu - pozycja rezerwy i dystansu; wrażliwość na przymus, oczekiwania →trudności w pracy pod kierownictwem, w instytucjach; może wywołać nieuświadomiony bunt wyrażony stanem apatii i inercji |
Uwidacznia się różnica miedzy twórczą pracą wykonywaną wśród innych(kiedy czuje się bezpieczna, lubiana, potrzeba i może się na kimś oprzeć) a pracą samodzielną (napotyka tu przeszkody nie do przezwyciężenia, unika jej, nawet nie rozpoczyna, praca wzbudza niepokój i może być wykonywana tylko na raty) |
Praca jest jednym z terenów, na których zachodzi generalny proces degradacji osobowości; zarówno dążenia do samorealizacji jak proces urzeczywistniania swojego wyidealizowanego obrazu są wręcz tłumione, dlatego praca traci znaczenie i staje się złem koniecznym |
Czujna na każdą usterkę w tym, co robią, pociąga za sobą samoponiżanie →wysokie standardy perfekcji dotyczą nie tylko jakości ale i metod →w przypadku stwierdzenia ich nieskuteczności odczuwa pogardę wobec siebie |
Największym utrudnieniem jest inercja - im większa, tym większa skłonność do wykonywania działań tylko w wyobraźni i wynikająca z niej nieproduktywność (nie gdy pracuje z własnej inicjatywy, na własną rękę) |
Dążenie do osobistych osiągnięć wytwarza poczucie winy, bo ambicja i duma są tabu; swoją pracę uznaje więc po prostu za spełnienie obowiązku |
Ustawia się na najskromniejszych pozycjach, bo postępowanie takie jest istotnym elementem ogólnej postawy rezygnowania z życiowej aktywności |
Walka między koniecznością zdobycia szczytu a przymusem pozostawania na dole; stany twórczego uniesienia i skłonność do autodestrukcji to ukryty głęboko konflikt |
|
Brak koncentracji, pustka w głowie →osoba pracuje wolno, jest mało wydajna |
|
Potrzeba pomniejszania własnej wartości nie pozwala jej polegać na sobie |
|
Nieumiejętność właściwego potraktowania przedmiotu pracy wypływa z zakazania sobie wszystkiego, co oznacza domaganie się uznania, co ma charakter agresji lub dominacji |
|
Brak wymagań wobec innych, wstrzymywanie się od kierowania |
|
Opisane powyżej zaburzenia pociągają za sobą trwonienie sporego potencjału energii - jednostka za bardzo się w pracy eksploatuje; nie wykorzystuje zasobu swych własnych możliwości, ponieważ nie odważa się podejmować pracy odpowiedniej do własnych uzdolnień.
Rozdział 14 - Droga terapii psychoanalitycznej
- Nie można „wyleczyć” wadliwego kierunku rozwoju, możliwe jedynie towarzyszenie w rozwiązywaniu trudności, tak by rozwój zyskał bardziej konstruktywny charakter; o wyleczeniu można mówić w odniesieniu to symptomów;
- cel terapii: przezwyciężenie ograniczeń (rozumianych jako elementów nerwicy, o których pisze Horney w tej książce) w rozwoju, odrzucenie iluzji, przełamanie fałszywej dumy i dotarcie do autentycznego ja i potencjałów; przełamanie tendencji do unikania i uświadomienia własnych konfliktów;
- pacjent: potrzeba obrony subiektywnych wartości i ochrony przed zagrożeniem (postawa obronna w relacji terapeutycznej, mimo deklarowanej chęci do analizy);
- odmienne rozumienie rozwoju: pacjent - rozwój ja idealnego, psychoanalityk - ja realnego;
- ważne jest uświadomienie konkretnych elementów struktury nerwicy oraz konkretnych sposobów w jakich te czynniki funkcjonują w nerwicy, a także wywieranych konkretnych wpływów na życie; wiedza o sobie musi się przekształcać w doświadczenie emocjonalne;
- analiza snów jako odbicia ja realnego;
- przebieg psychoanalizy: początkowo konflikty są zamazane, jeśli w ogóle dostrzegane to w odniesieniu do specyficznych sytuacji albo jako coś bardzo ogólnego; postrzegane mogą być w trakcie olśnień, ale zbyt krótko by przyswoić sobie ich sens; zmiana w kierunku uświadomienia konfliktów i ich istoty; odrzucenie ograniczeń i dotarcie do autentycznego ja, samorozwój;
- fluktuacje w procesie terapii.
24