Przecznica - wieś łańcuchowa, sołectwo w gminie Mirsk w powiecie lwóweckim w województwie dolnośląskim. Rozciągnięta wzdłuż drogi ciągnącej się w dolinie Przecznickiego Potoku oraz jego dopływu (bez nazwy) spływających z północnego zbocza Grzbietu Kamienickiego w Górach Izerskich. Dolna część wsi przylega do zabudowań sąsiedniej wsi - Mlądz, natomiast jej górna część, o zabudowie rozproszonej nosi nazwę Radoszków.
Osadnictwo we wsi datuje się prawdopodobnie pod koniec XV w., a w wieku XVI rozwinęło się w tej okolicy górnictwo kobaltu (równocześnie z wydobyciem w położonej w odległości ok. 3 km na zachód wsi Gierczyn rud cyny). Działała tu jedna z większych kopalń w tej okolicy, „Fryderyk Wilhelm”, eksploatująca rudy kobaltu w latach 1596-1618.
Przemysł wydobywczy we wsi zintensyfikował się po uruchomieniu tu przez von Schaffgotscha ok. 1769 kopalń ("Karol", "Jan Nepomucen", czynne krótko, oraz "Anna Maria" - ta ostatnia, położona na zboczu wzgórza Prochowa (495 m n.p.m.) czynna była od 1780 r. do 1843 r. i do tego czasu wybudowano w niej sztolnie i korytarze o głębokości sięgającej 110 m. Zapotrzebowanie rozwijającego się na Śląsku przemysłu ceramicznego i włókienniczego na barwniki kobaltowe od XVIII w. szybko rosło, okoliczne przetwórnie dawały w latach 1793-1806 1/10 europejskiej produkcji tych farb dostarczając ich 50-70 ton. Ślady po kopalni "Anna Maria" zachowały się do dziś, podobnie jak liczne we wsi murowane i drewniane domy pochodzące jeszcze z XIX w., nawet z jego pierwszej połowy.
Po wybudowaniu w 1865 przebiegającej w pobliżu linii kolejowej linii Wrocław - Jelenia Góra - Zgorzelec - Berlin, ze stacją w odległym o 5 km na północ Rębiszowie wieku XX wieś chętnie była odwiedzana przez mieszkańców tak Berlina, jak Wrocławia i zyskała cechy wsi letniskowej i ośrodka turystycznego; znana była wówczas jako Querbach ("Poprzeczny Potok", stąd polska nazwa Przecznicki Potok i obecna nazwa samej wsi). Pod koniec II wojny światowej w Radoszkowie funkcjonował podobóz pracy przymusowej - filia Gross Rosen, wykorzystywany do robót leśnych. W latach siedemdziesiątych XX wieku przeprowadzono w okolicach Przecznicy, Gierczyna, Mlądza i pobliskiego Rębiszowa dokładne badania geologiczne pod kątem zasobów rud cyny i kobaltu; rezultat wykazał, że zasoby rud nie mają dostatecznej z punktu widzenia wykorzystania górniczego jakości i zasobności, potwierdziły też stwierdzone tu już wcześniej ślady miedzi i arsenu.
Przez wieś przebiega lokalna droga łącząca Jelenią Górę z Gryfowem, Lwówkiem i Świeradowem (dawny trakt jeleniogórsko-żytawski), dzięki czemu kilkanaście razy dziennie kursuje tu autobus; nie ma we wsi kościoła ani szkoły, dysponuje ona jednak skromną bazą noclegową w postaci gospodarstwa agroturystycznego oraz zaopatrzeniową w postaci wiejskiego sklepu. Najbliższy urząd pocztowy znajduje się w Rębiszowie, a kościoły katolickie - w Gierczynie (jeden) i Rębiszowie (dwa). W leżącej w sąsiedztwie wsi Proszowa znajduje się jeszcze jeden kościół, a w także nieodległych Kwieciszowicach - następny za Rębiszowem przystanek kolejowy. Mieszkańcy wsi gospodarują na należących do nich gospodarstwach rolnych, znaczna jednak ich część pracuje w bądź to w kamieniołomie bazaltu w Rębiszowie, bądź to w pobliskich miastach - Jeleniej Górze, Świeradowie i Mirsku.
Wolframowe Źródło
W Dolinie Jeleniej Góry wiele jest miejsc przedchrześcijańskiego kultu. W okolicach Kopańca gdzie znajdują się tajemnicze kamienne wały nieznanego pochodzenia, mamy Babią Przełęcz, Plac Czarownic, Pogańską Kaplicę czy Wolframowe Źródło (niem. Wolframbrunner). Źródło zostało przemienione w czasach późniejszych (początek chrystianizacji Sudetów XI - XII w) na Źródło św. Wolfganga.
Nie są znane właściwości tego źródła. Ja przyjmuje, że posiada ono jakieś właściwości lecznicze (tak np. okazało się po badaniu wody ze Źródła św. Anny, również miejsca kultu pogańskiego).
Niedaleko było schronisko nazywane Byczą Chatą (lub Zielony domek) obecnie nie pozostało z niego już nic.
Idąc do Wolframowego Źródła warto zwrócić uwagę na przydrożne znaki. Wyryto na nich daty budowy dróg.
wtorek, 04 kwietnia 2006, zet_11
Gołoborze na Tłoczynie
Góra Tłoczyna (785 m n.p.m.) położona w Górach Izerskich w Grzbiecie Kamienickim warta jest zobaczenia co najmniej z kilku powodów. Na jej zboczach, lub w jej pobliżu znajduje się kilka bardzo interesujących obiektów. Są to m.in.: Wolframowe Źródło, zwane też Źródłem Św. Wolfganga, położone przy leśnej drodze na wysokości ok. 750 m.n.p.m., niezwykle dziki i tajemniczy Ciemny Wądół, w którym poszukiwanie ruin Pogańskiej Kaplicy może dostarczyć wielu ciekawych i niezapomnianych wrażeń. Kaplica nie była zbyt stara, pochodziła z XIX w. , ale stała na miejscu kultu przedchrześcijańskiego, na którym potem w XII w. dla odpędzenia złych demonów postawiono drewnianą kapliczkę. Zarówno kaplica jak i źródełko związane były z licznymi ustnymi przekazami, które można było usłyszeć z ust niemieckich mieszkańców tych terenów. Oprócz tego warto zwrócić uwagę na pień Starej Jodły. Odszukanie pnia w pobliżu rozstaju dróg może być trudne, ale warto się potrudzić, ponieważ jodła była naprawdę ogromna, drzewo miało ok. 40 m wysokości, blisko 4 m obwodu i było najwspanialszym okazem jodły na całym Dolnym Śląsku. Dziś został po niej jedynie nikły pień.
Tłoczynę warto odwiedzić jeszcze z jednego powodu. Na szczycie góry znajduje się bowiem piękne gołoborze. Umiejscowione jest ono prawie na samym szczycie i otacza go od strony wschodniej i południowo-wschodniej. Gołoborze jest szerokie (ok. 250 m) ale niezbyt wysokie (15 - 20 m), zbudowane jest z granitognejsów. Na skałach rosną piękne okazy porostów, prezentujące całą skalę porostową. Otoczenie gołoborza jest także interesujące. Poniżej niego znajduje się zarastająca polana z ciekawą szatą roślinną. Największą atrakcją samego gołoborza jest jednak bez wątpienia widok, jaki roztacza się z jego górnych partii. Jest on naprawdę wspaniały i z tego powodu na Tłoczynę należy wybrać się w piękny, pogodny dzień i najlepiej z lornetką.
Przy dobrej widoczności widać stąd prawie całe Pogórze Izerskie, okolice Bolesławca, Góry Kaczawskie, Rudawy Janowickie. Najwspanialej prezentują się Karkonosze wraz z Grzbietem Wysokim i Kamienickim Gór Izerskich na pierwszym planie. Bardzo ciekawie, bo z góry, widać stąd kopalnię bazaltu na Urwistej koło Proszowej. Oprócz tego krajobrazowymi dominantami są: Grodziec, Ostrzyca Proboszczowicka. Widoczny jest nawet Wilkołak (363 m n.p.m.), na którym znajduje się rezerwat „Wilcza Góra”.
Jedynym problemem jest to, że na sam szczyt nie prowadzi żaden znakowany szlak turystyczny. Być może, że jednak wkrótce się go doczekamy. Na razie najbliższy znakowany kolorem żółtym szlak wiedzie przez Ciemny Wądół, skrzyżowanie pod Jodłą i dalej przez Kowalówkę na Rozdroże Izerskie.
Na skrzyżowaniu pod Jodłą należy zejść ze szlaku i pójść wyraźną drogą w kierunku wschodnim, obok Źródła Św. Wofganga. Po ok. 10 minutach dojdziemy do dużej polany, na której stała niegdyś Bycza Chata, nieużytkowana, samotna chatka, pozostałość osady leśnej. Na polanie należy skręcić w lewo, w wąską ścieżkę, która wiedzie nieomal prosto na szczyt. Na szczycie warto się trochę pokręcić, albowiem widokowa jest nie tylko strona wschodnia góry, ta z gołoborzem ale i zachodnia.
Druga wygodna ścieżka wiedzie z Proszowej, gdzie można zostawić samochód np. koło kościoła, a dalej udać się pieszo leśnym duktem pod górę. Na skrzyżowaniu leśnych dróg skręcić w lewo, a po ok. 10 minutach marszu skręcić w prawo. Już po kilku minutach wydostaniemy się na piękną śródleśną polanę. Stąd jeszcze tylko kilka minut pod górę i jesteśmy na przepięknym gołoborzu, które jest niewątpliwie najbardziej na zachód wysuniętym gołoborzem w Polsce.
Niewielki przysiółek Przecznicy, malowniczo wspinający się na górskie stoki. Pośród bujnej zieleni zachowało się wiele chałup krytych - co charakterystyczne dla tego regionu - łupkiem. Zdarzają się nawet takie osobliwości, jak piwniczki nakryte jednym wielkim kawałkiem pofałdowanego srebrzystego łupku.
Ciemny Wądół to głęboka, cienista, zalesiona dolina potoku Mrożynka w Kamienickim Grzbiecie ponad Radoszkowem. W rejonie wądołu skupia się kilka izerskich osobliwości. W górnej części, nad Mrożynką znajdziesz nikłe pozostałości budowli (kapliczki?) z XIX w. Miejsce to zwie się Pogańską Kapliczką w związku z domniemanymi obrzędami odprawianymi w XII w. Pogański kult mógł mieć związek ze źródłami tryskającymi z góry.
Na prawo od żółtego szlaku, przy wyraźnej leśnej drodze pomiędzy Tłoczyną (785 m) i Kowalówką (889 m), znajduje się np. jedno z bardziej znanych źródełek izerskich, Wolframowe Źródło, czasami nazywane Źródłem św. Wolfganga. Na wschód, na rozległej polanie stoi samotna, opuszczona, tajemnicza chatka zwana Byczą Chatą. Ponad Ciemnym Wądołem na zboczu Tłoczyny, nieopodal żółtego szlaku, dogorywa schorowana gigantyczna Stara Jodła, drzewo o wysokości 10-piętrowego wieżowca i obwodzie ponad 3,5 m.