Warszawa/Ursynów, 7.02.2008 r.
Stanisław Koziej
TERRORYZM A IMPREZY MASOWE W DUŻYCH AGLOMERACJACH MIEJSKICH W KONTEKŚCIE
EURO 2012
Wśród wielu zagrożeń dla bezpieczeństwa zbliżających się Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 roku niewątpliwie uwzględniać należy także zagrożenia terrorystyczne. Tak duża impreza sportowa jest swoistym magnesem operacyjnym dla terrorystów. Daje im szczególną okazję do spektakularnego zademonstrowania swojej aktywności i pośredniego osiągania niektórych z ich celów strategicznych, zwłaszcza w odniesieniu do uczestników mistrzostw. W tym wypadku będzie to nadzwyczajna okazja do strategicznego ataku terrorystycznego na Europę.
Dlatego proponuję kilka refleksji nad samym terroryzmem współczesnym w kontekście zagrożeń, jakie może on generować dla takich imprez masowych, jak EURO 2012.
Nie ulega wątpliwości, że dzisiejszy terroryzm jest zjawiskiem o dużej dynamice rozwojowej, odciskającym swe piętno na wszystkich dziedzinach i szczeblach bezpieczeństwa międzynarodowego, narodowego, lokalnego i indywidualnego. Jest zjawiskiem transnarodowym i globalnym. Organizacje terrorystyczne są wielonarodowe. Ich aktywność nie ogranicza się do akcji lokalnych, epizodycznych, to nie są punktowe zdarzenia. To jest po prostu proces, to są fale przechodzące przez cały glob. Dlatego teatrem wojny ze współczesnym terroryzmem jest praktycznie cały świat. Ale teatr ten ma sceny szczególne. Wśród nich są wszelkie duże skupiska ludzi, takie choćby jak masowe imprezy, organizowane z reguły w dużych aglomeracjach miejskich.
W niniejszym szkicu chcę zaproponować refleksje nad problemem, który da się sprowadzić do pytania: na czym polega fenomen współczesnego terroryzmu międzynarodowego i jakie on stwarza zagrożenia dla wielkich imprez organizowanych w dużych aglomeracjach miejskich oraz jakie wynikają z tego wymagania wobec koncepcji i systemu bezpieczeństwa antyterrorystycznego podczas tych imprez?
Terroryzm jako zagrożenie
Gwałtowna erupcja terroryzmu międzynarodowego jest już dzisiaj faktem bezspornym. Co do samej jego istoty trwają spory i występuje wiele nieporozumień. Nie wdając się w akademickie rozważania, proponuję na potrzeby niniejszej publikacji przyjąć pragmatyczną konstatację mówiącą, że istotą terroryzmu jest ostentacyjne i maksymalistyczne (masowe, totalne, nieograniczone), celowe (tj. świadomie zamierzone) atakowanie niewinnych, postronnych (cywilnych) osób i dóbr publicznych (otoczenia) dla pośredniego (asymetrycznego, poprzez opinię publiczną) oddziaływania na rzeczywistego przeciwnika politycznego lub ideologicznego.
Rys. 1. Istota terroryzmu
Biorąc pod uwagę tempo i charakter swoistej ekspansji tego niebezpiecznego zjawiska można też - jak sądzę - wysunąć, być może ryzykowną, ale wystarczająco prawdopodobną hipotezę, że oto na naszych oczach rodzi się nowe światowe, asymetryczne mocarstwo pozimnowojennej ery rewolucji informacyjnej, któremu na imię: globalna sieć terrorystyczna.
Rys. 2. Przykładowa wizualizacja sieci organizacji terrorystycznych
Mocarstwo nietypowe, inne od klasycznie pojmowanych potęg w postaci państw lub organizacji międzynarodowych, bez określonego terytorium („bez adresu”), bez własnego narodu, bez przestrzennie ulokowanych zasobów, bez klasycznej dyplomacji i sił zbrojnych, ale w istocie dysponujące siłą oddziaływania globalnego porównywalną z siłą mocarstw nuklearnych w okresie zimnej wojny.
Publiczny, ostentacyjny i masowy terror jest - w erze informacyjnej - bronią rażenia o sile odstraszania i zastraszania nie mniejszej niż broń nuklearna w czasie zimnej wojny.
Dzięki niemu współczesne mocarstwo terrorystyczne może wywierać bardzo konkretny wpływ na decyzje polityczne dzisiejszych społeczeństw, może sterować zachowaniem państw narodowych, które w dobie demokracji i rewolucji informacyjnej podejmują decyzje w coraz większym stopniu pod bezpośrednim wpływem, by nie rzec wręcz - pod presją, bieżących nastrojów opinii publicznej. Im bardziej demokratyczne systemy, tym bardziej zależne są od bieżącego wpływu opinii publicznej.
Globalna sieć terrorystyczna może stawiać sobie i, jak pokazuje choćby przykład Hiszpanii lub ONZ w Iraku, realizować zadania o międzynarodowym wymiarze polityczno-strategicznym. Może dyktować państwom narodowym swoje warunki. Skłóca i zmusza największe współczesne mocarstwa do maksymalnego wysiłku. Dezorganizuje pracę organizacji międzynarodowych i angażuje je do ryzykownych granic wydolności (NATO w Afganistanie). W sumie - rozbija tradycyjny demokratyczny ład międzynarodowy.
Al-Kaida jest pierwszą, ale z pewnością niestety nie ostatnią, zbrojną niepaństwową siecią globalną o wyrafinowanych zdolnościach operacyjnych. Podkreślmy, że w ciągu ostatnich 5 lat zaatakowała ona 10 krajów na czterech kontynentach. Dzisiaj mówi się już o trzeciej mutacji Al.-Kaidy: mutacji, którą nazwałbym mutacją cyberprzestrzenną. Pierwsza - tradycyjna - to Al.-Kaida XX-wieczna, druga - klasycznie globalna, „wrześniowa” i trzecia - rozpoczynająca operacje cyberprzestrzenne, w tym multimedialne.
Szczególne niebezpieczeństwo związane jest z groźbą dostępu terrorystów do środków masowego rażenia, a zwłaszcza - co uznaje się za wysoce prawdopodobne - użycie przez nich tzw. „brudnej bomby”. Ocenia się, że wiele tysięcy różnorakich źródeł z materiałami radioaktywnymi (urządzenia, pojemniki, odpady po materiałach wykorzystywanych w medycynie, przemyśle, badaniach naukowych itp.) zostało do tej pory skradzionych, zagubionych lub po prostu porzuconych. Mogą stanowić łatwo dostępne dla terrorystów materiały do produkcji prostej broni radioaktywnej („brudnej bomby”).
Wysoce niebezpieczną tendencją jest łączenie się terroryzmu z przestępczością zorganizowaną. Już dzisiaj na poziomie operacyjnym terroryści wykorzystują sieci przestępcze na potrzeby finansowania swej działalności oraz do zaopatrywania się w broń i materiały (np. korzystając z przestępczych szlaków przerzutowych, zwłaszcza narkotykowych).
Warto podkreślić, że światowego mocarstwa terrorystycznego nie można oczywiście utożsamiać tylko z Al-Kaidą, chociaż sama ta nazwa staje się stopniowo synonimem całej sieci terrorystycznej, jako że stanowi rzeczywiście bazę, wokół której owo mocarstwo się kształtuje.
Efekt, jaki spowodował atak terrorystyczny na USA, a mianowicie - sprowokowanie kontruderzenia na Afganistan i Irak oraz rozbicie jedności świata zachodniego, ukazanie dramatycznej słabości systemu ONZ i ogromne skłócenie sojuszników euroatlantyckich, stworzył sieci terrorystycznej dobre podstawy do kolejnej fazy: kampanii terrorystycznej przeciwko Europie.
Europa jest z punktu widzenia terrorystycznego tzw. „miękkim” obszarem i newralgicznym składnikiem świata zachodniego. Europa jest bardziej zróżnicowana od USA. Ją łatwiej obezwładnić zastraszając poszczególne elementy całości. Całości jeszcze niezbyt zorganizowanej i wewnętrznie scalonej. Unia Europejska dopiero zaczyna się organizować przeciwko terroryzmowi. W dodatku jest to organizowanie się bardziej na papierze, niż w wymiarze realnym.
Nie ulega wątpliwości, że wrażliwość na ataki terrorystyczne wzrasta niepomiernie w okresach i miejscach wielkich przedsięwzięć skupiających uwagę mediów światowych oraz duże rzesze uczestników.
Jak zatem w tym świetle można oceniać zagrożenia terrorystyczne dla spektakularnych imprez masowych organizowanych w dużych aglomeracjach miejskich? Taką imprezą będą właśnie Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej.
Uderzenia na wielkie zbiorowiska ludzi, zwłaszcza w tak ważnych momentach, jak wielkie imprezy sportowe budzące szerokie zainteresowanie medialne, dają szczególne szanse pośredniego oddziaływania terrorystów na przeciwnika politycznego. W takich sytuacjach najpełniej realizowane mogą być najbardziej istotne cechy terroryzmu. Jedną z nich jest publiczna spektakularność (widowiskowość) dramatycznych akcji, możliwa dzięki natychmiastowemu dostępowi środków masowej informacji, zwłaszcza telewizji. Drugą - masowość strat i paraliżujący, szybko potęgujący się, efekt psychologiczny, możliwy z uwagi na duże skupiska ludności oraz koncentrację infrastruktury krytycznej.
Jednocześnie duże imprezy w dużych miastach umożliwiają dobre maskowanie przygotowań akcji terrorystycznych i uchylanie się przed pościgiem sił bezpieczeństwa po ataku. Dają szansę na wielowariantowe planowanie obiektów uderzeń i umożliwiają uzyskanie zaskoczenia. Pozwalają na wykorzystywanie doświadczeń i wypracowanych już przez dziesięciolecia zasad taktycznych partyzantki miejskiej.
Nie trudno dzisiaj sformułować twierdzenie, że terroryzm współczesny jest w dużej mierze terroryzmem uprawianym w dużych zbiorowiskach ludzi, jest terroryzmem wielkomiejskim, że to jest wręcz jego nieodłączną i istotną cechą. Zarówno ofensywa terroryzmu globalnego, jak i obrona przed nim rozgrywają się na oczach i przy udziale masowych skupisk ludzi. Duże miasta w newralgicznych momentach, jakimi są np. imprezy sportowe, religijne, kulturalne, są rzeczywiście głównymi scenami teatru wojny z terroryzmem globalnym. Zagrożenia terrorystyczne muszą zatem być jednym z podstawowych czynników branych pod uwagę w organizowaniu systemów bezpieczeństwa imprez masowych.
Te generalne uwagi odnoszą się w pełni do mistrzostw piłkarskich kontynentu w 2012 roku.
2. Strategia przeciwstawiania się terroryzmowi - świat, państwo, miasto
Jak świat reaguje na wyzwanie terrorystyczne? Jak sobie z nim radzi, a raczej nie radzi? Jakie pomysły się pojawiają i co z tego wynika dla bezpieczeństwa imprez masowych w wielkich miastach? Spróbujmy teraz dokonać krótkiego przeglądu tych zagadnień.
Nie ulega wątpliwości, że w poszukiwaniu odpowiedzi na nowe wyzwania i zagrożenia przodują obecnie Stany Zjednoczone Ameryki, jako niekwestionowany lider w dziedzinie bezpieczeństwa globalnego. To one pierwsze wypracowują i wdrażają nowe metody i sposoby przeciwstawiania się jakościowo radykalnie innym niż w XX wieku zagrożeniom. To w USA rodzi się najwięcej nowych, w tym także często kontrowersyjnych, pomysłów i koncepcji w zakresie podejmowania nowych wyzwań i wykorzystywania szans w sferze bezpieczeństwa.
Kwintesencją nowego podejścia amerykańskiego do walki z terroryzmem i bronią masowego rażenia jest strategii prewencyjna, w tym koncepcja uderzeń uprzedzających. To nowe podejście strategiczne spotkało się początkowo z powszechną na ogół krytyką ze strony innych podmiotów międzynarodowych.
Z biegiem czasu jednak zaczęto akceptować taką filozofię podejścia i nieprzypadkowo znalazła ona swoje odzwierciedlenie w strategiach innych podmiotów, z ONZ i Unią Europejską włącznie. Uznaje się wręcz za konieczne znalezienie globalnego consensusu co do oceny zagrożeń i - przede wszystkim - wspólnej strategii globalnej zapewniania bezpieczeństwa w nowych warunkach.
Jak kwestie te znajdują swoje odzwierciedlenie w polskiej strategii bezpieczeństwa, w szczególności w kontekście bezpieczeństwa dużych miast? Należy stwierdzić, że w najnowszej strategii bezpieczeństwa narodowego problematyka ta znalazła swój wyraz tylko w odniesieniu do zagrożeń. Brak w niej ustaleń koncepcyjnych, nie mówiąc już o elementach systemu bezpieczeństwa antyterrorystycznego na szczeblu państwa, ani też wytycznych strategicznych do budowania takich systemów na niższych poziomach struktury państwowej. Z tego punktu widzenia nowa strategia bezpieczeństwa narodowego wymaga w istocie pilnej nowelizacji.
Jeśli idzie o inne strategie, które winny wynikać ze strategii narodowej, to trzeba powiedzieć, że ich jeszcze w ogóle nie ma. Nie ma nawet jeszcze strategii wojskowej, a co dopiero mówić o innych. Zgodnie z teorią winny być opracowane np. tzw. strategie sektorowe, dotyczące poszczególnych dziedzin bezpieczeństwa narodowego (np. bezpieczeństwa ekonomicznego, energetycznego, informacyjnego itp.). Należy do nich także strategia obrony antyterrorystycznej lub ogólniej - bezpieczeństwa przed terroryzmem. Nie mamy takiej w Polsce, niestety. To jest ważne zadanie władz państwa. Chyba jednak nikt nad nim nawet jeszcze nie myśli.
Podobnie jest ze strategiami bezpieczeństwa poszczególnych podmiotów krajowych jako elementów struktury państwowej. Mam na myśli województwa, powiaty, gminy, miasta. Jestem ciekaw, czy którekolwiek z miast mających uczestniczyć w organizacji mistrzostw „EURO 2012” ma swoją strategię bezpieczeństwa? Zaryzykuje przypuszczenie, że żadne. A szkoda. Uważam, że to jest konieczne.
Co winno znaleźć się w takiej strategii?
Otóż teoria formułowania strategii wyróżnia cztery logicznie po sobie następujące fazy cyklu strategicznego - patrz rys. 3.
Rys. 3. Cykl strategiczny
Zgodnie z tym strategia bezpieczeństwa miasta powinna zawierać cztery części, odpowiadające czterem etapom każdego postępowania strategicznego:
Interesy bieżące i rozwojowe społeczności miasta oraz wynikające z nich cele strategiczne w dziedzinie bezpieczeństwa. Ambicje dobrego zorganizowania Mistrzostw Europy powinny tu znaleźć swój jasny wyraz - jako jedna z ważnych przesłanek myślenia o bezpieczeństwie swojego miasta;
Warunki (środowisko) bezpieczeństwa miasta, wśród nich - szanse, wyzwania, ryzyka i zagrożenia związane z organizacją „EURO 2012”, w tym oczywiście zagrożenia terrorystyczne;
Strategiczna koncepcja bezpieczeństwa miasta, w tym generalna myśl przewodnia oraz zadania poszczególnych podmiotów i służb miejskich, w tym zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa w czasie przygotowywania i przeprowadzenia zawodów sportowych w ramach „EURO 2012”;
System bezpieczeństwa miasta - jego skład, struktura, zasady utrzymywania i przygotowywania, w tym w szczególności przygotowania (organizacyjnego, technicznego i sprawnościowego - szkolenie) sił i środków niezbędnych do zapewnienia bezpieczeństwa w „EURO 2012”.
Nie będę omawiał poszczególnych elementów całej strategii. Zatrzymajmy się tylko krótko nad koncepcją obrony antyterrorystycznej.
Najogólniej rzecz biorąc koncepcja taka winna być integralną częścią ogólnej strategii bezpieczeństwa miasta i umiejętnie połączoną z innymi strategiami sektorowymi. W żadnym wypadku nie może być koncepcją odosobnioną, samodzielną, oderwaną od innych działań miasta w zakresie bezpieczeństwa. Jej myśl przewodnia powinna zakładać obronę mieszkańców, gości i infrastruktury miasta przed atakami terrorystycznymi przez zintegrowane wysiłki wszystkich struktur miasta na rzecz osiągania trzech podstawowych celów:
Zapobieganie atakom terrorystycznym lub co najmniej zmniejszenie ich prawdopodobieństwa;
Zwiększanie odporności społeczeństwa i infrastruktury miejskiej na ataki;
Optymalizowanie zdolności likwidowania skutków ataków terrorystycznych.
3. Wymagania wobec systemu bezpieczeństwa
Do realizacji zadań przewidzianych w koncepcji bezpieczeństwa konieczne jest wydzielenie potrzebnych sił i środków. Całość tych zasobów, odpowiednio zorganizowana i przygotowywana, składa się w sumie na system bezpieczeństwa danego podmiotu. Jak w każdym systemie działania możemy w nim wyróżnić podsystem kierowania (administrowania, zarządzania) i podsystemy wykonawcze.
Rys. 4. Uniwersalny model systemu działania
System bezpieczeństwa wielkiego miasta jest częścią systemu szczebla nadrzędnego w strukturze państwa, w naszym wypadku systemu bezpieczeństwa województwa, a ten z kolei jest elementem systemu bezpieczeństwa narodowego. Rozwiązania, jakie winny obowiązywać w systemie miejskim, w znacznej mierze są więc pochodną rozwiązań krajowych, chociaż mogą zawierać także wiele rozwiązań sobie tylko właściwych, specyficznych trwale bądź okresowo dla danego miasta (taką czasową specyfiką będzie m.in. fakt organizowania zawodów sportowych w ramach „EURO 2012”).
Tu od razu rozpoczynają się problemy, bo w Polsce niestety wciąż mamy problemy z ustanowieniem zintegrowanego, cywilno-wojskowego, ponadresortowego systemu bezpieczeństwa narodowego (traktującego kompleksowo wszystkie wymiary bezpieczeństwa: zewnętrzne i wewnętrzne; cywilne i wojskowe; pokojowe, kryzysowe i wojenne).
Braki widoczne są we wszystkich jego podstawowych elementach. Ze szczególną ostrością dotyczy to podsystemu kierowania. Wciąż jeszcze bazujemy na decyzjach ad hoc i doraźnych rozwiązaniach organizacyjnych. Ani Prezydent, ani Premier nie mają własnych struktur ponadresortowej koordynacji kierowania kryzysowego. Wyręczać ich mają struktury resortowe (niedawne zamieszanie na tle informowania Prezydenta o katastrofie samolotu wojskowego CASA w Mirosławcu pokazują dowodnie słabość takiego rozwiązania). W dynamice kryzysowej ginie rola właściwego decydenta państwowego. To przecież nie poszczególni ministrowie są tymi decydentami. Konstytucja wskazuje jednoznacznie na Prezydenta i Radę Ministrów.
Dlatego te organy władzy muszą mieć swoje struktury organizacyjno-sztabowe w sprawach kryzysowych, nadrzędne nad specjalistycznymi strukturami resortowymi. Nie może być przecież tak, że przełożony (Premier lub Prezydent) w krytycznej sytuacji musi korzystać ze stanowiska kierowania swego podwładnego, dezorganizując przy okazji działanie tego ostatniego.
Przyjęte w ostatnich latach ustawy o stanach nadzwyczajnych, a także ustawa o zarządzaniu kryzysowym - aczkolwiek bardzo potrzebne i w wielu dziedzinach pożyteczne - nie wprowadziły potrzebnego ładu do systemu kierowania bezpieczeństwem na szczeblu państwa. Nadal dominuje podejście specjalistyczne i resortowe (działowe). Zakłada tworzenie różnych systemów do różnych zagrożeń.
Tymczasem konieczne jest dzisiaj podejście zintegrowane. Musi być jeden system, który tylko różnie działa w zależności od rodzaju zagrożenia. Pora najwyższa, aby te wnioski ująć wreszcie w ramy ustawy o zintegrowanym systemie kierowania bezpieczeństwem narodowym (bezpieczeństwem państwa), która jednocześnie znowelizowałaby zdezaktualizowane zapisy dotychczasowych ustaw.
Te braki systemowych rozwiązań na szczeblu najwyższym i sugestie dotyczące ich usunięcia można w znacznej mierze odnieść do organizacji kierowania bezpieczeństwem na szczeblach niższych, w tym także na szczeblu miast. Budowa systemu zintegrowanego winna być wszędzie zasadą generalną i najważniejszą, nadrzędną nad wszystkimi pozostałymi. Wszelkie praktyczne działania na rzecz bezpieczeństwa metropolii należałoby zatem rozpocząć od stworzenia zintegrowanego sztabu (centrum) kierowania bezpieczeństwem, odpowiedzialnego za planowanie, organizowanie i koordynowanie realizacji zadań nadzwyczajnych w czasie pokoju, kryzysu i wojny. Taki sztab winien oczywiście odpowiadać za bezpieczeństwo, w tym antyterrorystyczne, w ramach „EURO 2012”.
Co do podsystemów wykonawczych w systemie bezpieczeństwa miejskiego, to w kontekście obrony antyterrorystycznej organizowanych w danym mieście zawodów sportowych chciałbym podkreślić szczególne znaczenie mediów lokalnych, które mogą spełniać wiele ról: informacyjną, analityczną, edukacyjną, ostrzegawczą, a nawet koordynacyjną. Umiejętne wtopienie ich w system bezpieczeństwa wielkomiejskiego jest jednym z ważnych warunków jego skuteczności.
Cały system bezpieczeństwa musi być oczywiście zawczasu odpowiednio przygotowywany, by być zdolnym do podjęcia konkretnych działań w razie zaistnienia szczególnych zagrożeń. Przygotowania systemu bezpieczeństwa - obejmują cały kompleks działań realizowanych na bieżąco, w codziennej praktyce funkcjonowania tego systemu. Można wśród nich wyróżnić:
Projektowanie - tj. planowanie operacyjne oraz programowanie systemu bezpieczeństwa;
Utrzymywanie i rozwój organizacyjno-techniczny i infrastrukturalny systemu bezpieczeństwa;
Doskonalenie sprawnościowe systemu bezpieczeństwa.
W Polsce udało się nam wdrożyć po wielu latach zaniedbań ogólnonarodowy system planowania operacyjnego. Wdrażane są stopniowo plany operacyjnego funkcjonowania ogniw państwa na kolejnych szczeblach jego struktury w różnych sytuacjach nadzwyczajnych; opracowywane są także wieloletnie programy przygotowań obronnych; wprowadzone zostały strategiczne gry obronne dla najwyższych władz państwa.
Realizacja tych procedur w miastach - to, w moim przekonaniu, najlepsza metoda usystematyzowania myślenia o bezpieczeństwie i uporządkowania w długiej perspektywie wysiłków praktycznych w tej dziedzinie. To też najlepsza metoda właściwego przygotowania się miast do zapewnienie bezpieczeństwa masowych imprez sportowych organizowanych w tych miastach w ramach „EURO 2012”.
* * *
W zakończeniu warto podkreślić konieczność uwzględnienia zagrożeń terrorystycznych dla bezpieczeństwa „EURO 2012”. Miasta, które mają organizować zawody sportowe w ramach tych mistrzostw, powinny zawczasu, już dziś, uruchomić przygotowywania do zapewnienia ich bezpieczeństwa. Przede wszystkim należałoby rozpocząć od opracowania strategii bezpieczeństwa miasta, a potem planów operacyjnych funkcjonowania w warunkach zagrożeń (kryzysu) i programów stosownego przygotowania sił i środków (systemu bezpieczeństwa) miasta do realizacji ujętych w tych planach zadań.
***********************************************************
Wielu analityków wskazuje, że najbardziej wyróżniającą charakterystyką współczesnego terroryzmu jest dążenie do powodowania masowych zniszczeń jako cel sam w sobie. Patrz - A. J. Tellis, Assessing America's War on Terror: Confronting Insurgency, Cementing Primacy, NBR Analysis, December 2004
W NATO terroryzm określa się jako: “The unlawful use or threatened use of force or violence against individuals or property in an attempt to coerce or intimidate governments or societies to achieve political, religious or ideological objective” (AAP-6). Amerykański Departament Stanu przyjmuje z kolei definicję następującą: “The term terrorism means premeditated, politically motivated violence perpetrated against noncombatant targets by subnational groups or clandestine agents, usually intended to influence an audience”. Patterns of Global Terrorism 2003, US Department of States, April 2004. W ramach ONZ proponuje się z kolei definicję następującą: “any action, in addition to actions already specified by the existing conventions on aspects of terrorism, the Geneva Conventions and Security Council resolution 1566 (2004), that is intended to cause death or serious bodily harm to civilians or non-combatants, when the purpose of such act, by its nature or context, is to intimidate a population, or to compel a Government or an international organization to do or to abstain from doing any act”. Zob. A more secure world: Our shared responsiblity, Report of the High-level Panel on Threats, Challenges and Change, United Nations, 2004, s.52
Mapping the Global Future, Report of the National Intelligence Council's 2020 Project, Washington 2004
Wg - Terrorism Knowledge Discovery Project: A Knowledge Discovery Approach to Addressing the Threats of Terrorism, http://ai.arizona.edu/people/edna/AILab_terrorism%20Knowledge%20Discovery%20ISI%20_apr04.pdf
Były sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa I. Iwanow twierdzi wręcz, że terroryzm stanowi obecnie większe niebezpieczeństwo dla ludzkości niż broń nuklearna, ponieważ państwa posiadające taką broń znajdują się pod kontrolą międzynarodową, podczas gdy terroryści są „niewidoczni” i nikt nie wie, gdzie i kiedy mogą zaatakować. Zob. Russian security chief says terrorism poses greater threat than nuclear weapons, “Russia Weekly”, Center for Defense Information, July 16, 2004
A more secure world: Our shared responsibility, Report of the High-level Panel on Threats, Challenges and Change, United Nations, 2004, s. 47
Zob. np. V. Belous, Samye koszmarnye terakty eszcze vperedi, „Nezavisimoe Voennoe Obozrenie”, 3. 09. 2004. W tym wypadku mówi się także niekiedy o nowej jakościowo formie terroryzmu określanej mianem „superterroryzmu” lub „hiperterroryzmu” - patrz np. E. Stepanova, War and Peace Building, “The Washington Quarterly”, Autumn 2004
P. D. Zimmerman, C. Loeb, Dirty Bombs: The Threat Revisited, “Horizons”, Center for Technology and National Seurity Policy, National Defense University, Washington, January 2004
Szacuje się, że do wyprodukowania bomby nuklearnej potrzeba ok. 25 kg wzbogaconego uranu lub 8 kg plutonu. D. G. Kimball, Preventing a Nuclear Karina, „Arms Control Today”, October 2005
W samej Rosji tylko w latach 1992 - 1995 odnotowano 52 przypadki kradzieży materiałów radioaktywnych (dane z lat następnych nie są już podawane do publicznej wiadomości). Ekstremiści czeczeńscy wykorzystali już w 1995 roku w Moskwie materiały radioaktywne (pojemnik z Cezem - 137) do zademonstrowania swoich możliwości w tym względzie. V. Belous,, Jadernyj terrorizm: popytki uże byli, “Nezavisimoe Voennoe Obozrenie”, 8. 10. 2004
R. Lal, Terrorist and organized crime join forces, “International Herald Tribune”, May 24, 2005
Na ten temat patrz: Beyond al-Qaeda, The Outer Rings of the Terrorist Universe, P A R T 2, RAND Corporation 2006
Można mówić o rozsianej po całym niemal globie swoistej mgławicy alkaidystycznej („Al-Kaida nebula”), obejmującej Al-Kaidę oraz inne - znajdujące się w jej ideologicznej orbicie - alkaidopodobne organizacje. Beyond al-Qaeda, The Global Jihadist Movement, P A R T 1, RAND Corporation 2006
Rada Europejska przyjęła specjalną deklarację w tej sprawie. Zob. Declaration on combating terrorism, Brussels, 25 March 2004. Ustanowiono także specjalnego koordynatora ds. walki z terroryzmem, ale jego kompetencje i możliwości są raczej niewielkie - zob. np. wypowiedź na ten temat analityka Instytutu Studiów Bezpieczeństwa Unii Europejskiej w: Assessing the Military Threats of the Future, Monthly Roundtable, New Defence Agenda, Brussels, 26 April, 2004. O słabościach implementacyjnych szczytnych zamiarów w tym względzie patrz również - A. Podolski, Bezpieczeństwo europejskie po Madrycie z polskiej perspektywy, Centrum Stosunków Międzynarodowych, Warszawa 2004
Terroryzm określa się niekiedy jako połączenie wojny z teatrem, jako że jednym z podstawowych aspektów akcji terrorystycznej jest jej jak największa „widowiskowość”, zapewniana dzisiaj w wymiarze globalnym przez media.
Szereg refleksji na ten temat - patrz także: EURO2012. Mistrzostwa Europy w cieniu terroryzmu, Collegium Civitas, Warszawa 2007
Działań prewencyjnych nie można utożsamiać wyłącznie z wojną prewencyjną, co niekiedy się czyni, podejrzewając administracje amerykańską o próbę zawoalowania nazwą „uprzedzanie” wojen prewencyjnych. Tymczasem działania prewencyjne obejmują szeroki wachlarz metod i środków, zarówno militarnych, jak i niemilitarnych (dyplomatycznych, politycznych, ekonomicznych, humanitarnych, informacyjnych itp.) mających na celu zapobiegawcze neutralizowanie i eliminowanie zagrożeń bezpośrednich i pośrednich, obecnych i przyszłych. Zob. J. M. Fish, S. J. McCraw, Ch. J. Reddish, Fighting in the gray zone: a strategy to close the preemption gap, US Army War College, Strategic Studies Institute, September 2004
A secure Europe in a better world. European Security Strategy. Brussels, 12 December 2003. Omówienie głównych założeń strategii zob. S. Koziej, Projekt strategii bezpieczeństwa Unii Europejskiej, założenia i komentarze, „Zeszyty Naukowe”, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2003, nr 4, s. 428 - 434. Strategię bezpieczeństwa UE niektórzy eksperci unijni wręcz nazywają strategią działań prewencyjnych - “strategy of preventive engagement”. Np. European defence. Proposals for a White Paper, European Union Institute for Security Studies, Paris 2004, s. 24. Co do podejścia w tej sprawie ONZ - patrz np. A more secure world: Our shared responsibility, Report of the High-level Panel on Threats, Challenges and Change, United Nations, 2004, s. 38
Towards a Grand Strategy for an Uncertain World. Renewing Transatlantic Partnership, Noaber Foundation 2007. M.Chorev, Wherein the divide? Terrorism and the future of atlanticism, “PERCEPTIONS”, Spring 2006
Strategia bezpieczeństwa narodowego Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 2007
Marnym pocieszeniem może być fakt, że kłopoty tego typu mają także inni, nawet USA. Zob. Z. Brzeziński, Wybór: dominacja czy przywództwo, Wydawnictwo Znak, Kraków 2004, s. 227
Szerzej na ten temat - patrz: S. Koziej, Między piekłem a rajem. Szare bezpieczeństwo na progu XXI wieku, Wyd. Adam Marszałek, Toruń 2006
1
A
B
A
B
Walka - stosowanie przemocy w ramach prawa: atakowanie
przeciwnika
Terroryzm - stosowanie przemocy poza prawem: atakowanie otoczenia
1. Zdefiniowanie interesów (lub misji) oraz celów strategicznych danego podmiotu
2. Ocena środowiska (warunków) strategicznego pod kątem jego wpływu (negatywnego lub pozytywnego) na interesy i cele podmiotu
3. Sformułowanie koncepcji operacyjnej (działań strategicznych) osiągania celów strategicznych podmiotu w konkretnych warunkach
4. Określenie sił i środków (zasobów) wydzielonych do realizacji zadań przewidzianych w koncepcji operacyjnej, czyli ustalenie składu, struktury i sposobu przygotowania (w tym transformacji) systemu bezpieczeństwa
Decydent
Organ doradczy
Podsystemy wykonawcze
Organ sztabowy
(administracyjny)
koordynacja
Obsługa
zadania
monitoring
propozycje
planowanie
doradztwo