Cała praca - Ania, praca ania


Wstęp

Agresja i przemoc towarzyszą ludziom od początku ludzkości. Codziennie każdy z nas spotyka się z jakąś formą przemocy, bądź agresji wymierzonej w swoim kierunku, lub w kierunku innych osób. Włączając telewizor prawie na każdym kanale możemy oglądać programy bądź filmy przesiąknięte przemocą. Brutalne sceny mordów, gwałtów powszednieją, stają się normalną częścią telewizyjnej rzeczywistości, a w konsekwencji odbiorcy reagują obojętnie na takie obrazy oglądane nie tylko na ekranie ale i w życiu realnym. Udowodniono, że przemoc prezentowana w mass - mediach sprzyja agresji społecznej wywołując długotrwałe zmiany w osobowości odbiorcy (B. J. Bushman, 2005). Pod wpływem prezentowanych przez telewizję tego typu treści weryfikacji ulegają wyznawane przez oglądających wartości i poglądy.

Oczywiście należy zauważyć, że istnieje agresja przydatna w życiu codziennym (np. asertywność), lecz niestety dużo więcej jest przemoc i agresję, które prowadzą do „działania, których intencją jest wyrządzenie komuś szkody, krzywdy, czy cierpienia” (Z. Bartkowicz, 2004, s. 31).

Z. Bartkowicz twierdzi za K. Pospiszylem, że każda przemoc jest agresją, natomiast nie o każdej agresji można powiedzieć, że jest przemocą. Twierdzi on również, że „jedynym z najbardziej chyba przekonujących kryteriów wyodrębniania przemocy z pośród różnorodnych aktów agresji jest kryterium przymusu…”
(Z. Bartkowicz, 2004, s. 31).

Niewątpliwie większość osób, których zachowanie miało charakter przemocowy, to osoby, które zostały skazane na karę pozbawienia wolności, czyli według art. 1. §1. Kodeksu Karnego popełniły czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Ponieważ zachowanie tych ludzi posiadało pewną szkodliwość można nazwać ich przestępcami (M. Ciosek, 2001). Zdaniem A. Gaberle przestępcy to pewna część społeczeństwa, która wyrządza szkody poszczególnym jednostkom oraz ogółowi.

Aby można było mówić o wykolejeniu przestępczym musi istnieć manifestacja zachowań sprzecznych z ogólnie przyjętymi zachowaniami, które nie służą interesom danej społeczności i ogółowi ludzkiemu. Na wykolejenie przestępcze składają się również stany osobowościowe powodujące zaburzenia w zachowaniu zgodnie z przyjętymi normami oraz etiologia tych zaburzeń.

Osoby takie należy wtórnie uspołecznić, dokonać „naprawy wyników ”socjalizacji nieprawidłowej”” (A. Gaberle, 2003, s.132). Proces ten nazywany jest resocjalizacją, którą Z. Bartkowicz nazywa „wychowaniem, czyli dokonywaniem zmian w osobowości i zachowaniu, zwłaszcza zaś ”odwracaniem” licznych, niepożądanych przeobrażeń w psychice, jakie zaszły w procesie wykolejenia”
(Z. Bartkowicz, 1987, s.9).

Więźniowie skazani na karę pozbawienia wolności, często za brutalne przestępstwa przebywając w zakładzie karnym mają nieograniczony dostęp do treści prezentowanych przez telewizję. Zastanawiać może czy obrazy obfitujące
w przemoc nie przekreślają możliwości zresocjalizowania przestępcy wykolejonego.

Badania do niniejszej pracy zostały wykonane na piętnastoosobowej grupie więźniów i tyle samo liczącej grupie porównawczej, składającej się ze studentów. Starałam się ustalić jakie obie grupy mają poglądy na temat szkodliwości przemocy prezentowanej w mass - mediach.

Praca ta składa się z trzech rozdziałów. Rozdział pierwszy wyjaśnia pojęcie przemocy i agresji, wykolejenia, charakteryzuje przestępcę, oraz definiuje istotę resocjalizacji a także ukazuje szkodliwości płynące z oglądania przemocy w mass - mediach.

Druga część pracy to, część metodologiczna zawierająca problem badań własnych, opis zastosowanych metod, technik, narzędzi użytych do tychże badań. W rozdziale tym dokonałam także opisu terenu badań i scharakteryzowałam badane grupy.

Rozdział trzeci stanowi analiza wyników badań własnych oraz wnioski z niej płynące.

Rozdział I

Mass-media a resocjalizacja.

1. Przemoc w mass-mediach jako czynnik agresjotwórczy.

1.1. Pojęcie agresji i przemocy.

Termin agresja pochodzi od łacińskiego słowa agressio co oznacza napaść. Badaczom jak dotąd nie udało się ustalić jednolitej definicji agresji. A.Buss określa agresję jako „każde działanie przynoszące szkodę innej istocie żywej … ”
(J. Rauschburg, 1980, s.77).

Aby mówić o agresji musi istnieć intencja wyrządzenia zła, a co za tym idzie oczekiwanie że nastąpi pewien zamierzony skutek oraz rodzaj zachowania.

J. Rauschburga uważa, że o agresji możemy mówić gdy „każde zamierzone działanie - w formie otwartej lub symbolicznej - mające na celu wyrządzenie komuś lub czemuś szkody, straty lub bólu” (J.Rauschburg, 1980, s.78). Podobnie twierdzi Frączek opisując agresję jako wrogie zachowanie nastawione na spowodowanie szkody, straty czy bólu drugiej osobie (J.Surzykiewicz, 2000, s.13).

Teorię tą trochę rozszerza Z. Gaś określa agresję „jako zespół przeżyć, postaw i zachowań, których celem lub skutkiem (zamierzonym lub niezamierzonym) jest wyrządzenie krzywdy (bezpośrednio lub pośrednio) innej osobie lub sobie samemu. Syndrom agresji obejmuje zarówno tendencje agresywne uświadomione, jak i nieuświadomione, skierowane na zewnątrz lub na siebie samego, zarówno przejawiane, jak i jedynie przeżywane”(J. Szałański,
J. W. Michalski, 1998, s.163).

Sam zamiar wyrządzenia komuś krzywdy J. Surzykiewicz (2000) nazywa „agresywnością”. Może ona występować jako zachowanie jawne i przybierać charakter fizyczny lub werbalny, bądź jako zachowanie zamaskowane. Według Selga o formie danego zachowania decydują względy kulturowe.

Agresywność jak pewną cechą osobowości. Jak twierdzi A. Frączek może ona być „nabyta i utrwalona w procesie jej rozwoju na podstawie uczenia społecznego, a polegająca na częstych, nieadekwatnych do bodźca, reakcjach agresywnych o znacznym nasileniu, występujących w stosunku do szerokiego zakresu obiektów społecznych” (A. Frączek, 1975, s.45). Ponadto A. Frączek twierdzi, iż współwystępuje ona „często z nieumiejętnością kontrolowania reakcji wyraźną wrogością w stosunku do otoczenia” (A. Frączek, 1975, s.45).

Nie zawsze jednak agresja jest rozumiana jako coś negatywnego. Czasami staje się wręcz niezbędna. Pozwala przetrwać i wychować potomstwo tak aby kiedyś i ono mogło zadbać o następne pokolenie. „Agresywność odgrywa główną rolę w ewolucji, gdyż dzięki niej młode zwierzęta mają najsilniejszych
i najmądrzejszych rodziców, a grupy są prowadzone przez możliwie najlepszych przywódców”. Tak twierdzi K. Lorenz jednocześnie uważając że „agresja jest istotnym elementem organizacji instynktów chroniącej życie” ( E. Aronson, 1995, s. 311 i 309 ).

Agresja może przybierać formy zachowań fizycznych, słownych. Może być pośrednia lub ukryta. Osoby posługujące się agresją często mają na celu uzyskanie pewnych wartości, stanów rzeczy, pożądanych przedmiotów. Towarzyszy temu gniew, irytacja, złość. Świadczy to o jej reaktywnym charakterze. „Prawdopodobieństwo wystąpienia otwartych zachowań agresywnych w sytuacji pobudzenia do agresji zależy między innymi od siły tego pobudzenia, natężeniem lęku przed ujawnieniem agresji, także od wewnętrznej gotowości jednostki do agresji; w następstwie zahamowania otwartej agresji w stosunku do obiektu będącego źródłem negatywnych emocji często występuje zjawisko zw. przemieszczeniem agresji, tj. ukierunkowanie agresji na obiekt zastępczy, mniej lub bardziej podobny do pierwotnego, ale nie zagrażający, czyli tzw. kozła ofiarnego (…)” ( Encyklopedia PWN, 1995, s. 61).

O ile agresję możemy rozpatrywać w dwóch kategoriach: jako tą pozytywną, przydatną w życiu oraz tą o zabarwieniu negatywnym, o tyle przemoc w literaturze jest przedstawiana jednoznacznie jako negatywna.

Jak pisze Z. Bartkowicz, powołując się na K. Pospiszyla „zarówno agresję, jak i przemoc definiuje się najczęściej jako działania, których intencją jest wyrządzenie komuś szkody, krzywdy czy cierpienia. O ile każda przemoc z natury jest agresją, to nie każdą agresję nazwiemy przemocą. (…) Za charakterystyczną cechę przemocy można uznać to, że jej ofiara w zasadzie nie ma szans obrony. Jednym z najbardziej chyba przekonujących kryteriów wyodrębniania przemocy spośród różnorodnych aktów agresji jest kryterium przymusu…” (Z. Bartkowicz, 2004, s.31).

J. Surzykiewicz pisze: „pod pojęciem przemocy rozumie się wymierzone
i celowe zachowania zmierzające do szkodzenia innym, ewentualnie przybierające destruktywny lub awersyjny charakter. (…) przemoc określana jest przeważnie jako intencjonalne użycie przewagi, siły, które narusza porządek moralny.” Ponadto dodaje że „przemoc polega na bardziej świadomym wywieraniu presji na słabszą jednostkę lub grupę, na wykorzystaniu własnej przewagi fizycznej lub psychicznej. Wiąże się z fizycznym i psychicznym przymusem, z działaniem wbrew woli jednostki i na jej szkodę. (…) nie wolno zapomnieć o intencjach działania, ale też należy uwzględnić ich intensywność” ( J. Surzykiewicz, 2000,
s. 20).

K. Pośpieszyl twierdzi, że przemocą są „(…) wszelkie nieprzypadkowe akty godzące w osobistą wolność jednostki lub przyczyniające się do fizycznej, a także psychicznej szkody osoby, wykraczającej poza społeczne zasady wzajemnych relacji” (E. Czerwińska, 2001, s. 73,).

W przeciwieństwie do przemocy, która ma charakter awersyjny, agresji przypisuje się charakter reaktywny. Agresja jest również reakcją na bodźce
zewnętrzne i próbą ich rozładowania w sposób, który często prowadzi do przemocy.

J. Surzykiewicz powołując się na Schäfera wyróżnia przemoc: „przeciw osobom i rzeczom, fizyczną i psychiczną, spontaniczną i zorganizowaną, legalną
i nielegalną, ewentualnie sprawiedliwą i niesprawiedliwą, zinstytucjonalizowaną
i niezinstytucjonalizowaną, regresywną - w celu ochrony dotychczasowego porządku i progresywną - odnawiającą, osobową i strukturalną” ( J. Surzykiewicz, 2000, s. 22).

Formy przemocy według Mellibruda to: przemoc spontaniczna (gorąca)
i przemoc tzw. chłodna. Tą pierwszą cechują furia i gniew wywołany frustracją
i niemocą oraz przybierający różne formy ekspresji. Drugi rodzaj przemocy to dokonywane z premedytacją wyuczone zachowania ( J. Surzykiewicz, 2000,s.22).

„Według Mellibrudy klasyfikacja przemocy winna posiadać następujące właściwości:

- intencjonalność,

- naruszenie praw i dóbr osobistych jednostki,

- naruszenie praw i dóbr jednostki, które uniemożliwia jej samoobronę,

- spowodowanie jakiejś szkody, powtarzalność” ( J. Surzykiewicz, 2000, s. 22).

M. Gordon powołując się na Hankałę twierdzi że „przemoc towarzyszy patologizowaniu się więzi międzyludzkich zarówno wtedy, gdy zjawisko to przybiera różne formy zachowań dehumanizacyjnych, jak i wtedy, gdy mamy do czynienia z występowaniem w stosunku do innego człowieka uczucia wrogości” (M. Gordon, 1998, s. 430).

W literaturze przedmiotu możemy się spotkać z problemem dyfuzji pojęciowej. Spowodowane jest to przenikaniem znaczeniowym pojęć agresji
i przemocy. Stopniowo zostały zatarte granice między pojęciem agresji a pojęciem przemocy. Zarówno w literaturze specjalistycznej oraz w codziennym języku tych dwóch terminów używa się zamiennie.

1.2. Źródło przemocy

Wśród czynników sprzyjających rozwojowi przemocy wymienia się m.in. „gwałtowne zmiany społeczne, dostępność podkultur przestępczych, materializm
i konsumpcjonizm, bezrobocie i poszerzanie się sfery ubóstwa, patologiczny przebieg socjalizacji w rodzinie i innych instytucjach edukacyjnych, temperament dziecka, niepowodzenia w osiąganiu ważnych celów życiowych, eksponowanie przemocy i okrucieństwa w mass - mediach” (M. Gałaś, 2003, s. 96,).

Jednak trzeba zauważyć, że nie zawsze osoby manifestujące swą przemoc „(…) pochodzą z gorszych rodzin, nie zawsze oglądają więcej telewizji, nie zawsze bardziej poddani są opresji i wadom naszego systemu edukacyjnego. A zatem: czy oprócz czynników zewnętrznych, niekwestionowanych przez nikogo, jest
w człowieku coś, co można by nazwać skłonnością do czynienia zła? Czy też zło pochodzi wyłącznie z zewnątrz, ze sposobu wychowania, braku miłości lub jej wypaczeń? Czy bliższy prawdy jest pogląd Platona, wskazujący na skłonność człowieka zarówno do czynienia dobra, jak i zła, czy też ciesząca się uznaniem dużej części społeczeństwa, naturalistyczna koncepcja J. J. Rousseau, upowszechniana przez jego następców, także w czasach współczesnych, m.in.
H. v. Schoenebecka, że cywilizacja jest źródłem wszelkiego zła, że dzieci rodzą się czyste i niewinne, a świat dorosłych niszczy je i odziera z naturalnej dobroci?”
(M. Gałaś, 2003, s.104).

J. Kozielecki ujął tą myśl w słowach: „struktura zachowania jest w dużym stopniu kopią struktury środowiska” (J. Kozielecki, 1996, s.24).

Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologiczne opublikowało czynniki sprzyjające zachowaniom przemocowym. Są to: udział natury, czynniki rodzinne, czynniki szkolne i indywidualny rozwój. Bardzo ważną rzeczą jest oddzielenie cech genetycznych, wrodzonych, przebytych ciężkich urazów głowy od indywidualnych, rozwojowych czynników prowadzących do przemocy. Bardziej narażone na zachowania niezgodne z normą są dzieci pochodzące z tzw. patologicznych rodzin oraz rodzin rozbitych. Wymienia się także przestępczość rodziców, ich cechy osobowościowe, małe lub zerowe zainteresowanie dzieckiem, kary fizyczne, niekonsekwencję, niereagowanie na agresję dzieci, minimalizowanie problemów przysparzanych przez dziecko.

Reiss i Roth twierdzą, że dzieci, które padły ofiarą tyrani w początkowych latach szkoły, które zostały odrzucone przez rówieśników, które nie radziły sobie
z nauką częściej wykazują zachowania agresywne niż ich koledzy.

Ponadto „obserwuje się wzrost liczby uczniów ze zwiększoną hiperaktywnością, która z kolei może mieć związek ze wzrastającą przemocowością oraz może utrudniać uczenie się form zachowań poprawnych społecznie” (J. Surzykiewicz, 2000, s.127-128).

Każdy człowiek, podobnie jak zwierzęta, posiada coś co można nazwać instynktem. Jest to wrodzona zdolność do pewnych celowych działań charakterystycznych dla niektórych gatunków zwierząt, która została wytworzona w toku ewolucji. Instynkt może być rozrodczy lub pokarmowy. Teoria instynktu zakłada, że przemoc jest rezultatem pewnych spontanicznych impulsów tkwiących w grupie instynktów człowieka.

Jednym ze zwolenników tej teorii był Z. Freud, który twierdził, że człowiek rodzi się z instynktem życia (dąży do przyjemności) i instynktem śmierci (destrukcji). Między instynktami toczy się odwieczna walka. Aby wyjść z niej zwycięsko należy siłę destrukcyjną skierować na inne podmioty (B. Krahé, 2005, s. 37). Ponadto konflikty międzyludzkie będą zawsze obecne w naszym społeczeństwie, gdyż wynikają z natury człowieka, są wrodzone i instynktowne
(J. Grochulska, 1982, s.9).

K. Lorenz twierdzi, że agresja jest nieodzownym składnikiem świata zwierząt ponieważ pomaga w selekcji naturalnej (K. Lorenz, 1973, s.57).

„Chociaż agresywność u człowieka może mieć pewien instynktowny komponent, to (…) czynniki sytuacyjne mogą ją modyfikować” (E. Aronson, 1987, s. 201).

I. Eibl - Eibesfeldt twierdzi, że człowiek oprócz instynktu agresji posiada zdolność do zachowania altruistycznego. Odczuwa potrzebę miłości, niesienia pomocy, współistnienia w grupie. Wypływa to z jego natury. „Popęd agresywny pełnił w rozwoju filogenetycznym ważną funkcję w rozwoju gatunku…”, który na skutek różnych czynników jest niewłaściwie wykorzystywany (Z. Bartkowicz, 2001, s. 36).

Gdy osoba odczuwa uczucie frustracji lub gniewu wystarczy obecność przedmiotu, który jest kojarzony z agresją, aby ta ostatnia wzrosła. W swych badaniach wykazał to Berkowitz i znakomicie ujął pisząc, że „rozgniewany człowiek może pociągnąć za spust swej strzelby, jeśli chce popełnić zbrodnię; ale również spust (tj. widok strzelby) może spowodować ruch palca lub w inny sposób pobudzić człowieka do agresywnych reakcji, jeśli jest on skłonny do agresji i nie ma silnych hamulców powstrzymujących go od takiego zachowania” (E. Aronson, 1987, s. 207).

Dollard w swoich badaniach stwierdził, że „pojawienie się agresji zawsze każe domyślać się frustracji oraz każda frustracja zawsze prowadzi do jednej
z form agresji” (Z. Skorny, 1976, s.211). Zakłada on, że agresja jest wywoływana przez stan frustracji, który powoduje działanie polegające na rozładowaniu tego stanu. Miller zmodyfikował tą tezę zakładając, że „frustracja stwarza podniety do wielu różnych typów reakcji, między innymi do jakiejś formy agresji” (B. Krahé, 2005, s. 38).

To czy sfrustrowana osoba zareaguje agresywnie zależy do wielu czynników. Inaczej zareaguje osoba, u której źródła frustracji należy się dopatrywać się w odczuwaniu dyskomfortu, w postaci bólu, zagrożenia życia. Następstwem tego będzie uczucie lęku lub strachu. Te czynniki częściej skłaniają do ucieczki niż do reakcji agresywnych (A. Frączek,1966, s. 55). Przeciwieństwem ucieczki będzie walka, do której doprowadzi gniew, irytacja lub zniecierpliwienie (B. Krahé, 2005, s. 40).

Należy pamiętać o tym, że tego rodzaju uczuciom (ból, cierpienie, gniew itp.) zawsze towarzyszy stres, który może mieć dwojaki charakter. Po pierwsze może być motorem pobudzającym do działania oraz aktywności. Bywa też i tak, że wyniszcza organizm ludzki, pozbawia sił do życia, wprowadza nieodwracalne zmiany, a niekiedy prowadzi nawet do śmierci (H. Selye, Stres życia, 1960, s.169).

Jednakże nie zawsze zachowania przemocowe należy utożsamiać
z reakcją na frustrację. E. From sugeruje, że osoba, która odczuwa brak ciepłych, serdecznych czy przyjaznych kontaktów fizycznych typu przytulenie, głaskanie, uścisk dłoni, często rekompensuje to sobie bardziej drastyczną formą kontaktów fizycznych, a mianowicie ucieka się do przemocy. Jeżeli taka sytuacja występuje w rodzinie prowadzi do charakterologicznej destruktywności oraz okrucieństwa. Sytuację taką często wywołują wzorce jakich dziecko uczy się w domu. Ważną rolę tutaj odgrywa czas trwania oraz częstotliwość z jaką negatywne bodźce docierają do dziecka. J. Stelmach pisze, że „źródłem informacji dla dziecka jest przede wszystkim rodzina, rówieśnicy, środowisko sąsiedzkie oraz środki masowego przekazu. Dziecko musi bowiem, zetknąć się z określonym przestępczym zachowaniem, ˝(…) musi je zaobserwować i zapamiętać, ewentualnie - jeśli jest to konieczne do wykonania bardziej złożonej czynności - musi nabyć odpowiednie umiejętności ˝ . Niestety, to właśnie w rodzinie najczęściej dochodzi do skutecznego wzmacniania niewłaściwych zachowań”
(J. Stelmach, 2001, s. 155-156).

Stelmach opierając się na teorii społecznego uczenia się F. Streita dotyczącej percepcji świata rodzinnego zakłada, że „(…) istnieje bezpośredni związek między zachowaniem patologicznym dzieci a dokonywaną przez nie percepcją własnego środowiska rodzinnego. Percepcja przez dzieci postaw rodzicielskich, rodzicielskiego wsparcia emocjonalnego i miłości, jest zdecydowanie różna od tej, jaką mają rodzice i osoby z zewnątrz. (…) Zdaniem
F. Streita, rzeczywistość istnieje tylko w oczach osoby, która ją spostrzega.” Twierdzi również, że „te pierwsze postawy nabyte w domu mogą się zmienić, ulec zmodyfikowaniu, nigdy jednak nie zostaną zupełnie wykorzenione. Przeciwnie będą wywierać wpływ na późniejsze postawy i wzory zachowania” (J. Stelmach, 2001, s.165). A przecież „ zło kryje się w realnym świecie. Przemoc w rodzinie, wzrastanie dzieci w środowisku zdemoralizowanym są tymi czynnikami, które najsilniej oddziaływają na dziecięcą wrażliwość. Te złe doświadczenia
z rzeczywistego życia w przyszłości skutkować mogą przejęciem niepożądanych zachowań” (Dobrochna Dubert, 2001, s.174).

Równie istotnym, jak wykazał Bandura, jest warunkowanie sprawcze lub inaczej mówiąc uczenie się poprzez nagradzanie i karanie. „W tym stopniu,
w jakim jednostki są nagradzane za agresywne zachowania, wzrasta prawdopodobieństwo wystąpienia tego samego lub podobnego zachowania
w przyszłości” (B. Krahé, 2005, s. 44). Jak dowodzi J. Kozielecki „wzmocnienie negatywne, czyli szeroko rozumiana kara, z reguły nie eliminuje zachowań aspołecznych, tylko je tłumi i zahamowuje na pewien okres” (J. Kozielecki,1996, s.45). Nie można zapomnieć o tym, że kara może również działać nagradzająco, gdy satysfakcja z uczynionego zła jest większa niż rozmiar gratyfikacji,
co w konsekwencji prowadzi również do utrwalenia zachowania agresywnego
(L. Kirwil, 1991, s. 224).

Efekt samowzmacniania polega na uniknięciu oczekiwanej kary, za złe zachowanie, co z kolei prowadzi, do satysfakcji ze złego zachowania oraz jego utrwalenia (J. M. Wolińska, 2000, s.27).

Natomiast aby kara była skuteczna, czyli prowadziła do zahamowania lub wygaśnięcia agresywnych reakcji, musi istnieć motywacja do zachowania nieagresywnego ( K. Konarzewski, 1979, s. 37-38).

Jednakże „krytycy zwracają uwagę, że reakcje karzące same w sobie są przykładami agresji. Komunikują bowiem, że dopuszczanie się agresji stanowi dogodną strategię rozwiązywania konfliktów. (…) Jeżeli kara ma wywołać jakieś pożądane konsekwencje, to musi być częścią bardziej ogólnej strategii warunkowania sprawczego (instrumentalnego), którego głównym celem nie jest penalizacja niepożądanych zachowań, lecz nagradzanie zachowań pożądanych” (B. Krahé, 2005, s. 202).

Zdaniem Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologicznego zjawisko przemocy i agresji wzrasta wraz z prezentowaną przemocą w mediach, coraz większym dostępem do broni, spożywaniem alkoholu i narkotyków oraz kontaktami z grupami lub osobami aspołecznymi. Niestety wiek inicjacji alkoholowej i narkotykowej ulega ciągle obniżeniu. Ludzie sięgają po tego typu środki aby dodać sobie odwagi, aby nie zostać w tyle, aby zaimponować innym, bo inni tak robią. Należy pamiętać, że alkohol jest jednym z czynników mającym „wpływ na przemoc interpersonalną, ponieważ obniża on poczucie odpowiedzialności, a osoby, które wykazują tendencje do agresywności, będąc pod jego wpływem, stają się jeszcze bardziej agresywne” (J. Surzykiewicz, 2000, s.121).

Teorię społecznego uczenia się uważa się za niepodważalną. Na jej rzecz rezygnuje się z tłumaczenia agresji jako odczucia frustracji czy nawyku. Jednak błędem jest nie branie ich pod uwagę i całkowite odrzucenie. Należy „łączyć a nie rozdzielać odkrycia dokonane na gruncie różnych teorii, przyjmując istnienie agresji frustracyjnej, jak i naśladowczej oraz instrumentalnej, a także wykorzystywać możliwość objaśniania zachowania agresywnego różnymi mechanizmami psychologicznymi” (Z. Bartkowicz, 2001, s. 36).

1.3. Wpływ mass-mediów na zachowania agresywne.

W dzisiejszym świecie bardzo dużą rolę odgrywają mass-media.
Są one głównym źródłem informacji, rozrywki, często też nauki. Zawierają również treści przesiąknięte przemocą i agresją. Wszystko to co obejrzymy
w telewizji, co zobaczymy w internecie, może wpływać na nasze zachowanie. „Obrazy przemocy działają na podświadomość. Aby ustąpił wywołany przez nie szok, konieczne jest zneutralizowanie przez świadomość skutków zadanej jednostce traumy. Sceny niegroźne dla widza dorosłego mogą być nie do zniesienia dla psychiki dziecka” (M. Hendrykowski, 2001, s.191).

Największy problem z odróżnieniem i wyselekcjonowaniem treści pozytywnych i negatywnych mają osoby, u których proces kształtowania psychiki nie został zakończony. Mowa tu o dzieciach, do których są kierowane bajki
i kreskówki. Niestety, nie należy ich kojarzyć, już tylko z obrazami nacechowanymi przyjaźnią, uczciwością, empatią, radością życia czy życzliwością (np. „Bolek i Lolek”, „Reksio”, „Przygody Rozbójnika Rumcajsa”, „Miś uszate” itp.).

Coraz częściej treści przeznaczone dla dzieci są nasycone agresywnymi bójkami, strzelaniną, wybuchaniem bomb, zabijaniem jednych bohaterów przez drugich (czasem niektóre z tych postaci ożywają - mają kilka żyć). Można zaobserwować agresję i wulgarność słowną, którym towarzyszy krzyk. Postaciami są często odrażające stwory (cyborgi), często z innej planety. Wszystkiemu towarzyszą kolory jak czerń, granat, popiel, które ostro zmieniają się w czerwień, fiolet, żółć. Efekty dźwiękowe są niezwykle realistyczne, wyolbrzymione
i nienaturalnie głośne.

Wszystko to wprowadza chaos, sugeruje „że destrukcja jest odwracalna, że unicestwienie nie jest ostateczne” (Dobrochna Dubert, 2001, s.169). O ile człowiek dorosły potrafi odróżnić rzeczywistość od fikcji, o tyle dziecko ma z tym poważny problem. „Obraz filmowy jest dla dziecka przestrzenią intensywnych wrażeń, nie pozostawia go obojętnym. (…) Przyjmując zachowania innych - uczy się, jeśli więc ogląda filmy, to przyswaja sobie zachowania postaci. (…) Żeby zrozumieć to, co widzi, dziecko utożsamia się z bohaterami, wchodzi w przedstawioną rzeczywistość filmową. (…) bezrefleksyjnie ulega procesowi identyfikacji. Na tym etapie rozwoju, dziecko miesza jeszcze rzeczywistość ze światem wyobrażonym. (…) Nie rozróżnia tego, co dzieje się naprawdę, od tego, co zostało wykreowane
w świecie filmowej bajki. Nie jest jeszcze zdolne do analizy i syntezy” (Dobrochna Dubert, 2001, s.171).

Małe dziecko „nie osiąga jeszcze stanu świadomości moralnej. Opiera swoje zachowanie na pewnej liczbie <dobrych i złych przyzwyczajeń>. Wiadomo, że te pierwsze zdobyte nawyki i przyzwyczajenia pozostawiają głębokie ślady
w psychice człowieka” ( Dobrochna Dubert, 2001, s.172).

B. Krahé (2005) wyróżnia:

1) krótkoterminowy wpływ przemocy w mediach na zachowania agresywne, który przybiera formę naśladownictwa zachowania przedstawionego (przemoc kopiowana - są to np. zabójstwa zaplanowane lub przypadkowe, których celem było przedstawienie scen widzianych przez dzieci w mediach) lub wynika
z obserwacji konkretnej formy agresji i prowadzi do wystąpienia reakcji agresywnych w formie innej niż była przedstawiona;

2) długoterminowe skutki stałego i regularnego kontaktu z przemocą w mediach.

Amerykański psycholog społeczny Albert Bandura przeprowadził badania, które „wykazały, że samo przyglądanie się postawom agresywnym może wzmóc podobne zachowanie u małych dzieci, które nie tylko ograniczyły się do ich naśladowania, ale również uruchomiły wyobraźnię, inicjując nowe rodzaje agresywnego zachowania” ( Dobrochna Dubert, 2001, s.172).

Wood, Wong, Chachere przeprowadzili 23 eksperymenty z udziałem dzieci i młodzieży i stwierdzili, że „przemoc w mediach sprzyja agresji dzieci i młodzieży w interakcjach z obcymi, szkolnymi kolegami i przyjaciółmi” (B. Krahé, 2005, s.94).

Podobnie twierdzi J. Condry uważając, że dzieci poświęcają coraz więcej czasu grom komputerowym i telewizji a w związku z tym „czynią to samo, co robiły zawsze, czyli obserwują społeczeństwo, aby zrozumieć, jakie miejsce powinny
w nim zająć” (M. Gałaś, s.100).

E. Aronson pisze, że „dzieci, które w wieku wczesnoszkolnym oglądały sceny przemocy w mediach, stosunkowo częściej przejawiały postawy agresywne jako nastolatki” ( Dobrochna Dubert, 2001, s.172-173).

B. J. Bushman przeprowadził wiele badań dotyczących wpływu przemocy prezentowanej w mass-mediach. Stwierdził jednoznacznie, że sprzyja ona agresji społecznej. Twierdzi, że osobami, które najbardziej chłoną agresywne zachowania są dzieci od 6 do 10 lat. Głównie problem ten dotyczy chłopców. „Dzieci odtwarzają sceny gwałtu widziane na filmie nie tylko zaraz po ekspozycji, ale
i kilka miesięcy później. Przemoc w mediach wywołuje zatem nie tylko krótkotrwałe ale i długotrwałe efekty” (B. J. Bushman, 2005, s.43-44).

Ponadto stwierdza bardzo istotną rzecz a mianowicie że „skłonność do reagowania agresją jest stosunkowo trwałą cechą - istnieje ścisły związek między wskaźnikiem agresji w dzieciństwie, w wieku dojrzewania i w wieku dorosłym. Oznacza to, że wcześnie wyuczone agresywne nawyki utrwalają się, a ekspozycja gwałtu na ekranie, która ułatwia nabywanie agresywnych wzorców ma daleko idące konsekwencje” (B. J. Bushman, 2005, s.44).

Jak twierdzi M. Hendrykowski „obrazy przemocy powszednieją. Sceny przemocy w nadmiernej dawce i stężeniu prowadzą do zaniku wrażliwości oglądającego. Czyjeś cierpienie, ból, poniżenie i śmierć stają się abstrakcyjnymi fontanami, którym odebrano etyczny wymiar i ludzką miarę” (M. Hendrykowski, 2001, s.190).

Zdaniem J. Condry „programy pełne przemocy wywierają wpływ nie tylko na zachowania, ale także na wyznawane przez nich poglądy i wartości” (M. Gałaś, 2003 s. 98).

Trzeba zauważyć, że niestety obraz jaki otrzymują jest daleki od rzeczywistości, nieprawdziwy i kompletnie zafałszowany. „W większości poddanych analizie programów, niezależnie od tego, czy są one adresowane do dorosłych, czy do dzieci, zdecydowanie przeważają wartości konsumpcyjne
i egoistyczne (szczęście utożsamiane często z bogactwem, popularność i uznanie u innych, seksowny wygląd, atrakcyjność fizyczna, etc.) nad altruistycznymi (równość, przyjaźń, gotowość do pomagania innym” (M. Gałaś, 2003, s.101).

G. Gerbner, wraz ze współpracownikami, porównywał grupę dzieci, które często oglądały telewizję z grupą dzieci, które oglądały ją rzadko. Stwierdzili
„u tych pierwszych koncepcję świata bliższą obrazowi telewizyjnemu, zwłaszcza pod względem sądów o znaczeniu i częstotliwości przemocy w codziennym życiu. Stwierdzono też, iż przekonaniom tym towarzyszy podwyższony ( w stosunku do rzadko oglądających ) poziom lęku. Poczucie lęku i zagrożenia ze strony innych ludzi utrudnia efektywne funkcjonowanie społeczne jednostki, co z kolei prowadzić może do rozładowywania przeżywanych napięć w jeszcze częstszym oglądaniu telewizji” (M. Braun - Gałkowska, I. Ulfik - Jaworska, 2002, s. 43).

Badania M. Hanratty Thomas wykazały, że negatywnym „skutkiem oglądania przemocy na ekranie może być zahamowanie reakcji na agresję, z którą dzieci później - jako dorośli ludzie - zatkną się w realnym życiu. Oglądanie przemocy może oswoić z okrucieństwem, znieczulić na zaobserwowane akty przemocy. Dzieci obojętnie przyglądający się okrucieństwu na ekranie mogą również biernie przyjmować dramatyczne wydarzenia, rzeczywiście rozgrywające się wokół nich. Istnieje zatem prawdopodobieństwo, iż z obojętnością, bez emocji reagować będą na przemoc i cierpienie żywego człowieka” ( Dobrochna Dubert, 2001, s.172-173).

Natomiast M. Gałaś próbując wyjaśnić zjawisko desyntezacji czyli znieczulenia twierdzi, że „bodźce często oglądane przestają być stymulujące
i znika reakcja fizjologiczna normalnie im towarzysząca. Widzowie pod wpływem często oglądania przemocy stają się przekonani o ich normalności i reagują na nie obojętnie. Jednocześnie liczne badania eksperymentalne pokazały, że dzieci naśladują zachowania agresywne widziane na ekranie oraz charakteryzują się mniejszą wrażliwością na przemoc a równocześnie bardziej obawiają się świata rzeczywistego” (M. Gałaś, 2003, s. 99).

Jak piszą M. Braun - Gałkowska i I. Ulfik - Jaworska „telewizja poprzez swoją specyfikę (jednoczesne operowanie szybko zmieniającymi się obrazami, dźwiękiem i słowem) oraz poprzez specyficzne warunki odbioru programów telewizyjnych - oddziałuje na wszystkie sfery funkcjonowania człowieka. Podobnie przedstawiana w niej przemoc wpływa na sferę poznawczą człowieka, jego emocje oraz zachowanie czy tendencje do zachowań” ( M. Braun - Gałkowska,
I. Ulfik - Jaworska, 2002, s. 41).

Wszystko to powoduje, że młody człowiek staje się obojętny na wartości uniwersalne. Życie człowieka ma coraz mniejsze znaczenie i często młodzi ludzie postępują wbrew czwartemu przykazaniu bożemu i po prostu zabijają. „Zdaniem wielu badaczy obfitujące w przemoc filmy dla dzieci i młodzieży powodują, że rośnie dopuszczalny powszechnie poziom przemocy. Proces ten powoduje z kolei obniżenie się u jednostki progu hamowania, chroniącego przed dopuszczaniem się aktów przemocy (J. Surzykiewicz, 2000, s.112).

Dużo gorzej rzecz wygląda gdy weźmiemy pod uwagę gry komputerowe, polegające na stosowaniu różnego rodzaju aktów przemocy, agresji. W przypadku telewizji jest się tylko biernym obserwatorem dziejącego się zła na ekranie. Grając, nawet z pozoru w niewinną grę to gracz podejmuje decyzję, doprowadza do kataklizmów, zabija lub unicestwia przeciwników i otrzymuje za to nagrodę
w postaci punktów lub przechodzi kolejne etapy. B. J. Bushman pisze: „Bardzo prawdopodobne, że gra, poprzez stale dostarczane wzmocnienia, uaktywnia tzw. system nagrody w mózgu, wzmacniając uwalnianie dopaminy. To z kolei prowadzić może do uzależnienia równie niebezpiecznego jak uzależnienie od narkotyków czy alkoholu.” Oznaczałoby to, „że gry nie tylko uczą przemocy, usprawiedliwiają ją, pozwalają ćwiczyć zabijanie i zadawanie gwałty, ale wciągają w swoisty nałóg” (B. J. Bushman, 2005, s.4).

To jaki wpływ będzie miała, prezentowana w mass-mediach, przemoc na zachowanie odbiorcy zależy od rodzaju i sposobu jej prezentacji, wieku, agresywności, płci osoby oglądającej. Ważne jest też czy osoba ogląda te obrazy w samotności, w rodzinie, czy z przyjaciółmi (J. Surzykiewicz, 2000, s.115).

K. Popper oskarża telewizję o to, że „produkuje przemoc i wprowadza ją do rodzin, które dotąd jej nie znały, działa zatem antycywilizacyjnie bowiem cywilizacja polega przede wszystkim na zmniejszaniu stopnia przemocy” (M. Gałaś, 2003, s.101).

2. Resocjalizacja jako zmiana postaw wobec agresji.

2.1. Pojęcie przestępcy.

Art. 1. § 1. Kodeksu Karnego mówi: ”Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia” (Kodeks Karny, 2001, s.12).

Zdaniem A. Dobrzyńskiego przestępca to osoba, której działania są zabronione ustawą karna i zagrożone karą. Przypis prawny musi obowiązywać
w momencie popełnienia danego czynu. Ponadto zachowanie przestępcy musi posiadać pewną szkodliwość (M. Ciosek, 2001, s.170).

„Kryminologia długo opierała się na założeniu, że przestępstwa są dziełem ludzi, którzy pod pewnym względem różnią się od innych, a jej zadaniem jest właśnie zbadanie, na czym polega ta różnica. Zgodnie z tym ujęciem, przestępcy to (…) część społeczeństwa, która (…) przyczynia szkód poszczególnym ludziom oraz ogółowi” (A. Gaberle, 2003, s.13).

Ciosek pisze, że: „Przestępstwo jest funkcją wyborów zadań, jakich podejmuje się człowiek we wczesnym i późniejszym okresie życia w sferze fizycznej, społecznej i psychologicznej.” I dodaje, że ludzie ci „podejmują decyzje sprzeczne z normami społecznymi” (M. Ciosek, 2001, s.83). A następnie rozszerza swoją myśl pisząc, że „przestępstwo jest całością połączonych ze sobą myśli, motywów i zachowań” (M. Ciosek, 2001, s. 84).

A. M. Kosewscy wymieniają dwa etapy „dojrzewania przestępczego”. Mianem pierwszego określają zachowania przestępcze, które „stanowią bezpośrednią reakcją dziecka na określone warunki środowiskowe albo są próbą rozwiązania konfliktu wynikającego ze zderzenia się potrzeb nieletniego
z wymaganiami zewnętrznymi.” Drugi etap nazywany jest autonomicznym
i rozpoczyna się „około siedemnastego czy osiemnastego roku życia
i charakteryzuje się tym, że zachowania przestępcze niejako uniezależniają się od swoich pierwotnych przyczyn i mają teraz swoje autonomiczne źródło” (M. Ciosek, 2001, s.67).

J. Rostowski (1998) dzieli przestępców na otwartych, których działania mają charakter interpersonalny bądź konfrontacyjny (zwracanie na siebie uwagi, kłótnie, impulsywność, nastrojowość, bicie, upór, atakowanie ludzi, wybuchy gniewu, hyperaktywność, krzyki) i ukrytych (kłamstwo, spożywanie alkoholu oraz innych używek, kradzieże, wagary, wandalizm, przebywanie z wykolejonymi rówieśnikami).

Przestępczość ukryta jest charakterystyczna przeważnie dla wieku młodzieńczego, posiada mniejsze obciążenie genetyczne i neuropsychologiczne. Natomiast przestępczość otwarta jest całkowicie obciążona genetycznie
i neuropsychologicznie. Zwykle towarzyszy przestępcy przez całe życie
(J. Rostowski,1998, s.66).

Przestępców można podzielić również ze względu na ich typy osobowości.

Wyróżniamy tu przestępczość socjalizacyjną, przestępczość charakterologiczną, psychopatyczne lub antyspołeczne zaburzenia osobowości i przestępczość neurotyczną.

Przestępczość socjalizacyjna dotyczy „bezprawnego zachowania, wynikającego w głównej mierze z faktu przynależności do takiej grupy subkulturowej, która wzmacnia i usprawiedliwia czy sankcjonuje antyspołeczne standardy postępowania. Członkowie tego rodzaju dewiacyjnych czy wypaczonych subkultur współdziałają w popełnieniu tych przestępstw, które odzwierciedlają ich standardowy sposób bycia, sprowadzający się m. in. do różnego typu raczej drobnych kradzieży, wandalizmu, hałaśliwego i zaczepnego zachowania, a nawet bójek na ulicach itp., które z ich perspektywy stanowią zupełnie prawidłowy sposób zachowania lub co najwyżej formę niewinnej draki” (J. Rostowski, 1998, s.67). Jak pisze Rostowski relacje w tych grupach polegają na wzajemnym wsparciu, lojalności, szacunku, poczuciu przynależności oraz łamaniu prawa. Członkowie tych grup mają dobre stosunki z rodzicami i rodzeństwem często posiadają tzw. podwójną twarz. Taka przestępczość jest wynikiem „nieprawidłowo przebiegającego procesu kształtowania się tożsamości osobowej jednostki,
w wyniku którego kształtuje się właśnie negatywna tożsamość, pozostająca
w ścisłym związku z podatnością do zachowań antyspołecznych” (J. Rostowski, 1998, s.67).

Przestępcy charakterologiczni to osoby samotne nie przynależące do żadnej grupy, pełne nieufności do drugiego człowieka. Działają w pojedynkę lecz w wyjątkowych sytuacjach łączą się w pary, jednak nigdy nie zawierają głębokich przyjaźni. Dopuszczają się przestępstw ponieważ tego rodzaju zachowania dostarczają im dużej dozy przyjemności. Ich poziom uspołecznienia jest bardzo niski podobnie jak możliwość odczuwania empatii (J. Rostowski, 1998, s.68).

Osoby z psychopatycznym zaburzeniem osobowości to jednostki
o „niedostatecznie rozwiniętym sumieniu i brakiem zdolności do identyfikowania się z innymi ludźmi” (J. Rostowski, 1998, s.68). Wywodzą się głównie z rodzin nieprawidłowo funkcjonujących. Są prymitywni i skoncentrowani na własnej osobie oraz świetnie potrafią manipulować innymi ludźmi dla uzyskania określonych celów. Nie odczuwają potrzeby integracji jak również związków emocjonalnych
z innymi ludźmi. Jednakże osoby te nie zawsze schodzą na drogę przestępczą
z obawy przed odpowiedzialnością za własne czyny (J. Rostowski, 1998, s.68).

M. Radochoński w swojej pracy przytacza cytat, który mówi, że: „Psychopata jest jednostką aspołeczną. Jego sposób bycia doprowadza do powstawania konfliktów z otoczeniem społecznym. Psychopata jest pobudzony przez prymitywne pragnienia i wyolbrzymioną potrzebę doznawania wrażeń. W swoim egoistycznym dążeniu do doznawania przyjemności, ignoruje on ograniczenia narzucone przez swoje otoczenie. Psychopata jest wysoce impulsywny. Jest człowiekiem, dla którego dany moment jest okresem czasu oderwanym od innych. Jego działania nie są planowane, lecz raczej kierowane kaprysami. Psychopata jest agresywny. Przyswoił sobie niewiele społecznych dozwolonych sposobów radzenia sobie z sytuacjami frustracyjnymi. Psychopata w niewielkim stopniu przeżywa poczucie winy lub całkowicie nie jest zdolny do tego. Jest zdolny do popełnienia większości przerażających czynów, bez przeżywania wyrzutów sumienia z tego powodu. Psychopata posiada wypaczoną zdolność kochania. Jego związki emocjonalne, jeśli w ogóle istnieją, są słabe, nietrwałe oraz nastawione na zaspokojenie tylko jego pragnień. Te dwie ostatnie cechy,
tj. brak poczucia winy i słaba umiejętność kochania, najwyraźniej wyróżniają psychopatę od innych ludzi” (M. Radochoński, 2000, s.123).

Psychopata w odróżnieniu od zwykłego przestępcy nie doświadcza uczucia lęku.

Jednoznacznie dowiódł to w swoich badaniach Lykken (M. Radochoński, 2000, s.128).

Przestępczość neurotyczna należy do współczesnych form przestępczości. Są to akty bezprawia wynikające „głównie z powodu jakiegoś zindywidualizowanego wysiłku do zakomunikowania, niejednorodnie najbliższemu otoczeniu, pewnych specyficznych, lecz nie zaspokojonych potrzeb psychologicznych. (…) przestępczość neurotyczna jest w pewien sposób przejawem (a więc symptomem) głębiej leżących zainteresowań, potrzeb, oczekiwań i służy ich pośredniemu ujawnianiu się” (J. Rostowski, 1998, s.69). Często są to osoby tęskniące za szacunkiem i uznaniem, mające niską samoocenę jak również osoby, które w ten sposób wołają o pomoc.

Z. Batrkowicz pisze, że „część przestępców popełnia czyny naruszające prawo, czemu nie towarzyszy negatywne ustosunkowanie się do norm prawnych (np. sprawcy wypadków drogowych, sprawcy przestępstw wynikających
z zaniedbania obowiązków itp.)” (Z. Bartkowicz, 1987, s.10). Nazywa ich za
E. Metzgerem przestępcami sytuacyjnymi. Druga grupa przestępców to przestępcy za względu na charakter, gdyż aby być przestępcą nie koniecznie trzeba być osobą wykolejoną (Z. Bartkowicz, 1987, s.10).

R. S. Cawana prezentuje podział na: przestępców zawodowych, dla których przestępstwo jest sposobem na życie; przestępców nawykowych
np. awanturników, narkomanów i włóczęgów przekraczających prawo, awanturujących się alkoholików, przestępców seksualnych, złodziei oraz żebraków-złodziei; przestępców tzw. w białych kołnierzykach, którzy dokonują przestępstw gospodarczych, finansowych i prowadzą interesy niezgodnie
z prawem (Cz. Czapów, S. Jedlewski, 1971, s.60).

Według G.D. Waltersa osoby wybierające przestępczy styl życia posiadają następujące właściwości: „nieodpowiedzialność, pobłażanie samemu sobie, niewłaściwy stosunek do innych ludzi oraz chroniczne łamanie norm społecznych. (…) zachowanie przestępców tego typu jest chaotyczne i nieprzewidywalne …” (M. Ciosek, 2001, s. 83). W stosunku do innych zachowanie ich charakteryzuje się nieżyczliwością i wrogością, która przejawia się w przekleństwach, obelgach
i agresji. Wszystkie te cechy przestępca nabywa poprzez wyuczenie. Ponadto swoje potrzeby i pragnienia zaspakaja natychmiast. „Zorientowanie głównie na przyjemności może przejawiać się w oddawaniu się nałogom, w sposobie bycia
i ubierania, a nawet tatuowaniu, bo to jest także formą zwracania na siebie uwagi” (M. Ciosek, 2001, s.83). Motywy, którymi kierują się przestępcy tego rodzaju to: ”złość/bunt, siła/kontrola, podniecenie/przyjemność oraz chciwość/lenistwo”
(M. Ciosek, 2001, s.84). Często usprawiedliwiają swoje zachowanie przenosząc winę na innych. Działają według przysłowia: „okazja czyni złodzieja”.

2.2. Pojęcie wykolejenia.

Wykolejenie jak pisze Z. Bartkowicz „jest stanem osobowości, zaś zachowanie naruszające prawo to zaledwie jeden z objawów tego stanu”
(Z. Bartkowicz, 1987, s.9).

Mówiąc inaczej polega ono na „przeciwstawianiu się norm, które (…), burzy wszelki ład społeczny, warunkujący istnienie kultury, czyli na przeciwstawianiu się globalnemu społeczeństwu” (Cz. Czapów, S. Jedlewski, 1971, s.55).

Możemy wyróżnić wykolejenie społeczne i wykolejenie faktyczne.
O pierwszym możemy mówić „gdy ktoś gwałci normy prawne i obyczajowe, powodując sankcje elementarnych norm moralnych, co wywołuje reakcje opinii publicznej, domagającej się interwencji instytucji specjalnie przeznaczonych do stosowania środków represji, prewencji ogólnej, opieki i środków wychowawczych wobec tego rodzaju osób. Natomiast faktyczne wykolejenie społeczne - oraz manifestacje tej formy społecznego niedostosowania, tj. czynności, które odznaczają się antagonistyczno - destruktywnym ustosunkowaniem jedynie - polega na obiektywnej dysfunkcjonalności wobec społeczeństwa” (Cz. Czapów,
S. Jedlewski, 1971, s.55-56). Ponadto im większe faktyczne wykolejenie społeczne tym większe prawdopodobieństwo, że przerodzi się ono w uznane wykolejenie społeczne.

Cz. Czapów i S. Jedlewski piszą, że wykolejenie społeczne to „trwałe negatywne ustosunkowanie się do oczekiwań społecznych, konstytuujących tzw. role obywatelskie” (Cz. Czapów, S. Jedlewski, 1971, s.56). Do tych ostatnich zaliczamy „role wspólne, które powinni pełnić wszyscy lub prawie wszyscy członkowie danego społeczeństwa” (Cz. Czapów, S. Jedlewski, 1971, s.56).

K. Pośpieszyl twierdzi, że wykolejenie społeczne jest tym większe „im bardziej negatywna jest postawa jednostki wobec konstruktywnych (z punktu widzenia interesów globalnego społeczeństwa) systemów społecznych i im więcej systemów tego rodzaju wchodzi tu w grę (Cz. Czapów, S. Jedlewski, 1971, s.57).

Cz. Czapów wyróżnia trzy odmiany procesu wykolejenia społecznego. Pierwszy z nich to zwichnięta socjalizacja. Jest to pewnego rodzaju blokowanie procesu socjalizacji. Następuje to na skutek „niekorzystnych sytuacji społecznych lub także czy tylko wskutek czynników dziedzicznych, urazowych czy chorobowych” (Cz. Czapów, 1978, s.140).

Kolejnym procesem jest demoralizacja. Polega ona na uleganiu wpływom grupy, która odrzuca ogólnie przyjęte normy i zachowania na rzecz zachowań przestępczych, dzięki którym uzyskują określone cele.

Ostatni proces to socjalizacja antagoniczno - destruktywna na którą narażone jest dziecko urodzone i wychowywane w rodzinie przestępczej
(Cz. Czapów, 1978, s.141).

Do form antagoniczno - destruktywnych zaliczamy asocjalność, dyssocjalność, antysocjalność.

Asocjalność cechuje „osoby wyobcowane, obojętne, ignorujące wymagania społeczne, dla których wrogość i stosowanie ataku nie są jeszcze charakterystyczne” (Z. Bartkowicz, 2001, s.47).

Dyssocjalność występuje u osób „włączonych już do agresywnych i wrogich grup i systemów społecznych” (Z. Bartkowicz, 2001, s.47).

Natomiast antysocjalność polega na „aktywnym przeciwstawianiu się wszelkiej więzi społecznej” (Z. Bartkowicz, 2001, s.47).

„Długotrwały konflikt z normami i wartościami może objawiać się jako wykolejenie obyczajowe lub przestępcze; formy te mogą występować także łącznie. Wykolejenie obyczajowe obejmuje zachowania wykraczające przeciw podstawowym obyczajom, panującym w społeczności; a wykolejenie przestępcze narusza obowiązujące prawo kodeksowe” (W. W. Szczęsny, 2003, s.15). Często osoby wykolejone obyczajowo odznaczają się „zachowaniami autodestrukcyjnymi”, którymi są wszelkiego rodzaju nałogi oraz samouszkodzenia i próby samobójcze, lub „wykolejeniem seksualnym”, bądź „pasożytnictwem społecznym” (Cz. Czapów, 1978, s.122). Wykolejenie przestępcze składa się
z trzech składników. Za pierwszy składnik można uznać manifestację, która polega na „czynnościach sprzecznych z normami strzegącymi interesów społeczeństwa oraz tych systemów społecznych i instytucji, które warunkują istnienie kultury”. (W. W. Szczęsny, 2003, s.15) Następny to „stany osobowościowe, stanowiące uwarunkowania zaburzeń w zachowaniu zgodnie
z tymi normami”. Ostatni składnik to „etiologia tych zaburzeń” (W. W. Szczęsny, 2003, s.15).

W literaturze przedmiotu terminy wykolejenie społeczne, obyczajowe
i przestępcze bywa zawarte w terminie „niedostosowanie społeczne”, które upowszechnił J. Konopnicki. Termin ten nie do końca oddaje istotę wykolejenia.
W jego wcześniejszych pracach możemy spotkać się z terminem „zaburzenia
w zachowaniu się”. Jest to cała gama „zachowań odchylonych od norm moralnych, zwyczajów i obyczajów środowiska”. Pojęcie to bardziej oddaje istotę wykolejenia społecznego (Z. Bartkowicz, 1987, s.12-13).

2.3. Agresywne postawy jako istota wykolejenia.

Zachowanie osób wykolejonych przybiera charakter antagoniczno - destruktywny i przejawia się przez manifestowanie zachowań negatywnych. Klasyfikacji tych zachowań dokonał A. H. Buss, który wyróżnił „zachowania stanowiące reakcję na konkretne zlecenie, tj. opór i zachowania zaczepne oraz zachowania będące negatywnymi reakcjami na zlecenia normodawcze, przy czym reakcje te przejawiane są w sposób bezpośredni lub pośredni” (Z. Bartkowicz, 2001, s.47).

Zachowania oporne przejawiają się w czynnym sprzeciwie zleceniobiorcy przeciw poleceniu. Natomiast zachowania oporne bierne charakteryzują się niedbalstwem w wykonywaniu zleceń. Wszelkiego rodzaju przekora, polegająca na działaniu mimo zakazu bądź zaniechaniu działania z powodu chęci zrobienia na złość, jest zachowaniem zaczepnym (Z. Bartkowicz, 2001, s.47-48).

Cz. Czapów i S. Jedlewski (1971) manifestowanie zachowań, za Zawadzkim, nazywają „mechanizmem zaprzeczania” lub „mechanizmem gwizdania w ciemnościach”. Jest to reakcja obronna na lęk. Celem takiego zachowania jest przekonanie samego siebie i innych, że zaistniała sytuacja jest przyjemna, nie budzi negatywnych i lękowych emocji. Jednocześnie osoby te przez określone zachowania starają się odwrócić swoje myśli od niepokojącego je stanu. Tego typu zachowania przyjmują środowiska chuligańskie. Hałaśliwa zabawa, której towarzyszą ataki agresji i wandalizmu, dostarcza im doznań
w postaci podniety, „dreszczu niebezpieczeństwa”, przygody.

Badania Dąbrowskiego i Zawadzkiego wskazują na to, iż takie działania są również charakterystyczne dla osób o niewielkim poziomie lęku, czyli jednostek psychopatycznych. Zabijanie, krzywdzenie innych jest dla nich sukcesem, dzięki któremu pozbywają się osób wrogich. Atak jest w rezultacie obroną.

W literaturze przedmiotu przyjmuje się, że „większość wypadków przestępczego wykolejenia należy traktować przede wszystkim jako swoistą formę agresywności…” (Cz. Czapów, S. Jedlewski, 1971, s. 71-72).

J. Konopnicki agresję nazywa syndromem wrogości. Twierdzi również, że jest to najczęstsza cecha młodzieży wykolejonej (Z. Bartkowicz, 1987, s.39).

A. Bandura i R. Walters traktują na równi agresję i przestępstwo, przy czym zakładają , że drugi termin jest bardziej właściwy dla młodzieży popadającej w konflikt z prawem (Z. Bartkowicz, 2001, s.50).

Zaś przestępstwo, jak twierdzi F. Alexander może być efektem konfliktów wewnętrznych i zarazem sposobem na rozładowanie frustracji. Często też jest sposobem na rekompensatę braku miłości, aprobaty czy uznania. Niejednokrotnie motorem do zachowań przestępczych jest przekonanie, że „lepiej być ukaranym niż ignorowanym. Uwzględniając doniosłość tego rodzaju motywacji, A. Bandura
i R. H. Walters sądzą, iż antysocjalna agresja jest dla wielu młodych ludzi czymś więcej, a mianowicie swoistym wyrazem lęku przed zależnością emocjonalną. Agresja przybiera u nich formę prowokacji; ma ona skłonić do kontragresji, co doraźnie rozwiązuje konflikt między potrzebą wzajemnej emocjonalnej zależności a lękiem przed ponownym odtrąceniem. Kontragresja bowiem ułatwia deprecjonowanie wartości, po które odtrącony boi się sięgnąć. Dzięki temu zachowaniu się, tłumi on pragnienie więzi z osobami, które budzą jego sympatię” (Cz. Czapów, S. Jedlewski, 1971, s. 69-70).

Z. Bartkowicz w swej pracy dokonał „analizy agresywności w kontekście wykolejenia przestępczego” i stwierdził, że:

„ a) skłonność do stosowania agresji i przemocy jest podstawową cechą wykolejenia przestępczego, jak i nieprzystosowania społecznego,

b) nasilenie wrogości i agresji w zachowaniu jest wskaźnikowe dla stopnia wykolejenia,

c) podobieństwo agresji i wykolejenia jest widoczne także w tym, obie kategorie obejmują nie tylko sferę zachowaniową, lecz także sferę emocjonalną i poznawczą” (Z. Bartkowicz, 2001, s.54).

2.4. Istota resocjalizacji.

A. Gaberle twierdzi, że resocjalizacja polega na „naprawianiu wyników ‹socjalizacji nieprawidłowej›” (A. Gaberle, 2003, s.132).

Czyli jest to „wtórne uspołecznienie osób wykolejonych społecznie”
(Z. Bartkowicz, 1987, s.15).

Inaczej mówiąc resocjalizacja jest „ wychowywaniem, czyli dokonywaniem zmian w osobowości i zachowaniu, zwłaszcza zaś ˝odwracaniem״ licznych, niepożądanych przeobrażeń w psychice, jakie zaszły w procesie wykolejenia”
( Z. Bartkowicz, 1987, s.9).

Natomiast w toku procesu wychowywania „zmienia się podmiot wychowania, a z drugiej strony - jego podmiot. Zmiany te powodują, że przedmiot wychowania staje się jego podmiotem, a więc człowiek wychowywany w coraz większym stopniu zaczyna wychowywać sam siebie.” Dzięki temu osoba wychowywana staje się samodzielna, uspołeczniona, respektuje ogólnie przyjęte normy i wzorce (Cz. Czapów, S. Jedlewski, 1971, s.34).

Cz. Czapów i S. Jedlewski pojęciem resocjalizacja oznaczają zmiany jakie zachodzą w osobowości. Natomiast oddziaływanie resocjalizujące jest to termin, który ich zdaniem, oznacza zarówno działania jak i zmiany następujące na ich skutek (Z. Bartkowicz, 1987, s.15).

Ponadto mówiąc o wychowaniu resocjalizującym wyróżniają : a) sam proces resocjalizowania, b) osoby resocjalizowane, c) sytuację w której dochodzi do tego procesu (Cz. Czapów, S. Jedlewski, 1971, s.40).

Koncepcja ta zakłada „możliwość oddziaływania wychowawczego na psychiczne procesu regulacji. Dlatego też, aby kształtować tego rodzaju ustosunkowania i ujmować je jako zmienne zależne (skutki), musimy wiedzieć, od jakich zmiennych psychologicznych (przyczyn) one zależą. Zbiór tych zmiennych psychologicznych to: spostrzeganie, wyobrażanie, pojmowanie, pamiętanie oraz procesy intelektualne (planowanie i przewidywanie, podejmowanie decyzji),
a także procesy wykonawcze (psychomotoryczne i werbalne). Wszystkie wyróżnione elementy tworzą różnorodne procesy regulacji psychicznej, i chociaż elementy - ogniwa występują łącznie, to jednak w konkretnych przypadkach któreś z tych ogniw w danej regulacji może dominować. Np. emocje mogą tak dalece ciążyć nad sądami człowieka, że są one wyraźnie niezgodne
z rzeczywistością” (W. W. Szczęsny, 2003, s.13-14). Teoria ta została ujęta
w sposób systemowy.

Według B. Hołysta „działania resocjalizacyjne to zespół czynności zmierzających do takiej zmiany cech osobowości jednostki, aby była ona zdolna do funkcjonowania w społeczeństwie” (B. Hołyst, 1984, s.31).

Zgodnie z art. 67. §1 Kodeksu Karnego Wykonawczego celem wykonania kary pozbawienia wolności jest „wzbudzenie w skazanym woli współdziałania
w kształtowaniu jego społecznie pożądanych postaw, w szczególności poczucia odpowiedzialności oraz potrzeby przestrzegania porządku prawnego i tym samym powstrzymania się od powrotu do przestępstwa” (Kodeks Karny Wykonawczy, 2003, s.35).

W literaturze przedmiotu niektórzy badacze porównują proces resocjalizacji do procesu leczniczego. Takiego porównania dokonał O. Lipkowski (1980), który pisze, że poprzez działania te można osiągnąć wyniki pełne, częściowe lub mogą one okazać się nieskuteczne. Czynniki, które wpływają na pomyślność tego procesu to stan psychofizyczny jednostki, proces terapeutyczny i skuteczność stosowanych środków oraz podmiot tego procesu. Twierdzi on również, że resocjalizacja jest w pewien sposób ograniczona. Do czynników ograniczających ten proces zaliczył stopień wykolejenia i zaburzeń charakterologicznych oraz środowisko wychowawcze.

Rozdział II

Metodologia badań

  1. Cel pracy i problem badawczy.

Celem niniejszej pracy jest poznanie poglądów skazanych na skutki oglądania przemocy w mass - mediach.

M. Łobocki definiuje problemy badawcze jako „pytania, na które szukamy odpowiedzi na drodze badań naukowych” (1978, s.56).

Podobnie twierdzi S. Nowak pisząc, że są to „pewne pytania lub zespół pytań, na które odpowiedzi ma dostarczyć badanie” (1970, s.214).

Problemem badawczym tej pracy jest próba odpowiedzi na pytanie:

Co sądzą skazani w porównaniu ze studentami, na temat szkodliwości przemocy prezentowanej w mass - mediach?

Powyższe pytanie było podstawą do sformułowania pytań szczegółowych.

  1. Jakie filmy badane grupy uważają za najbardziej szkodliwe?

  2. Co badani sądzą na temat wpływu mass - mediów na zachowania agresywne i przestępcze?

  3. Które programy i filmy badani obu grup uważają za korzystne dla dzieci?

W dzisiejszym świecie głównym źródłem wszelkiego rodzaju informacji
są mass - media. Dostarczają rozrywki, informują o sytuacji politycznej na świecie, kreują modę i sposób na życie. Przedstawiają również brutalny, zmaterializowany świat pełen przemocy, nienawiści, egoizmu. Widzom imponuje życie serialowych bohaterów. Identyfikują się z nimi tak bardzo, że często żyją życiem, fikcyjnym (czytaj serialowym, filmowym), zupełnie zafałszowanym.
Nie odróżniają świata realnego od stworzonego na potrzeby publiki. Często wyznają zasadę: „cel uświęca środki”. Gdy odbiorcy widzą na ekranie, że ktoś zabija, kradnie, oszukuje w imię dobrego, jest to dopuszczalne i usprawiedliwione. Większość programów prezentuje wartości konsumpcyjne i egoistyczne, natomiast altruistyczne typu przyjaźń, chęć niesienia pomocy są spychane na dalszy plan, lub zupełnie pomijane. Obrazy okrucieństwa powszednieją, stają się czymś normalnym. Powoduje to zanik wrażliwości widza. Śmierć, ból, cierpienie już tak nie szokują, tracą swój ludzki wymiar. Maleje też współczucie na krzywdę
i cierpienie drugiego człowieka. Tak zwana znieczulica jest coraz bardziej obecna w życiu społeczeństwa.

Więźniowie przebywający w Zakładach Karnych mają nieograniczony dostęp do treści prezentowanych przez współczesne mass - media. Oglądają co chcą i kiedy chcą, bez żadnych ograniczeń. Biorąc pod uwagę jakie spustoszenie sieje w człowieku nadmiar oglądanej przemocy, należałoby się zastanowić czy przestępcy wykolejeni społecznie powinni uczestniczyć w tym, co prezentuje nam świat telewizji? Czy treści pokazywane w telewizji pomagają w resocjalizacji skazanych? Czy skłonni są oni zrozumieć istotę empatii, a następnie po opuszczeniu murów zakładu wcielić ją w życie? Czy sami zdają sobie sprawę jak świat telewizyjny manipuluje ludźmi?

  1. Metody, techniki i narzędzia badawcze.

Według A. Kamińskiego „istnieje tendencja do pojmowania metody badań jako zespołu teoretycznie uzasadnionych zabiegów koncepcyjnych i instrumentalnych obejmujących najogólniej całość postępowania badacza, zmierzającego do rozwiązania określonego problemu naukowego” (1974, s. 65).

Twierdzenie to rozszerza M. Łobocki i nazywa je „pewnym ogólnym systemem reguł, dotyczących organizowania określonej działalności badawczej, tj. szeregu operacji poznawczych i praktycznych, kolejności ich zastosowania, jak również specjalnych środków i działań skierowanych z góry na założony cel badawczy” (1978, s. 115).

T. Pilch (1971) natomiast pisze, że metoda to dokonywanie czynności dzięki którym poznajemy dany przedmiot.

Z kolei W. Zaczyński (1968) podaje czynniki cechujące metodę. Należą do nich: celowość, planowanie, dokładność. Wybrany wycinek rzeczywistości powinien być poznany w sposób wyczerpujący.

A. Kamiński techniki badawcze określa jako „sposoby zbierania materiału oparte na starannie opracowanych dyrektywach (dokładnych, jasnych, ścisłych), weryfikowanych w badaniach różnych nauk społecznych i dzięki temu posiadających walor użyteczności międzydyscyplinarnej” (1974, s. 54).

Technika badawcza według Pilcha (1971) jest czynnością, która ma na celu zdobycie pożądanych danych. Ponadto jest „pojedynczą procedurą, polegającą na wykonaniu określonej czynności badawczej” (1971, s. 79).

„… instrument służący do technicznego gromadzenia danych z badań” (T. Pilch, T. Wujek, 1974, s.57) jest narzędzie badawcze.

Zdaniem T. Pilcha „… metoda jest pojęciem najszerszym i nadrzędnym
w stosunku do techniki i narzędzia badawczego. Technika z kolei jest pojęciem podrzędnym wobec metody i nadrzędnym w stosunku do narzędzia badawczego. To ostatnie zaś ma zakres najwęższy i jest pojęciem podrzędnym zarówno wobec pojęcia metody, jak i pojęcia techniki badawczej” (1977, s.117).

Metodą badań empirycznych zastosowaną w niniejszej pracy jest metoda sondażu. Mając na uwadze definicje metody T. Pilch pisze, że „metoda sondażu diagnostycznego jest sposobem gromadzenia wiedzy o przedmiotach strukturalnych i funkcjonalnych oraz dynamice zjawisk społecznych, opiniach
i poglądach wybranych zbiorowości, nasilaniu się i kierunkach rozwoju określonych zjawisk, o wszelkich innych zjawiskach instytucjonalnie nie zlokalizowanych, posiadających znaczenie wychowawcze, w oparciu o specjalnie dobraną grupę reprezentującą populację generalną, w której badane zjawisko występuje.

W badaniach sondażowych najczęściej występujące techniki to wywiad, ankieta, analiza dokumentów osobistych, techniki statystyczne i inne” (1977, s.126).

Technika, którą posłużyłam się w tej pracy jest ankieta. Według T. Pilcha ankieta jest „techniką gromadzenia informacji, polegającą na wypełnianiu najczęściej samodzielnie przez badanego specjalnych kwestionariuszy, na ogół
o wysokim stopniu standaryzacji, w obecności lub częściej nie w obecności ankietera” (1977, s. 141).

Narzędziem służącym do przeprowadzenia badań jest kwestionariusz ankiety, który W. Zaczyński nazywa „drukowaną listą pytań” (1968, s. 153).

Ankieta, którą posłużyłam się do przeprowadzenia badań w tej pracy składa się z dwóch części. Pierwszą część ankiety stanowi ankieta osobowa. Składa się ona z 8 pytań, które dotyczące wieku, stanu cywilnego, wykształcenia, pracy zawodowej, ilości pobytów w więzieniu oraz długości obecnego pobytu.

Druga część ankiety to pytania o ilość czasu spędzanego przed telewizorem, rodzaje i tytuły ulubionych filmów oraz o formy agresji w nich zawarte. Są też pytania poruszające problem oglądania telewizji przez dzieci. W ankiecie zawarłam również pytania odnoszące się do sport i związanej z nim agresją, sposobu oglądania meczy, a także pytania dotyczące gier komputerowych.
Ta część ankiety zawiera trzydzieści jeden pytań.

Ankieta zawiera również listę wybranych programów co do której badani mieli się ustosunkować.

  1. Teren i przebieg badań.

Badania do niniejszej pracy przeprowadzone zostały w miesiącu kwietniu 2007 roku. Odbyły się on w Zakładzie Karnym we Włodawie oraz w Wyższej Szkole Pedagogicznej Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Warszawie na Wydziale Zamiejscowym w Lublinie, wśród studentów III roku pedagogiki resocjalizacyjnej.

Zakład Karny we Włodawie to jednostka przeznaczona dla recydywistów penitencjarnych. Na jego terenie znajdują się budynki: administracji, warsztatów, kuchni, magazynów żywnościowych i mieszkalny. Ten ostatni posiada cztery oddziały: oddział dla tymczasowo aresztowanych, oddział typu zamkniętego i dwa oddziały typu półotwartego. Więźniowie mają do swej dyspozycji świetlice
i biblioteki oddziałowe. Opiekę medyczną zapewniają 3 pielęgniarki i lekarz. Dodatkowo w wyznaczone dni mogą liczyć na opiekę stomatologiczną, chirurgiczną, neurologiczną i laryngologiczną. Jeżeli chodzi o opiekę wychowawczą sprawuje ją 9 wychowawców - 4 kobiety i 5 mężczyzn. W tym samym budynku znajduje się łaźnia, z której korzystają raz w tygodniu, pralnia, magazyn mundurowy i Zespół Szkół dla dorosłych. Zakład może pomieścić 505 skazanych, jednakże w chwili badań przebywało w nim 550 osadzonych.

W Zakładzie zatrudnionych jest 115 funkcjonariuszy. Dział ochrony to 85 funkcjonariuszy, a pozostałe 30 osób to pracownicy administracji i działu kwatermistrzowskiego.

Wyższa Szkoła Pedagogiczna mieści się w Lublinie przy ulicy Słowiczej. Ma do dyspozycji dwa budynki. Jeden udostępnia Zespół Szkół Budowlanych a drugi Liceum Ogólnokształcące im. Zofii Nałkowskiej.

Dobierając grupę badanych więźniów dokonałam selekcji pod względem wieku. Wzięłam pod uwagę przestępców czynów kryminalnych, wykluczając osoby pozbawione wolności, z powodu uchylania się od płacenia alimentów, a także osoby, które dopuściły się popełnienia przestępstw drogowych.

Głównym kryterium przy wyborze grupy porównawczej był wiek. Zatem należało ograniczyć się do studentów starszych. Pod uwagę brani byli tylko mężczyźni.

Każda z grup została przebadana w ciągu jednego dnia. Badania pierwszej grupy, czyli więźniów odbywały się w pokoju wychowawcy i w jego obecności. Jednocześnie ankietę wypełniało dwóch skazanych. Studenci wypełniali ankietę pojedynczo i tylko w mojej obecności. W razie pytań i wątpliwości służyłam pomocą obydwu grupom. Stosunek ankietowanych do badań oceniam jako pozytywny. Kwestionariusz ankiety wypełniali chętnie oraz w przeważającej części dokładnie.

  1. Charakterystyka badanych.

Badania objęły dwie piętnastoosobowe grupy mężczyzn w wieku od 25 do 35 lat. Pierwszą grupę stanowią osadzeni Zakładu Karnego we Włodawie, drugą natomiast studenci WSPTWP w Warszawie Wydziału Zamiejscowego w Lublinie, będący na III roku pedagogiki resocjalizującej.

Poniżej przedstawiam tabele odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania,
co pozwoliło mi dokładniej scharakteryzować badane grupy.

Tab. 1. Wiek

WIEK

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

25-30

12 80

10 66,6

31-35

3 20

5 33,3

Z powyższej tabeli wynika, że większość badanych w obu grupach to osoby w wieku od 25 do 30 lat. W grupie skazanych jest to aż 80% badanych, natomiast wśród studentów nieznacznie mniej bo 66,6%. Pozostałe 20% wśród skazanych
i 33,3% w śród studentów to mężczyźni w przedziale wiekowym od 31 do 35 lat.

Tab. 2. Odpowiedzi na pytanie „W jakiej rodzinie wychowywałęś się?”

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA II

N %

RÓŻNICA

%

PEŁNEJ (DWOJE

RODZICÓW)

11 73,3

7 46,6

26,7

WYCHOWYWAŁ MNIE TYLKO OJCIEC

0

1 6,6

0

WYCHOWYWAŁA MNIE TYLKO MATKA

2 13,3

1 6,6

6,7

WYCHOWYWAŁA MNIE MATKA Z OJCZYMEM

2 13,3

1 6,6

6,7

WYCHOWYWAŁ MNIE OJCIEC Z MACOCHĄ

0

0

0

Z tabeli możemy wywnioskować, że 73,3% badanych więźniów wychowywało się w pełnej rodzinie przez oboje rodziców. Wśród studentów grupa ta jest nieco mniejsza i wynosi 46,6% badanych osób. Tylko jeden student spośród obydwu badanych grup był wychowywany przez ojca. Osoby wychowywane przez samotną matkę stanowią zaledwie 13,3% badanych więźniów oraz 6,6 badanych studentów. Natomiast dwa razy więcej skazanych niż studentów odpowiedziało, że byli wychowywani przez matkę i ojczyma. Różnica między grupami w tym przypadku wynosi 6,7%, przy czym dwukrotnie więcej skazanych udzieliło takiej odpowiedzi. Żaden badany nie był wychowywany przez ojca i macochę.

Tab. 3. Stan cywilny.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

ŻONATY

5 33,3

7 46,6

13,3

STAN WOLNY

9 60

8 53,3

6,7

Z tabeli wynika ponad połowa badanych w obu grupach nie jest żonata.
W grupie skazanych procent ten wynosi 60, a w grupie studentów 53,3.
W związku małżeńskim pozostaje 33,3% skazanych i nieco więcej bo 46,6% studentów.

Ustalono, że z pośród pięciu żonatych więźniów 60% to osoby pozostające w związku małżeńskim od czterech do sześciu lat. Jedna osoba wzięła ślub dziesięć - trzynaście lat temu. Jak również jeden ankietowany skazany udzielił odpowiedzi, że związek małżeński zawarł czternaście - osiemnaście lat temu.

Wśród żonatych studentów 42,9%to osoby, które weszły w związek małżeński rok, dwa lub trzy lata temu. Również tyle samo osób deklarowało, że przysięgę małżeńską składało do cztery - sześć lat temu. Jedna osoba pozostaje w związku od siedmiu do dziewięciu lat. Natomiast dziesięć - trzynaście lat to staż małżeński 14,3% studentów.

Spośród 60% skazanych stanu wolnego 22,2% to rozwodnicy. W przypadku ośmiu studentów odsetek ten wynosi 12,5%. Wśród ankietowanych studentów jest o połowę mniej rozwodników niż wśród więźniów.

Tab. 4. Wykształcenie.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

PODSTAWOWEJ

6 40

ZAWODOWEJ

7 46,6

LICEUM (3 KLASY)

1 6,6

W powyższej tabeli 6,6% skazanych odpowiedziało, że edukację skończyło na 3 klasie liceum. Szkołę podstawową ukończyło 40% ankietowanych więźniów. Nieco więcej bo 46,6% może pochwalić się wykształceniem zawodowym.

Tab. 5. Praca zawodowa skazanych.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

TAK

9 60

NIE

6 40

Analizując tabelę widzimy, że ponad połowa (60%) skazanych pracowała zawodowo. Natomiast reszta, czyli 40% ankietowanych więźniów nie podjęła zatrudnienia.

Tab. 6. Dane dotyczące ilości skazań na karę pozbawienia wolności.

KOLEJNOŚĆ OBECNEGO

SKAZANIA

GRUPA 1

N %

DRUGI

4 26,6

TRZECI

4 26,6

CZWARTY

2 13,3

PIĄTY

1 6,6

SIÓDMY

2 13,3

ÓSMY

2 13,3

Tabela pokazuje, że 26,6% ankietowanych skazanych to osoby drugi raz odbywające karę pozbawienia wolności. Tyle samo procent znalazło się po raz trzeci w Zakładzie Karnym. Osoby, które czwarty raz są w więzieniu stanowią 13,3% ankietowanych. Taka sama liczba badanych odpowiedziała, że jest to ich siódmy pobyt w tego typu jednostce penitencjarnej. Również 13,3% znalazło się
w więzieniu po raz ósmy. Piąty raz w Zakładzie Karnym znalazł się jeden ankietowany i stanowi 6,6% całości.

Tab. 7. Dane dotyczące długości odbytej już kary pozbawienia wolności.

DŁUGOŚĆ ODBYTEJ JUŻ KARY

GRUPA 1

N %

1 ROK I 6 MIESIĘCI

3 20

2 LATA I 6 MIESIĘCY

2 13,3

3 LATA

4 26,6

ROK

3 20

CZTERY LATA

3 20

Jak wynika z tabeli najwięcej badanych obecnie znajduje się w Zakładzie Karnym od trzech lat i stanowią oni 26,6% całości. O połowę mniej więźniów, czyli 13,3% znajduje się tu od dwóch lat i sześciu miesięcy. Natomiast pozbawionych wolności od roku, roku i sześciu miesięcy oraz czterech lat jest po 20%.

Rozdział III

Analiza wyników badań własnych

W rozdziale tym przedstawię poglądy skazanych dotyczące telewizji
i wyświetlanych w niej filmów. Pokażę też co sądzą o oglądaniu telewizji przez dzieci. Poruszony zostanie również temat agresji w sporcie. Problemy te zostaną porównane z odpowiedziami studentów. Spróbuję ustalić czy opinie i poglądy przestępców wykolejonych są zbliżone, czy wręcz zupełnie odmienne od tego co mają do powiedzenia studenci.

Tab. 8. Odpowiedzi na pytanie „Ile dziennie wolnego czasu spędzasz przed telewizorem?”

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

1-2 GODZ.

0 0

8 53,3

53,3

3-4 GODZ.

2 13,3

4 26,6

13,3

5-6 GODZ.

5 33,3

3 20

13,3

WIĘCEJ

7 46,6

0 0

46,6

Ponad połowa studentów 53,3% ogląda telewizję od godziny do dwóch dziennie. Różnica między studentami a skazanymi wynosi również 53,3% i można przypuszczać, że wynika ona z braku czasu drugiej grupy badanych.

Większa część ankietowanych więźniów 46,6% odpowiadała, że ogląda telewizję ponad sześć godzin dziennie. Ustalono, że niektórzy poświęcają tyle czasu na oglądanie telewizji tylko dlatego, że przebywają w zakładzie karnym. 13,3% skazanych ogląda telewizję od trzech do czterech godzin dziennie. W przypadku studentów, odpowiedziała tak dwa razy więcej ankietowanych. Od pięciu do sześciu godzin dziennie telewizję ogląda 33,3% ankietowanych skazanych i 20% ankietowanych studentów. Różnica w tym przypadku między grupami wynosi 13,3%. Taką samą różnicę możemy zaobserwować wśród ankietowanych, którzy oglądają telewizję trzy czy cztery godziny dziennie.

Tab. 9. Dane dotyczące najchętniej oglądanych filmów.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

SENSACYJNE

8 53,3

3 20

33,3

PRZYGODOWE

2 13,3

4 26,6

13,3

KOMEDIE

5 33,3

6 40

6,7

KRYMINALNE

0 0

2 13,3

13,3

Tabela pokazuje, że wśród więźniów największą popularnością cieszą się filmy sensacyjne. Odpowiedziało tak 53,3% przebadanych. Zainteresowanych studentów tego typu rozrywką jest 20%. Dużo chętniej studenci oglądają komedie. Takiego wyboru dokonało 40%. Różnica między studentami a więźniami w tym przypadku wynosi 6,7%, czyli tylko jeden skazany mniej, najbardziej lubi komedie. 13,3% to liczba skazanych, którzy najchętniej oglądają filmy przygodowe. Dwa razy więcej studentów preferuje ten gatunek filmowy. Żaden z badanych osadzonych nie jest zainteresowany kryminałami. Natomiast ten typ filmów przypadł do gustu 13,3% studentom. Zatem możemy stwierdzić, że skazani preferują filmy emocjonujące z żywą akcją.

Tab. 10. Odpowiedzi na pytanie „Czy lubisz filmy z użyciem broni?”.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

TAK

9 60

5 33,3

26,7

RACZEJ NIE

4 26.6

6 40

13,4

NIE

2 13,3

4 26,6

13,3

Powyższa tabela pokazuje, że zwolennikami filmów z użyciem broni jest ponad połowa (60%) badanych skazanych. W przypadku studentów procent ten wynosi 33,3. Różnica między grupami w wyborze odpowiedzi „raczej nie” wynosi 13,4%. Jednak tą odpowiedź deklarowało więcej studentów (40%) niż osadzonych (26,6%). Takiego rodzaju filmów nie lubi czterech studentów i o połowę mniej więźniów. Można wysunąć wniosek, że przestępców charakteryzuje to, że wolą filmu z wartką akcją, w przeciwieństwie do studentów, którzy ponad akcję przekładają sens i fabułę filmu.

Tab. 11. Odpowiedzi na pytanie „Czy lubisz odgłosy walki, strzelaniny w filmach lub grach komputerowych?”.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

TAK

8 53,3

7 46,6

6,7

NIE

5 33,3

4 26,6

6,7

RACZEJ NIE

2 13,3

4 26,6

13,3

Analizując tabelę widzimy, że odpowiedź „tak” wybrało 53,3% więźniów
i 46,6% studentów, co świadczy o tym, że odgłosy walk i strzelaniny lubią obie grupy badanych. Odgłosów tego typu nie lubi większa liczba przestępców (33,3%) niż skazanych (26,6%). Niewielka różnica wynosi 6,7%. „Raczej nie” odpowiedziało 13,3% osadzonych i o połowę więcej studentów.

Tab. 12. Odpowiedzi na pytanie „Jaki film cię ostatnio zdenerwował?”.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

ZBUNTOWANY ANIOŁ

1 6,6

0

0

CZERWONA GORĄCZKA

2 13,3

0

0

SKAZANY NA ŚMIERĆ

4 26,6

0

0

PATRIOTA

1 6,6

0

0

SZKLANA PŁAPKA

1 6,6

0

0

FILMY O ZABIJANIU

1 6,6

0

0

PLEBANIA

3 20

1 6,6

13,4

MODA NA SUKCES

0

3 20

0

ŚWIADEK KORONNY

0

3 20

0

RYŚ

0

2 13,3

0

M JAK MIŁOŚĆ

2 13,3

1 6,6

6,7

Według tabeli największą liczbę skazanych 26,6% zdenerwował film „Skazany na śmierć”. Być może powodem tej frustracji był fakt, że akcja filmu rozgrywa się właśnie w zakładzie karnym. Takie same reakcje u studentów wywołały filmy „Moda na sukces” i „Świadek koronny”. Odpowiedziało tak po 20% ankietowanych. „Plebania” jest serialem, który za denerwujący uznało 20% skazanych i o 13,4% mniej studentów. Z kolei serial „M jak miłość” wzbudza tego typu uczucia u dwóch więźniów i jednego studenta. 6,6% skazanych zdenerwował ostatnio „Zbuntowany anioł”. Tyle samo procent osadzonych odpowiedziało, że to „Patriota” był przyczyną odczuwania przez nich zdenerwowania. Natomiast
o połowa więcej więźniów stwierdziło, że tym filmem jest „Czerwona gorączka”. 6,6% badanych osadzonych zdenerwowała „Szklana pułapka” . Tyle samo odpowiada, że są to filmy o zabijaniu. 13,3% studentów odczuwało gniew oglądając wyświetlany w kinach „Ryś”. Tabela ta przedstawia duże rozproszenie wyników. Inne filmy denerwują obie grupy. Skazani nie lubią filmów o tematyce religijnej, jak również miłosnej. Natomiast najwięcej negatywnych emocji, wśród grupy 2 wzbudzają seriale, które niewiele mają wspólnego z prawdziwym życiem, seriale naciągane i przekłamane.

Tab. 13. Odpowiedzi na pytanie: „Gdybyś mógł zagrać w filmie byłby to ……………. i wcieliłbyś się w postać……………………………………..”.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

M JAK MIŁOŚĆ - MAREK

2 13,3

2 13,3

0

AGENT OO7 - BOND

1 6,6

2 13,3

6,7

JANOSIK - JANOSIK

2 13,3

2 13,3

0

FILMY AKCJI - GŁÓWNY BOHATER

7 46,6

4 26,6

20

FILM KOMEDIOWY - KOMIK

1 6,6

2 13,3

6,7

PLEBANIA - TRACZ

2 13,3

0

0

MISSION IMPOSIBLE - GŁÓWNY BOHATER

0

1 6,6

0

GLADIATOR - GŁÓWNY BOHATER

0

2 13,3

0

Najwięcej osób z obydwu przebadanych grup chciałoby zagrać w filmach akcji głównego bohatera. Nie zaskakuje taka odpowiedź w przypadku połowy skazanych. Podobnej odpowiedzi udzieliło 26,6% studentów. Komedię i rolę komika wybrałby jeden skazany i dwóch studentów. Tyle samo osób z obydwu grup wybrało rolę Marka w „M jak Miłość” (13,3%). Może to dziwić, że przestępcom imponuje rola uczciwego obywatela, dobrego ojca i męża, skoro znaleźli się w miejscu takim jak zakład karny, lecz z drugiej strony, chęć bycia Markiem można rozumieć jako wyraz żalu z powodu popełnionych błędów. Agentem 007 chciałoby być 6,6% skazanych i dwa razy tyle studentów. Taki sam procent badanych w obydwu grupach tj. 13,3 chciałby zagrać Janosika. Traczem z „Plebani” chciałyby być dwie osoby z pośród przebadanych skazanych. Głównego bohatera w „Mission imposible” chciałoby grać 6,6% studentów. Natomiast 13,3% tej samej grupy chciałoby zagrać w „Gladiatorze” postać głównego bohatera.

Tab. 14. Odpowiedzi na pytanie: „Kim chciałbyś być gdybyś miał wystąpić w Kubusiu Puchatku?”.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

KUBUSIEM

7 46,6

4 26,6

20

TYGRYSREM

5 33,3

7 46,6

13,3

PROSIACZKIEM

1 6,6

3 20

13,4

ZAJĄCEM

2 13,3

1 6,6

6,7

Tabela ta pokazuje, że grupę skazanych charakteryzuje chęć bycia Kubusiem. Odpowiedziało tak 46,6%. Tyle samo osób w grupie studentów chciałoby zostać Tygrysem. Z pośród studentów postać Kubusia wybrałoby 26,6%. O byciu Tygrysem marzy 33,3% skazanych. Najmniejszą sympatią wśród skazanych cieszył się prosiaczek. Tylko jedna osoba deklarowała chęć bycia tą postacią. Również 20% studentów wybrało tę odpowiedź. Zającem natomiast chciałoby zostać 6,6% studentów i o połowę więcej skazanych.

Ustalono, że powody dla których badani chcieli zostać Kubusiem były podobne w obu grupach. Niezwykle istotne okazały się tu cechy charakteru misia, a mianowicie jego uczynność i chęć niesienia pomocy. Miało to znaczenie dla 42,9% skazanych i 50% studentów. To, że jest to postać głównego bohatera okazało się mieć znaczenie dla dwóch osób z grupy 1 i tylko jedna z grupy 2. Podobnie, bo po tyle samo osób z obydwu grup (dwie grupa 1 i jedna z grupy 2) odpowiedziało, że przyczyną tą jest sympatią oglądających do tej postaci.

Natomiast z pośród 33,3% skazanych i 46,6% studentów, odpowiedzi co do powodu wyboru Tygryska, były bardzo podobne. Prawie tyle samo ankietowanych (100% z grupy 2 i 80% z grupy 1) odpowiedziało, że wybrało tę postać, bo jest najsprytniejsza, zabawna i wesoła. Tylko jedna osoba ze skazanych udzieliła odpowiedzi, że lubi takie zwierzęta.

Jedna osoba, z pośród skazanych, która deklarowała chęć bycia prosiaczkiem, udzieliła odpowiedzi, że jest to najzabawniejsza postać. Takiej samej odpowiedzi udzieliło o połowę więcej studentów, którzy również wybrali tego bohatera i tylko jedna osoba z tej grupy twierdzi, że jest to sympatyczny bohater.

Identycznie z obydwu grup odpowiedziały osoby chcące wcielić się
w postać Królika (13,3% z grupy 1 i 6,6% z grupy 2). Powodem ich wyboru był zabawny sposób bycia tego bohatera.

Tab. 15. Odpowiedzi na pytanie: „Czego za dużo jest, twoim zdaniem, w mass - mediach?”.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

PRZEMOCY

5 33,3

10 66,6

33,3

HUMORU

POLITYKI

10 66,6

5 33,3

33,3

Z tabeli tej widać wyraźne różnice w poglądach obu grup, odnoszące się do treści prezentowanych przez współczesne mass - media. To co charakteryzuje grupę skazanych to niechęć do polityki. Według 66,6% więźniów zbyt często telewizja porusza ten problem. Problem przemocy prezentowanej w środkach masowego przekazu dostrzega tylko 33,3% osadzonych. Zupełnie odwrotnie sytuacja przedstawia się w opinii studentów. W przeciwieństwie do grupy 1, wydaje się, że studentów cechuje mniejsza tolerancja dla prezentowanych treści przedstawiających przemoc. Natomiast z dużo większym dystansem, niż skazani podchodzą do polityki. 33,3% uważa, że telewizja powinna zmniejszyć ilość programów tego typu.

Tab. 16. Odpowiedzi na pytanie: „Czy swoim dzieciom pozwalasz (pozwalałbyś) oglądać wszystko?”.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

NIE

11 73,3

13 86,6

13,3

PRAWIE WSZYSTKO

4 26,6

2 13,3

13,3

Z badań wynika, że zarówno studenci, jak i przestępcy nie pozwalają dzieciom oglądać wszystkich treści prezentowanych przez telewizję. Różnica w odpowiedziach między grupami wynosi zaledwie 13,3%, przy czym większa część studentów deklarowała taką odpowiedź (86,6%). Natomiast prawie wszystko pozwala oglądać dzieciom 26,6% skazanych i o połowę mniej studentów.

Tab. 17. Odpowiedzi na pytanie: „Których filmów aktualnie emitowanych w TV nie pozwoliłbyś oglądać swoim dzieciom?”.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

FALA ZBRODNI

3 20

4 26,6

6,6

SKAZANY NA ŚMIERĆ

4 26,6

2 13,3

13,3

Z PRZEMOCĄ

5 33,3

7 46,6

13,3

HORRORÓW

1 6,6

PO 22.00

1 6,6

POLSKICH SERIALI

1 6,6

2 13,3

6,7

Badania dowodzą, że studenci najczęściej nie pozwalają oglądać dzieciom filmów zawierających przemoc. Odpowiedziało tak 46,6% tej grupy. W śród grupy 1 filmów tego typu zabrania dzieciom oglądać 33,3%. W tej samej grupie jeden skazany jest przeciwnikiem oglądania przez dzieci horrorów. Według 13,3% studentów polskie seriale mogą mieć zły wpływ na małego człowieka. Podobnie uważa 6,6% więźniów. Jeden osadzony jest zdania, że dzieci nie powinny oglądać telewizji po godzinie 22.00. „Skazany na śmierć” jest filmem, którego nie powinny oglądać dzieci, według czterech skazanych i dwóch studentów.
W opinii badanych „Fala zbrodni” może mieć również niekorzystny wpływ na psychikę małoletnich. Różnica w odpowiedziach (w tym przypadku) między grupami wynosi tylko 6,6%. Odpowiedziało tak 26,6% skazanych i 20% przestępców.

Tab. 18. Odpowiedzi na pytanie: „Czy uważasz, że to co się ogląda ma:”.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

BARDZO POWAŻNY WPŁYW NA ZACHOWANIE I POWINNO BYĆ SELEKCJONOWANE

8 53,3

11 73,3

20

MOŻE MIEĆ PEWIEN WPŁYW, ALE NIE JEST ON ZBYT DUŻY

7 46,6

4 26,6

20

NIE MA WPŁYWU

0

0

0

Analizując tabelkę możemy zauważyć różnicę, która dotyczy podziału
w poglądach badanych osób, co do stopnia wpływu na człowieka prezentowanych przez telewizję treści. Podczas, gdy w grupie studentów zdecydowana większość (73,3%) twierdzi, że to co się ogląda ma bardzo poważny wpływ na zachowanie
i powinno być selekcjonowane, tylko 26,6% jest zdania, że może mieć to pewien wpływ, ale nie jest on zbyt duży. Natomiast to, co wyróżnia przestępców, to prawie równomierne rozłożenie odpowiedzi dotyczące tych kwestii. Aż 46,6% skazanych uważa, że to co się ogląda może mieć pewien wpływ, ale nie jest on zbyt duży i nieco więcej, bo 53,3% twierdzi, że obrazy oglądane w telewizji mają bardzo poważny wpływ na zachowanie i powinny być selekcjonowane.

Tab. 19. Odpowiedzi na pytanie: „Ilu kolegów w celi myśli tak samo jak ty?”.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

CZTERECH

1 6,6

NIE WIEM

11 73,3

TRZECH

1 6,6

WIĘKSZOŚĆ

2 13,3

Większość badanych więźniów (73,3), nie wie co myślą o wpływie środków masowego przekazu ich koledzy z celi. Kilku swą niewiedzę uzasadniło faktem,
że w więzieniu nie rozmawia się na takie tematy. Dwóch skazanych twierdzi,
że większość uważa podobnie jak oni sami. Jedna osoba napisała, że czterech kolegów twierdzi tak samo. Również tylko jeden przestępca wymienił trzech osadzonych, którzy jego zdaniem zgadzają się z nim w poglądach.

Tab. 20. Odpowiedzi na pytanie: „Czy słyszałeś o dokonaniu przestępstwa dokładnie takiego samego jak na filmie? Napisz jaki był to film i jakie przestępstwo.”.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

NIE

13 86,6

12 80

6,6

FILM TULIPAN - KRADZIEŻE

1 6,6

0

0

OSOBIŚCIE NIESŁYSZAŁEM, ALE MOŻLIWE ŻE TAKA SYTUACJA SIĘ ZDARZYŁA

0

3 20

0

Analizując tabelę widzimy, że odpowiedzi na pytanie są podobne w obu grupach. 86,6% skazanych odpowiedziało, że nie słyszeli o dokonaniu przestępstwa takiego samego jak na filmie, bądź niechętnie dzielą się wiedzą na ten temat. Niewiele mniej studentów, bo 80% odpowiedziała w taki sam sposób. Jeden z osadzonych słyszał, że dokonywano kradzieży wzorując się na filmie „Tulipan”. Natomiast 20% studentów odpowiedziało, że nie słyszeli o takiej sytuacji, ale ich zdaniem takie przestępstwa mogą się zdarzać.

Tab. 21. Ocena przez badanych filmów i seriali pod kątem ich wychowawczych walorów.

TYTUŁ

Których filmów nie pozwoliłbyś oglądać własnym dzieciom

Zdecydowanie poleciłbym własnym dzieciom

Nie powinny być wyświetlane w TV

Powinno się

zakazać

Grupa 1

Grupa 2

Grupa 1

Grupa 2

Grupa 1

Grupa 2

Grupa 1

Grupa 2

M jak miłość

N

%

2

13,3

2

13,3

4

26,6

6

40

3

20

6

40

3

20

Plebania

N

%

3

20

4

26,6

8

53,3

4

26,6

8

53,3

4

26,6

Fala zbrodni

N

%

8

53,3

9

60

5

33,3

2

13,3

Gdzie jest Nemo

N

%

14

93,3

15

100

Leon Zawodowiec

N

%

5

33,3

Magda M

N

%

3

20

5

33,3

5

33,3

W 11 wydział śledczy

N

%

5

33,3

6

40

Kryminalni

N

%

4

26,6

7

46,6

Negocjator

N

%

Gladiator

N

%

4

26,6

6

40

Kariera Nikosia Dyzmy

N

%

1

6,6

Ostatni skaut

N

%

6

40

8

53,3

6

40

Klan

N

%

3

20

5

33,3

6

40

3

20

101 Dalmatyńczyków

N

%

15

100

15

100

Gorączka

N

%

Psy

N

%

13

86,6

14

93,3

Zróbmy sobie wnuka

N

%

Skazany na śmierć

N

%

4

26,6

5

33,3

6

40

3

20

6

40

Patrząc na tabelę zauważamy, że zarówno przestępcy jak i studenci,
w większości przypadków, mają bardzo podobne zdania, co do tego jakich filmów dzieci nie powinny oglądać, jakie można im polecić, czego nie powinno się wyświetlać w telewizji oraz co powinno się zakazać.

Przeważająca część skazanych i studentów zgadza się co do tego,
że brutalny, pełen wulgaryzmów i agresji film „Psy” nie powinien być oglądany przez dzieci. Odpowiedziało tak aż 93,3%studentów i nieco mniej, bo 86,6% skazanych. Do filmów przeznaczonych wyłącznie dla dorosłych ankietowani zaliczyli również „Falę zbrodni”. Swoim dzieciom nie pozwoliłoby jej obejrzeć 60% studentów i 53,3% więźniów. „Ostatni skaut” nie jest filmem dla najmłodszych widzów zdaniem ośmiu studentów i sześciu osadzonych. 26,6% skazanych uważa, że dzieci nie powinny oglądać „Kryminalnych”. Z tą grupą więźniów zgadza się 46,6% studentów. „W 11 wydział śledczy” może mieć niekorzystny wpływ na małoletnich zdaniem pięciu badanych grupy 1 i sześciu grupy 2. 26,6% skazanych nie pozwoliłoby dzieciom oglądać „Skazanego na śmierć”. Zdania podobnego jest nieco więcej studentów, bo 33,3%. Jedna osoba z pośród osadzonych zabroniłaby dziecku oglądać „Karierę Nikosia Dyzmy”. Część badanych z obydwu grup zgodna jest co do faktu, że dzieci nie powinny oglądać polskich obyczajowych seriali. Liczba przeciwników oglądania przez dzieci „M jak Miłość” to po 13,3% ankietowanych obu grup. Nieco więcej osób zakazałoby oglądać „Plebanię”. Odpowiedziało tak 20% więźniów i 26,6% studentów. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku „Klanu”. Według 20% skazanych i 33,3%studentów nie powinni go oglądać dzieci. Liczba przeciwników oglądania przez dzieci „Magdy M” wynosi 20% więźniów. Studenci nie widzą nic złego w oglądaniu tego serialu przez dzieci.

Tabelka pokazuje, że obie grupy badanych są zgodne co do korzyści jakie mogą płynąć z oglądania bajek, które nie zawierają w sobie treści przemocowych, uczą empatii, okazywania bezinteresownej pomocy oraz zaznaczają granicę między dobrem a złem.

Bajkę „Gdzie jest Nemo” poleciłoby swoim dzieciom 100% ankietowanych studentów i niewiele mniej, bo 93,3% badanych przestępców. Wszyscy ankietowani obydwu grup zachęcaliby dzieci do obejrzenia „101 Dalmatyńczyków”. Film o honorze, prawdzie, lojalności pt. „Gladiator” powinny obejrzeć dzieci zdaniem 40% studentów i 26,6%przestępców. Z kolei „M jak Miłość” nie wpłynie źle na najmłodszych zdaniem 26,6% studentów. W zasadzie wydawać by się mogło, że w obydwu grupach znajdują się odpowiedzialni opiekunowie, gdyby nie fakt, że 33,3% skazanych poleciłoby dzieciom film „Leon Zawodowiec”, którego głównym bohaterem jest płatny morderca próbujący przekazać tajniki swego zawodu dziewczynce.

Według tabeli większość badanych obu grup (ze zdecydowaną przewagą skazanych) nie ma nic przeciwko wyświetlanej przez telewizję przemocy (pod warunkiem, że nie oglądają jej dzieci) natomiast przeciwna jest w dużo większym stopniu serialom obyczajowym. 53,3% skazanych i o połowę mniej studentów twierdzą, że telewizja nie powinna wyświetlać „Plebani” . Z emitowania serialu „M jak Miłość” powinno się zrezygnować zdaniem 40% więźniów i 20% studentów. „Klan” powinien zostać zdjęty z emisji według sześciu ankietowanych grupy 1
i trzech grupy 2. Telewizja również powinna zrezygnować z wyświetlania „Skazanego na śmierć” w opinii 20% studentów i 40% osadzonych. To samo powinno stać się z serialem „Magda M” według pięciu więźniów. Studenci z pośród filmów zawierających akty przemocy zrezygnowaliby z emitowania „Fali zbrodni” (33,3%) i „Ostatniego skauta” (40%).

Podobnie sytuacja przedstawia się jeśli chodzi o filmy, których powinno się zakazać. Zarówno przestępcy wykolejeni jak i studenci do grupy filmów, których emitowanie powinno być zakazane nie zaliczają pozycji typu „Psy”, „Ostatni skaut”. „Falę zbrodni” wymienia zaledwie dwóch studentów. Badani twierdzą natomiast, że zabronić się powinno emitowania seriali takich jak „M jak Miłość” (40% więźniów i 20% studentów), „Plebania” (53,3% osadzonych i 26,6% studentów), „Magda M” (33,3% osadzonych), „Skazany na śmierć” (40% przestępców).

Tab.22. Odpowiadająca na pytanie: „Czy często grasz w gry komputerowe?”.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

W OGÓLE NIE GRAM

2 13,3

5 33,3

20

GDY TYLKO MOGĘ

5 33,3

SPORADYCZNIE

4 26,6

8 53,3

26,7

KILKA RAZY W TYGODNIU

4 26,6

2 13,3

13,3

Wyniki tej tabeli pokazują, że to co wyróżnia grupę 1, to największa ilość osób (33,3%) odpowiadających, że w gry komputerowe gra w każdej wolnej chwili.

Biorąc pod uwagę fakt, że żaden student nie udzielił takiej odpowiedzi, jest to charakterystyczna cecha skazanych. Natomiast studentów wyróżnia sporadyczne używanie komputera do tego typu celów. Odpowiedziała tak zdecydowana większość ankietowanych grupy 2, czyli 53,3%. Takiej samej odpowiedzi udzieliło 26,6% osadzonych. Kilka razy w tygodniu w gry komputerowe gra 26,6% więźniów i o połowę mniej studentów. Różnica w obu grupach między osobami nie grającymi w gry komputerowe wynosi 20%. Należy zauważyć, że zdecydowanie większa liczba studentów nie ulega tego typu rozrywkom (33,3%). Z kolei procent ten wśród skazanych wynosi zaledwie 13,3.

Tab.23. Dane dotyczące ulubionych gier badanych.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

Z UŻYCIEM BRONI

4 30,8

0

0

Z WALKĄ WRĘCZ

4 30,8

0

0

STRATEGICZNE

2 15,4

4 40

24,6

LOGICZNE

2 15,4

3 30

14,6

SPORTOWE

3 23,1

8 80

56,9

INNE

0

0

0

Według tabeli grupę studentów wyróżnia to, że zdecydowana większość,
z pośród dziesięciu grających osób, preferuje gry sportowe. Odpowiedziało tak, aż 80% badanych grupy 2. W śród 13 grających więźniów, odpowiedzi takiej udzieliły tylko trzy osoby. Pasjonatami gier logicznych jest 30% studentów i 15,4% więźniów. Tyle samo osób z grupy pierwszej wybrało gry strategiczne, a w śród studentów wyboru takiego dokonało 40% badanych. Cechą charakterystyczną przestępców wykolejonych jest zamiłowanie do gier agresywnych. Z pośród tej właśnie grupy 30,8% wybrało gry z użyciem broni. Gry z walką wręcz wybrało również 30,8% osadzonych.

Tab. 24. Odpowiedzi na pytanie: „Jakie dyscypliny sportu preferujesz?”.

ODPOWIEDZI

Grupa 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

PIŁKA NOŻNA

7 46,6

8 53,3

6,7

SPORTY WALKI

3 20

3 20

0

KOSZYKÓWKA

2 13,3

0

13,3

SIATKÓWKA

2 13,3

3 20

6,7

LEKKOATLETYKA

1 6,6

1 6,6

0

Analizując tabele można zauważyć, że zarówno studenci jak i przestępcy gustują w podobnych dyscyplinach sportowych. Największą popularnością cieszy się piłka nożna. Wybrało ją 53,3% studentów i niewiele mniej bo 46,6% skazanych. Sporty walki wybrało po 20% badanych z obu grup. Koszykówka zainteresowała tylko dwóch skazanych, w przeciwieństwie do studentów, którym ten sport nie wydaje się atrakcyjny. Różnica w wyborze siatkówki to zaledwie 6,7%. Wybrało ją trzech studentów i dwóch więźniów. Natomiast pasjonatami lekkoatletyki pozostaje 6,6% skazanych i tyle samo studentów.

Tab. 25. Odpowiedzi na pytanie: „Jak najczęściej oglądałeś mecze piłki nożnej?”.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

Z KOLEGAMI OBOWIĄZKOWO PRZY ALKOHOLU

4 26,6

5 33,3

6,7

Z KOLEGAMI ALE BEZ ALKOHOLU

4 26,6

4 26,6

0

Z RODZINĄ

2 13,3

5 33,3

20

SAM

5 33,3

1 6,6

26,7

Tabela ta przedstawia duże podobieństwo między osobami, które odpowiedziały, że oglądają mecze z kolegami lecz bez alkoholu. Odpowiedziało tak po 26,6% ankietowanych obu grup. Podobieństwo można zauważyć również w ilości osób oglądających mecze z kolegami lecz przy alkoholu. Różnica między grupami w tym przypadku wynosi zaledwie 6,7%, przy czym więcej studentów odpowiedziało w ten sposób (33,3%). Natomiast dużą rozbieżność widać pomiędzy osobami samotnie oglądającymi mecze. Różnica między badanymi grupami wynosi 26,7%. Tylko jeden student ogląda mecze w ten sposób
i aż pięciu skazanych zadeklarowało taką odpowiedź. 33,3% studentów ogląda mecze z rodziną, natomiast liczba skazanych, którzy oglądali mecze w ten sposób wynosi 13,3%.

Tab. 26. Odpowiedzi na pytanie: „Jak często po obejrzeniu transmisji meczu, zdarzało ci się przeklinać, uczestniczyć w bójkach, miałeś ochotę kogoś uderzyć?”.

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

CZASEM

2 13,3

2 13,3

0

DOŚĆ CZĘSTO

6 40

3 20

20

RZADKO

7 46,6

9 60

13,4

Według tabeli zdecydowana większość studentów (60%) po obejrzeniu meczu rzadko miała ochotę zachować się w sposób agresywny. W ten sam sposób odpowiedziało o 13,4% mniej skazanych. Chęć na dość częste zachowanie agresywne miało 40% więźniów i o połowę mniej studentów. Natomiast czasem zachowaniu takiemu ulegało po 13,3% badanych z obu grup. Zarówno wśród przestępców wykolejonych oraz wśród studentów możemy zaobserwować mniej więcej taką samą częstotliwość zachowań agresywnych.

Tab. 27. Odpowiedzi na pytanie: „W jaki sposób oglądasz mecze?”

ODPOWIEDZI

GRUPA 1

N %

GRUPA 2

N %

RÓŻNICA

%

JESTEM SPOKOJNY

3 20

3 20

0

DAJĘ PONIEŚĆ SIĘ EMOCJOM

7 46,6

1 6,6

40

ZAWSZE GŁOŚNO KIBICUJĘ

4 26,6

8 53,3

26,7

KIBICUJĘ GŁOŚNO GDY ROBIĄ TO INNI

1 6,6

3 20

13,4

Tabela pokazuje, że prawie połowa (46,6%) skazanych oglądając mecze daje ponieść się emocjom. Jest to cecha wyróżniająca tę grupę badanych.
W grupie studentów tylko jedna osoba udzieliła takiej odpowiedzi. Z kolei dla studentów charakterystyczne jest głośne kibicowanie podczas meczu. Odpowiedziało tak 53,3% ankietowanych grupy 2 oraz o połowę mniej osób
z grupy 1. W obu grupach po tyle samo osób (po 20%) odpowiedziało, że
w trakcie meczu zachowuje spokój. Tylko jedna osoba w śród skazanych, kibicuje głośno gdy robią to inni i trzy osoby w śród studentów.

ZAKOŃCZENIE I WNIOSKI

Praca ta jest próbą odpowiedzi na pytanie: Co sądzą skazani w porównaniu ze studentami, na temat szkodliwości przemocy prezentowanej w mass - mediach. Starałam się również ustalić jakie filmy badane grupy uważają
za najbardziej szkodliwe, co badani sądzą na temat wpływu mass - mediów
na zachowania agresywne i przestępcze, które filmy badani obu grup uważają
za korzystne dla dzieci?

Dzisiejszy świat został zdominowany przez mass - media. Wiele osób nie potrafi spędzić nawet jednego wieczoru bez włączania telewizora. Oglądając seriale utożsamiają się z ich bohaterami i ich rodzinami. Często żyją życiem, fikcyjnym (czytaj serialowym, filmowym), zupełnie zafałszowanym. Nie odróżniają świata realnego od stworzonego na potrzeby publiki. Często wyznają zasadę: „cel uświęca środki”. Gdy odbiorcy widzą na ekranie, że ktoś zabija, kradnie, oszukuje w imię dobrego, ,jest to dopuszczalne i usprawiedliwione. Większość programów prezentuje wartości konsumpcyjne i egoistyczne, natomiast altruistyczne typu przyjaźń, chęć niesienia pomocy są spychane na dalszy plan, lub zupełnie pomijane. Wszystko to powoduję, że poziom przemocy i agresji dopuszczalnej
w naszym życiu rośnie. Obrazy okrucieństwa powszednieją, stają się czymś normalnym. Powoduje to zanik wrażliwości widza. Śmierć, ból, cierpienie już tak nie szokują, tracą swój ludzki wymiar. Maleje też współczucie na krzywdę
i cierpienie drugiego człowieka. Tak zwana znieczulica jest coraz bardziej obecna w życiu społeczeństwa.

Badania do niniejszej pracy zostały przeprowadzone na piętnastoosobowej grupie skazanych i tyle samo liczącej grupie porównawczej składającej się ze studentów. Okazało się, że wśród więźniów (53,3%) największą popularnością cieszą się filmy sensacyjne, natomiast studenci (40%) dużo bardziej wolą oglądać komedie. Różnica między grupami polega na tym, że skazani wolą filmy emocjonujące z żywą akcją, z kolei studenci ponad akcję przekładają fabułę i sens filmów. Zarówno grupa 1 (53,3%) jak i grupa 2 (46,6%) lubi odgłosy walki
i strzelaniny prezentowane w filmach. Osadzeni nie lubią filmów o tematyce religijnej (20%) i miłosnej (13,3%). W przeciwieństwie do studentów nie dostrzegają problemu przemocy prezentowanej w telewizji. Natomiast obie grupy zgadzają się co do tego, że dzieci powinny oglądać telewizję pod nadzorem rodziców, których zadanie polega na wyeliminowaniu z oglądanych przez nich filmów i programów tych, które zawierają przemoc i agresję oraz mogą wpływać negatywnie na rozwój dziecka. Odpowiedziało tak 73,3% przestępców i 86,6% studentów. Zarówno skazania jak i studenci zgadzają się co do tego, że bajki nie zawierające agresji i przemocy, uczące empatii i życzliwości a także bezinteresownej pomocy wpływają pozytywnie na rozwój dziecka. „Gdzie jest Nemo” poleciłoby swoim dzieciom 93,3% skazanych i 100% studentów.
W przypadku „101 Dalmatyńczyków” obie grupy chciały ją polecić swoim dzieciom w 100%. Zdecydowana większość studentów (73,3%) twierdzi, że to co się ogląda ma bardzo poważny wpływ na zachowanie i powinno być selekcjonowane. W przypadku przestępców takiego samego zdania jest 53,3%. 46,6% osób tej samej grupy uważa, że to co się ogląda może mieć pewien wpływ, ale nie jest on zbyt duży. Przestępcy (86,6%) twierdzą, że nie słyszeli o dokonaniu przestępstwa dokładnie takiego samego jak na filmie, bądź nie chcą dzielić się wiedzą na ten temat.

Analizując te poglądy obie grupy doceniają dobroczynny wpływ bajek, dostrzegają niebezpieczeństwo jakie wiąże się z oglądaniem przemocy przez dzieci. W wielu przypadkach grupa skazanych wykolejonych myśli podobnie jak studenci.

Biorąc pod uwagę to co zostało w tej pracy napisane sądzę, że aby resocjalizacja przestępców przynosiła większe efekty, należałoby rozważyć możliwość selekcjonowania oglądanych przez nich filmów i programów prezentowanych przez telewizję. Obrazy, które wywołują u nich podnietę związane są z agresją, wulgarnością, walką. Identyfikowanie się przez nich z głównymi bohaterami akcji z pewnością nie wycisza ich wewnętrznie. Nie sprzyja to również nauce empatii, znalezienia nowego sposobu na życie po opuszczeniu zakładu oraz zbudowaniu poprawnych relacji społecznych.

Pomocne w procesie resocjalizacji mogłoby być również wprowadzanie pogadanek i zajęć poruszających ten problem.

W przyszłości rozszerzyłabym badania o pytania jakie bajki oglądali jako dzieci, czy ktoś kontrolował to jakie programy oglądają, czy oglądali wszystko na co mieli ochotę. Spytałabym również czy ich zdaniem wzorując się na bohaterach filmów przyswajali sobie ich zachowania, oraz czy oglądane przez nich treści prezentowane przez telewizję mogły wpłynąć, na sposób ich życia, wyznawane przez nich wartości.

Bibliografia

  1. Aronson E., Człowiek istota społeczna, Warszawa 1995

  2. Bartkowicz Z., Efektywność resocjalizowania nieletnich w zakładzie poprawczym i wychowawczym, Lublin 1987

  3. Bartkowicz Z., Pomoc terapeutyczna nieletnim agresorom i ofiarom agresji w zakładach resocjalizacyjnych, Lublin 2001

  4. Bartkowicz Z.: Przemoc - perspektywa sprawcy i ofiary, [w:] F. Kozaczuk (red.), Resocjalizacja instytucjonalna, Rzeszów 2004

  5. Braun - Gałkowska M., Ulfik - Jaworska I., Zabawa w zabijanie oddziaływanie przemocy prezentowanej w mediach na psychikę dzieci, Lublin 2002

  6. Bushman B. J.: Telewizja, gry wideo i przemoc społeczna, [w] J. Zagrodzka, M. Kowaleczko - Szumowska (red.), Psychospołeczne
    i neurobiologiczne aspekty agresji, Warszawa 2005

  7. Ciosek M., Psychologia sądowa i penitencjarna, Warszawa 2001

  8. Czapów Cz., Wychowanie resocjalizujące, Warszawa 1978

  9. Czapów Cz., Jedlewski S., Pedagogika resocjalizacyjna, Warszawa 1971

  10. Czerwińska E.: Sprawcy zabójstw na tle sytuacji trudnej, [w:] B. Urban (red.), Społeczne konteksty zaburzeń w zachowaniu

  11. Dubert D.: Odjazdowe kreskówki dla niegrzecznych dzieci, [w:] M. Hendrykowska, M. Hendrykowski (red.), Przemoc na ekranie, Poznań 2001

  12. Frączek A.: Mechanizmy regulacyjne czynności agresywnych, [w:] J. Kurcz, J. Reykowski (red.), Studia nad teorią czynności ludzkich, Warszawa 1975

  13. Frączek A.: Modyfikacja koncepcji frustracji, [w:] Psychologia wychowawcza nr 1, 1966

  14. Gaberle A., Nierozłączna triada przestępczość, przestępca, społeczeństwo, Gdańsk 2003

  15. Gałaś M.: Przemoc w mediach, [w:] J. Papież, A. Płukisa (red.), Przemoc dzieci i młodzieży w perspektywie polskiej transformacji ustrojowej, Toruń 2003

  16. Gordon M.: Psychologiczno - psychiatryczne przesłanki resocjalizacji sprawców przeciwko osobom bliskim, [w:] J. Szałański (red.), Wiara - kara - nadzieja -przemiana, Łudź - Warszawa - Kalisz 1998

  17. Hendrykowski M.: Kilka myśli na temat obrazów przemocy na ekranie,
    [w:] M. Hendrykowska, M. Hendrykowski (red.), Przemoc na ekranie, Poznań 2001

  18. Hołyst B., Kryminologia, Warszawa1984

  19. Kamiński A., Metoda, technika, procedura badawcza w pedagogice empirycznej, [w:] R. Wroczyński, T. Pilch (red.), Metodologia pedagogiki społecznej, Wrocław - Warszawa - Kraków - Gdańsk 1974

  20. Kirwil L., Klimat rodziny a agresja u dorastających, [w:] Psychologia wychowawcza nr 3, 1991

  21. Konarzewski K., Karanie jako metoda wychowawcza, [w:] Kwartalnik pedagogiczny, 1979

  22. Kozielecki J., Koncepcje psychologiczne człowieka, Warszawa 1996

  23. Krahé B., Agresja, Gdańsk 2005

  24. Lipowski O., Resocjalizacja, Warszawa 1980

  25. Lorenz K., Tak zwane zło, Warszawa 1973

  26. Łobocki M., Metody badań pedagogicznych, Warszawa 1978

  27. Nowa Encyklopedia Powszechna, Warszawa 1995

  28. Nowak S., Metody badań socjologicznych, Warszawa 1970

  29. Okoń W., Słownik pedagogiczny, Warszawa 1975

  30. Pilch T., Zasady badań pedagogicznych, Wrocław - Warszawa - Kraków - Gdańsk 1977

  31. Pilch T., Wujek T.: Metody i techniki badań w pedagogice, [w:] M. Godlewski, S. Krawcewicz, T. Wujek (red.), Pedagogika, Warszawa 1974

  32. Rauschburg J., Lęk, gniew, agresja, Warszawa 1980

  33. Radochoński M., Osobowość antyspołeczna. Geneza, rozwój i obraz kliniczny, Rzeszów 2000

  34. Rostowski J.: Próba ujęcia przestępczości młodzieży w świetle współczesnych teorii psychologicznych, [w:] J. Szałański (red.), Wiara - kara - nadzieja - przemiana, Łudź - Warszawa - Kalisz 1998

  35. Selye H., Stres życia, Warszawa 1960

  36. Skorny Z., Proces socjalizacji dzieci i młodzieży, Warszawa 1976

  37. Stelmach J.: Rodzinne uwarunkowania przestępczości nieletnich - analiza wyników badań, [w:] B. Urban (red.), Społeczne konteksty zaburzeń w zachowaniu, Kraków 2001

  38. Surzykiewicz J., Agresja i przemoc w szkole, Warszawa 2000

  39. Szałański J., Michalski J. W.: Wskaźniki syndromu agresji u przestępców osadzonych w zakładach karnych i poddanych probacji, [w:] J. Szałański (red.), Wiara - kara - nadzieja - przemiana, Łudź - Warszawa - Kalisz 1998

  40. Szczęsny W.W., Zarys resocjalizacji z elementami patologii społecznej i profilaktyki, Warszawa 2003

  41. Wolińska J. M., Agresywność młodzieży, Lublin 2000

  42. Zaczyński W., Praca badawcza nauczyciela, Warszawa 1968

Aneks

Ankieta osobowa

Ankieta jest anonimowa - nie musisz podpisywać jej imieniem i nazwiskiem.

Proszę odpowiedz na poniższe pytania uzupełniając wykropkowane miejsca lub zakreślając odpowiednią odpowiedź.

1. Wiek

………………………………………..

2. W jakiej rodzinie wychowywałeś się?

  1. pełnej (dwoje rodziców),

  2. wychowywał mnie tylko ojciec,

  3. wychowywała mnie tylko matka,

  4. wychowywała mnie matka i ojczym,

  5. wychowywał mnie ojciec z macochą.

3. Czy jesteś żonaty?

  1. tak - wpisz ile lat…………………..

  2. nie

4. Czy jesteś rozwodnikiem?

  1. tak,

  2. nie,

5. Wykształcenie

…………………………………………………………………………………………

6. Czy pracowałeś zawodowo?

  1. tak,

  2. nie,

7. Który raz jesteś w więzieniu?

…………………………………………………………………………………………

8. Obecnie w więzieniu jesteś:

…………. lat ……………. miesięcy.

ANKIETA

Ankieta jest anonimowa - nie musisz jej podpisywać imieniem i nazwiskiem.

Proszę odpowiedz na poniższe pytania, otaczając kółkiem wybraną odpowiedź lub uzupełnij wykropkowane miejsce.

  1. Ile dziennie wolnego czasu spędzasz przed telewizorem?

    1. 1-2 godz.

    2. 3-4 godz.

    3. 5-6 godz.

    4. więcej

  1. Jakiego rodzaju filmy najchętniej oglądasz?

    1. sensacyjne,

    2. przygodowe,

    3. komedie,

    4. kryminalne,

  1. Czy lubisz filmy z użyciem broni?

    1. tak,

    2. raczej nie,

    3. nie,

  1. Czy lubisz odgłosy walki, strzelaniny w filmach lub grach komputerowych?

    1. tak,

    2. nie,

    3. raczej nie,

  1. Jaki film ostatnio Cię zdenerwował?

…………………………………………………………………………………………

  1. Gdybyś mógł zagrać w filmie byłby to ……………………………………………...………………………………………
    i wcieliłbyś się postać……………...…………………………………………….

  1. Kim chciałbyś być gdybyś miał wystąpić w Kubusiu Puchatku?

    1. Kubusiem,

    2. Tygrysem,

    3. Prosiaczkiem,

    4. Zającem,

Uzasadnij dlaczego: ……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

  1. Czego za dużo jest, twoim zdaniem, w mass - mediach?

    1. przemocy,

    2. humoru,

    3. polityki,

  1. Czy swoim dzieciom pozwalasz (pozwalałbyś) oglądać wszystko?

………………………………………………………………………………………

………………………………………………………………………………………

  1. Których filmów aktualnie emitowanych w TV nie pozwoliłbyś oglądać swoim dzieciom?

………………………………………………………………………………………

………………………………………………………………………………………

……………………………………………………………………………………..

  1. Czy uważasz, że to co się ogląda nie ma wpływu na zachowanie?

    1. ma bardzo poważny i powinno być selekcjonowane,

    2. może mieć pewien wpływ, ale nie jest on zbyt duży,

    3. nie ma wpływu,

  1. Ilu kolegów w celi myśli tak samo jak ty?

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

  1. Czy słyszałeś o dokonaniu przestępstwa dokładnie takiego samego jak na filmie? Napisz jaki był to film i jakie przestępstwo

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

14. Uzupełnij tabelę

TYTUŁ

Których filmów nie pozwoliłbyś oglądać własnym dzieciom

(postaw +)

Zdecydowanie poleciłbym własnym dzieciom

(postaw +)

Nie powinny być wyświetlane w TV

(postaw +)

Powinno się

zakazać

(postaw +)

M jak miłość

Plebania

Fala zbrodni

Gdzie jest Nemo

Leon Zawodowiec

Magda M

W 11 wydział śledczy

Kryminalni

Negocjator

Gladiator

Kariera Nikosia Dyzmy

Ostatni skaut

Klan

101 Dalmatyńczyków

Gorączka

Psy

Zróbmy sobie wnuka

Skazany na śmierć

15.Czy często grasz w gry komputerowe itp.?

    1. w ogóle nie gram,

    2. gdy tylko mogę,

    3. sporadycznie,

    4. kilka razy w tygodniu,

16. Najbardziej lubisz gry ?

a) z użyciem broni,

b) z walką w ręcz,

c) strategiczne,

d) logiczne,

    1. sportowe,

    2. inne………………………

17.Jakie dyscypliny sportu preferujesz.

a) piłka nożna,

b) sporty walki,

c) koszykówka,

d) siatkówka,

e) lekkoatletyka,

18.Jak najczęściej oglądałeś mecze piłki nożnej?

a) z kolegami obowiązkowo przy alkoholu,

b) z kolegami ale bez alkoholu,

c) z rodziną,

d) sam,

19.Jak często po obejrzeniu transmisji zdarzało ci się przeklinać, uczestniczyć w bójkach, miałeś ochotę kogoś uderzyć?

a) czasem,

b) dość często,

c) rzadko,

20.W jaki sposób oglądasz mecze?

a) jestem spokojny,

b) daję ponieść się emocjom,

c) zawsze głośno kibicuję,

d) kibicuję głośno gdy robią to inni,

- 4 -



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CAŁA PRACA MGR o kompach (2)
licencjat (cała praca ?z mapek) ZFIFEYTSUTSFDWU77LUI2RXMPMXM3CEWYPTOORQ
cała praca magisterska 3N2UEF6MKTA2EGJNLX2PH55YV3F75DK4Y5MCN2I
cala praca
AOZ, Prawa pacjenta - cała praca
Omówienie standardu ETHERNET - cala praca, edukacja i nauka, Informatyka
cała praca maturalna, Szkoła, wypracowania, ściągi
cala praca licencjacka SF5SU4MCX4YR5UA2RAIDRKEZT66IX7KVVDCK4HQ
cala praca licencjacka Kosmetologiczne i medyczne aspekty starzenia się skóry 50 str
SOKÓŁKA -CAŁA PRACA, Zarządzanie Tutystyką Notatki Różne
cała praca do wydrukowania
sieci komputerowe - cala praca, Studia, Informatyka, Informatyka, Informatyka
cała praca wojna stuletnia XXXVI Olimpiada Historyczna, OH
Zainteresowania czytelnicze uczniów klas IV-VI - cała praca, Psychologia, pedagogika
Cala Praca

więcej podobnych podstron