105
W innych trzech stogach liczono kolas 90, a w Radu lach była siana sterta, w której kolas siana 12. W inwentarzu dóbr Giełgudyszki na Żmudzi w roku 1665 wymieniona jest „odryna dla różnego chowania, to jest rydwanów, kolas, pałubów".
Kolebka, nazwa kołyski dla niemowląt zwykle u ludu wiejskiego splecionej z wikliny w rodzaju kobiałki i zawieszonej w izbie na czterech postronkach u pułapu. Od bujania się czyli kołysania, a w mowie staropolskiej kolebania, nazywano także kolebką najwygodniejszy pojazd mający pudło zawieszone na łańcuchach lub grubych pasach rzemiennych. Górnicki w Dziejach pisze: „Król na koń, a królowa do kolebki wsiadła". Kolebki bywały bogate, aksamitem wybijane, złociste i srebrzyste. Skarga mówi w kazaniu: „Te białogłowy polskie końca swojej pychy nie mają; jedna drugiej nie ustąpi w szacie, w kolebkach, w sze-ści koniach i służebnicach. Pychę tę poniży Bóg pogańską niewolą, w której was miasto złotych kolebek, na kolasach powloką. Górnicki opowiada, że „kiedy kogo z płci pięknej uczcić chciano, mężczyzna acz znakomity, nie poważał się usiąść z taką białogłową w kolebce, lecz na stopniu tylko stawał. Długosz powiada, że gdy w r. 1146 Władysław najstarszy z synów Krzywoustego, oblegał młodszych braci, którzy zawarli się w zamku poznańskim, czcigodny Jakób, arcybiskup gnieźnieński, wzruszony niedolą tych książąt, przybył do obozu Władysława kolebką czworokonną i dla temwiększej powagi przybrany w strój biskupi i mitrę, zajechał przed namiot księcia. Królowa Bona miała kolebkę srebrną. Inwentarz dworu w Knyszynie (na Podlasiu z r. 1565), gdzie lubił wówczas przemieszkiwać król Zygmunt August, wymienia „Kolebek króla J. Mci cztery: u trzech są gałki mosiądzowe, u każdej kolebki po 26, a u czwartej gałek nie masz; na nich (t. j. na kolebkach) popony (opony, pokrowce) sukna samodzielnego (z samodziału domowej roboty) trzy, a na czwartej popona gier-liczna czerwona stara. A inne potrzeby przy tych kolebkach wszystkie są okrom wag i orczyków". (O innych pojazdach z wozowni królewskiej w Knyszynie z r. 1565 obacz pod wyrazami: Rydwan, Wóz, Pół kos z ki). Ency-klopedja wielka ilustrowana (t. XX, stronica 178) przy wyrazie Fe lin podała stary widok oblężenia Felina i obozu polskiego, w którym znajdują się i kolebki w taborze obozowym.
Koła młyńskie. W inwentarzu wsi Pu-stotew w ziemi Chełmskiej z roku 1553, w opisie młyna wodnego wymienione są: dwa koła walne mączne, a trzecie stępne", to się znaczy, że dwa służyły do poruszania kamieni młyńskich, a trzecie do stępy foluszowej. W inwentarzu księstwa Zatorskiego z r. 1564 młyn ma „koło jedno korzeczne, drugie stęp-ne“, a młynarz jest „na trzeciej mierze". W starym młynie na rz. Skawie pod zamkiem „są trzy koła walne duże mącz-n e, trzecie słodowe, czwarte stępne"... „młynarz zakupny na trzeciej mierze powinien cztery wieprze (corocznie) do zamku (Zatorskiego) ukarmić". Linde objaśnia, że koło korzeczne to: zewnętrzne, skrzyniaste. Koło takie nazywano wprost korzecznikiem. Np. w rewizji młyna, zwanego Łukawą z r. 1762 w kluczu Kieleckim zapisano, że „koło młyńskie wodne korzecznik i palecz-ne, są dobre, jak również „koło stępne korzecznik także jest dobre". W Zielonkach pod Krakowem wymienione jest roku 1793 w młynie miejscowym „koło paleczne do windowania zboża i mąki z wozów i na wozy", a także wymienione są i „koła wodne“.
Kołek. W inwentarzu starostwa tyko-*