1048613284571181701495202045945796165702 n

1048613284571181701495202045945796165702 n



300 Praktyki kry tyczne

wać, wydaje się mało wiarygodny. To istotnie dość osobliwy rezultat!

Kultura stanowi z jednej strony system kategorii i założeń, które umożliwiają czynności i wytwory społeczne, a z drugiej

-    zbiór tych wytworów, a więc zasięg badań kulturowych jest ogromny. Ale skoro znaczenie rodzi się w różnicy, to badania kulturowe ustanowiły już swą odrębność w praktyce, zajmując się kulturą popularną i masową w opozycji do wytworów kultury wysokiej, które bada się na uniwersytetach - jakkolwiek nielogicznie by to brzmiało. W Stanach Zjednoczonych utożsamianie się z badaniami kulturowymi zdaje się wyrazem oporu wobec badań literackich. Bill Germano, który jako wydawca kolejnych tomów w Routlcdge przyczynił się do zdefiniowania pola, stwierdza, że uprawianie kulturoznawstwa oznacza niczaj-mowanic się pisarzami kanonicznymi1. Literaturoznawstwo to jedna z ortodoksji, w opozycji do których definiują się badania kulturowe.

W Wielkiej Brytanii, gdzie powstały badania kulturowe, idea badania kultury popularnej - na przykład zwyczajów i rozrywek kłasy robotniczej czy niższej klasy średniej - miała wymiar polityczny. Badania kulturowe służyły jako przekaźnik doświadczenia proletariackiego. W Wielkiej Brytanii, gdzie narodowa tożsamość kulturowa łączyła się z pomnikami kultury wysokiej

-    na przykład z Shakcspearc’cm i tradycją literatury angielskiej

-    sam fakt zajmowania się kulturą popularną stanowił akt oporu. To zaś odróżnia ją od Stanów Zjednoczonych, gdzie tożsamość narodową często definiowano w opozycji do kultury elitarnej. Jacksona Pollocka można obwołać wielkim artystą, ponieważ tak bardzo odbiega od wizerunku twórcy kultury wysokiej’. Być może dlatego uznaje się Przygody Hucka za wielką powieść amerykańską - dzieło, które obok innych stanowi wkład w definiowanie amcrykańskości - ponieważ pod koniec Huck musi uciekać w puszczę, bo ciotka Sally postanowiła go „ucywilizować”. Chce uciec od cywilizowanej kultury. Definicja tożsamości narodowej w Stanach Zjednoczonych nie obejmuje kultury wysokiej. Au contraire, w myśl tradycji prawdziwy Amerykanin od kultury ucieka. Zaniedbywanie kultury wysokiej na rzecz badań nad kulturą popularną nie stanowi w Stanach Zjednoczonych ewidentnego przejawu oporu czy politycznego radykalizmu. Wręcz przeciwnie, owocuje to raczej akademickimi ujęciami kultury masowej niż radykalizacją badań akademickich. Jeśli tak się sprawy mają, to badania kulturowe tym bardziej powinny podtrzymywać swoje nieakademickie związki i nadal przekraczać granice uniwersytetu w obu kierunkach'.

Początki badań kulturowych w Wielkiej Brytanii wiążą się w szczególności z Raymondem Williamscm i Richardem Hog-gartem, założycielem Birmingham Centre for Cultural Studics. W swym artykule z 1980 roku, Cultural Studies: Two Paradginis [Badania kulturowe: dwa paradygmaty], Stuart Hall, następca Hoggarta w Birmingham, przeciwstawił wczesnemu modelowi Williamsa i Hoggarta, w którym kulturę popularną badano jako podstawową ekspresję klasy robotniczej, model późniejszy marksistowsko-strukturalny - dla którego kultura masowa stanowi zestaw znaczeń narzuconych społeczeństwu, opresyjny twór ideologiczny’. Napięcie między tymi dwoma kierunkami nadal napędza badania kulturowe: z jednej strony celem badań nad kulturą popularną pozostaje uchwycenie tego, co istotne w życiu zwykłych ludzi - w ich kulturze - w przeciwieństwie do tego, co istotne dla znawców i profesorów; z drugiej strony istnieje silna tendencja do ukazania, w jaki sposób formy kulturowe konstruują ludzi i nimi manipulują. Mamy tu do czynienia z napięciem tak wielkim, że kuszące wydaje się zdefiniowanie za jego pomocą całego pola badań kulturowych (wydaje się ono dużo bardziej istotne niż napięcie między tendencjami do przyjęcia zarówno szerokiej, jak i węższej koncepcji kultury, o któ- 2 3

1

Bill Germano. Why Interdisciplinarity lsn't Enough, op. cit., s. 331.

’ Zob. Griseldn Pollock, KiUing Men and Dying Wanien: Ges turę and Se-xual Differcnce, w: Mickc Bal, The Practice of Cultural Analysis, op. cit., s.86.

2

* Jon Cook, The Techno-University and the Futurę of Knowlcdge: Thoughts After Lyotard, w: Miekc Bał, The Practice of Cultural Analysis, op. cit., s. 303-324.

3

Stuart Hall, Cultural Studies: Ttvo Paradigms, „Media, Culturc, and So-cięty" 1980, nr 2, s. 57-72.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1048613284571181701495202045945796165702 n 300 Praktyki krytyczne wać, wydaje się mało wiarygodny. T
skanuj0007 (174) stąd ich łączenie w działaniu auloprezentacyjnym wydaje się mało prawdopodobne, nat
skanuj0007 (174) stąd ich łączenie w działaniu auloprezentacyjnym wydaje się mało prawdopodobne, nat
Istotne w tym momencie wydaje się podkreślenie, że to swoiste odwrócenie perspektywy pozwala widzieć
BIBLIOTEKA ELEKTRONICZNA 209 pokaże czas. Wydaje się, że będzie to trudne, choćby ze względu na kosz
[~6~] Aktualności Dlaczego powinniśmy poznawać historię? Pytanie wydaje się banalne, ale to tylko po
78491 skanuj0019 (76) MŁODZIEŻ ? i Młodzież wydaje się być grupą szczególnie istotną dla miasta X. T
P1010627 90 Przez to zaś, iż wydaje się nam, że to, co smutne, ma swe ostateczne źródło w istotnych
ITC Czym jest energia? Z ludzkiego punktu widzenia najlepszą definicją wydaje się być: ENERGIA TO
Jednym z ważniejszych czynników skutecznej komunikacji wydaje się być wiarygodność nadawcy, będąca
3.2. ZATRUDNIENIE i BEZROBOCIE. Wydaje się, że stanowisko to nie uwzględnia części bezrobocia
Autoprezentacja (6) stąd ich łączenie w działaniu autoprezentacyjnym wydaje się mało prawdopodobne,
77573 img429 (5) _D. Chlebna-Sokół, D. Kardas-Sobantka_ poruszające się przedmioty. Ma to istotne zn
img429 (5) _D. Chlebna-Sokół, D. Kardas-Sobantka_ poruszające się przedmioty. Ma to istotne znaczeni
Seksaulność w najnowszej literaturze polskiej transpozycji seksu, ale wydaje się praktycznie niemożl

więcej podobnych podstron