I. Wprowadzanie
98. Istotą każdego państwa demokratycznego jest oparcie jego funkcjonowania na prawie, a więc na zespole regui i norm. ustanowionych przez powołane do tego ■ii:any. wiążących wszystkich swych adresatów i egzekwowanych przez władze publiczne. nawet przez zastosowanie środków przymusu. W czasach dzisiejszych pojęte „prawo” utożsamia się często z prawem stanowionym, czyli prawem pisanym, ale r/eba pamiętać, że nie wyczerpuje to zagadnienia.
Należy przede wszystkim wspomnieć o rozróżnieniu prawa naturalnego i prawa
• izytywnego (zob. pkt 27). Cechą prawa pozytywnego jest jego powstanie w drodze •.lanowienia (z reguły poprzez wydanie przez odpowiedni organ odpowiedniego aktu
• u maty wnego) - normy tego prawa mają więc zawsze byt ograniczony w czasie,
• ich treść zależy od woli prawodawcy (parlamentu, rządu czy narodu działającego "'przez referendum). W kontynentalnej kulturze prawnej prawo pozytywne przybiera •".lać skodyftkowaną, to znaczy, że jest ujęte w formę aktów normatywnych, cało-
mwo normujących poszczególne wycinki życia społecznego, a najpełniejszą formę rulacji stanowią kodeksy.
Natomiast pod pojęciem „prawo naturalne" rozumie się zespół reguł i norm, któ-•’ istnieją niezależnie od woli konkretnego prawodawcy, wynikając z samej istoty •łowicka i społeczeństwa. Te reguły i normy nie są oczywiście ujęte w żadnym akcie iwa pisanego (chyba że za taki akt uważać np. Dekalog), bo to przekreślałoby ich •Iręhność od prawa pozytywnego. Istnieją więc one poza wolą państwowego prawo-ovcy, który wprawdzie może (i powinien) powtarzać je w swych unormowaniach, ■ który nie może ich zmienić, uchylić czy przekreślić. Określenie treści prawa natu-nego jest domeną nie tyle prawników, ile raczej filozofów i teologów, jako że tradycji europejskiej koncepcje prawa natury były często inspirowane określonym i' mem religijnych wartości. Tak rozumianemu prawu naturalnemu przysługuje ybut nadrzędności wobec prawa pozytyw nego, problem ten jest jednak stawiany flc wszystkim w płaszczyźnie aksjologicznej: normy prawa pozytywnego kolidu-
/ regułami wyższymi są oceniane jako nieprawidłowe, a prawodawca, który je mówił, traci przymiot władzy legitymowanej. Tylko w ostateczności przekłada się m konsekwencje prawne - jako ultima raiio postrzega się tu tak zwane prawo do •ni, pozwalające ludowi na obalenie władzy, która zapomina o konieczności sza-v ima reguł prawa naturalnego.