272

272



272 VIII. Fenomenologia i egzysiencjatizm

Najmocniejszy argument Merlcau-Ponty'ego przeciw temu stanowisku jest taki, iź nie daje nam ono rozwiązania problemu uprawnień do przypisywania przeżyć innym osobom. Argumentuje, że jeśli doświadczenie zmysłowe zostaje „pozbawione afektywności i motorycz-ności” i potraktowane tylko jako „proste odbieranie jakości”, moje ciało, miast być „widzialną ekspresją konkretnego Ego”, staje się przedmiotem pośród innych przedmiotów'. „I odpowiednio - pisze dalej - ciało innego [człowieka] nie mogło jawić mi się jako powłoka innego Ego. Była to już tylko maszyna, i postrzeżenie innego nie mogło być już naprawdę percepcją innego, gdyż wynikała tu ona z wnioskowania i dopatrywała się przeto poza takim automatem tylko świadomości w ogóle, przyczyny transcendentnej, a nie tkwiącej w jego ruchach”10. Ta sama teza zostaje .sformułowana jaśniej we fragmencie, w którym Merleau-Ponty objaśnia szczegółowo ograniczenia tego, co nazywa „myśleniem obiektywnym”. „Inni ludzie - mówi -i ja sam, pojmowani jako byty empiryczne, są tylko częściami mechanizmu poruszanego przez sprężyny, ale prawdziwy podmiot nie ma odpowiednika, ponieważ owa świadomość, która skrywa się wr masie ciała i krwi, jest najmniej zrozumiałą z tajemnych jakości. Moja świadomość, zajmująca ten sam obszar przestrzenny jak to, co może dla mnie istnieć, i odpowiadająca całemu systemowi doświadczenia, nie może napotkać w tym systemie innej świadomości zdolnej do bezpośredniego ujawnienia w świecie nieznanego mi tła swoich własnych zjawisk”11.

W istocie, jest to poważna trudność. Ja sam nie znalazłem lepszego rozwiązania, jak odwołanie się do argumentacji, iż uzasadnieniem przyjęcia całego korpusu teorii, która umożliwia wyjaśnianie zachowań innych przez przypisywanie im świadomości, jest jej moc wyjaśniająca12. Stanowisko takie może zostać jednak przyjęte tylko na poziomie teorii, w której przedmioty fizyczne, wr tym moje własne ciało i inne ciała, zostały uwolnione od ąualiów, na podstawie których się je postuluje. Jeśli wychodzi się od ąualiów jako tego. co

Maurice Meilcau-Poniy, Fenomenologia percepcji Fragmenty, 5. 47.

11    Plienomenology of Perception. s. 349.

12    Zob. The Central (Jnesńons nf Philosophy. s. 134-135.

jest mi dane, i po/.wala się. by nadal dominowały one nad wszystkim, co zostaje wzniesione na ich podstawie, bariera solipsyzmu staje się niemożliwa do przezwyciężenia, jak argumentuje Merleau-Ponty w dalszej części fragmentu tekstu, który przed chwilą przytoczyłem. ..Istnieją - mówi - dwa i tylko dwa rodzaje bytu: byt sam w sobie, który jest bytem przedmiotów istniejących w przestrzeni, oraz byt dla siebie, który' jest bytem świadomości. Otóż inna osoba wydaje się przedstawiać mi jako coś w sobie, ale istnieje ona dla siebie, tym samym domagając się ode mnie, po to. by była postrzegana, wewnętrznie sprzecznej operacji, ponieważ powinienem zarówno odróżnić ją ode mnie, i tym samym usytuować ją w świecie przedmiotów, jak i myśleć o niej jako o świadomości, to znaczy bycie tego rodzaju, który nie posiada zewnętrza ani części, do którego mam dostęp tylko dlatego, że ów- byt jest mną samym, i dlatego że myślący i to,

0    czym myśli, są w owym bycie ze sobą zmieszani. W myśleniu obiektywnym nie ma tedy miejsca na innych ludzi i wielość świadomości. W tej mierze, w jakiej konstytuuję świat, nie mogę pojąć innej świadomości, gdyż. musiałaby ona także konstytuować świat,

1    przynajmniej gdy idzie o ten obraz świata, ja nie byłbym czynnikiem konstytuującym. Nawet gdyby udało mi się pomyśleć o nim jako o konstytuującym świat, to ja byłbym tym. który konstytuowałby świadomość jako taką, i raz jeszcze byłbym jedynym czynnikiem kon sty tuującym”1.

Odwołanie się do „w sobie" przeciwstawionego osobie istniejącej „dla siebie" kieruje nas ponownie do Uetre et le neant $artre’a. Mó-w-i się tam o przedmiotach fizycznych, iż istnieją „w sobie”, ponieważ posiadają określone własności i podlegają prawom przyczynowym. Z drugiej strony, osoby istnieją ..dla siebie” nie tylko dlatego, że posiadają samoświadomość, ale przede wszystkim w tym sensie, że mogą swobodnie określać się przez swfoje projekty, tak iż w żadnej chwili ich charakter nie jest ostatecznie ustalony. Można kwestionować wagę znaczenia owego rozróżnienia, ale fakt. iż Merleau-Ponty formułuje tę argumentację w takiej terminologii, nie zmniejsza jej siły.

1

Phenomenołogy uf Perreption, s. 349-350.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
272 VIII. Fenomenologia i egzysiencjatiun Najmocniejszy argument Merleau-Ponty’ego przeciw temu stan
274 VIII. Fenomenologia / egzysiencjalizm On sani ratuje się argumentacją, iż nasza świadomość naszy
270 VJU. Fenomenologia i egzysiencjalizm Za takim poglądem wydaje się jednak opowiadać Merleau-Ponty
270 VIII Fenomenologia i egzystencjnlizm Za takim poglądem wydaje się jednak opowiadać Merleau-Ponty
274 VIII fenomenologia i e%zysU‘rtCjaliZfft On sam ratuje się argumentacją, iż nasza świadomość nasz
282 VIII. Fenomenologio t egzyslencjalizm przypuszczalnie po to, by podkreślić. iż Ego nic jest wedł
284 VIII. Fenomenologia i egzystencjulizm sku, że jeśli zadaniem metafizyki jest wykraczanie poza ws
286 VIII, Fenomenologia i egzystenc.jalizm również spotkać w pracach Sorena Kicrkcgaarda (1813-1855)
2X8 VIII. Fenomenologia i egzystencjalizm stawiać pytanie, dlaczego pewien człowiek dokonuje takiego
282 VIII. Fenomenologio i (Rzystencjahyn przypuszczalnie po to, by podkreślić, iż Ego nic jest wedłu
282 VIII. Fenomenologio i (Rzystencjahyn przypuszczalnie po to, by podkreślić, iż Ego nic jest wedłu
16 Łukasz Dominiak fenomenów społecznych. Naszą argumentację można w tym miejscu określić jako
276 VIII. Fenomenolog M i egzystenrjalizm Mówiąc o polu wzrokowym Merleau-Ponly twierdzi, moim zdani
278 VIII. fenomenologia i egzystencjotizm O samym czasie mówi się. iż jest „tłem. do którego można
280    VIII. Fenomenologia i egzystencjalizm w świecie kultur) . Cu w istocie mamy na
2X4 VIII. Fenomenologia i rgzyuencjalizm sku. że jeśli zadaniem metafizyki jest wykraczanie poza wsz
2X6 VIII. Fenomenologia i egzystenrjalizm również spotkać w pracach Sorenu Kierkegaarda (1813-1855).

więcej podobnych podstron