nie miało. Mechanizm ten jest szczególnie silnie rozwinięty u dzieci, dla których te zabawki są najbardziej atrakcyjne, jakimi bawią się inne ’ dzieci, i gdy jedno zacznie stukać łyżką w stół, natychmiast wszyscy młodzi współbiesiadnicy podejmują koncert. U dorosłych mechanizm naśladownictwa znajduje swój wyraz w t2w. tendencji konformistycznej, tj. dążeniu do jak największego upodobnienia sie pod każdym względem do grupy, której sie jest członkiem, a wiąc także i cod wzglądem doznawanych potrzeb.
Następnym z kolei mechanizmem nabywania potrzeb jest mechanizm oceny społecznej. To, do czego ludzie dążą, a na czym im nic —“'zależy, nie"je5t zupełnie ófcojetne dla innych członków danej grupy społecznej, ale spotyka sle z jakaś ich oceną. Jedne dążenia znajdują w oczach otoczenia aprobatę, inne dezaprobatą. Nie tylko aktywne dążenia, lecz także właśnie i obojętność może wywołać dezaprobatą społeczeństwa. Dezaprobata ta może sie wyrażać w rozmaitej postaci: w drwinach, odosobnieniu, a nawet w bezpośrednie!', atakach fizycznych (lynch). Wywierany w ten sposób na człowieka pewien nacisk społeczny, presja, powoduje, iż zaczynają dla niego nabierać wartości rzeczy zupełnie obojętne, czyli żc kształtują sie u niego nowe potrzeby.
Na przykład, komuś może nie zależeć na tym, żeby być porządnie ubranym. Ale gdy jego niedbały wygląd spowoduje, że ludzie zaczną • stronić od niego i „wytykać go palcami”, sprawa ubrania nabierze dlań wagi i wytworzy sią u niego nowa potrzeba — dbanie nic tylko o utylitarną, ale i estetyczną stroną ubrania.
Ten czynnik, bardzo istotny, a cząsto niedoceniany i lekceważony, jest również bodźcem tak samo ważnym albo nawet ważniejszym niż bodziec ekonomiczny zjawiska racjonalizacji pracy. Dla robotnika, który dokonuje ulepszeń i wynalazków, cząsto pieniądz nie jest wszystkim. Czasem właśnie jakaś forma aprobaty społecznej — uznanie, odznaczenie, rozgłos nazwiska — jest jeszcze ważniejszym motywem jego działalności racjonalizatorskiej. Niedocenianie tego motywu, pogląd, że premia pieniężna załatwia” projekt racjonalizatorski, który może potem spokojnie, jak to si<; mówi. iść do szuflady, jest cząsto przyczyną zniechąccnia i zahamowania racjonalizacji.
Jeszcze jedna droga nabywania nowych potrzeb wiedzie poprzez autor y te tj_ poszczególnych członków grupy społecznej, w której się żyje. Droga ta odgrywa szczególnie ważną role zwłaszcza w okresie dzieciństwa. Dziecko pod wzglądem zaspokojenia swoich potrzeb jest kompletnie zdane na rodziców. Oni Je karmią, ubierają, chronią przed chłodem, układają do snu, opiekują sią nim. Wszystko, co rodzice robią, jest dla dziecka w zasadzie pożyteczne i przynosi pożądane skutki.. Ponadto dorośli, rodzice, potrafią zrobić to, do czego dziecko nie jest zdolne; są oni z punktu widzeniu dziecka wszechmocni. Te dwa czynniki powedują, że rodzice cieszą sie u dziecka ogromnym autorytetem. Dla dziecka na-
biorą wartości nie tylko to, co przyczynia sit; do bezpośredniego zaspokojenia jego najprostszych fizjologicznych potrzeb, ale w ogóle wszystko to, co ma wartość dla rodziców nawet wtedy, gdy dziecko nie rozumie, dlaczego tak jest. Gdy wiec rodzice będą otaczali szacunkiem ludzi starszych, to 1 dzieci pójdą 20 ich śladem. Odwrotnie zaś, gdy najwyższym autorytetem będzie dla ojca siła pieści, to i dziecko tego się nauczy. Dziecko zapytane, dlaczego kłania się starszym zdejmując czapką, często nie potrafi samo racjonalnie tego wyjaśnić, a jedynym powodem, jaki podaje, jest to, że mama tak kazała.
Aczkolwiek kształtowanie się potrzeb poprzez autorytet odgrywa najważniejszą rolą u dzieci, to jednak i u dorosłych zjawisko to występuje dość często. To właśnie jest przyczyną przejmowania stylu zachowania, systemu wartości, nowych potrzeb przez członków grupy od jej przywódcy. Koniecznym tego warunkiem jest, aby przywódca cieszył się w swojej grupie dużym autorytetem.
Często się zdarza, zwłaszcza gdy potrzeby oparte na autorytecie rodziców jeszcze się nie zautonomizowały, że w tzw. wieku dorastania, w okresie 14—16 lat, a nawet wcześniej, następuje u dziecka generalne załamanie systemu wpojonych mu wartości, pojawia się zjawisko, które można nazwać nihilizmem społecznym. Powoduje to, oczywista, bardzo ciężkie trudności wychowawcze. Przyczyną tego zjawiska Jest' to, żc w okresie dorastania rodzice z pewnych powodów tracą dla dziecka autorytet, Tym samym potrzeby nabyte poprzez ten autorytet tracą podstawy, znika ich wtórne wzmocnienie, a wraz z nim giną same potrzeby.
VIH. WYKRYWANIE MOTYWOW
Wykrywanie motywów Jest sprawą bardzo ważną zarówno teoretycznie — gdyż pozwala lepiej poznać i zrozumieć mechanizmy zachowania człowieka, jak i praktycznie: z jednej strony, znajomość motywów ułatwia ocenę etyczną jego zachowania i ewentualne sprawiedliwsze zastosowanie odpowiednich sankcji karnych; z drugiej strony zaś, im lepiej znamy motywy, jakimi się kieruje:, jakie cele są dlań ważne, a jakie nie, tym skuteczniej możemy na niego oddziaływać wychowawczo.
Jednakże zidentyfikowanie, wykrycie motywu sprawia pewną trudność. Trudność ta wynika głównie z faktu, że związek motywów z zachowaniem stę nie zawsze jest jednoznaczny. To znaczy nie zawsze możemy z Jakiegoś konkretnego zachowania wnioskować w sposób pewny o motywie, jaki nim kieruje. Z Jednej bowiem strony, jedno i to samo zachowanie może być wynikiem działania rozmaitego typu motywów, z drugiej zaś strony, ten sam motyw może prowadzić do różnych form zachowania. Na przykład, ktoś może wstąpić do szkoły filmowej, żeby zrobić rodzicom przyjemność (żc ich córka
223