42
dawały regionom prawa do mniej więcej jednej czwartej całkowitego budżetu kraju, z czego na niektóre działy przeznaczono aż jedną trzecią, w czym zawarta była odrębna reforma przekazująca regionom praktycznie całkowitą odpowiedzialność za system opieki zdrowotnej i szpitale. Przed końcem 1989 sektor ten pochłaniał więcej niż połowę wszystkich wydatków w regionie (i, podobnie jak to się dzieje ze służbą zdrowia na całym świede, powodował więcej niż połowę zmartwień administracji).
Zwycięstwo regionalistów stało się możliwe częściowo dzięki sytuacji politycznej na szczeblu krajowym. Partia chrześcijańskich demokratów (DC) była przedmiotem ataków ze strony komunistów (PCI), którzy w połowie lat siedemdziesiątych odnosili coraz większe sukcesy. PCI. wspierana przez socjalistów i lewe skrzydło chrześcijańskich demokratów, twardo naciskała na dalszą decentralizację. 616 dekretów było ceną. jaką premier Oiulio Andreotti (DC) zapłacił za utrzymanie poparcia komunistów dla swojego rządu. Co jednak równie ważne, istnienie bezpośrednio wybieranych rządów regionalnych spowodowało powstanie silnej presji na decentrahzację, a także stworzyło warunki, w których bardziej efektywna decentralizacja stała się politycznie opłacalna. Zwycięski front regionalistów wykorzystał siły, które zostały wyzwolone przez początkową fazę reformy, a w niektórych przypad-kach zostały wręcz stworzone przez reformę w jej pierwszych latach. ^Decentralizacja jest z konieczności procęsem przetatgowym, a nie pop?ostu aktem prawnym^Ramy prawnOtonstytucyjne oraz administracyjne (kontrola, przekazane uprawnienia, skład personelu i tak dalej) oraz finarfse są zarówno kluczowymi zasobami we współcześnie toczącej się grze, jak i wynikami gier wcześniejszych. Z perspektywy przywódców regionalnych, głównym przedmiotem przetargu ze strony władz centralnych była kontrola nad funduszami i możliwość decydowania o przekazaniu formalnych pełnomocnictw — portfel i książeczka z zasadami. Dla przywódców bogatszych, bardziej ambitnych regionów Północy ważniejsze były zasady, podczas gdy dla Południa - pieniądze.
W obliczu oporu stawianego przez centrum, którego siłę zwiększało kontrolowanie przez centrum systemu prawnego, zasad i finansów, regiony sięgnęły po mniej formalne środki polityczne. Oparły się na międzyregionalnej solidarności i oddolnym poparciu ze strony regionalnych i lokalnych grup interesu, prasy i opinii pubłicz-nęj. Ludzie z Południa posługiwali się raczej strategiami ..pionowymi", takimi jak pisanie prywatnych petycji do okazujących zrozumienie „patronów" działających na szczeblu krajowym, podczas gdy ludzie z Północy woleli uciec się do „poziomej", zbiorowej akcji szerokiego, regionalnego frontu. (Przy różnych okazjach to rozróżnienie między pionową polityką na Południu i poziomą na Północy będzie w tej książce powracać). Do najważniejszego starcia z władzami centralnymi doprowadziła głównie Północ. Jak zobaczymy w dalszej części rozdziału, w połowie lat siedemdziesiątych zarówno wyborcy, jak i lokalni przywódcy - i na Północy, i na Południu - stali się zdecydowanymi zwolennikami zasady reformy regionalnej, n działo się tak nawet wówczas, gdy byli nastawieni krytycznie wobec posunięć swojego rządu regionalnego. Polityczne dążenia ku decentralizacji zaczęły się same napędzać.
616 dekretów odzwierciedlało zwycięstwo regionów w najważniej- + szej walce o nadanie im formalnej władzy. Mniej dramatyczna, choć trudniejsza walka o wykorzystywanie nowej władzy i rozporządzanie nowymi pieniędzmi ciągle była sprawą przyszłości. Zwycięstwo regionów w grze wszyscy przeciw jednemu było na tyle zdecydowane, że nie mogły już dłużej w sposób wiarygodny obciążać władz centralnych odpowiedzialnością za własne niedociągnięcia. Jeden z regionalnych przywódców, oceniający to z perspektywy lat, powiedział nam w 1981 roku: „Wrzucili nas na głęboką wodę mając nadzieję, że umiemy pływać".
Wyższy urzędnik rzymskiej biurokracji użył wyrażenia bardziej cynicznego, ale być może precyzyjniejszego: „Wraz z dekretami z 1977, daliśmy w końcu regionom wystarczająco długi sznur, aby się mogły powiesić".
W czasie drugiej kadencji (1975-1980) nastąpiła zmiana warty we władzach kilku, regionów, które przewodziły w walce o decentralizację. Stanowiło to symbol zmieniających się zadań stojących przed regionami Charyzmatyczni bojownicy, tacy jak prezydent Lombardii, Piero Basseti (Partia Chrześcijańsko-Demokratyczna), prezydent Emiht-Romanii, komunista Guido Fanti, i prezydent Toskanii, socjalista Lelio Lagorio, poszli wyżej, ponad szczebel polityki regionu, i zostali zastąpieni przez bardziej przyziemnych organizatorów.
Nowy podział władzy między centrum a regionami był nadal daleki od federalnego. Większość budżetu regionów pochodziła z cen-