szłym, przeważnie w trybie warunkowym, odwołuje się zatem do sytuacji o tyle ryzykownych, iż tylko prawdopodobnych, bowiem nie sprawdzonych, niestety, w rzeczywistości która w częściach następnych, przede wszystkim w Ul, ułoży się całkiem odmiennie od wszelkich zamierzeń i projektów. Krótko mówiąc: do ślubu Konrada Kellera z Moniką Panek nie dojdzie, przyjęcie weselne w Jabłonnie się nie odbędzie. Ten krótki komentarz wydaje się w tym wypadku szczególnie potrzebny, ponieważ sprezentowane fragmenty (z konieczności ograniczona ilość powieściowych wątków jest w nich ukazana) nie zapowiadająjeszcze owej cokolwiek niedorzecznej i zawstydzającej katastrofy. Myślę, że będzie przyzwoiciej, jeśli już teraz oszczędzę czytelnikom zbędnych złudzeń. Trudno. wesela nie będzie!
J. A.
Z I CZĘŚCI „PRZYGOTOWANIE”
Rzecz się ma dziać w Warszawie i w Jabłonnie, w sobotę 15-ego maja 1965 roku oraz w nocy z 15-ego na 16-ego.
Sceny najważniejsze:
Pierwsza: godz. 12 - w Urzędzie Stanu Cywilnego na Nowym Świecie, ślub cywilny Konrada Kellera z Moniką Panel* Świadkiem pana młodego jest Adam Nagórski, panny młodi -• Eryk Wanert.
Druga: godz. 13.30 - Adam Nagórski podejmuje nowoż* ców obiadem u siebie w domu.
Trzecia: godz. 17 - ślub kościelny w kościele WizyteV
Czwarta: godz. 18 - cocktail u rodziców panny młodi
Piąta: godz. 20 - przyjęcie w Jabłonnie.
Ze szkicu Stanisława Lorentza Jabłonna (1961) oraz z przewodnika Kołodziejczyka i Werdy Okolice Warszawy: JABŁONNA, wieś w odległości niespełna 20 km od Warszawy, na prawym brzegu Wisły, 5.000 mieszkańców.
W XVIII wieku Jabłonna, w poprzednich stuleciach letnia rezydencja biskupów polskich, przeszła w ręce rodziny Poniatowskich. Miejscowość związana jest z osobą księcia Józefa Poniatowskiego. Z drugiej połowy XVIII wieku pochodzi pałacyk, wybudowany według planów Dominika Merliniego, twórcy Łazienek. Budowlę, spaloną w sierpniu 1944 roku przez cofające się wojska niemieckie, odbudowano według planów inż. arch. Mieczysława Kumy, przy wracając jej dawny wygląd. Od 1953 reprezentacyjny ośrodek Polskiej Akademii Nauk. (Od roku ubiegłego w lewym paw ilonie. który nosi nazwę «Królewskiego», bo tu miał się zatrzymać Stanisław August w czasie pobytu u swego brata, Prymasa - ekskluzywny Klub Dyplomatów Ministerstwa Spraw Zagranicznych.)
Pałacyk położony jest w pięknym i rozległym parku, gdzie w alei głównej wznosi się brama tryumfalna w formie wysmukłego łuku, ozdobiona figurą i z napisem «Poniatowskiemu», wystawiona po jego śmierci przez jego siostrę, Marię Teresę Tyszkiewiczową. Po śmierci hr. Tyszkiewiczowej właścicielami Jabłonny aż do ostatnich czasów byli Potoccy. Park sosnowy o powierzchni 30 hektarów, z domieszką lipy, jaworu, dębu, świerka, klonu, wiązu, modrzewia, grabu (rezerwat przyrody), a na łąkach pojedynczo rosnącej topoli nadwiślańskiej zawiera 200-letnie okazy drzew. Poza pałacykiem godna obejrzenia oranżeria oraz budynki dawnych stajen.
Główne wejście do parku zdobią dwie granitowe kolumny, pochodzące z zamku w Malborku. Na terenie samego osiedla zasługują na uwagę: stara karczma klasycystyczna