I Icnry k I I /ł nbi kc;
slyc/niKC / opinia, wolu jakiegoś jednostkowego
e/eństwa przez wejście w '. /WNy vch sposobów obserwacji psycho-autontetu ludzkiego /a pomoc. - chwili koncepcja nie mieści się logicznej. Tak ■ wedlug której znajomość pewnych roz-
;°“ni'Ua^vnvm poznania naszych powinności,
kazow n/cm;wierdzi Się. że rozkazodawca uprzywUejowanym
,c„ ^silnljsz; Jeżeli i «« zapyumy. dlaczego, możemy crzym*
.. ina z trzech odpowiedzi następujących:
al Dlalco że sita jes. jedna z doskonałości albo raczej doskonałością sama- najdoskonalsze n, właśnie najsilniejszy. Nawracamy In do koncepcji 2. z tą jedynie różnica, że cecha stanowiąca o doskonałości jest tym razem wyszczególniona.
b) Dlatego że najs.ln.ejszy. jako będący w możności ukarać nas na wypadek odmowy, budzi w nas uczucia lęku. poddania i inne podobne, których całość stanowi właśnie to, co nazywamy „poczuciem powinności ; teoria równie rozpowszechniona jak psychologicznie nieścisła, ale której omawianie tu do nas nie należy, gdyż jest to genetyczna teoria poczucia powinności, bynajmniej zaś nie teoria powinności samej.
c) Dlatego że najsilniejszy ma ową możność ukarania nas, tzn. zadania nam pewnego cierpienia, naszym zaś obowiązkiem, uznanym skądinąd, jest unikać cierpienia. I tu również nie ma imperatywizmu. Obowiązek czynienia tego, co nam kazano, wynika tu, w ostatecznej analizie, nie z rozkazu samego, ale z zastosowania zasady ogólniejszej, którą jest po prostu zasada hedonistyczna w jej postaci negatywnej („unikać cierpienia”). Cierpienia zadanego jako kara należy unikać nie bardziej ani mniej niż jakiegokolwiek innego. Nie jest więc tutaj prawdą, ani żeby to zawsze rozkaz tworzył powinność, ani żeby powinność mogła być poznana wyłącznie w drodze poznania pewnych rozkazów.
Tak więc, podczas gdy dwie pierwsze koncepcje imperatywistyczne winny, jak się zdaje, być odrzucone jako stanowiące wyraźne błędy, z trzecią rzecz ma się nieco inaczej. Wyodrębniliśmy w niej kilka koncepcji różnych; koncepcji tych nie poddaliśmy dyskusji z punktu widzenia ich prawdziwości lub fałszywości, ale stwierdziliśmy, że żadna z nich nie stanów, rzeczywiście imperatywistycznej teorii powinności i że termino-gia pozornie imperatywistyczna przesłania tu rzeczywistość zupełnie inną. Jeden pogląd mniej lub więcej „idealistyczny”, jedna lub dwie
__________Powinność i rozkaz
---------------- 2»
koncepcje kultowe, jedna psychologiczna teoria poczucia now,™ nc wreszcie specjalne zastosowanie etyki po prostu he^Z^l co się nam ujawniło po rozwianiu się pozorów imperatywy jak się okazuje, czysto werbalny. Stwierdzić to było rzeczą meobowL. jeżeli się pomyśli, że doktryny o charakterze czysto werbalnym i rozpadające się pod analizą, miewają często, w praktyce, wręcz niepospolitą siłę sugestii.
Waność i człowiek, Toruń 1966.
Pierwodruk .Przegląd Filozoficzny" 1938. Przekład wlany z komunikatu francuskiego w .Pracach IX Międzynarodowego Zjazdu Filozofii". Paryi 1931.