wszystkiemu, CO Morolli uważał za podstawy swojej nauki, a więc: przekonaniu
0 ścisłości ustaleń atrybucyjnych, celowości konkordancji detalu, a przede wszy sfkim Morellańskicmu przekonaniu o nieskuteczności Intuicji powstałej z wrażenia. jakie wywołuje dzieło sztuki.
/adna / rad udzielonych przez FrłcdlAndera nie miała być stosowana po-w s/c-dmie. czym innym było dla niego badanie obrazów słabych, drugorzędnych, czym innym spotkanie z artystycznym geniuszem Pierwszemu służyć ma bowiem bardziej analiza, natomiast drugiemu intuicja. Chociaż i analiza, jak każdy proces na drodze, którego znawca dochodzi do swych rozstrzygnięć jest zjawiskiem zachodzącym w podświadomości i właściwie niemożliwym do odtworzenia i zdefiniowania. Prócz rozważań nad naturą znawstwa wiele miejsca zajmują w refleksji
1 riedlindera problemy etyczne tej profesji - etyka znawcy, a więc często etyka zaangażowanego w handel sztuką eksperta. Fricdiinder przyznawał, ze dla oceny wartości obrazu wielką rolę ma werdykt znawcy i zwracał uwagę, jaką to daje ekspertom możliwość nadużywania swojej roli
Prestiż znawstwa, niegdyś symbolu autonomii i siły historii sztuki zmalał WTa/ / odejściem jego wielkich bohaterów. Od lego czasu pozycja znawstwa stała się wręcz drugorzędna, ujmowana jako pierwsza, ule gorsza historia sztuki, której zadaniem jest przygotowanie materiału dla wyższej - interpretującej - syntetyzującej drugiej historii sztuki **. Trudno znaleźć jednoznaczną przyczynę upadku zarówno prestiżu znawstwa jak i etosu znawcy. W pewnej mierze na pewno przyczyniła się do tego powojenna ekspansja metod historii sztuki odbiegających od Substancjalnej egzystencji dzieła sztuki, czy od dzieła sztuki w ogóle Równic2 historycy sztuki określający się mianem znawców coraz rzadziej zajmowali się refleksją nad uprawianą dyscypliną, mimo że w czasach powojennych zaistniała możliwość rozbudowania refleksji o znawstwie choćby poprzez wykorzystanie badań związanych z psychologią postaci (Gestaltpsychologie) i psychologią widzenia. Być może również dlatego, że sposób działania znawstwa ciągle nazbyt unika uogólnień i metodologicznego zaangażowania wobec podejmowanych zagadnień
Jedyna współczesna refleksja metodologiczna dotycząca znawstwa powstała wokół prac holcndenkicgu programu badawczego Rembrandt Research Project IKRP) 11 Zarówno refleksja jak i praktyka Holendrów otrzymała miano „nowego Wpis1' Przy czym określenie „nowe" można rozumieć i tłumaczyć dwojako |QlŚey strony nowe wobec starego jest wykorzystanie na szeroką skalę najnowo-■miip metod konserwatorskich i technologicznych przy badaniu obrazów, $9R|i|i wnikliwa analiza struktury malarskiej. Chociaż ważniejszym Igi być to ostatnie, gdyż holenderski leam bardzo wyraźnie dostrzega do kiórsj mogą być pomocne środki technologiczne przy określaniu au*
fi m- im
HBM Jttd/Wi u iłarwm Scdlmayrcm rozwinął Piotr Skubi»/cwtki W k**łii maki. ,.T«k*i>", 1975. or 4, s. 57-85.
w *«*i*o« i Polfffiłki J. Umyn, 11 Mnuk. H H Uvlc, P,JJ. van Thiel. jĘg/l* ę/ MłmkitmJł imnunt*- T 1*111. The I laguc-noiton-Loadon K |.Vł. ItM, Nr 4, i 419-428
' Stąd IW*:* •k jak ida ągu odook ry chciał p ie ftwtj gr, ytko wpoi unucjętnyr czerpie .
ti, J K«leh. J Nooa Je C«u w Mutóe du t w Ptirao det
fHE inSTOl
' many ponibk . I
>r paknuoga and I
*chensivtiy ucaijj
rigim of connoią m lover» and coli ewury the peił* juct of coUeci>«.r> I Matłcnc. J Rxhil right, cunaotucj iro syłicmanc ąl /■mi MoreUi. wtl psinlen. ThoueJ nwthod conunuet J Bcrcnaon. A I