54 Jacek Warchoła
lub polityczne kieruje się zawsze tam, gdzie są już ugruntowane przekonania. Nadawca, jeśli chce osiągnąć swój cel poprzez działania komunikacyjne, musi dokładnie znać świat życia swoich odbiorców (zespół pojęć i przekonań, na podstawie których dokonuję oni interpretacji znaczeń). Dlatego hasło nie musi być wyrażeniem orzekającym - ono ma jedynie stymulować interpretację, czyli ożywić system przekonań. Możliwość osiągnięcia sy-metryczności rozumienia jest tym większa, im lepiej nadawca utrafi w zespól przekonań odbiorcy. Jeśli założymy, że sensem danego działania jest perswazja, rozumiana w kategoriach działania komunikacyjnego, to jesteśmy tym bardziej skuteczni perswazyjnie, jeśli operujemy tymi samymi poglądami, tymi samymi pojęciami, potrafimy wskazać ten sam horyzont interpretacyjny, który dostrzega odbiorca; działanie komunikacyjne możemy zatem próbować wyjaśniać w terminach przekonań i pragnień: „aby wyjaśnić, dlaczego ktoś coś powiedział, trzeba między innymi znać jego własną interpretację tego, co powiedział” (Davidson 1980, s. 349). Zasada ta praktycznie wykorzystywana jest między innymi w działaniach marketingowych poprzez szczegółowe określanie tzw. grupy docelowej dla danego produktu (towaru, idei np. politycznej); istotą promocji jest komunikacja z precyzyjnie zidentyfikowaną grupą społeczną o ściśle wyznaczonych parametrach społecznych (wiek, wykształcenie itd., czyli tzw. trwałe parametry socjalne, ale również system wartości, wyznawanych przekonań, aspiracji, pragnień itd.). Promocja (perswazja, manipulacja) będzie tym skuteczniejsza, im lepiej znamy preferencje danej grupy; w kategoriach teorii interpretacji możemy to ująć następująco: komunikacja będzie skuteczna, jeśli potrafimy precyzyjnie podać znaczenie, jakie wiąże reprezentatywny przedstawiciel grupy z danym wyrażeniem językowym (np. hasłem reklamowym).
Można zauważyć korelację między mediami, np. tytułami prasowymi, a pewnymi grupami społecznymi. Jednakże pojęcie grupy społecznej używam tu nie w znaczeniu tradycyjnym, a więc nie odwołuję się np. do podziału zgodnego z kryterium stosunku do środków produkcji. Myślę raczej o grupie sytuacyjnej, stanowiącej spoistość np. w sytuacji referendum na temat sprzedaży ziemi cudzoziemcom, wyborów do sejmu czy wyborów samorządowych. Członkowie tak rozumianej grupy społecznej reagują podobnie na typ frazeologii, prezentowane hasła, prowadzone dowody, wy-łuszczane argumenty. Czytają te same gazety, słuchają tych samych rozgłośni radiowych i wybierają te same audycje, pomijając inne. Można zapewne
znaleźć i inne korelacje: wiek, środowisko społeczne, wspólne doświadczenia pokoleniowe, status społeczny itd., ale w przypadku grupy, jak jo nazywam, sytuacyjnej tradycyjne korelacje często zawodzo.
Zanim gazeta czy rozgłośnia radiowa, sieć TV, wreszcie konkretny program dotro do odbiorców, musi się te czynniki zbadać i ocenić. Proces taki nazwać możemy formatowaniem radia, gazety itd. - chodzi o zminimalizowanie rozziewu interpretacyjnego i maksymalizację efektu mówienia „tym samym językiem”. Stawko w tej grze jest odrzucenie komunikatu*(gazety, programu - rozumianego jako kolektywny komunikat) przez jednego z uczestników i przerwanie procesu komunikacji. Zauważmy, że proces interpretacji jest symetryczny: nadawca interpretuje (zakłada) horyzont poznawczy odbiorcy, odbiorca interpretuje poprzez tekst horyzont poznawczy nadawcy. Porozumienie nastąpi, gdy interpretacje okażą się przystające.
Trzy poniższe teksty zostały wybrane z trzech gazet o różnym profilu ideologicznym6: „Czas”, „Trybuna” i gazeta katolicka „Słowo”; we wszystkich przedstawiona jest postać działacza murzyńskiego zamordowanego przez polskiego emigranta w RPA:
1. Chris Hani, czołowy działacz w walce z apartheidem, był do 1991 r. przywódcę Zbrojnego Skrzydła Afrykańskiego Kongresu Narodowego o nazwie Umkhonto w Sizwc. Dla ludności czarnej jest nic kwestionowanym bohaterem, biali pamiętają go jednak jako nieprzejednanego zwolennika walki zbrojnej z apartheidem, który ma na sumieniu tycie wielu ludzi, ofiar zamachów terrorystycznych przeprowadzonych przez jego organizację. („Słowo”)
2. Zabity Chris Hani stal na czele południowoafrykańskiej partii komunistycznej i był szefem sil zbrojnych Afiykańskiego Kongresu Narodowego. Kierował wieloma zamachami terrorystycznymi, był jednym z twórców obozów, gdzie AKN przetrzymywał swych pizeciwnikówpolitycznych, wielu z nich torturując i zabijając. („Czas”)
3. Partia Komunistyczna RPA istnieje już ponad 70 lat. Tym wyróżniała się na tamtejszej scenie, ze od początku przyjęta postawę antyapartheidowskę, u> związku z czym jej działalność była zakazywana, a działacze więzieni. Skupia ludzi zarówno czarnych jak i białych. Przywódcę tej partii jest Joe Słowo, Żyd litewsko-polski, natomiast sekretarzem generalnym był 50-letni Chris Hani, bardzo popularny polityk, inteligentny, wykształcony.
Odgrywał znaczęcę rolę, ponieważ należał do Komitetu Wykonawczego AKN. ruchu, którego celem jest integrowanie ludności czarnej oraz walka przeciw apartheidowi iw RPA.
6 Rozumiejąc trudności w jednoznacznym klasyfikowaniu odcieni ideowych, można spróbować przyporządkować „Trybunę” do nurtu lewicowego, „Czas” do prawicowego, a „Słowo", tu asekuruję się najbardziej, do centroprawicowego. Nic jestem jednak szczególnie mocno przywiązany do tego podziału, traktując go jedynie orientacyjnie, i jeśli ktoś dokonałby tu innej klasyfikacji - z góry się na to zgadzam.