Manipulacja w języku8

Manipulacja w języku8



56 Jacek Warchoła

Po 1991 r.. kiedy prezydent de Klerk ogłosił koniec apartheidu, Chris Hani należał do tych polityków, którzy zdecydowanie opowiadali się za dialogiem, zo poszukiwaniem kompromisu i uczestniczył w pracach nad wypracowaniem programu porozumienia w RPA. („Trybuna”)

Próżno byłoby szukać w tych trzech fragmentach jakiegoś obiektywnego obrazu Chrisa Haniego, poza może jednym szczegółem: był członkiem partii komunistycznej, co determinuje sposób jego charakteryzowania, zgodny z założeniami ideologicznymi poszczególnych pism. Wydaje się, że każda z tych charakterystyk odpowiada na zapotrzebowanie czytelnika tych czasopism; zastosowana została typowa frazeologia i koncepcja osobowości preferowana przez poszczególne redakcje. „Trybuna” (3) tworzy portret postępowego polityka, z kluczowymi dla charakterystyki sformułowaniami: polityk, dialog, poszukiwanie kompromisu, integrowanie. Konserwatywny „Czas” (2) ujawnia swoja niechęć do ideologii komunistycznej, toteż tworzy postać terrorysty i bandyty, z kluczowymi, jednoznacznie oskarżającymi sformułowaniami: zamachy terrorystyczne, torturować, zabijać. Z kolei „Słowo” (1) modeluje Haniego, nie tak już ostro jak „Czas”, na człowieka o nieczystym sumieniu, z kluczowymi wyrażeniami: mieć (coś) na sumieniu, walka zbrojna, zamachy tcrroiystyczne (gazeta nie przypisuje mu ich osobiście, ma je na sumieniu jako przywódca); w tym fragmencie warto jeszcze odnotować pozór obiektywności informacji - przytoczenie dwóch racji: czarnych i białych mieszkańców. Ale zachwianie ilościowe zawartości informacyjnej na rzecz przeciwników, wreszcie kolejność referowania stanowisk preferuje rację przeciwników Haniego.

To oczywiste, że gazety różnią się między sobą. Warto jednak zauważyć, że wszystkie te przekazy tworzą, dzięki odpowiednio dobranej frazeologii, zawsze inny pod względem wiarygodności przekaz. Jest to wiarygodność dla odbiorcy, tworzona poprzez pewien wspólny dla nadawcy (redakcja, pewne środowisko polityczne) i odbiorcy (czytelnik) horyzont interpretacyjny i wspólny model rzeczywistości. Gdy prosiłem studentów, z którymi analizowałem te fragmenty, o wybranie, zanim przystąpimy do właściwej analizy, najbardziej wiarygodnego przekazu, wybierali oni różnie, a ich wybory mniej więcej pokrywały się z deklarowanymi później sympatiami politycznymi7.

7 Spieszc jednak uzupełnić, że nic prowadziłem tu żadnych systematycznych badań statystycznych, moim zamierzeniem było słabe jedynie potwierdzenie pewnych intuicji i obserwacji. A te obserwacje są takie, że czytelnicy „Gazety Wyborczej” mogą być

Teza trzecia:

Skuteczność komunikacji strategicznej, dążącej do manipulacji polega na wprowadzaniu obrazu świata we wspólny dla nadawcy i odbiorcy horyzont interpretacyjny; manipulacja jest skuteczna, gdy jako odbiorcy nic mamy dystansu kognitywnego do komunikatu; żeby użyć tu sformułowania intc-rakcjonistów: gdy nadawca zdoła doprowadzić do tego, że jego własna definicja sytuacji będzie tożsama z definicją posiadaną przez odbiorcę.

Teza czwarta:

Nie należy utożsamiać perswazji i manipulacji. Jakkolwiek wyrastają one z tego samego procesu interpretacji, to ich bieguny są różne. Różnicuje je czynnik, który nazwę „stopniem trywialności interpretacyjnej”. Nawiązuję tu zarówno do rozważań Sperbera i Wilson na temat wspólnej wiedzy (Sperber,Wilson 1995, 1982) oraz do uwag poczynionych przez Awdiejewa (1999, s. 33-68). Komunikaty perswazyjne rozumiem jako komunikaty o nic-trywialncj interpretacji, wymagającej od odbiorcy kreatywnego podejścia do zaproponowanego tekstu. Przykładem mogą być tutaj hasła reklamowe. Każde hasło wymaga inteipretacji, czyli osadzenia w pewnym horyzoncie znaczeń nowych, przełamujących przyzwyczajenie: np. modyfikacja zwrotu frazeologicznego (Czas na EB), wyizolowanie hasła z zaskakującego kontekstu (Ociec prać), uzupełnienie hasła cząstkowego (Z siłą wodospadu -Corega Tabs), zrozumienie wyrażenia, które jako całość w niczym nie przypomina hasła, jako hasła: W tym samochodzie najgłośniejszą rzeczą jest elektryczny zegar - Rolls-Royce. Żeby przekonać i sprzedać, trzeba zadziwić i zwrócić na siebie uwagę.

Zupełnie inaczej rzecz się ma z manipulacją, czyli komunikacją strategiczną o niejawnych celach manipulacyjnych. Tu wyznacznikiem jest maksymalny stopień trywialności komunikatu. Komunikat wymaga interpretacji podstawowej, wynikającej z aktualizacji danych systemowych. I nic więcej. Jeśli wymagane są interpretacyjne uzupełnienia, to na poziomic stwierdzeń trywialnych, np.:

-    hasło ugrupowania: senat 2001: Dobry senat - dobre prawo - uzupełnienia wymaga jedynie egzystencjalny łącznik „jest”;

-    uzupełnianie oczywistych presupozycji: nasze osiągnięcia są efektem wzmożonego wysiłku;

czytelnikami „Rzeczpospolitej", ale raczej nie betki czytelnikami „Nic" i że lepiej nam się rozmawia z ludźmi, którzy czytają te same gazety, ale goręcej spiera z tymi, którzy czytają inne.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Manipulacja w języku8 56 Jacek Warchoła Po 1991 r.. kiedy prezydent de Klerk ogłosił koniec aparthe
Manipulacja w języku8 56 Jacek Warchoła Po 1991 r., kiedy prezydent de Klerk ogłosił koniec aparthe
Manipulacja w języku8 56 Jacek Warchoła Po 1991 r., kiedy prezydent de Klerk ogłosił koniec aparthe
Manipulacja w językue 46 Jacek Warchoła jest to po prostu mechanizm koniecznie się ujawniający, jeś
Manipulacja w języku5 50 Jacek Warchoła tryczną kalkulację [szans] sukcesu, lecz przez akty dochodz
Manipulacja w języku7 54 Jacek Warchoła lub polityczne kieruje się zawsze tam, gdzie są już ugrunto
Manipulacja w języku0 60 Jacek Warchoła the strategie goals of participant (parlicipants) in commun
Manipulacja w języku9 58 Jacek Warchoła -    zmiany znaczeń o peryferyjny sem, który
Manipulacja w językur 52    Jacek Warchoła bermas 1999, s. 460). Dla Habermasa wstęp
Manipulacja w języku 42 Jacek Warchoła go, jeśli chcemy się jej przeciwstawić, bardzo istotne jest
Manipulacja w języku4 48 Jacek Warchoła Przypuśćmy, że spotkaliśmy ludzi, którzy nic uważają tego z

więcej podobnych podstron