WSTI-P
todzie tej przy świecał jeden ceł: zawładnąć wyobraźnią czytelników i wpłynąć umoralniająco na ich życic.
Sławny dzięki Uwagom o Śmierci niechybnej (druga część tomu: Uwagi rzeczy ostatecznych z 1766 r.), Józef Baka należał do ostatnich twórców dewocyjnej poezji barokowej. Był pomysłowym autorem dobrze znającym psychikę czytelników. Odwoływał się do ich wyobraźni w' sposób zrozumiały’, za pomocą konceptu, wykorzystując realia życia codziennego.
* *■ *
Katolicyzm w Rzeczypospolitej XVII wieku nabiera coraz, bardziej cech „ideologii oblężonej twierdzy". Nie mogło to pozostać bez wpływu na przekształcanie się świadomości religijnej. Nawoływania do obrony ojczyzny łączyły' się z przekonaniem, że jest to również obowiązek wobec Kościoła i Europy chrześcijańskiej.
„Polonizacja” potrydenckicgo katolicyzmu przybierała niekiedy krańcowe formy. Niebo wyobrażano sobie jako idealne odzwierciedlenie ustroju politycznego Rzeczypospolitej. Istniała jednak zasadnicza różnica: „sejmy” wr niebie funkcjonują znakomicie, a poddani nigdy Bogu nic wypowiadają posłuszeństwa. Duszom zbawionym nie zagraża żaden nieprzyjaciel, a Bóg — władca najwyższy — nic zmierza do zdobycia absolutum dominium.
Polonizację tę, mimo że nieuchronnie prowadziła do prymitywnego pojmowania religii. Kościół tolcrowrał ze względu na cel nadrzędny: upowszechnienie prawd wiary. Krzysztof Opaliński utożsamia Boga „niemal z królem, rozdawcą łask i beneficjów". Wcspazjan Kocho-wrski uważa, że Bóg jest najlepszym sprzymierzeńcem szlachty i strzeże jej swobód politycznych. Jeśli takie poglądy głosili wybitni pisarze, to nietrudno sobie wyobrazić, co myślał ogół słabo wykształconej szlachty'. W drugiej połowie XVII wieku nie ma już kontynuatorów wczesnobarokowych „poetówr metafizycznych”.
Bóg był często porównywany z monarchą, natomiast Matkę Boską w tamtych groźnych czasach wojennych obwołano opiekunką Rzeczypospolitej. Sarbiewski nazywał Ją „Magna Poloniac Tutela”. W dniu 1 kwietnia 1656 r. w katedrze lwowskiej Jan Kazimierz złożył sławne śluby’, ogłosił Matkę Boską Królową Korony Polskiej i oddał kraj w’ jej opiekę.
Na użytek chłopów porównywano Boga z dziedzicem; niedbale odrabiana pańszczyzna miała obrażać Stwórcę i grozić chłopu utratą wiecznych dóbr.
Znamiona polonizacji można też odnaleźć w kolędach bezimiennych twórców; w’ opisach stajenki betlejemskiej wykorzystywano realia wiejskie. Dzieciątko Jezus leżało w kolebce w otoczeniu czeladzi dworskiej, chłopów' i pasterzy. Betlejem wraz ze stajenką umieszczano w Polsce, w polskiej wsi. Postaciom w’ kolędach nadawano pospolite chłopskie imiona.
* * *
Nie ty lko problemy religijne zajmowały uwagę poetów baroku. Pełna niepokoju myśl o losach ojczyzny i sposobach jej ratowania kazała licznym pisarzom malować — w coraz ciemniejszych kolorach — obraz, rzeczywistości narodowej i społecznej. Znalazło to wyraz zarówno w epice, jak i w- satyrze.
Rozw'ój polskiej epiki rozpoczął się od przekładów’ i parafraz (często zresztą nie ukończonych) utworów antycznych i zachodnioeuropejskich. Za kamień węgielny polskiej epiki liznąć trzeba dokonany przez Piotra Kochanowskiego przekład dzieła Gofred aho Jeruzalem wyzwolona Torquata Tassa. Od roku wydania dzieła (1618) nurt epicki w literaturze polskiej przybiera na sile. Zapewme i stopień rozwoju twórczości poetyckiej, i doświadczenia wojenne pierwszej połowy’ XVII wieku złożyły' się na rezultat, który obserwujemy najpierw w twórczości Samuela Twardowskiego, a później w spuściźnie Wacława Potockiego.
Program literacki Twardowskiego był nic-
16