P1020352

P1020352



120 Jan Danecki

W wysoce niekorzystnym położeniu znalazła się większość osób utrzymujących się z pracy w tzw. sferze budżetowej, zwłaszcza pracownicy publicznej służby zdrowia, oświaty, kultury, sądownictwa, ubezpieczeń społecznych i pomocy społecznej. W parze z postępującą degradacją materialną idzie spadek ich pozycji społecznej i prestiżu zawodowego.

Na wsi w niedostatek popadła niemal połowa rodzin rolniczych, przede wszystkim wskutek niekorzystnej dla nich zmiany stosunku cen artykułów przemysłowych do rolnych, wyśrubowanej stopy kredytowej. spadku popytu na żywność, a jednocześnie szerokiego jej importu z zagranicy. Do licznych drobnych gospodarstw od paru lat wracają falami członkowie rodzin zatrudnieni dawniej poza rolnictwem, trwający zaś przez dziesięciolecia odpływ dużej części młodzieży do pracy i nauki w mieście został wydatnie zahamowany.

Los około 370-tysięcznęj rzeszy osób utrzymujących się w 1988 roku z pracy w Państwowych Gospodarstwach Rolnych jest — po ich rozwiązaniu —szczególnie dramatyczny.

Jeśli bierze się pod uwagę kryteria społeczno-demograficzne, najmniej odporne na wystąpienie blokad w zaspokajaniu swoich podstawowych potrzeb są:

—    rodziny z trojgiem i większą liczbą dzieci, a także rodziny niepełne (z olbrzymią przewagą samotnych matek), w których pozostaje łącznie ok. 45% dzieci i młodzieży na utrzymaniu do 24 roku życia,

—    osoby, szczególnie upośledzone, spośród niemal 4^-milionowej rzeszy niepełnosprawnych,

—    dzieci wychowujące się w rodzinach alkoholicznych, wykolejona młodzież, pozbawione opieki rodzicielskiej sieroty społeczne,

—    osoby w podeszłym wieku, zwłaszcza osamotnione, utrzymujące się z emerytury lub renty na poziomie niższym niż średni oraz z zasiłków pomocy społecznej,

—    osoby z pewnych przyczyn wyrwane z kręgu rodzinnego, zwłaszcza zaś narażone na bezdomność.

Wreszcie, z uwagi na uwarunkowania lokalne największe prawdopodobieństwo znalezienia się w bardzo trudnej sytuacji życiowej występuje wśród mieszkańców regionów:

—    najuboższych ekonomicznie (rozpiętość między województwami o najniższych i najwyższych realnych dochodach na osobę jest prawie dwukrotna, znacznie większa jest ona oczywiście pomiędzy poszczególnymi gminami);

—    o najwyższej stopie bezrobocia (w 1994 r. w woj. stupskim była ona 4-krotnie wyższa niż w woj. warszawskim, na jedno zaś wolne miejsce zgłoszone w urzędach pracy przypadało w woj. krakowskim 13 bezrobotnych, a w woj. wałbrzyskim — S93);

—    uznanych za obszary klęski ekologicznej (w 1992 r. szacowano je na 11% powierzchni i 34,5% ludności kraju).

Należy przy tym podkreślić, że pod wieloma względami warunki życia na wsi i w małych miejscowościach są dalece mniej korzystne aniżeli w wielkich miastach.

Zrozumiałe, że ze skrajnym nasileniem trudności życiowych mamy do czynienia wówczas, kiedy w życiu danej jednostki czy grupy kumuluje się oddziaływanie jednocześnie kilku z wymienionych wyznaczników. W odniesieniu do takich przypadków stosowny wydaje się termin „krytyczne sytuacje życiowe”. Charakteryzuje je następujący zespól objawów:

a)    niemożność zaspokojania elementarnych bytowych potrzeb,

b)    destabilizacja, załamanie się drogi życiowej,

c)    zawodność dotychczasowych mechanizmów adaptacyjnych,

d)    utrata wiary w siebie, często połączona z negatywnym osądem otoczenia oraz

e)    niemożność sprostania tej sytuacji opierając się tylko na własnej sile.

Odpowiedzialność i rola polityki społecznej

Dotyczące ostatnich lat wyniki badań wykazują, że lata 90. nie przyniosły, jak dotąd, zapowiadanego u progu zmian ustrojowych złagodzenia kwestii społecznych. Przeciwnie, większość z nich poważnie zaostrzyła się i rozszerzyła na nieprzewidzianie szerokie kręgi społeczeństwa. W życiu osób samotnych i rodzin narastają sytuacje krytyczne, rośnie napięcie i niepewność jutra. (Warto zaznaczyć, iż ludzie spokojni o przyszłość swego bytu — według wielu badań — stanowią zaledwie 10-15% ludności kraju).

Utrwala się przekonanie, że winą za cały ten zespół ujemnych zjawisk, jakie składają się na nasilenie kwestii społecznych, nie można obarczać wyłącznie poprzedniego systemu polityczno-gospodarczego. Przyczyny tkwią także w systemie obecnym.

Wszystko to składa się na skalę wyzwań, pod ciśnieniem których znajduje się dziś polityka społeczna.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1020351 118 Jan Danecki gaz, elektryczność każą liczyć się z perspektywą przeprowadzki w dużo gorsz
P1020349 114 Jan Danecki (np. poddaństwo chłopów) czy też na bezwzględnym uzależnieniu ludzi formaln
P1020350 116 Jan DaneckiKwestie społeczne w Polsce Podejmowanie badań kwestii społecznych ma w Polsc
P1020355 124 Jan Danecki więc powołanie komisji złożonej z ekspertów kardiologów i kardiochirurgów.
P1020348 112 Jan Danecki U podłoża kwestii społecznych, ich powstawania i trwania leżą sposoby regul
P1020353 122 Jan Danecki W ciągu ostatnich lat jej podstawowy wysiłek skierowany był. przypomnijmy.
P1020355 124 Jan Danecki więc powołanie komisji złożonej z ekspertów kardiologów i kardiochirurgów.
S5006409 LVIII POLSKA TRAGEDIA W XIX WIHKU W tym samym położeniu znalazła się wówczas refleksja este
W nieciekawym położeniu znalazła się Grupa Armii Środek, na którą parli Rosjanie. Niemcy zdecydowali
P1020347 Rozdziat IX Jan DaneckiKWESTIE SPOŁECZNE — ISTOTA, ŹRÓDŁA, ZARYS DIAGNOZYIstota kwestii
408 NIEMIERZA : PEŁKA; JAN.VIII. 9—11. między Piastami a Wittelsbachami, znalazła się wzmianka o oso
408 NIEMIERZA : PEŁKA; JAN.VIII. 9—11. między Piastami a Wittelsbachami, znalazła się wzmianka o oso
K33 (4) 120    JAN PETERSEN.    H.-F. KI. Forovrig mangler de ael
skanuj0010 (243) 236 Homa Hoodfar swoją rozmowę z Meerza Aboo Talibem, w której porównuje niekorzyst
K33 (4) 120    JAN PETERSEN.    H.-F. KI. Forovrig mangler de ael

więcej podobnych podstron