__Problem gatunków mowy
nie był nieomal brony pod uwagę.'Od antyku badaniami objęto również gatunki retoryczne (ostatnie fata niemało wniosły do teorii starożytnych). Tu przykładano już większe znaczenie do Ich słownego charakteru cechującego je jako wypowiedzi, do takich, na przykład, aspektów, jalr relacja wobec słu- ? cha cza i jego wpływ na wypowiedź, swoiste słowne zwieńczenie wypowiedzi (w odróżnieniu od zakończenia myśli) i in. Jednakże specyfika gatunków retorycznych (politycznych i sądowych) w dalszym ciągu przysłania ich ogólną językową istotę. Badano, wreszcie, także potoczne gatunki mowy (głównie repliki codziennego dialogu) — i to właśnie z punktu widzenia ogólnolingwistycznego (w szkole de Saus-surc’a1 1 jego współczesnych następców — struktu-ralistów, w kręgu behawiorystów amerykańskich* oraz — w oparciu o diametralnie odmienną koncepcję lingwistyczną — w obozie vosslerowców *). Ale i te studia nie mogły doprowadzić do jlfiKiMfflego ,określenia ogólno językowej natury wypowiedz^/ 0-graniczały się bowiem do specyfiki potocznej mo- 9 wy ustnej, a niekiedy skupiały na wypowiedziach rozmyślnie uproszczonych (amerykańscy behawio-ryśd).
Pod żadnym pozorem nie wolno lekceważyć o-gromnego zróżnicowania gatunków mowy i wynikających stąd trudności w zdefiniowaniu ich ogólnej natury. Szczególnie ważne jest tu podkreślenie istotnej odrębności (nie mającej wszakże charakteru funkcjonalnego) między gatunkami pry marny mi (prostymi) i wtórnymi (złożonymi)., Wtórne (złożone) gatunki mowy — powieści, dramaty, wszelkiego typu studia naukowe, większe formy publicystyczne itp. — rodzą się w warunkach skomplikowanego, względnie wysoko rozwiniętego 1 zorganizowanego porozumiewania się w obrębię kultury (głównie w formie plaanej), sztuki l nauki, w sferze społecznopolityczne) itp. W procesie powstawania