Co kto świecie?
- Moi drodzy - powiedziało ucho od garnka - na świecie słyszymy przede wszystkim kipienie zup. Cały świat jest kipiącą zupą.
- Bzdura! - wykrzyknęło ucho od siatki po zakupy - codziennie chodzę do sklepu i słyszę przesypywanie ziemniaków, buraków i marchwi. Cały świat to buraki, matchewka i ziemniaki.
Eeee tam... ziewnęło ucho od dzbanka - świat jest cały z wody. Wszędzie cieknie woda. Ja tylko to słyszę...
- Mylicie się - szepnęło cicho maleńkie uszko igły. wpiętej w aksamitną poduszeczkę. - Kiedy wyszywam kolorową nitką, słyszę szelest. Świat jest kolorowy, wyszywany i szeleści.
- Nieprawdal - powiedziała pętelka, która też przecież jest uchem. - Świat jest po to. żeby wieszać rzeczy za ucha na wieszakach.
- Od razu widać, że nie chodzicie do szkoły! - zrobiło mądrą minę ucho od teczki Karolka. - Zupełnie nie wiecie, jaki jest światl Świat jest ogromny, różny i bardzo ciekawy. Gdybyście słyszeli co dzień to. co ja słyszę na lekcjach, na pewno bylibyście mądrzejsi!
A Karolek, pochylony nad książką do arytmetyki, westchnął:
- Jakoś mi dzisiaj w szkole wszystko jednym uchem wpadało.
Po niebie
jak woda głębokim jaskółka goni obłoki.
Nie komary, nie muchy, nie jętki.
ale obłok za obłokiem prędki. Rozpędzona, rozszczebiotana -chociaż wie, że to nic,
Że różowy obłok, złoty obłok, obłok biały
coraz wyżej będę w niebie topniały. A jaskółce tak się to podoba, że w zachwycie otwiera dziób.
I muszki same jej lecę do dzioba.
Rysunek
- Co robisz, synku?
- Rysuję ptaka.
Oto dziób, skrzydła.
łapki.
Skończyłem!
- Nie kończ.
Rysuj dalej.
Narysuj mu drzewo. Narysuj mu gniazdo. Narysuj mu przyjaciela.