Globalizacja a jakość życia lokalnych wspólnot samorządowych
Można wyróżnić dwa rodzaje uwarunkowań realizacji procesów globalizacji:
» globalne, na które społeczności lokalne nie mają wpływu oraz • lokalne, które od społeczności lokalnych są bezpośrednio zależne.
Aby procesy globalizacji mogły się urzeczywistniać, jest konieczne istnienie przedsiębiorstw tak silnych ekonomicznie, by były w stanie podjąć politykę globalną, zgodną z własnymi interesami. N. Chomsky twierdzi, że podmioty takie powstały przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, które już przed końcem U wojny światowej dysponowały połową światowych bogactw1. Obecnie „głównymi architektami” są jak twierdzi N. Chomsky, „mistrzowie prywatnej gospodarki, przede wszystkim wielkie korporacje kontrolujące jej olbrzymie obszary międzynarodowe i dysponujące środkami wystarczającymi dla nadawania kierunku polityce oraz kształtowania opinii”2 3 4, j Samo istnienie silnych ekonomicznie przedsiębiorstw ponadnarodowych nie wystarczy, aby mogły one realizować własne cele - interesy ekonomiczne. Aby mogły one funkcjonować w każdym zakątku świata, co zakłada globalizacja, potrzebne jest ujednolicenie zasad gospodarczych funkcjonujących w poszczególnych krajach. Do podstawowych reguł, stanowiących kanon tzw. Washington Consensus („Umowy Waszyngtońskiej”) i sformułowanych przez rząd Stanów Zjednoczonych, należą:
1. liberalizowanie handlu i finansów,
2. zezwalanie na ustalanie cen przez rynek,
3. zlikwidowanie inflacji,
4. prywatyzacja,
a zatem „rząd powinien usunąć się z drogi” - jakkolwiek ten wniosek nie jest głoszony otwarcie1".
Zasady te przedstawia również Grupa Lizbońska, jako podstawowy mechanizm, którym jest konkurencja (współzawodnictwo między rywalami), wspierana przez liberalizację, prywatyzację i deregulację1’.
Handel i finanse to branże kluczowe tak w procesie globalizacji, jak i w rozwoju zrównoważonym i trwałym. W czyjej bowiem gestii jest handel, ten decyduje nie tylko o tym, co się kupuje, ale również o tym, kto, na jakich warunkach oraz co produkuje. Kto natomiast ma możliwość kierowania strumieni pieniężnych (finansowania), ten decyduje o całokształcie gospodarki, decyzjach politycznych (ordynacje wyborcze w Stanach Zjednoczonych, ale również w Polsce, służą dużym partiom politycznym, które nierzadko są wspomagane przez korporacje, a wpłaty na rzecz funduszy wyborczych stają się inwestycjami, natomiast nie ma praktycznej możliwości tworzenia nowych, działających skutecznie partii w interesie sfer niebiznesowych5) oraz ma możliwość kontroli nad mediami, a przez nie możliwe jest tzw. „fabrykowanie przyzwolenia” przez wpajanie biernej, tj. zdecydowanej większości społeczeństwa (tzw. „zdezorientowane stado”), która nie prowadzi spraw publicznych - nie analizuje, nie podejmuje
decyzji i nie kieruje działalnością systemów: politycznego, ideologicznego i ekonomicznego - odpowiednich „wartości”13, co zwykle odbywa się z wykorzystaniem technik socjotechnicznych.
Liberalizacja handlu i finansów - postulat i zasada zawarta w „Umowie Waszyngtońskiej” - otwiera drogę do zakotwiczenia się globalnych korporacji w strukturach gospodarczych poszczególnych państw.
Zezwolenie na ustalanie cen przez rynek uniemożliwia ingerencję rządów w politykę przedsiębiorstw globalnych, które dysponując potężną silą ekonomiczną z jej użyciem (np. ceny dumpingowe) mogą doprowadzić do wyeliminowania istniejącej dotychczas struktury produkcyjno-handlowo-usługowej oraz do uzależnienia społeczeństwa od własnej polityki i monopolizacji, która z kolei otwiera drogę do powszechnie znanych praktyk monopolowych i w rezultacie maksymalizacji zysku.
Likwidowanie inflacji, jako cel i zasada, mimo, że skutkuje negatywnymi skutkami społecznymi (np. wzrost poziomu bezrobocia), to jednak daje korporacjom stabilizację warunków gospodarowania, a z racji wyższego poziomu bezrobocia - niższy koszt pracy, co pomnaża ich zyski.
Prywatyzacja, z reguły odbywająca się z udziałem korporacji ponadnarodowych, daje możliwość przejęcia konkurencji (następnie nierzadko postawienia jej w stan likwidacji) oraz wejścia na dotychczas niezagospodarowany przez daną korporację rynek, j
Skutki wyszczególnionych procesów (reguł „Umowy Waszyngtońskiej” oraz realu-zacji strategii ponadnarodowych korporacji) dotyczą wyszczególnionych przez amerykańskiego politologa B.R. Barbera czynników rozwoju demokracji (tzw. „trójnogiego stoika demokracji"), którymi są:
• rząd/państwo,
• społeczeństwo obywatelskie i
B.R. Barber stwierdza, że spośród wyszczególnionych przez niego czynników rozwoju demokracji, najważniejsza rola powinna praktycznie przypaść społeczeństwu obywatelskiemu, gdyż to w jego ramach (jednostka, rodzina, społeczność - w tym lokalne wspólnoty samorządowe (LWS)) osoby ludzkie podejmują działania, które nadają sens ich życiu. Z kolei państwo (w tym władze lokalnych wspólnot samorządowych (LWS)) i rynek są w tym procesie czynnikami pomocniczymi: państwo pomaga w sprawowaniu rządów, zaś rynek pozwala tworzyć bazę materialną, czyli zarabiać na życie8. Zatem z natury rzeczy tak państwo jak i rynek winny być ukierunkowane na „społeczeństwo obywatelskie” i wspomagać działania poszczególnych osób i grup społecznych na rzecz poprawy jakości ich życia.
Z kolei w globalizacji prym wiedzie rynek (tzn. podmioty w jego ramach funkcjonujące - przede wszystkim najsilniejsze ekonomicznie, a zatem wielkie korporacje ponadnarodowe) i wartości przez niego (takie podmioty) kreowane, a na drugi plan schodzi nie tylko społeczeństwo obywatelskie, ale również państwo9. Dzieje się tak dlatego, że korporacje ponadnarodowe, z natury swej kierujące się kategorią efektywno-
a AC
N. Chomsky, Zysk ponad Indii- Neoliberatizm a lad globalny, tłum. M. Zuber, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2000, s. 15.
" Ibidem.
Ibidem, s. 14.
1:1 Granice konkurencji. Grupa Lizbońska, tłum. M. Jarosiński, Wydawnictwo Pollcxt, Warszawa 1996; za: F. Piontek, Globalizacja w opinii..., op, cit., s.222.
H R. McChesney, Przedmowa do: N. Chomsky, Zysk ponad ludzi..., op. cit., s.B.
Por. N. Chomsky, Kontrola nad mediami, w: „Nasza Gazeta” 2002 nr 9, s. 18.
“J. Makowski, Wiek nędzarzy, w: „Rzeczpospolita” 2001 nr 47.
Ibidem.
Por, ibidem.